słowa kluczowe: NWO, cywilizacja, globalizm, judaizm, poprawność, rząd światowy, starcie cywilizacji, syjonizm, Żydzi. | |||
Linki, cytaty, nowiny | 2012.01.27 17:47 2012.01.27 18:10 |
Psychopatologia judaizmu | (poleca Piotr Świtecki) | ||
„Żydzi żywią się i rozwijają na nienawiści otrzymanej od wszystkich narodów tego świata.” Ciekawy, syntetyczny artykuł z witryny „Stop Syjonizmowi” | |||
(c.d. z poprzedniej strony)
Selektywna amnezja i fantazjowanie Wielu Żydów, jak wiemy, odegrało ogromną rolę w sowieckiej tragedii w latach 1917-1991 i śmierci 30 mln ofiar, które zaznaczyły ten okres. Pamiętajmy, że Karol Marks urodził się w żydowskiej rodzinie, że sam Lenin miał babkę Żydówkę ze strony matki, że Lew Trocki, założyciel i szef bolszewickiej Armii Czerwonej, urodził się jako Bronstein, a Kamieniew (prawdziwe nazwisko: Rosenfeld) i Zinowiew (prawdziwe nazwisko: Apfelbaum) kierowali dwiema podbitymi przez bolszewików stolicami – Moskwą i Petersburgiem. Ale lista Żydów, którzy wyróżnili się w mega-zbrodniach komunizmu nie ma końca. Trzeba powiedzieć i trzeba powtórzyć: żydowscy oficjele i żydowscy oprawcy ponoszą dużą odpowiedzialność za tę tragedię. „Doskonały” świat, który wymyślili i który miał być „historycznie nieunikniony,” okazał się od początku być koszmarem dla rosyjskiego społeczeństwa. Dopiero w 1948 roku, żydowska elita intelektualna zaczęła dystansować się od stalinowskiego rządu, i to tylko dlatego, że Stalin zorganizował kampanię „anty-syjonistyczną”, mającą na celu oczyszczenie wysokich stanowisk przywódczych z pro-izraelskich Żydów. Ta niezaprzeczalna żydowska wina za gigantyczne zbrodnie bolszewizmu jest teraz systematycznie wrzucana w Dziurę Pamięci (zwrot z Roku 1984 George’a Orwella). W książce Aleksandra Sołżenicyna z 2002 roku Dwa stulecia razem, laureat Nagrody Nobla i weteran 11-letniego pobytu w bolszewickim gułagu oburza się dlatego, że żydowscy intelektualiści wciąż odmawiali uznania swojej etnicznej odpowiedzialności za rzeź milionów chrześcijan. Sołżenicyn również oskarża współczesnych Żydów, którzy pozują na ofiary „antysemickiego” rządu bolszewickiego, podczas gdy rząd ten był w istocie mocno żydowski i Żydzi byli w gronie najgorszych przestępców. Ta wybiórcza amnezja jest niezbędna dla ludzi, którzy nieustannie głoszą swoją „niewinność” w kwestii jakichkolwiek prowokacyjnych działań. Jak często widzimy to w ich artykułach, na przykład w artykule redakcyjnym czasopisma Izrael z kwietnia 2003 r., „pierwszego izraelskiego miesięcznika w języku francuskim,” napisanym pod nazwiskiem pewnego André Darmona. Napisał: „Zabicie Żyda lub dziecka powoduje płacz Boga, gdyż eliminujemy nosiciela uniwersalnej moralności i niewinności.” Wyobraźmy to sobie! Z tym przekonaniem o absolutnej niewinności, Żydzi nie wyobrażają sobie poniesienia żadnej odpowiedzialności za swoje zbrodnie. Żydzi są tylko ofiarami, tylko „kozłami ofiarnymi” w świecie zła i wrogości. Ale już wkrótce Mesjasz ukarze „bezbożnych” i przywróci represjonowanym synom Izraela pełne prawa. Niemniej jednak, w tym samym artykule redakcyjnym izraelskiego czasopisma, pewien Frederick Stroussi stwierdził, że rząd hitlerowski był gorszy od stalinowskiego. Zacytował okrucieństwa, które, jak stwierdził, popełnili niektórzy SS-mani. Na przykład dowiadujemy się od Stroussi, że hobby łotewskiego SS-mana o nazwisku Cukur było podrzucanie żydowskich dzieci w górę i wtedy strzelać im w głowę, jak w strzelaniu do rzutków. Pisze także o innych epizodach, takich jak gwałty na dzieciach dokonywane przez SS-manów, zanim je zabito. Druga wojna światowa z pewnością pobudzała bujną wyobraźnię dzieci Izraela. A może ta wyobraźnia to kolejny przypadek syndromu własnej „projekcji” Żydów, tzn. systematyczne oskarżanie innych o własne zbrodnie, jest przedmiotem spójnej polityki PR: zawsze atakuj. Wiemy bowiem – nawet jeśli media nigdy o tym nie mówią – że wielu Żydów i ich rabini są zaangażowani w przestępstwo pedofilii (patrz Psychanalyse du Judaisme, 2007). I zamordowanie dziecka wydaje się być bardziej żydowską specjalnością niż cechą SS-mańskiego umysłu. Rewelacje prof. Ariela Toaffa z Bar Eilan University w Izraelu – syna byłego Wielkiego Rabina Rzymu – i poparte w lutym 2007 r. jego 147-stronicową, zawierającą wiele przypisów, pracą naukową Pasqua di Sangue [Krwawa pascha] – dają dowód na funkcjonowanie mordu rytualnego pośród niektórych Żydów aszkenazyjskich (Żydzi z Europy Wschodniej). Niestabilność emocjonalna Jako osoby z zewnątrz mamy w ten sposób rozumieć, że cierpienia Żydów nie można porównywać z żadnymi cierpieniami innych. W konsekwencji tego, powinniśmy być tak oburzeni, jak czynią to oni, kiedy poważny historyk, taki jak Stephane Courtois, mówi (w przedmowie do swojej słynnej Black Book of Communism (Czarnej Księgi Komunizmu): „śmierć ukraińskiego dziecka z kułackiej rodziny [niezależny rolnik], które jest celowo zmuszane do zagłodzenia na śmierć przez stalinowski rząd, ma tak samo duże znaczenie jak śmierć żydowskiego dziecka w warszawskim getcie.” Te proste słowa wystarczyły by sprowokować gniew Frederica Stroussi, który deklaruje, że był „zdumiony” taką obelgą. Taka uwaga, według niego, była „nikczemna” i pokazała wulgarny atak na Izrael.: „Co takie porównanie ma tu zrobić?” pisze, „Dlaczego musimy wykorzystywać rzeź żydowskiego dziecka, by przekazać tę podstawową, fałszywą i nienawistną pogłoskę, że Żydzi przyciemniają wszystkie ofiary totalitaryzmu i monopolizują dla siebie całą uwagę?” Zauważmy, że Izrael jest miesięcznikiem przeznaczonym dla społeczności żydowskiej, a w konsekwencji, trudno oskarżać Fredericka Stroussi o okłamywanie gojowskich czytelników, czy ukrywanie przed Gojami prawdziwego charakteru bolszewizmu i rzekomo zdradzieckiego okrucieństwa SS. Jego dyskurs nie odpowiada żadnej fałszywej dialektyce, jak twierdzą antysemici, ale tutaj, w tym magazynie publikowanym przez i dla Żydów, zastanawia się, jako Żyd wśród Żydów, pisząc do Żydów, nad istotą ich duszy: 1 ) Jesteśmy zawsze niewinni – i 2) żydowskie życie jest bardziej wartościowe od życia innych. „Atak antysemityzmu”, który pochodzi z niezrozumienia żydowskiej tożsamości i widzi jedynie umyślną perfidię, występuje tam, gdzie jest realny niepokój egzystencjalny, spowodowany głęboką dysfunkcją psychologiczną. Histeryczny naród Żydzi nigdy nie zdobyli się na zbiorowe spojrzenie w lustro swojego życia wewnętrznego, reprezentowanego przez psychoanalizy Freuda, pryzmat przez który Żydzi postrzegają całą ludzkość, ale który, w dokładniejszej analizie, rzuca więcej światła na szczególne neurozy judaizmu. Psychoanaliza, tak jak marksizm, jest „nauką żydowską” i produktem żydowskiego umysłu. Dlatego logiczne było zastanawianie się nad tym jak to „odkrycie” Freuda ma się do żydowskiej specyficzności. Początkowo odpowiedź nie była dla autora oczywista, wymagała lektury i analizy setek książek różnego rodzaju, w większości napisanych przez samych Żydów, by zrozumieć, że paląca kwestia kazirodztwa mieści się w samym bijącym sercu kwestii żydowskiej, a nie teorii. Żydowskie matki kochają swoich synów, co jest dobrze znane, ale kazirodztwo bierze się z dobrze znanej choroby psychicznej – która szczególnie doświadcza Żydów – zwanej „histerią.” Kazirodztwo wcześnie przyciągnęło uwagę Freuda, kiedy rozwijał swoje teorie. Analogie między judaizmem i patologią histeryczną są zupełnie normalne. Żydostwo jest dobrze znane z następujących syndromów: histeria, depresja, introspekcja, amnezja, manipulacja, patologiczne okłamywanie, ambiwalentna tożsamość, prorocze oszustwo, dwuznaczna seksualność itd. Każdy z tych żydowskich objawów występuje w histerii. Jako lojalny Żyd, Freud jedynie sprognozował cechy konkretnej społeczności na reszcie ludzkości. W rzeczywistości nie ma „kompleksu Edypa”, ale raczej kompleks Izraela (wszyscy Żydzi razem technicznie są Izraelem, nie tylko w państwie na Bliskim Wschodzie). W rzeczywistości Żydzi nie wydają się naprawdę chcieć prowadzić dyskusję na temat kazirodztwa w rodzinach. Z drugiej strony, wszyscy psychiatrzy mówią: „Histeryczna kobieta tak bardzo chce dziecka ze swoim ojcem lub swoim lekarzem, że może sobie wmówić, że jest w ciąży z jednym z nich, przez co cierpi na „nerwową ciążę.” Ciekawe jest to, że wszyscy pisarze żydowscy używają tego samego terminu odnoszącego się do przyjścia ich Mesjasza, chodzi o „urodzenie” Mesjasza. Cała społeczność żydowska, musimy to zrozumieć, jest „żoną Boga” (Shekhinah dla Kabalistów), która któregoś dnia ma urodzić Mesjasza, stąd całe żydostwo naprawdę cierpi na „nerwową ciążę”, podobną jak w przypadku nerwowych, histerycznych kobiet. Karl Kraus, austriacki dziennikarz żydowski, który nie zgadzał się z Freudem, napisał sarkastycznie: „Psychoanaliza jest chorobą psychiczną, na którą twierdzi, że jest lekarstwem.” Ale słuszną i najlepszą formułę można wyrazić w 7 słowach: „Judaizm jest chorobą, którą ma wyleczyć psychoanaliza.” |
3859 odsłon | średnio 5 (5 głosów) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |