słowa kluczowe: cywilizacja, społeczeństwo, władza. | |||
Cywilizacja Polska - dyskusje | 2012.01.18 19:23 |
Imperium Cywilizacji Polskiej (3) | Krzysztof J. Wojtas | ||
Świadomość | |||
"JESTEM" | |||
„Jestem” – jest pierwszym poczuciem odrębności indywidualnej, pierwszym przejawem świadomości. To „jestem” stanowi o podziale na „ja” i reszta otaczającej rzeczywistości. --------------------------------------- Można twierdzić, że świadomość to zdolność do postrzegania otoczenia z punktu widzenia odrębności jaką stajemy się. Bo tylko traktując odrębność otoczenia – czyli uznając ją za samoistny byt – możemy ją objaśniać i opisywać. Rzeczywistość tożsama z naszą świadomością – nie jest widziana odrębnie – zatem tu brak narzędzi opisu. Najbliższym porównaniem wydaje się odniesienie do okresu prenatalnego życia człowieka. Dziecko w łonie matki nie ma możliwości poznania organizmu matki; może jedynie odbierać sygnały. Możemy Boga „poznać” jako byt odrębny – osobę. Jednak Bóg jest nie tylko transcendentny, ale i immanentny (brak zatem środków i narzędzi do Jego opisu).
Zaprezentowane ujęcie jest zgodne z myślą Akwinaty, który postulował odrębność bytów, które przy takim traktowaniu możemy poznawać. Ciekawe, że jest to baza ideowa współczesnej nauki; wszystek świat poznawalny jest traktowany jako zewnętrzny. To stąd poszukuje się tej najmniejszej, podstawowej cząstki materii. Należy jednak zauważyć, że problemem jest tu teoria kwantowa.
Odnosząc się do świata, jako Dzieła Bożego, poznajemy to dzieło poprzez naszą świadomość, która tworzy indywidualny obraz rzeczywistości wynikający z docierających do naszej świadomości informacji.
Ważną konstatacją jest więc odniesienie do przekazów uznawanych za natchnione. Natchnienie, czyli „dotknięcie Boga” jest Bożą interwencją zmieniającą wyniki wnioskowania jakie są czynione na podstawie docierających do świadomości informacji, w tym także ukształtowanych nauczaniem. Jednak ten wpływ nie powoduje zmiany rozumienia i wyobrażenia poszczególnych pojęć wytworzonych warunkami czasu i okoliczności życia osoby, której „dotknięcie Boga” dotyczy. Zasób słów, pojęć i określeń pozostaje zbliżony i myśl przekazu wyrażana jest za ich pomocą.
Kontekstem tych uwag jest spostrzeżenie, że istotne przekazy – wskazania są czynione poprzez dzieci. Taki przekaz jest „ czysty” – nieskażony naleciałościami ukształtowanych wyobrażeń.
Także Chrystus przekazywał swoje nauki ludziom o prostych umysłach – takich, które nie były skłonne do przeinaczeń jakie były udziałem i skłonnością „uczonych w Piśmie”. Świadectwem są Ewangelie będące zapisem tradycji zapamiętanej w różnych środowiskach, gdzie mimo różnic w słowach opisu – zachowana została zgodność z duchem przekazu.
W podobny sposób należy interpretować wskazania wszystkich zapisów uznawanych za natchnione Duchem Świętym. Bo w tak, jak w dziele św. Pawła wyraźnie widać wpływ judaistycznego wykształcenia, które wykorzystane zostało do krzewienia nauki Chrystusa, tak widać też pozostałości wpływów manichejskich w myśli św. Augustyna.
Dlatego obecne interpretacje zapisanych słów nie mogą opierać się jedynie na ich literalnym znaczeniu, ale uwzględniać także tradycję i środowisko w których powstały. Ważny jest duch, a nie litera. --------------------------------------------
„Jestem” – w żadnym wypadku nie odnosi się do istnienia innych świadomości. Trudno nawet sądzić, że mogłoby określać się względem skonkretyzowanego otoczenia – wszak jeszcze nie było dopływu informacji zewnętrznych z otaczającego świata. Miłość – nie może być kierowana tu do innej osoby, ani też przejawów rzeczywistości – jest więc tylko pozytywnym odniesieniem do „czynnika zewnętrznego” względem naszego „jestem”.
Takie ujęcie wskazuje na to, że „bliźnim” jest cała otaczająca nas rzeczywistość. To jedynie antropocentryczne spojrzenie tworzy przekonanie, że zasadą miłości mamy obdarzać tylko innego człowieka.
Prawa Miłości odnoszą się takim samym stopniu do ludzi, zwierząt i przyrody tak ożywionej jak nieożywionej.
Można twierdzić, że są to również prawa jakimi te odrębne światy kierują się w relacjach wzajemnych.
Biblia, z twierdzeniem – 1.28 „Po czym Bóg im pobłogosławił, mówiąc do nich: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi”” – wprowadza nie współistnienie, a podległość w relacjach między światem i człowiekiem. To zalecenie jest fundamentem nierówności w pojmowaniu świata. (W sferze oddziaływania Biblii)
Wskazana zależność jest jedną z podstawowych różnic między prezentowaną tu ideą, a stanowiskiem opisanym w Biblii. Zauważ też, Szanowny Czytelniku, że stanowisko św. Pawła, po „dotknięciu Boga” – uległo zdecydowanej zmianie: „nie masz już Greka i Żyda...”. Znamienne jest też traktowanie przez św. Franciszka „braci mniejszych”. Ze wskazanej zależności wynikać też winien stosunek do całej przyrody – tak ożywionej, jak i nieożywionej.
Całość opracowania będzie dostępna na portalu polacy.eu.orgWykorzystanie tej publikacji w różnych aspektach – tylko za zgodą autora z uwagi na potrzebę uniknięcia zafałszowań idei. Autor nie rości sobie praw i roszczeń innego typu. CDN. | |||
|
1912 odsłon | średnio 5 (3 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Kwantowy problem cząstki najmniejszej | |||
Piotr Świtecki, 2012.01.18 o 19:55 | |||
To pytanie może nie jest specjalnie istotne dla idei CP, ale skoro zostało napisane, że... Ciekawe, że jest to baza ideowa współczesnej nauki; wszystek świat poznawalny jest traktowany jako zewnętrzny. To stąd poszukuje się tej najmniejszej, podstawowej cząstki materii. ...to jeśli powyższe stwierdzenie o cząstce materii nie jest wynikiem przeskoczenia od Sasa do lasa, poproszę o jakieś dopowiedzenie, wyjasnienie o co chodzi. Należy jednak zauważyć, że problemem jest tu teoria kwantowa. No ale właśnie, mam problem - nie rozumiem - w czym tu problem? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Kwantowy problem cząstki najmniejszej | |||
Krzysztof J. Wojtas, 2012.01.18 o 20:26 | |||
No, nie jest to sprawa zasadnicza dla CP, ale porusza - może to za wiele powiedziane, kwestii, dlaczego mamy problem ze zrozumieniem praw świata. Świat też jest transcendentny i immanentny - stąd chyba brak jest nam narzędzi poznawczych. Poznajemy tylko byty - "osobne" formy wyróżnione z całości. To moja wstawka zaznaczyłem, ale nie umiem skonkretyzować. Coś w tym jest, albo "odlatuję". | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Kwantowy problem cząstki najmniejszej | |||
Piotr Świtecki, 2012.01.18 o 20:43 | |||
Aha, OK. Dziękuję. To nie wiem - może jednak bym poprosił jeszcze o zdanie-dwa dojaśnienia tego przykładu o cząstce i teorii kwantowej? Albo zrezygnować w ogóle ze wspominania o tym, zostać na wskazaniu, że Zachód rozgranicza/rozdziela byty i uznaje za "zewnętrzne", już bez przykładu? (niejasnego zapewne nie tylko dla mnie) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Kwantowy problem cząstki najmniejszej | |||
Krzysztof J. Wojtas, 2012.01.18 o 21:33 | |||
Jest pewna analogia w relacji; świat dzielony na cząstki - daje się zwazyć i zmierzyć, opisać. A teoria kwantowa mówi, ze zachowanie się kwantów jest niepoznawalne, nie mierzalne ich cechy są ich immanentnymi. Zobacz. Jest notka waldemara.m, który zaczyna rozumieć doświadczenie Michelsona-Morleya. A ja o tym pisałem 3 lata temu na S24 - że błędnie rozpatrujemy kwestię. Ale ten temat przekracza moje możliwości czekam na jakiś pomysł, ale nikt nie umie się nawet odnieść do pytania jakie zadałe. To lepiej tego nie dotykać. Tu. Zamieściłem dla analogii relacji poznawczych. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |