słowa kluczowe: Gospodarka, finanse, korporacje, polityka, świat. | |||
Gospodarka, ekonomia | 2012.01.22 12:24 |
W co się gra ? | w.red | ||
biznes.interia.pl | |||
Tekst podany w linku wydaje mi się bardzo znaczacy i ważny dla próby zrozumienia tego co się dzieje wokół nas od pewnego już czasu. Nie podzielam poglądu jego autora o marginalnym oddziaływaniu tej koncepcji. Bo dla mnie oczywiste jest że realizuje się ją już w sposób globalny. Dość spojrzeć na już widoczne "efekty" by zdać sobie sprawę z tego że "zło" jest już ante portas i dostrzec jego wielowymiarową fałszywą "fizys". Nie rozwijam tematu by nie tworzyć nowych wątków w których utonęłoby sedno sprawy. Czytający te strony z pewnością potrafią myśleć samodzielnie, wyciagać wnioski z własnych obserwacji rzeczywistości. A ta notka ma jedynie za zadanie zachęcić do wypracowania własnego "oglądu". By zobaczyć w co się tak naprawdę gra. |
2129 odsłon | średnio 5 (6 głosów) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Państwa obumierają? | |||
Piotr Świtecki, 2012.01.22 o 12:39 | |||
No cóż, organizmy państwowe pojawiły się zdaje się nie tak dawno temu. A jeszcze krócej istnieją w powszechnej świadomości jako coś, z czym jednostka może się identyfikować. W dziejach ludzkości to mniej niż mrugniecie okiem. Być może struktury państwowe to tylko jakiśprzypadkowy meander historii. A globalizacja (w sensie przepływu informacji i łatwego transportu) sprawiła, że świat się skurczył. A w ogóle to znowu antysemityzm i spiskowa teoria dziejów! Cytuję z artykułu: Mises urodził się w Galicji, w rodzinie zamożnych Żydów ze Lwowa. [...] Rothbard pochodził z ubogiej rodziny żydowskiej, która wyemigrowała z Polski środkowej do USA przed I Wojną Światową. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Państwa obumierają? | |||
w.red, 2012.01.22 o 14:55 | |||
Moim zdaniem nie obumierają, tylko celowo są poddane eutanazji po to by mógł zaistnieć "nowy światowy ład" z rzeszami niewolników i garstką "panów" zapewniający im dożywotnia dynastyczną władzę. Ale nawet wówczas konfrontacja między nimi będzie nie unikniona. Chciwość i próżność pozostaną wieczne, dopóki ludzkość nie powróci do podstawowych zasad etycznych. A "globalizacja" ? To nic nowego pod słońcem. Chrystus był pierwszy. Z tym że dla Niego nie istniało pojęcie "glbalizacji" lecz idea ogólnoludzkiej wspólnoty mającej rozwijać Boską koncepcję. Z tego powodu wszyscy obecni "globaliści" jak i ich koncepcja to plagiat. I to skazany na niepowodzenie przez błędne założenia staowiące tego podstawę. Każdą koncepcję można "spiracić", ale by była efektywna jej "jądro",musi być zachowana. I naczej zawsze bedzie to wąż pożerający własny ogon. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Państwa obumierają? | |||
Piotr Świtecki, 2012.01.22 o 18:13 | |||
dopóki ludzkość nie powróci do podstawowych zasad etycznych "Powróci"? A to już kiedyś ludzkość stosowała je en masse? Kiedy? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Państwa obumierają? | |||
w.red, 2012.01.22 o 21:11 | |||
Widzisz Czcigodny, w zasadzie można powiedzieć że Twoje pytanie jest uzasadnione. Bo gdyby wszyscy żyli i stosowali się do nich dziś nie byłoby tak jak jest. Otóż, można je znać. Niekoniecznie zaś przestrzegać ich wszystkich. Ale już podważanie ich sensu i znaczenia przestrzegania ich w szerokiej masie ludzkiej "in gremio" nie miało miejsca nigdy tak jak obecnie. Traktując je natomiast jako "wartości nadrzędne" nie podlegające dyskusji, będące wyznacznikiem zachowania człowieczeństwa i ogólnego ładu (nawet pomimo ułomności ich stosowania) zawsze stanowiły one cel który starano się osiągnąć. Można zatem powiedzieć, że wypadkowa stosowania się do nich może nie przyrastała znacząco. Ale też i nie opadała znacząco w dół utrzymując ten trend. Tymczasem dziś lansuje się model w którym wartości te przestałyby mieć jakiekolwiek znaczenie. To zaś skutkuje tym co wszyscy widzimy. Mówiąc obrazowo. Przedtem, nawet jeśli ktoś był złodziejem, oszustem i bandytą (nawet pozostając bezkarnym). Zawsze jednak uważał by zachować pozory stosowania się do nich by nie narazić się na "śmierć cywilną". Natomiast dziś jest to dla nich powodem do chluby i zadania pytania " i co z tego ? ". Dostrzegasz Effendi róznicę ? To mniej więcej to samo co brak reakcji na przesłanie jedwabnego sznurka jakiemuś winowajcy ;) Salam alejkum | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |