słowa kluczowe: Bizancjum, Józef Kossecki, Kossecki, Putin, UE, biurokracja, cywilizacja bizantyjska, cywilizacja bizantyńska, doc. Kossecki, kłamstwo oświęcimskie, nauka porównawcza o cywilizacjach, państwo prawa, udział w sterowaniu międzynarodowym.
Idee2014.08.09 15:26 09.20 17:34

Cywilizacja bizantyńska (cz. 1 z 2)

 

Notatki z seminarium doc. Kosseckiego, 6 V 2014 r.

 
Cywilizacja bizantyjska (obie nazwy uprawnione) jest obecnie dominującym typem. Była omawiana na kilku spotkaniach.
 
(Poniższe notatki są siłą rzeczy wybiórcze, bardziej wymagający mogą sięgnąć do rejestracji video.)

Na marginesie: liczby dot. sterowania międzynarodowego w 2013 r.
krajudziałuwagi
USA17,0%spada ~0,3% rocznie
ChRL15,9%rośnie ~1% rocznie (wzrost szybszy, niż Wielkiej Brytanii w XIX w.!)
W tym roku (2014) Chiny zdystansują USA (mamy punkt krytyczny).
Rosja8,3%Spadek ~0,1%, zatem stosunek Niemiec i Rosji do USA się polepsza
Niemcy6,8%
Japonia10,5%„uśpiony tygrys”
Wielka Brytania4,5%  
Francja3,0%  
Polska1,6%za Gierka było 2,1%
Ukraina w 2012 r.5,0%o wysokiej pozycji decydował wschód Ukrainy
Kwestia metody wyliczeń wywołała po seminarium dyskusję słuchaczy, włączył się w nią również p. Docent. Więcej na ten temat w następnej porcji notatek.
Cywilizacja bizantyńska dominuje w Unii Europejskiej. W Polsce było jej sporo już w PRL-u.

Wg Konecznego jest ona czymś pośrednim między cywilizacją gromadnościową (kolektywistyczną), a indywidualistyczną (personalistyczną). Istotny jest wyróżnik (nie)istnienia obiektywnej prawdy.

sfera decyzyjna Cyw. biz. charakteryzuje się przerostem prawa publicznego nad prywatnym, oraz dominacją biurokracji nad społeczeństwem. Biurokracja wręcz je sobie podporządkowuje. Prawo prywatne jest podrzędne względem publicznego. Źródłem prawa jest wola biurokracji (i jej interes). W procesach decyzyjnych etyka jest podporządkowana prawu. Nb. współcześnie nawet hierarchowie katoliccy mówią o „państwie prawa”, a nie etyki. Tymczasem „państwo prawa” oznacza państwo cywilizacji bizantyńskiej. (Na szczęście nie wszyscy hierarchowie - dop. MT).

Człowiek, jako proces autonomiczny, z cybernetycznego punktu widzenia „zaczyna się” w momencie „uruchomienia programu”: kodu genetycznego.
Zarodek ma najwyższy stopień organizacji.
Kanonizacja Jana Pawła II, patrona rodziny, odbyła się 27 kwietnia - w rocznicę Ustawy z dn. 27 kwietnia 1956 r. o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
W cyw. bizantyńskiej w sferze  norm poznawczych  relacja między ideologią a prawdą jest nieistotna! Normy prawne dominują nad wszystkimi rodzajami norm. Ustala się nie tyle prawdę obiektywną, co prawomocność danego twierdzenia (nawet w przypadku nauki; przykładem tzw. „kłamstwo oświęcimskie”).

W cywilizacji bizantyjskiej prawo dominuje nad wszystkimi kategoriami życia społecznego, z gospodarką, kwestiami zdrowotności, obronnością i religią włącznie.

W strukturach oligarchii biurokratycznej korupcja jest nieuchronna.

Współcześnie prawo europejskie jest tak ustawione, by chronić biurokratów.

Historia


Rosja i ZSRR


Piotr Wielki europeizował (bizantynizował) Rosję, podporządkowując Cerkiew państwu instytucjonalnemu.
Podczas rewolucji bolszewickiej Święty Synod zlikwidowano i prześladowano nie chcących poddać się ateistycznej władzy duchownych. Prawosławie dogorywało przez ponad 20 lat, aż w 1943 roku Stalin odtworzył Patriarchat (odchodzenie od ideologii komunistycznej).

Bizancjum


Wschodnia część Cesarstwa Rzymskiego to pierwszy przypadek wykrystalizowanej, wysoko zorganizowanej struktury państwowej tego rodzaju. Imperium rozszerzało się między innymi na wschód, sięgając obszarów cywilizacji sakralnych. Zaczęła się tworzyć mieszanka cywilizacyjna.

Zaczątki cywilizacji personalistycznej można odnaleźć już w ateńskim nurcie cywilizacji greckiej (tylko dla procesów poznawczych). W starożytnej cywilizacji rzymskiej personalizm dotyczył również procesów decyzyjnych (społeczeństwo obywatelskie, etyka ponad prawem - nie było konieczności kodyfikacji, poza prawem dwunastu tablic).
Podboje Justyniana nie były działaniem ofensywnym, ale próbą zachowania Cesarstwa Rzymskiego (tu Pan Docent zastanowił się nad analogią z Putinem, przy czym kwestią było, czy dojdzie on do Łaby? Bo Odra - to oczywistość ;-)). Bizancjum nie udało się utrzymać całości odzyskanych terenów. Cesarstwo Bizantyńskie można nazwać „tysiącletnim”. (Rosyjskie powiedzenie: Rzym, Konstantynopol, Moskwa - trzeciej stolicy nie będzie.) Panującą grupą społeczną była biurokracja. Stanowiła prawa, które chroniły przede wszystkim jej interesy. Również wojsko stawało się coraz bardziej zbiurokratyzowane. Miała też miejsce biurokratyczna regulacja gospodarki. Gospodarka planowa nie jest pomysłem socjalistycznym, ani nawet Ludendorffa. Na ten pomysł wpadła już biurokracja bizantyńska.

Definicja (doc. Kosseckiego) biurokraty/biurokracji:
Biurokrata to taki urzędnik, którego władza (moc decyzyjna) wynika wyłącznie z jego pozycji w hierarchii urzędowej, i który decyduje nie tylko o swoich podwładnych, ale którego decyzje dotyczą także innych ludzi.
Urzędnicy to baza społeczna biurokratów (należy odróżniać biurokratę od urzędnika). Urzędnicy są potrzebni, ale warto wiedzieć, że np. w Szwajcarii ustawy muszą przechodzić przez referendum.
Kwestia nauki w cesarstwie bizantyńskim: o wiedzy decydowano w sposób zorganizowany, o kwalifikacjach orzekano na podstawie pism wystawianych przez urzędowo kompetentne osoby.

Kwestia religii w Bizancjum: stopniowe zacieranie różnic między władzą państwową a religijną (długotrwały proces, który zakończył się schizmą).
Cesarz nawiązywał do tradycji greckich, naukowo konserwował osiągnięcia, dostarczał do klasyfikacji prawa. Faktycznie cesarz, nie musząc mieć święceń, decydował o nominacjach duchownych i zwoływał synod. Chrześcijaństwo było de facto ideologią państwową, a duchowni byli funkcjonariuszami odpowiedzialnymi za ideologiczno-religijne programowanie społeczeństwa. Kaizaros był administracyjnym zwierzchnikiem Kościoła, a tron był dwuosobowy (z wolnym miejscem dla Boga). Natomiast, w przeciwieństwie do papieża, cesarz nie mieszał się do dogmatów.

Działanie „po bizantyjsku”: najważniejsza prawda formalna, a nie materialna.
W Bizancjum zachodziło zlanie funkcji społecznosterowniczych państwa i Kościoła. Krytyka cesarza była bluźnierstwem (wpływ łaciński na Putina: on toleruje krytykę i opozycję).

Dla biurokracji niebezpieczne są nie kontrolowane przez nią, spontaniczne ruchy.
Biurokracja jest pragmatyczna i unika wkraczania w obszary, w których nie może wykazać się kompetencją, np. w kwestie duchowe. (dopowiedzenie z dyskusji po seminarium)
Cesarzy bizantyjskich obalano przede wszystkim w ramach przewrotów pałacowych. Przewrót nie szedł „w lud”, ani tym bardziej nie był wywoływany oddolnie. Zachowywano pozory: „Cesarz zaczął grzeszyć, Opatrzność odwróciła się od niego.” Obalonego cesarza można było krytykować.

 
 
Zalecana lektura: Ajdukiewicz (Propedeutyka filozofii z logiką)
Fotografia pochodzi ze strony okruchykultury.pl

4713 odsłon średnio 5 (4 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
GPS, 2014.08.10 o 14:46
Ja już to dawno temu zauważyłem: +gps65.salon24.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.10 o 15:48
Putin toleruje krytykę i opozycje?
Czytałam że rozpędza a opornych w łagrach zamyka.
To jak to jest w końcu?

"...w przeciwieństwie do papieża, cesarz nie mieszał się do dogmatów."

Streszczenie chyba wyłuskuje wszystko co istotne w tej konferencji i nie bardzo mi się chce przesłuchiwać. Spytam więc: czy rzeczywiście takie zdanie padło, nie ma tu pomyłki ?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.10 o 17:51
Na ile wierzę swoim zmysłom i pamięci - padło. Czy było inaczej? Jeśli tak, to może na zasadzie wyjątku potwierdzającego regułę?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.10 o 18:47
Jestem zwyczajnie ciekawa co Pan Kosecki rozumie przez określenie "Papież mieszał się do dogmatów".

Głową Kościoła Katolickiego jest Papież. Do niego należy ostateczna decyzja co jest dogmatem w KK a co nie. Nie sądzę aby Pan Kosecki tego nie wiedział.
Jak Ty rozumiesz to zdanie?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.10 o 19:15
Że papież nie jest cesarzem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.10 o 19:54
nie kituj !! :)))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.11 o 06:41
Odpowiedziałem trochę skrótowo ;) "nie miesza" (bo chyba o to chodzi?) rozumiem jako adresowany do cesarza, na dodatek implikujący zakotwiczenie prelegenta w łacińskiej niezależności Kościoła od państwa. A, że w żywym toku wykładu akurat językowo wyszło, jak wyszło - to się zdarza.
Notatki to notatki - nie poprawiałem. Może też być tak, ale raczej wyjątkowo, że notując w pośpiechu nie przepiszę dosłownie, ale coś wytnę (bez tracenia sedna), albo wrzucę jakiś skrót od siebie.
Na szczęście są nagrania.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.11 o 08:56
Nie ma co czarować Mufti.
Określenie "miesza się" jest adresowane do Papieża i do cesarza i ma wydźwięk negatywny. Dobry cesarz i zły Papież.
Dlaczego ktoś kto tyle mówi o dezinformacji, wojnie informacyjnej itp używa na wykładach takich słów?
Inna jeszcze kwestia. Czy rzeczywiście cesarz 'nie mieszał się" do dogmatów? To jest nieprawda ale co tam. Przecież ludzie nie maja pojęcia o tym co to jest dogmat wiec nie będą w stanie powiedzieć jakie zachowania można nazwać "mieszaniem się' do dogmatów.

Zerknęłam na inny jego wykład gdzie mowa o "cybernetycznym żydzie".
Naprawdę potrzebujemy jeszcze jednej definicji?

Nieźle miesza w głowach ludziom ten propagandysta.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.11 o 12:12
:-)

No cóż, podkreślam, że to jest ferwor wykładu, i raczej trzeba do wszystkiego podchodzić z głową, do tego chłodną, i nie przesadzać z używaniem do kontaktu ze światem tzw. "uczuć religijnych" tudzież wyczulenia językowego.

Dobrze by było podłubać głębiej, jak to było z tym "mieszaniem się do dogmatów" jednego i drugiego. Ale zachowując miarę - przecież p. Docent nie może o każdej sprawie mówić detalicznie, i tak na cywilizacjach zszedł rok cały, jest raczej jak matka karmiąca słabe pisklęta na pół przetrawioną papką informacyjną. ;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.11 o 12:50
Nie oczekuję od Pana Koseckiego detalicznego mówienia ani liczenia się z 'uczuciami religijnymi" (cokolwiek by to nie znaczyło). Oczekuję od Pana Koseckiego mówienia p r a w d y.

Gdzie jest Twoje szkiełko przez które przyglądasz się RN (i słusznie)wypatrując wszelakich ubytków w tym "ciele"? Dlaczego nie jesteś tak ostrożny w przypadku Koseckiego tym bardziej, ze znasz jego (conajmniej) niejasna przeszłość? NIE POJMUJE TEGO :(
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.11 o 14:06
Od doc. Kosseckiego można się bardzo dużo nauczyć. Dla mnie to najwartościowsze źródło, do jakiego mam dostęp.

Mam też dystans. Pewnych spraw po prostu nie oceniam, zostawiam je na boku, bo nie wymagają mieszania ich z tym, czego się uczę.

Owo "nie mieszanie się" uważam za w najlepszym razie językowy lapsus - jak to próbowałem wyłuszczyć powyżej.

Prawda przede wszystkim, zatem jeśli trzeba, dopytam o te kwestie p. Docenta. Zresztą, p. Docent zdaje się sporadycznie zagląda na Polaków.
Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.11 o 12:20
Tak, uważam że mówienie o "cybernetycznym Żydzie" jak i podejście ewolucyjne do kwestii żydowskiej (prof. MacDonald) jest jak najbardziej wskazane, ponieważ temat żydowski rzeczywiście jest, i jest wokół Żydów coś specjalnego i jednak odróżniającego ich i konfliktującego z innymi populacjami. A my mamy prawo, ba! obowiązek realizować swoją - inną - drogę i grzechem, droga Lono, grzechem jest zamykać oczy na wpływy, mentalność, prężność, kulturę etc. żydowską.
A także na to, jak karczemny antysemityzm pozwala sobą manipulować i rozsadza środowiska patriotyczne, czego przykłady mamy i na naszym portalu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.11 o 13:00
Mufti litości,
przecież ja pytałam tylko o potrzebę tworzenia kolejnej definicji a Ty mi tu o grzechach, kulturze itp. Pytam o to bo właśnie choćby na tym portalu widać, ze co człowiek to definicja. To tworzy jedynie zamieszanie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.11 o 14:08
To prawda, ale p. docent właśnie proponuje definicje, a nie miesza stereotypy z projekcjami.
W zasadzie to Lona trochę "mówi docentem" teraz, kiedy walczy o prawdę :) Super!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2)   
Lona, 2014.08.11 o 14:22
5 raz słucham tej definicji i nie mogę zrozumieć jednego słowa jakie tam pada. :(
"ideologia ważniejsza niż normy poznawcze i etyka ......" (2:11 min)

+www.youtube.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Cywilizacja Bizantyńska (cz. 1 z 2) 
Piotr Świtecki, 2014.08.11 o 14:59
Lona chyba nie zwróciła uwagi na wskazywane przez p. Docenta, znajdujące się na papierowej tablicy za nim ilustracje. Zresztą chwilę później p. Docent mówi o spełnianiu dwóch warunków. Czyli jak to często bywa przecinek tworzy wielką różnicę ;-) Ja bym to raczej zapisał tak: "ideologia ważniejsza niż normy poznawcze, i etyka ......"

A zatem, te dwa oddzielne warunki to:

1. Ideologia ważniejsza od poznania (czyli, w naszym języku, ważniejsza od "prawdy materialnej", obiektywnej; w języku Konecznego "aprioryzm" cyw. żydowskiej; przykładem może być cała gama lewackich, oderwanych od rzeczywistości ideologii, w które często sami Żydzi wierzą);

2. Prawo tożsame z etyką.

To są wszystko bardzo ciekawe rzeczy, z jednej strony dające jakieś "uchwyty do rzeczywistości" żeby się jej lepiej przyjrzeć, określić i porozmawiać, ale z drugiej strony wszystko to wymaga dłuższej rozmowy, by nie narazić się na niezrozumienia lub zarzuty uproszczeń i powierzchowności.
Nie mówiąc już o tym, że (cytując prof. MacDonalda) "nauki społeczne to stąpanie po ruchomych piaskach".
Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość i dociekliwość!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑