słowa kluczowe: Bilderberger, NWO, polityka, teorie spiskowe, Świat.
Linki, cytaty, nowiny2011.06.23 13:07

Bez "chwytliwego tytułu"

(poleca )
 
+www.przeklej.pl
 
Moim zdaniem warto odwiedzić
+www.husarz33.fora.pl
Choćby dla "odpchlenia" po pobycie na innych stronach. Nawet pomimo mankamentów jakie sprawia lektura ;) 

2546 odsłon średnio 5 (2 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Bez "chwytliwego tytułu" 
Piotr Świtecki, 2011.06.23 o 20:37
Bardzo niewykluczone, że to ta sama osoba, która zostawiła parę komentarzy pod "CP": +polacy.eu.org
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Mufti 
w.red, 2011.06.23 o 20:56
Też tak mniemam :)
Podobnych nam jest więcej i cały "pic" w tym byśmy się poodnajdywali. Nie ukrywam że na jego stronach jest wiele frapującego materiału. Niestety szwankuje "forma przekazu" bo dotarcie do treści wymaga nieco więcej wysiłku niż u nas. Przydałby mu się taki Mufti ze swoim turbanem, ale tacy na kamieniu się nie rodzą ;)
Wata uwagi jest też inicjatywa P. Kudlińskiego (a i iskry warto też czasami odwiedzić).
Dobrze by było zdążyć przed tym, nim wszystkim nam nałożą obroże i kagańce. Ale jak to mówią u Ciebie :
Bóg jest jeden ... tyle że z "końcówką" mam kłopoty bo uważam inaczej ^^
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Bez "chwytliwego tytułu" 
Jacek, 2011.06.23 o 21:24
Husarz to Husarz a Bogdan to Bogdan. Róznicę widać w pisowni. Komentarze pod CP napisał Husarz -tak myślę.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Bez "chwytliwego tytułu" 
Piotr Świtecki, 2011.06.23 o 21:34
Yyy... Jaki "Bogdan"?

Wygląda jednak na to, że to ten sam pan, Kazimierz z Kęt.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Panowie 
w.red, 2011.06.23 o 21:44
A w jakim stopniu to jest dla nas istotne ? Jak zechce to się odezwie i podejmie temat. Istotne jet to co pisze :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Bez "chwytliwego tytułu" 
Zenon Jaszczuk, 2011.06.24 o 12:42
W.red.
Witaj. Husarz nawet pisał do mnie. Czytałem trochę jego stronę. Fakt faktem, że ciężko idzie się połapać. Za dużo linków, odnośników. Pozdrawiam wszystkich i Husarza.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Bez "chwytliwego tytułu" 
Jacek, 2011.06.24 o 22:17
Zenek, napisz czy jedziesz do Częstochowy 10 lipca na rocznicę RM. Jeśli pojedziesz to może się spotkamy. Mufti -Bogdan to gość który napisał notkę na blogu Husarza. Tylko nie wiem czy W.redowi chodziło o ten art czy o dzieło Husarza czyli projekt konstytucji z dodatkami.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Jacek 
w.red, 2011.06.24 o 22:29
Jak się spotkamy w Częstochowie to Ci powiem ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jacek 
Zenon Jaszczuk, 2011.06.25 o 21:18
W.red.
Nie jestem specjalistą od spotkań religijnych.
Jednak chętnie się się spotkam. Narze tyle jest4em w małej nedspocj. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Zenon 
w.red, 2011.06.26 o 12:06
To było w stronę Jacka odnośnie jego komentarza ;)
To jednak jest wielce problematyczne bo zależy od "pogody" ( a moknąć nie lubię). Bo tylko na otwartej przestrzeni moglibyśmy się z Jackiem spotkać z uwagi na jego "alergię" ^^
(Piszę to bez cienia złośliwości Jacku, a wniosek taki wyciągnąłem po jednym z Twoich komentarzy w którym o tym mimochodem napomknąłeś :p)

miłej i radosnej niedzieli Panowie
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re.Alergia? 
Jacek, 2011.06.26 o 15:46
Tak . Patrząc na rozbiór Polski. Nie tylko przez władze państwowe ale i d...Dziwi mnie że, w tym przypadku zdecydowana wiekszość jej nie ma. Źle trafiłeś W-redzie, jestem akurat bardzo pokornym i cierpliwym człowiekiem. Nie ma dla mnie tematów tabu. O wszystkim należy rozmawiać. Pod względem zdrowotnym też nie mam alergii. Ludziom różne myśli przychodzą do głowy. Czsami dobre, czasami złe a nieraz mylne wnioski się nasuwają. W mowie pisanej nie ma intonacji, emocjonalności. Jest suchy tekst. Potem wychodzą takie dziwne wnioski, jako coś nienaruszalnego. A tak nie jest. Mnie tylko dziwi jedno. Dlaczego elity blogerskie nie łączą się razem by zacząć pracować dla Ojczyzny. Co jest przyczyną dezintegracji- strach, ambicja, pycha? Dziekuję za życzenia i łączę pozdrowienia.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Jacek 
w.red, 2011.06.26 o 19:00
Ja z humorem podszedłem do sprawy Twego braku tolerancji dla "palaczy". A ty Jacku o sprawach poważnych ^^ Ale niech będzie i tak.;)
Piszesz : "..W mowie pisanej nie ma intonacji, emocjonalności. Jest suchy tekst.."
I z tym raczej bym się nie zgodził bo nasza emocjonalność znajduje tam wyraz na wszelkie możliwe sposoby (choć siłą rzeczy jest mocno ograniczona). Przekaz nadawca - odbiorca zależy tylko i wyłącznie od stopnia uwrażliwienia. I tak myślę że stąd bierze się większość nieporozumień :)
Dalej piszesz : "..Dlaczego elity blogerskie nie łączą się razem by zacząć pracować dla Ojczyzny. Co jest przyczyną dezintegracji- strach, ambicja, pycha?.."
Jest to moim zdaniem niezwykle ważne i poważne oraz złożone zagadnienie. Tak jak i sama natura ludzka.
"Blogerzy" to wszak tacy sami ludzie jak my. Czyli w takim samym stopniu podlegający takim samym rozlicznym uwarunkowaniom jak i ci którzy nie "blogują". Zatem w tym środowisku podobnie jak w całym społeczeństwie rysują się podziały i różnice. Tyle że tu są one bardziej widoczne. Dlatego przyczyny dezintegracji są takie same jak w przypadku społeczeństwa. Choć w moim mniemaniu praprzyczyną jest brak umiejętności rozmawiania i woli zrozumienia drugiego. Wbrew pozorom w większości nie potrafimy rozmawiać. Bo rozmowa to nie jednostronny monolog i przedstawianie swoich racji. To oprócz chęci otwarcia się na tezy, argumenty i ogląd drugiego wzajemne gotowość do uznania racji interlekutora jeśli są one odpowiednio uzasadnione. Najczęściej jednak można zauważyć "opór" na zasadzie "nie - bo nie" (w sytuacji gdy nie staje własnych argumentów i wymagałoby to uznania argumentów strony przeciwnej). A są sytuacje w których obie strony zgadzają się "co do zasady" tylko trwają w uporze w sposobie ich określenia. Tak jak ze znanym wszystkim problemem szklanki w części wypelnionej wodą. Jedni będą twierdzić że jest do połowy pełna, a inni że jest w połowie pusta. Ogląd ten sam i tylko róznica w sposobie tego określenia. Zatem na pewno "ego" jest pierwszą z przyczyn.
Ale jak już kiedyś pisałem u podstaw leży brak "miłości wzajemnej", poszanowania siebie na wzajem i dostrzeżenia w drugim samego siebie. O tym już dawno mówił Chrystus, ale jak widać nie trafiło to dostatecznie do umysłu człowieka. Niby tak proste, a tak trudne..
Nie rozpisuję się bo to temat na całe cykle notek a nie komentarz.

PS
Inna rzecz, że wielu Polskę postrzega zupełnie odmiennie (bo na miarę swych potrzeb)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Tolerancja dla palaczy. 
Jacek, 2011.06.26 o 20:13
To bardzo dobrze W-red, że dopisuje Ci humor. Ja też od niego nie stronię. Przy omawianiu tematu palenia i tolerancji dla palaczy przez niepalących należałoby zadać pytanie: czy palący zauważają niepalących w swoim otoczeniu i czy rspektują ich prawo do czystego powietrza? Podam przykład z mojego miejsca pracy. Oczywiście nie palę. Pracuję w jednym pomieszczeniu z palaczem ( 16lat). Parę razy powiedziałem mu ,by trochę mniej palił, nawet obiecałem postawić litr wódki jak przestanie. Do dziś kilkanaście razy dziennie wyciąga bezceremonialnie papierosa, odpala jakby nigdy nic, nie pytając o tolerancję. I co mam zrobić? Więc delektuję się dymkiem z papierosa (za darmo) i cierpliwie czekam do emerytury (6 lat-jak dożyję i czy wogóle będą jakieś pieniądze) Dla mnie palacz może wypalić nawet całą pensję byleby nie truł innych. Czyli przykazanie miłości. Tu się chyba zgadzamy. Przydałoby się pokazać palaczom ludzi przebywających w hospicjach po wieloletnim paleniu i substancje smoliste (z ok 4 tys niebezpiecznych związków) które usuwają lekarze z płuc. Inna sprawa to ceny papierosów (znaczne obniżanie budżetów rodzinnych) Więc dziekuję, nie palę. Współczuję uwikłanym w ten straszny nałóg i do następnego razu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Jacek 
w.red, 2011.06.26 o 20:41
Jacku, to humor na przekor wszystkiemu :) Mnie to pomaga bo inaczej bym "ześwirował" (nienapiszę że "osiwiał" bo już jestem siwy). Co do "metody" to raczej każda będzie bezskuteczna. Ale zasugerować możesz by palił przez szklaną "fifkę". Po upływie około miesiąca będzie mógł się przekonać co ma w płucach (i nie tylko). A swoją drogą to powinieneś zapytać szefa czy nie powinien na to zareagować.
Jako "palacz" dziękuję za współczucie i uwierz że sam sobie współczuję także ilekroć sięgam po "śmierdziucha". Niestety niewielu ludzi wolnych jest od uzależnień i dba się o to by było ich coraz więcej a liczba możliwych uzależnień rosła (to doskonały sposób na zapewnienie sobie źródeł dochodów).

pozdrawiam także
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑