słowa kluczowe: Polska, Wojna Chińsko Rosyjska, plany UE.
Polska2013.06.22 21:07 21:12

Na rok AD 2030…

 
 

Roztaczane są wizje Polski Narodowej, tak jakby "nad Wisłę" nie docierały słowa towarzysza Barosso, zapowiadającego otwarcie powstanie Państwa europejskiego od Zatoki Biskajskiej po linię Cursona...


 

Eksplozja demograficzna Chin wywoła – co przewidują analitycy amerykańscy – konflikt globalny o zasoby i przestrzenie Syberii, około roku 2030.

Przewidywania te znane są od dawna wszystkim zainteresowanym rządom, czyli USA, Chin, Rosji oraz Grupie Trzymającej Władzę w UE.

Kalkulacje te, najwyraźniej zaś nieznane są Obywatelom tworu nadwiślańskiego, którzy – z niezmąconym spokojem – rozważają warianty agresji polityczno-gospodarczej wrogiego Izraela, na Ziemie zrabowane Rzeczypospolitej oraz (również niezmącenie) snują wizje Polski Narodowej, tak jakby nie docierały do Nich słowa towarzysza Barosso, zapowiadającego otwarcie powstanie Państwa europejskiego od Zatoki Biskajskiej do linii Cursona, co zresztą jest wyraźnie spisane w traktatach, które owi Obywatele radośnie podpisali…

Publikuję poniżej grafiki Mojego pomysłu, aby Obywatele czytujący Polacy.eu.org osobiście przemyśleli sytuację, w której znalazła się Polska, na kilka lat przed próbą sił pomiędzy Chinami a Rosją:

 

Mapa nr 1: Przewidywany przebieg granic w Azji po roku 2030. Proces ich kształtowania może przebiegać latami, lecz skończy się na Uralu.

 Mapa nr 2: Według planów rosyjskich, istnieje dla nich konieczność odzyskania terytorium byłego ZSSR, łącznie z Polską. Planom tym towarzyszy agitacja przeprowadzana wśród Polaków, na rzecz sojuszu z Rosją.

Mapa nr 3: Według planów niemieckich, Polska ma stanowić przedpole gospodarcze i rezerwuar siły roboczej Cesarstwa Niemieckiego, powiększonego o Ukrainę, Białoruś, Afrykę Północną oraz Izrael. Ukraina i Białoruś stanowią „karty przetargowe” do rozmów z Rosją i mogą jej zostać oddane.

Z powyższych wykresów wynika przyczyna nagłego schłodzenia stanowiska RN w sprawie wyjścia Polski z UE. (Wreszcie Ktoś im Coś powiedział!). Polakom zaś nawet nie pozostawiono pola do wyrażenia opinii, czy chcą być częścią Cesarstwa, czy też może Chanatu Moskiewskiego.

O tym co gorsze, Polacy przekonają się się za kolejne 20 do 40 lat. Przywódcy RN ocenili już dzisiej, iż Cesarstwo zapewni więcej swobód niźli Chanat Moskiewski.

Konserwatysta  takiej śmiałości nie posiada…

Ceterum censeo Conventum esse delendum

 
 

Drogi Mufti: ostatnie zmiany doprowadziły do sytuacji, iż mogę publikować zaledwie na starej wersji 800/600

:-)

 

8287 odsłon średnio 5 (3 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Na rok AD 2030…   
Lona, 2013.06.22 o 23:32
Sądzi Pan, ze nasze bycie w UE będzie miało jakieś znaczenie w razie konfliktu? Przecież oni nas przehandlowali dwa razy w ciągu jednej wojny. Tym razem też zrobią tak jak będzie dla nich korzystniej.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Marek Stefan Szmidt, 2013.06.23 o 10:50
Szanowna Pani,
Polska i Jej Obywatele znajdują się - dzięki ofiarnej "pracy" wielu "przywódców" i "autorytetów moralnych" - w pozycji przedmiotu, porównywalnej do stada bydła (Bartoszewski) pędzonego z miejsca na miejsce (czołgi Stalina)...

Wobec powyższego Moje zdanie nie ma żadnego znaczenia.
:-(
pozdrawiam Panią serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
p.e.1984, 2013.06.23 o 13:33
Bajki dla idiotów. Ale przypomnijmy, jeśli ktoś nie wie, kim jest wysysający tu z palca agent Izraela, odsyłam do tekstu Jak Marek Stefan Szmidt zwalcza "odrażających, rasistowskich antysemitów"
--->>> +polacy.eu.org
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Marek Stefan Szmidt, 2013.06.23 o 14:14
całuski :-)
specjalnie i z myślą o tobie umieściłem +polacy.eu.org
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
w.red, 2013.06.23 o 04:17
Jako żywo,przypomina mi to scenariusz filmu "Gry wojenne" bo tak jak i tam rozważane jest hipotetyczne rozwiązywanie problemu w sytuacji równie hipotetycznego zagrożenia. Tyle że w tym przypadku tyle, że tu mamy do czynienia z hipotetyczną polityką i jej skutkami. Dla niektórych jest to zajęcie godne ich czasu, ale ja się do nich nie zaliczam. Po prostu nie lubię tworzyć alternatywnych rzeczywistości i rozwiązywać wydumanych problemów. Czasami bowiem jedyną szansą na wygraną jest po prostu - nie grać.

pozdrawiam przekornie
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Marek Stefan Szmidt, 2013.06.23 o 10:58
Szanowny Panie,
Filmu nie znam i się nie wybieram :-)
Natomiast czytuję, w tym przypadku polecone przez prof. Szeremietiewa opracowania amerykańskie.
Są one tendencyjne oraz zapewne częścią "gier wojennych", które uprawiają Amis, lecz tezy nie pozbawione są podstaw, gdyż Chiny już dzisiej "pękają w szwach" a ich gospodarka potrzebuje surowców.
Rosja - słabnaca demograficznie oraz borykająca się z ogromnym problemem alkoholowym - będzie musiała się cofnąć do linii Uralu - stąd jej zainteresowanie Europą Środkową.
Polska jest - patrz odpowiedź powyżej - zaledwie pionkiem i przedmiotem w grze Narodów silniejszych i jest kompletnie bez znaczenia, czy Polacy chcą, czy nie chcą grać w cokolwiek.
:-(
pozdrawiam Pana serdecznie
mocno zasmucony
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
w.red, 2013.06.23 o 17:36
film o którym wspomniałem to obraz z z "brodą" ( bodaj czy nie rozpoczynający się od powijaków internetu z "wdzwanianym" dostępem i stacjami roboczymi o mocy dużo mniejszej od peceta, ale mniejsza o to :)Bo i nie o to tu chodzi by pojąć znaczenie jego przesłania.
Nie zastanawia Waszmości, że USA była współtwórcą dzisiejszej potęgi CHRL (wbrew swoim żywotnym interesom) ? (Co było do przewidzenia)? i dlaczego na to zezwolono, oraz kto do tego optował?
Dziś kiedy świat wygląda jak wygląda USA przestaje spełniać wiodącą rolę (i interesy jego też).
Niestety, ale beneficjentami Us-mańskiego układu ( i jego faktyczną władzę sprawują w nim Marsjanie). Zatem "rozdający" są w Tel-a Viwie i to ich interesy są promowane. Dlatego tak Rosja jak i USA, oraz UE nie stanowią problemu. Natomiast problemem są Chiny, które wykorzystują tą samą metodę co oni. Obojętne jest dla ofiary kto nią zostanie ( z jej punktu widzenia). Na pewno jednak prędzej czy później dojdzie do konfrontacji między nimi kiedy ujawnią swe rzeczywiste cele. Przy czym wcale nie jest pewne że zwycięzcą będzie "zachód". Bo tak czy inaczej rządzić w nim będą ci sami "Marsjanie". Kwestią nie jest to kto jest silniejszy. Lecz to kto i jak oraz
czy w odpowiednim czasie wykorzysta posiadane możliwości. Dlatego wynik jest nie do przewidzenia dla nas gdyż jest w nim zbyt wiele zmiennych. Nie zmienną jest tylko wynik - by przeżyć.
Wątpię by RN zawracał sobie głowę tak pojmowaną geopolityką gdyż nie jest to w naszym żywotnym interesie(babranie się w pejsatym gułanie). Natomiast inne ugrupowania i owszem,boo niczym innym się nie zajmują.

pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Marek Stefan Szmidt, 2013.06.24 o 12:07
Szanowny Panie,
Konserwatyzm etyczny postuluje nawiązanie stosunków z Chinami, na bazie uznania ich aspiracji terytorialnych np. (na początek) w Mongolii, za konkretne obietnice chroniące interesy Polski, np: _ _ _ [ustawa o...]
Również wątpię, aby "kierownictwo" RN zawracało sobie głowę czym innym, niźli ... właśnie! a z czego żyją ci Panowie? Skąd biorą pieniądze na swoje utrzymanie? Czy przypadkiem nie z środków zagrabionych Obywatelom przymusem podatkowym?
Proszę o wyjaśnienie tego wątku...
Pozdrawiam Pana serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
w.red, 2013.06.24 o 17:00
proszę nie przeceniać moich możliwości pod kątem wywiadu gospodarczego i uzyskiwania wiarygodnych informacji n.t finansowanie podmiotów gospodarczych czy tzw partii politycznych. Bo rzecz choć niewątpliwie ciekawa wymaga ciekawości śledczego i wnikliwości w dochodzeniu prawdy,tudzież sił i środków. RN jak na razie z powodu faktu, że nie jest to żadna licząca się siła polityczna wymyka się kwerendzie funduszy publicznych. Jedyne co rzuciło mi się w oczy to środki pozyskiwane z działalności i ewentualnie datki od sponsorów. Dlatego też wymiar finansowy nie wydaje się być godny uwagi. Natomiast mówienie o skoku na publiczną kasę RN najprawdopodobniej nie odnotował.
Nie dotyczy to chyba niektórych osób udzielających się w nim. Pytane to proponuję zadać istniejącym już ruchom, organizacjom i partiom.
Natomiast urgulowania "ustawowe" jak do te pory nikomu w niczym nie przszkadzajom (vide ts obecna i poprzednie konstytucje). Dlatego żaden ustawodawca z nimi się nie liczy, poza zwykłymi ludźmi. Niestety.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Marek Stefan Szmidt, 2013.06.24 o 17:38
Szanowny Panie,
przepraszam za napaść :-)
ale straszliwie mierżą Konserwatystę Osoby, które uczestniczyły w konsumpcji dóbr zrabowanych Obywatelom (pensyjki w sejmowisku, czy partyjach politycznych, fundacjach, etc.), a po "zmianie konstelacji", czyli waśniach pomiędzy dotychczasowymi łupieżcami, mianują Siebie samych na przywództwo, które politycznie Nic nie robi, a raczej jeszcze się cofa.
Wyjątkiem może być tutaj Pan Winnicki, o którym nic niepokojącego - w tej materii - nie wiem.
Na szczęście nie jestem Narodowcem, więc los tych ugrupowań powinien być Konserwatyście obojętny, ale nie jest.
Żałuję zmarnowanej energii "społecznej", bo nawet, jeżeli Panowie ci "wyprowadzą na ulicę" 2 miliony demonstrantów w dniu 11. Listopada 2013 roku, to i tak Nic to nie da, gdyż los Polski, jako prowincji państwa UE (Cesarstwo Niemieckie), jest już - dawno temu - przesądzony.
Owa "zmarnowana energia" przekształci się w marazm, który jest celem komuny, jak pokazuje indukcja historyczna.

Co do konstytucji z roku 1997, to jest ona - zdaniem Konserwatyzmu etycznego - nielegalna etycznie.
:-(
Pozdrawiam Pana serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Piotr Świtecki, 2013.06.24 o 18:04
Szanowna Myśli Konserwatywna, wszelako Ruch Narodowy to najlepsze, co od 20 lat się nam przydarzyło. I nie da się tak całkiem zgasić nadziei, ponieważ RN wyrósł jako naturalny pęd wraz z nowym pokoleniem Polaków. Czy NA PEWNO nic nie da - jeszcze można mieć niepewność. Na pewno za to obsiadli go różni wyjadacze i łańcuchowi/hamulcowi/zwrotniczy. Wszelko po stronie RN jest sama Natura (by już innych Dóbr, w rodzaju Prawdy i Dobra właśnie, nie przywoływać i diabłów nie drażnić).
Uszy do góry, Myśli Konserwatywna!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
Marek Stefan Szmidt, 2013.06.24 o 21:26
Szanowny Panie,
Osoba woli pokwękać, aby się owe Pokolenie nie dało zaprowadzić w maliny, przez cwaniaczków żyjących z systemu
:-)
pozdrawiam Pana serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Na rok AD 2030… 
w.red, 2013.06.24 o 23:15
Nie poczułem się niczym urażony :)A poczucie łupienia przez takich ludzi jest niemal powszechne.Tylko że dociera to różnych grup stopniowo, choć też są i tacy którzy zaprzeczają faktom. I dotyczy to nie tylko finansów publicznych, ale szerokiego kontekstu spraw publicznych.
Pełna zgoda co do uwsteczniania ludzi. Co do tego że wszystko jest już dawno "przesądzone" dla Polaków ( w kontekście UE czy kolejnej Rzeszy Niemieckiej). To może i by chcieli by by tak było, ale tak się nie stanie. Nie udało się to ich poprzednikom i nie uda się to ich następcom.

Więcej wiary miłemu
konserwatyście życzę, więcej wiary :D
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑