słowa kluczowe: Botoks, Botox, Patryk Vega, Vega, botoks, botox, ból sumienia, film, kino, komedia, kłirowanie, marketing, medycyna, nienarodzone, ochrona zdrowia, poczucie humoru, żęder. | |||
Kultura i sztuka | 2017.10.09 10:45 16:05 |
Botoks, czyli hejt i heheszki | Piotr Świtecki | ||
Sprawy mają się naprawdę źle, skoro w zaniku jest nawet poczucie humoru. | |||
Pasjonatem dziesiątej muzy nie jestem, więc wieści z tego obszaru dochodzą do mnie jak przez ścianę, jeśli w ogóle. Tymczasem od kilku dni miałem wrażenie, że z internetów na nowy film Patryka Vegi wręcz chlusta hejt i heheszki. Oczywiście mimo désintéressement od czasu do czasu okoliczności towarzyskie mnie w progi kina sprowadzają. A że takie okoliczności zaszły w ostatni weekend, wybór filmu nie był trudny. Kwadrans reklam, odbierających swoim rykiem słuch, jakoś przetrwałem. Za to reszta seansu była czystą przyjemnością. Film zrobiony sprawnie, wątki zabawne i angażujące widza, prowadzone wartko, momentami wręcz jako feeria następujących po sobie gagów. Ujęcia nie drażnią oczu; zresztą na ekranie przeważa płeć piękna (bodaj wszystkie pozytywne postacie to role kobiece - co na to piewcy równościowości?). Splot zazębiających się z sobą fabuł rysowany jest grubą, umowną, niemal karykaturalną kreską, i mimo dotykanych tematów oraz królującego w dialogach języka „elit politycznych” (a może także dlatego?) daje efekt lekki i pozytywny. Do tego zakończenie: wielowymiarowy, tłusty, klasyczny happy-end. Skąd zatem ta internetowa „spinka”? Czy jest tylko wynikiem sprawnych działań marketingowych? „Botoks” to kolejny odnoszący kasowy sukces film swego twórcy*. Szum w mediach społecznościowych traktowałbym jedynie jako walor rynkowy, gdyby nie to, że napotkałem także zaskakująco emocjonalne, kategoryczne wypowiedzi osób znanych mi dotąd ze swojej trzeźwości, kompetencji i zdystansowania. Ponieważ z faktami się nie dyskutuje, muszę uznać, że pogodna w swym przesłaniu komedia jakimś cudem depcze niektórym po odciskach i wywołuje, za przeproszeniem, ból… ee… sumienia. Dlaczego? Jak? Nie wiem. Na myśl przychodzi mi porzekadło „jak Pan Bóg chce kogo ukarać, to mu najpierw rozum odbiera”. Sprawy mają się chyba naprawdę źle, skoro odbiera nawet poczucie humoru. | |||
* „Najlepsze otwarcie kinowe w 2017 roku” party.pl PS Na zdjęciu drzwi do toalet w odwiedzonym przeze mnie kinie. Zero żęderu, za to ciemnota, zacofanie i epatowanie stereotypami: „dziewczynki różowy, chłopcy niebieski”, spódnica i spodnie, że o „panie na lewo, panowie na prawo” nie wspomnę. Wstyd! |
2522 odsłony | średnio 5 (3 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Kąkórs! | |||
Piotr Świtecki, 2017.10.14 o 10:18 | |||
Konkurs dla warszawskich kinomanów: w jakim kinie drzwi sfotografowano? Nagrodą będzie pełen zachwytów i pochwał komentarz :) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |