słowa kluczowe: MHŻP, Muzeum Historii Żydów Polskich, dialog, dialog mędzyreligijny, ekumenizm, ksiądz, muzułmanin, rabin, religie, rozum, współdziałanie. | |||
Religia | 2016.01.15 21:18 01.16 12:21 |
Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | Piotr Świtecki | ||
Na wczorajsze spotkanie wybrałem się z - jak by to ująć? - dreszczykiem ciekawości. | |||
Dreszczykiem z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, z racji miejsca i organizatora. Po drugie, jedynej uczestniczącej w debacie kobiety, przedstawianej jako antropolożka, a nie pani antropolog. To zapowiadało okazję podziwiania lewackich aberracji w żywym planie. Wreszcie, dreszczyk ów wynikał z wcześniejszego doświadczenia, jak może wyglądać dialogowanie z żydami. Bucowatego, hucpiarskiego pouczania reszty świata o jego moralnej niższości miałem okazję słuchać w kościele środowisk twórczych na zeszłorocznych Dniach Judaizmu. Załatwianie spraw na mieście poszło mi szybko, więc przed budynkiem Muzeum znalazłem się sporo przed czasem. Architektom i decydentom trzeba pogratulować: znowu zadziałała magia. Jakbym z mokrego mroku zimowej Warszawy wszedł do kielicha słodkiego kwiatu. Wrażenie popsuł nieco niezbyt uprzejmy - a raczej zbyt energiczny, jak na moją niezgrabność - pan z wykrywaczem metalu przy wejściowej bramce, ale dalej już było idealnie: wypełniona złotym, miękkim światłem przestrzeń, przyciszony gwar, obsługa ładna i uśmiechnięta, w schludnych mundurkach niczym stewardessy najlepszych linii lotniczych. Rozpytałem o drogę i wdrapałem się na pierwsze piętro. Tam kończyły się jeszcze przygotowania sali. Sprzątające panie wyprowadzały spomiędzy krzeseł, ciągnąc je za trąby, odkurzacze. Gdy mnie mijały w wąskim korytarzu, usłyszałem zdania wypowiadane w nieznanym mi języku. Cała sala moja! Zająłem strategiczne miejsce w drugim rzędzie - i dobrze, bo już niedługo byłem sam. Wolnych miejsc ubywało z minuty na minutę. Gdy za bezpretensjonalnym, plastykowym stołem zajmowali miejsca prelegenci (nastąpiła drobna roszada - pan rabin zamienił się miejscami z księdzem, nie chcąc siedzieć bezpośrednio przy kobiecie), niemal wszystkie krzesła - koło setki - były zajęte. Spotkanie prowadził pan dziennikarz, występujący po trochu w roli „szarego człowieka” zaniepokojonego tym, co się dzieje w świecie i mającego nadzieję na remedium ze strony duchowych przywódców. Zdaniem pana rabina zdarzają się sytuacje, gdy trzeba się zastanowić o czym nie mówić raczej, niż mówić. Sztuczne i na siłę podkreślanie dialogu (przykład: ekumeniczna modlitwa w Sobiborze, gdzie ginęli przecież żydzi) nie ma sensu. Trzeba uznać różnice. Tolerancja wynika z wiary, religia daje szacunek dla drugiego człowieka. Po przyjeździe do Polski pan rabin spodziewał się różnych trudnych sytuacji, które… nie nadeszły. Na publiczną skrzynkę mailową dostawał głównie pytania od zainteresowanych życiem żydowskim Polaków. Zwrócił się raz jeszcze do pani antropolożki z prośbą o zrozumienie, że zajmowanie miejsca obok niej byłoby niezgodne z halachą; nie powinno wywoływać cierpienia to, że pozostał wierny zasadom. „Religia nie jest moją własnością” - nie można dla dialogu robić czegoś wbrew swojej religii. Ksiądz podkreślił, że akceptacja innego i chęć wysłuchania go, z nadzieją na wzajemność, jest niezbędnym warunkiem dialogu. To jest możliwe, jeśli mamy własną tożsamość. Dialog to nie tylko sfera teologii, ale także dialog w sprawach codziennych, życiowych; również z ateistami. Działania na tym polu budzą kontrowersje wewnątrz Kościoła. Dialog budować należy od tego, co łączy (wspólnoty rozumu oraz wartości w rodzaju godności człowieka, rodziny, życia). Zdaniem pani antropolożki, nauka może pomóc w dialogu, przebiciu się przez uproszczone, stereotypowe myślenie, wzmożone tożsamości, by dostrzec drugiego człowieka i wspólne z nim płaszczyzny. [Odniosłem wrażenie, że stanowisko pani antropolożki podszyte jest przekonaniem, że panoszy się straszliwy rasizm, chociaż nie ma ras, a nawet jakby były, to nie zasługują na badania, bo ma być równo. MT] Pan muzułmanin postawił tezę, że potrzebne jest już nie dialogowanie, ale współpraca, działanie razem. Nawiązał do wspomnianego przez księdza św. Franciszka, który posyłając braci zalecał im głoszenie Ewangelii przykładem własnego życia, a tylko w ostateczności słowem. „Oprzeć się na Bogu, a nie na różnicach. Bądźmy sobą, nie bójmy się być różni.” Odnosząc się do agresywnego islamu i fali imigrantów, uświadomił słuchaczom, że jeśli Państwo Islamskie dotarłoby do Polski, on sam byłby na szczycie listy zagrożonych osób. Tego rodzaju ruchy to „złodzieje Bożego imienia”, religijni uzurpatorzy. Zamordowali dotąd więcej muzułmanów, niż chrześcijan i ateistów razem wziętych. Na przykładzie zmiany miejsc za stołem podkreślił, że dialog nie musi wiązać się z przymusem politycznej poprawności. Przypomniał też, że kilkaset lat temu właśnie Polska uczyła Europę tolerancji. Tyle spotkanie. Wręcz nudne. Bez deklaracji kategorycznych, bez wybuchów i ofiar… Mój dreszczyk ciekawości poprzestać musiał na krótkiej słownej szarży z tylnych rzędów widowni, jaką już po oficjalnym zamknięciu debaty potraktowany został za swoje wypowiedzi pan dziennikarz. Bo jakoby „niczego z dialogu nie zrozumiał”. | |||
www.polin.pl Spotkanie było rejestrowane i zapewne będzie dostępne w internecie. Odsyłam zainteresowanych do tej rejestracji; powyższa notka nie pretenduje do roli relacji pełnej i obiektywnej. |
3218 odsłon | średnio 5 (2 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
Marek Stefan Szmidt, 2016.01.15 o 23:18 | |||
miło spędzony czas :-) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
Piotr Świtecki, 2016.01.16 o 17:28 | |||
Cóż, kondycja ogranicza mą paletę rozrywek do tych zdrowych i tanich ;-) Kłaniam się! | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
Marek Stefan Szmidt, 2016.01.16 o 17:45 | |||
Wybaczy Pan ironię, lecz w dobie poprawności dysputa "międzyreligijna" zawsze będzie pustosłowiem. Natomiast Pan Rabin okazał, że żaden "dialog", czy też "ekumenizm" nie jest możliwy, gdyż oznaczałoby to rozmycie Judaizmu, z czym Naród ten walczy od lat tysięcy - patrz Powstanie Machabeuszów, walki z Rzymem, heroizm Obrońców Masady, etc. Pozdrawiam Pana serdecznie MstS | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
DevMariusz, 2016.01.18 o 20:03 | |||
Konsolidowanie religii może spowodować tylko ich wzajemne wyniszczenie (zderzenie cywilizacji). | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
Piotr Świtecki, 2016.01.18 o 22:52 | |||
Wg profesora Konecznego. Bo już Pan Docent Kossecki twierdził, że w praktyce mieszanki cywilizacyjne potrafią się utrzymywać długo, wcale nie degradują. Ciekawe, że przedstawiciele religii na opisanym wyżej spotkaniu byli za utrzymaniem tożsamości. To Pani Antropolożka sugerowała osłabianie tożsamości. Last but not least, religie to przecież nie cywilizacje. I mamy jeszcze ateizm (jakkolwiek by go nie rozumieć). Pozdrawiam! | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
DevMariusz, 2016.01.20 o 01:20 | |||
Wygrywa ta cywilizacja która ulega kontcywilizacji. Jeśli żadna nie ulega to nic nie ma się prawa zmienić. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
MatiRani, 2016.01.20 o 01:54 | |||
Z wykladów J. Kosseckiego pamietam raczej, ze mieszanie cywilizacji degraduje ta lepsza do nizszego poziomu | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Międzyreligijne dialogowanie w Muzeum Historii Żydów Polskich | |||
Piotr Świtecki, 2016.01.20 o 15:24 | |||
Pan Docent dawał jako przykład współczesną Rosję (bizantyńska + turańszczyzna + łaciska) i Izrael (żydowska + łacińska). Oczywiście to, co w perspektywie kilkudziesięciu lat życia jednostki jest stanem praktycznie stałym, w dłuższym okresie może się zmieniać. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |