słowa kluczowe: Polska, drogi, zasady. | |||
Blog | 2012.06.30 19:59 07.01 00:52 |
Krótka notka o stanie naszych dróg i nie tylko | w.red | ||
Dlaczego o tym piszę ? Z jednego powodu. Dostrzegłem tu doskonałą paralelę do stanu państwa. I nie tyle braku zasad, co ich nagminnego nieprzestrzegania. | |||
Wracałem wczoraj w nocy do swego miasta z Kielc. A że droga do Kielc okazała się być...powiedzmy mocno kontrowersyjna z uwagi na "objazd", o którym poinformowali mnie życzliwi znajomi (choć o Armagedonie w samym mieście jakoś nikt z nich się nie zająknął). Przeto zmieniłem trasę powrotną jadąc przez Włoszczową. Licząc że pomimo pory będzie to trasa krótsza oraz mniej stresująca. Jednak jak to zwykle bywa szybko okazało się że z deszczu wpadłem pod rynnę. Niemal od samego miasta ruch na tej drodze odbywał się naprzemiennie. Co samo w sobie nie jest tragedią, choć już na pewno bywa irytujące. Szczególnie jeśli okazuje się że koniec jednego "odcinka specjalnego" zwiastuje zazwyczaj następny. A zmiana świateł jest przewidziana z duużym "naddatkiem". Powoduje to że niektórym uczestnikom ruchu "puszczają nerwy" co może mieć fatalne następstwa. Szczęka mi opadła kiedy na jednej z takich "mijanek" zobaczyłem jadące po tym samym wydzielonym pasie dwa samochody zmierzające w kierunku przeciwnym. Nie powiem, bez problemów wjechali oni na remontowany odcinek (ryzykując "zwieszenie" , przynajmniej w "Golfie" bo "terenówka" zapewne zniosła to bez bólu) zdając sobie sprawę ze swego przewinienia. Na którejś z kolei "mijance" sytuacja się powtórzyła. Powiedziałem sobie wówczas, cóż najwidoczniej to przyzwyczajenie a ja nie potrafię dostosować się do warunków. Jednak na następnych tychże "mijankach" z przerażeniem dostrzegłem że to już stało się "normą". Kiedy stojąc przed sygnalizatorem zobaczyłem mijający mnie pojazd śmigający w tym samym kierunku. To nic, że któryś kolejny kierowca widząc głęboki wykop w miejscu drugiego pasa i mocno zwężonego "pachołkami" i zdemolowanym poboczem drugiego zdecydował się na wjechanie na taki odcinek mimo czerwonego światła na sygnalizatorze. To musiało się zakończyć w jeden sposób (i tak najlepszy z możliwych) bo cofaniem do miejsca w którym pojazdy jadące z przeciwnego kierunku mogły by go minąć. Później przestałem zwracać już uwagę na takie zdarzenia. Dlaczego o tym piszę ? Z jednego powodu. Dostrzegłem tu doskonałą paralelę do stanu państwa. I nie tyle braku zasad, co ich nagminnego nieprzestrzegania. Co efekcie przekłada się na chaos,dezorganizację i skutkuje destrukcją. A w wymiarze jednostkowym uciążliwościami i wzajemnym robieniu sobie "na złość". Żałuję że podobnych przeżyć los oszczędził koledze GPS-owi i nie dlatego żebym go nie lubił. Ale dlatego by mógł zrozumieć na czym polega koegzystencja z innymi ludźmi, oraz z czego wynika potrzeba i konieczność przestrzegania zasad. I to bez względu na pochodzenie, poglądy czy tym podobne. |
1844 odsłony | średnio 5 (6 głosów) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: Krótka notka o stanie naszych dróg i nie tylko | |||
Christophoros Scholastikos, 2012.07.02 o 09:06 | |||
Traktuj drugiego tak jakbyś sam chciał być traktowany. Chrystusowe prawo miłości w spolszczonej formie. Słyszałem, że na Białorusi są bardzo dobre drogi. Ciekawe czy ta paralela działa i w tę stronę. Bo u Niemców działa :( (chwała wielkiej Italii za uspokojenie drużyny niemieckiej). Pzdr | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Krótka notka o stanie naszych dróg i nie tylko | |||
w.red, 2012.07.06 o 08:12 | |||
"..Traktuj drugiego tak jakbyś sam chciał być traktowany. Chrystusowe prawo miłości w spolszczonej formie.." Prawda że banalnie proste ? Tylko qrczę na wacie dlaczego do wielu to nie dociera ? PS Nie wiem jak jest z drogami na Białorusi, ale pamiętam drogi na Ukrainie (standard porównywalny do naszego), oraz na Litwie (niestety ale lepszy niż u nas). | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Krótka notka o stanie naszych dróg i nie tylko | |||
MatiRani, 2012.07.05 o 23:13 | |||
Ryba psuje sie od glowy... przy rzadach "gnilców" od 1945 do dzisiaj nawet zdrowe cialo poslkie musi sie zaczac rozkladac.. i o to chodzi banKsterom, o to chodzi... | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Krótka notka o stanie naszych dróg i nie tylko | |||
w.red, 2012.07.06 o 08:15 | |||
Co racja to racja. Dlatego przychylam się do zdania Zenka że to było i jest przemyślane działanie. Przy okrągłym stole zafundowano nam tak głęboką narkozę, że do dziś wielu ludzi trudno z niej wybudzić :( | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Krótka notka o stanie naszych dróg i nie tylko | |||
MatiRani, 2012.07.06 o 23:01 | |||
Racja, zaplanowane dosc dokadnie i realizowane systematycznie niszczenie Polski ( a szczegĺnie CP !! ) jest w trakcie i zoraz bardziej zaawansowane. Niesamowicie popieraja nukowo moje przeczucia prace Kosseckiego, Brzeskiego i Mazura... ) plus paredziesiat innych zródel najczesciej po angielsku ) pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |