słowa kluczowe: Bartyzel, Kościół, aksjologia, cywilizacja łacińska, lewactwo, manipulacje, nauka o cywilizacjach, nauka porównawcza o cywilizacjach, państwo, państwo i Kościół, prof. Bartyzel, rozdział państwa od kościoła, świeckie państwo. | |||
Linki, cytaty, nowiny | 2014.08.24 09:50 10:03 |
Jacek Bartyzel: Prawomocna świeckość państwa chrześcijańskiego – ołtarz i tron | (poleca Piotr Świtecki) | ||
W cywilizacji łacińsko-chrześcijańskiej, zbudowanej zasadniczo przez świeckich – choć dzięki sile duchowej i moralnej udzielanej im przez Kościół – nigdy nie było, nie ma i być nie może doczesnego państwa (civitas terrena) innego niż „świeckie”, to znaczy urządzanego i rządzonego przez świeckich, nie zaś przez duchownych. | |||
Ci drudzy bowiem rządzą i szafują sakramentami w innym „państwie”, jedynie pielgrzymującym po ziemi – w Państwie Bożym (Civitas Dei).W Christianitas niemożliwa jest – tak jak to się dzieje w judaizmie czy w islamie – „teokracja”, wyjąwszy przypadek Państwa Kościelnego, jako świeckiej domeny papieża, zabezpieczającej niezawisłość widzialnej Głowy Kościoła od jakiejkolwiek władzy doczesnej. [...] Zrozumiały niepokój opinii katolickiej w naszej Ojczyźnie wzbudza obserwacja wzmagającej się inwazji chrystofobicznych sił lokalnego „zapateryzmu”, które coraz częściej podnoszą slogan walki o „świeckie państwo”. Warto sobie uświadomić, że już w samym tak sformułowanym celu kryje się wierutny fałsz, którego ojcem – jak każdego kłamstwa – jest szatan. [...] Sens pojęcia „państwo chrześcijańskie” wypływa z wzięcia pod uwagę faktu istnienia Boga i ustanowionego przezeń Kościoła; jest wyciągnięciem wniosków z metafizyki bytu, rozpoznającej prawdę o realnym Bogu osobowym, którego istnienie domaga się integralnego odniesienia ludzkiego do Niego i do zasad prawa naturalnego. Natomiast postulat tzw. neutralności światopoglądowej państwa – nawet jeśli odżegnuje się od agresywnie antyreligijnego „laicyzmu” (laïcisme), wzorowanego na francuskim modelu „republikanizmu”, postulując jedynie bardziej powściągliwą „laickość” (laïcité) – stanowi przypadek ignorancji, albowiem każde państwo, zwłaszcza w swojej działalności prawodawczej, jest nieuchronnie oparte na pewnych rozstrzygnięciach (moralnych, prawnych, ideowych etc.), które nie są i nie mogą być „aksjologicznie neutralne”. [...] Papież posiada zatem prawo do interweniowania w sferę polityczną, ale nie bezpośrednio – z racji swojej najwyższej władzy świeckiej – lecz pośrednio, z tytułu władzy duchownej i ograniczonej do wpływu na moralny aspekt działań władców doczesnych (potestas indirecta in temporalibus); nadto jej uzasadnieniem jest wyłącznie wzgląd na dobro dusz poddanych lub samego władcy. Całość: www.ngopole.pl |
2100 odsłon | średnio 5 (2 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |