słowa kluczowe: Klub Wojew3ódzki., Must Be the Music, Piotr Wolwowicz, Polak, Polska, jury, kluby. | |||
Humor, satyra | 2011.03.27 10:14 12:10 |
Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | Zenon Jaszczuk | ||
Warszawo!!! Nie idz tą drogą!!! | |||
Patrzaj no Zenon o co tutaj chodzi? Niby baba, a do chłopa mówi Mario to naprawdę nie dla idiotów. One będą nas dmuchać w ucho na parę. | |||
Prrrr. Witaj Zenon. Witajcie panie Janie. Co to obornik już wozicie na pole? A skąd?! Interesy prowadzę, biznesa robię panie Zenonie. Wskakuj na wóz. Wiiooo. Cóż to za interesa robicie na śmierdzącym wozie? Wcale nie śmierdzący, wymyty jak nówka. Słuchaj. Przyleciał do mnie sąsiad i pyta czy chcę dobrze zarobić? Wiadomo, że tak. Gada zakładajcie konia i przyjeżdzajcie do mnie. To ja konia do woza i zajechał. A on panie Zenku każe chłopcom na dwa wozy załadować gnój. Obornik? Nie, obornika nie chcą. Musi być gnój. Torbę jedzenia, picia nabrał i kożucha kazał wziąść i jedziemy. Nie zgadniesz pan gdzie? No jak nie na pole, to nie zgadnę. Do warsiawki panie Zenonie, do warsiawki. Panie Janie! Bajać to my, ale nie nas. Jak przyszedł do mnie Antoni i zaczął gadać i śpiewać, to ja go widłami chciał przejechać po karku. A on dalej swoje. Śmieje się i drze gębę - ja jestem twój, ty jesteś mój, razem będziemy handlować gnój. Coś mu się z głową widać porobiło? Nie. Nic mu się nie porobiło. Oglądał panie telewizora i tam w sacie się dowiedział, że w warsiawce powstało pełno nowoczesnych klubów kultury wysokiej. I one potrzebują różnych rzeczy do prowadzenia działalności. To on złapał pisaka i dwa zapisał. Jeden klub - Wesoła Obora Gnoja. A drugi - Kupa Wojewódzka. Złożył ofertę i dostał zamówienie. Mamy trochę problemy, bo gnój jest, gorzej z kupami. Bo kupy mają być segregowane oddzielnie i pakowane w sreberka. A potem jak pomarańcze, układane w pudełka. Kupów my nie brali, bo nie wiedzieli jaki to ma być sort. Uzgodnili, że powieziem następnym razem, Antoni się wszystkiego dowie na miejscu. Powieżli my ten gnój, dobrze, że plandeki wzięli, bo jak by deszcz to trza nakryć. Ujechali my parę kilometrów, a tu panie policja nas zatrzymuje. Aż zamówienie sprawdzali bo nie chcieli dać wiary. Kazali tylko szczelnie założyć pandeki, aby smrodu po drodze nie robić i powietrza nie zanieczyszczać. Co ja się panie Zenonie w tej warsiawce naoglądał, nasłuchał, to jeszcze myślę, że z kosmosa wracam. To opowadajcie. Co oni tam pieczarki w tych klubach uprawiają, czy co? Panie Zenonie. Jakie pieczarki? Przeca mówiłem, że to kluby kultury i rozrywki. Panie Janie. Ja widzę, że od początku mnie w konia robicie?! Nie dasz pan opowiadać, tylko przerywasz. No dobra już nic się nie odzywam. Jakoś my panie po całej nocy dojechali, dobrze, że Antoni dżipiesa wziął bo byśmy zginęli. Obora panie piękna, kilku piętrowa, nawet stodołę mijali. A tam panie pełno milecyji. Pół dnia my czekali na rozładunek. Macie szczęście, że was nie aresztowali z tym gnojem w warsiawce. A nie, to nie do nas była milecyja. Przyszedł jeden od tych zamawiających i nam wszystko opowiedział. Jak one się bawiły elegancko we własnym towarzystwie, to wtargnął jakiś młody elegancik i popsuł całą zabawę. Milecyja teraz robi dochodzenie. Bo one tego kluba się naprzygotowywały juz osiągneły odpowiedni smrodek, a tu bach. Włazi ci ten elegancik, wyperfumowany, pachnący przyrodą - gdzie woda czysta i trawa zielona. Za nim wleciało moc świeżego powietrza i one nie mało się podusiły. Najpierw dostały konwulsji, potem padły jak ryby bez wody. W ostatniej chwili ich uratowały, bo nie mało umarły. Ten młodzieniec pomylił kluby. Zanim otworzył usta, już musiał uciekać, aby nie udusic się od tego smrodu. Pewno sprawa oprze się o ministerstwo prawdy i miłości do Ojczyzny. . Wielki brat patrzy. Wreszcie my ten gnój rozładowali, jeszcze pomagali do klubu wnosić, bo nowe dekoracje robiły. Co one tam wyrabiają panie Zenonie, to trzeba samamu zobaczyć. Ja nie wiem jak to opowiedziec. Gnoju więcej jak w oborze, na podłodze, na ścianach, na oknach, w taczkach, wszędzie. A one panie bawią się, tanczą, śpiewają jak by to była plaża jaka. Czują się jak ryby w jeziorze . I wtedy ja usłyszał co Antoni śpiewał, taczki łapią i "ja jestem twój, ty jesteś mój, wozimy taczkami gnój". One panie tym żyją jak my chlebem, bez tego giną. Jak my skonczyli, to Antek poleciał szukać tego drugiego kluba - Kupa Wojewódzka. Wszystko w tej samej oborze, tylko stanowisko inne. Antoni mówi, że tam to już panie elegancko. Gnoju nie ma, tylko ławy, stoły, fotele, leżanki, miski, szklanki, widelce, noże, nocniki. Tam te kupy podaje gospodarz zaproszonym wybitnym gościom i innym nieukowcom, aftorytetom. W czem sobie który życzy. Jeden chce na serwetce, drugi w misce, trzeci w nocniku, inny z rożna. Wybór panie jak w oazie na pustyni, nawet bobki można zamawiać. Mówi Antoni, że zaglądał. Jak raz jeden nadziewał sobie porcję na jakiś drucik ze szmatką. Zadowolone były jak by im kto szkła nasypał w kieszenie. Jak to szkła, panie Janie? Co to za przyjemność? Ja nie wiem, Antoni mówi, że słyszał. Gadali, że ogrom szkła dostają za ta robota. Wracamy spowrotem, a warsiawiaki nas wąchają jak my by perfumy wieżli - tak ogromnie przyzwyczajone do tego zapachu. Dlatego cała warsiawka temi klubami zapchana. Popatrz pan panie Janie co to się porobiło?! Ja jak dawno temu pracowałem w Warszawie, to było normalnie. Smród był smrodem, zapach zapachem. Tera panie Zenonie byś nie poznał, nawet po węchu. Tylko my panie minęli tablice z napisem warsiawka-koniec, a tu znów policja. I mandata nam pakują. Ledwo uprosili. No mówi, znak jeszcze blisko, to potraktujemy, że jesteście jeszcze w warsiawce. Tam gadają można, a tutaj biegiem na myjnię. To my konia batem i dawaj szorować wóz wodą z pianką. Wyjechali jak nówkami. Jeszcze mnie Antoni opieprzył, bo dał mi kartkę przed wyjazdem i kazał przypomnieć. Coś tam zapisał z telewizora, może znów jaki biznes. Zapytamy przy następnym kursie. Patrzaj no Zenon o co tutaj chodzi? Niby baba, a do chłopa mówi Mario to naprawdę nie dla idiotów. One będą nas dmuchać w ucho na parę. Lewatywy, pampersy, wszyscy chorzy, ale olej łan jeden i posówasz do śmierci. A cholera wie. Ja tej ichniej mowy też nie ponimaju. | |||
Geszeft, jest geszeft |
3821 odsłon | średnio 5 (6 głosów) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.03.27 o 17:23 | |||
Jan Pietrzak, film - stopsyjonizmowi.wordpress.com | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.27 o 17:51 | |||
Zenek. Straszne. Już i na Ciebie przyszło, żeby zamiast pobożną i poważną robotą się zajmować, gnój do stolicy wozisz - jakby tu nie było go dosyć na miejscu. O czasy, o obyczaje. I jeszcze z tym Kupą się zadajesz. Co też z ludzi pieniądz robi.... | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Adam39, 2011.03.27 o 19:41 | |||
No Zygmunt, ostro dajesz. Tak trzymać. A komentarze na stopie pod twoim tekstem, też niczego sobie. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.03.27 o 21:45 | |||
Adam39. U mnie takie karykatury wojewódzkie mają szlaban na granicy Polski. A one występują w telawizji nadal. To bardzo żle świadczy o Polakach. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.03.27 o 21:41 | |||
Krzysztow. Witaj. Masz rację, to jest straszne. Ja jednak tylko nieudolnie opisuje co z moją, naszą Warszawą zrobili. Podtrzymuję, że dla nich nie powinno być miejsca w Warszawie za to co Polsce i Polakom robią. A że nadal są to bardzo żle świadczy o nas wszystkich. Pozdrawiam wiosennie Krzysztofie | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.27 o 22:13 | |||
Jest gorzej; podawali, ze tylko 20% pszczół przetrwało zimę. Jak u Ciebie? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.03.27 o 22:38 | |||
Krzysztow. Jest trochę za zimno, aby zrobic przeglądy uli. Jak było dzień trochę cieplej to u mnie ze wszystkich wyszły na wiosenny oblot. Nic tylko nie wiem o ich sile czy słabości. Odchylilem tylko deski, aby zobaczyc czy jest zapas miodu. Mniej "doświadczonym" amatorom sporo pszczółek pada na tzw wiosnę z braku pożywienia. A obecnie pszczoły potrzebują sporo zapasów na rozwój wiosenny rodziny. Matki już czerwią, pszczoły bardziej aktywne no i na ogrzanie gniazda potrzebuja energii ( do 35 stpni C. Nie moge się doczekać jak będzie z 16-18 stopni. Wtedy "rozwalam" gniazdo, czasami trzeba coś przestawić, zacieśnic gniazda , troche podmieść itd. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Adam39, 2011.03.27 o 23:36 | |||
Zygmunt, lubię czytać twoje pisanie, ale o pszczółkach, po prostu - miodzio. Odnośnie miodu to proszę zostawić dla mnie choć trochę tej dobroci przed Świętami Wielkanocnymi, resztę na p.w. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.03.28 o 00:32 | |||
Adam39. Dobry miodek będzie pod koniec maja/czerwca. Tzw najlepsze miody już sprzedałem. Pozdrawiam - ZENON. A jak lubisz to jeszcze dopiszę kilka słów. Jak sam wiesz robota lubi głupich. Ja mam dobry miód bo się otyram jak wariat. Zawsze czekam aż pszczółki zasklepią miód. Wtedy jest w najwyższym gatunku, dojrzały pełnowartościowy miód. A że sam przy tym chodzę, to odsklepiania mam do cholery. I drugie wariactwo. Trzymam pszczoły tzw dzikie, a te dają ostro popalić. Wierze, że są bardziej odporne, wytrzymałe na trudy dzisiejszego świata. A te tzw rasowe to w/g mnie brojlery, co prawda łagodne, ludzie chodzą w koszulach. A dla takich amatorów dziczyzny jak ja, nawet kombinezonu nikt nie umie zaprojektować. Już miałem gdzieś szukac kontaktu z Japonczykami, ja bym powiedział o co chodzi a oni by zrobili. tylko czy to opłacalny interes, nie wiem. Może w skali świata, by zarobili na tym Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Adam39, 2011.03.29 o 08:16 | |||
Zenku, chcę Cię przeprosić za zmianę Twojego imienia, wynikła niezamierzenie a tylko z przemęczenia. Proszę nie miej mi tego za złe. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.03.29 o 16:48 | |||
Adam39. Nic się nie stało. Pomyłki to normalna przecież sprawa. :-))) Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Patka1169, 2011.06.13 o 12:46 | |||
Osobiście znam Piotrka Wolwowicza to mój bardzo dobry przyjaciel ...Piotruś to bardzo ambitny chłopak który robi to co uważa za słuszne zresztą kocha to co robi kocha muzykę chciał swoim wykonaniem zarazić wrzystkich miłością do ojczyzny bo jemu własnie o to chodziło żeby każdy wsłuchał się w tekst piosenki i uświadomił sobie jak dużo mamy dzięki wybitnym poetom polskim muzykom czy też ile zrobili dla nas naszego narodu osobistości z przeszłości takie jak : Stanisław August Poniatowski czy też Józef Wybicki ... tak często zapominamy dzięki komu teraz żyjemy w wolnej demokratycznej ojczyżnie ... Piotr ma wyjątkowo piękny głos typowo góralski silny prężny .. pojawił się w programie bo chciał wiedzieć jak inni odbiera jego wokal był bardzo zdenerwowany czego po sobie nie dawał znać... Jeśli krótko miałabym skomentować postawę juri to śmiało powiedzieć mogę ze cała 4 mogłaby się dużo nauczyć od Piotrka któremu nie zależy na modach trendach czy kasie chłopak zawsze jest sobą nie udaje kogoś kim nie jest! jestem z niego dumna i z tego że jest ktoś jeszcze taki | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.06.13 o 20:57 | |||
Patka 1179. Jest mi bardzo miło za Twój głos.Bo po moich uniesieniach pojawiły się głosy, że to było ustawione, że ten chłopak to żyd. Ja trwałem przy własnym zdaniu, co widać w moich wpisach. Jak zaznaczyłem, na muzyce się nie znam. Jednak jego zaCHOWANIE doceniłem jako Polak. I doceniam nadal, dobrze że utwierdzasz mnie w moim przekonaniu. Nie jestem sam. Jeśli możesz proszę pzdrów go odemnie. Może czytał mój tekst, a może nie. Dla mnie pozostaje nadal wielki i zwysięski za to co zrobił i powiedział. Pozdrawiam Was serdecznie. Takich Polaków nam potrzeba jak powietrza. Tylko nie wszyscy to rozumieją. Powodzenia. Ps.Patka mój główny artykół na ten temat jest tutaj - przekaż go Piotrowi z pozdrowieniami - jazon.polacy.eu.org | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Piotr Wolwowicz - pomylił kluby | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.08.11 o 14:30 | |||
partenos.nowyekran.pl | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |