słowa kluczowe: Arystoteles, Jałta, Kraj Prywislińskij, Marks, Osoba ludzka, Platon, Podtawy etyki, Potsdam, Rzeczypospolita, Sokrates, Targowica, Weishaupt, komunizm, teraz czas na endecję, zaprzaństwo, zdrada, św. Tomasz z Akwinu.
Polska2013.02.04 13:07 21:26

Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)

 

Uzupełniony szkic:Targowica, czyli o zaprzaństwie narodowym, polskim

 

Elity intelektualne, wietrzące w zgniłych odorach  „nowe rozdania”, czyli synekury z podatków grabionych na Obywatelach.


 

Reasumując, Myśl konserwatywna przejęła od Cywilizacji Łacińskiej pogląd na pojęcie Osoby ludzkiej ze wszystkimi Jej przymiotami, cechami, właściwościami i w konsekwencji także prawami - jako Bytu samoistnego, kierującego się intelektem, dostarczającym informacji o świecie zewnętrznym i możliwościach reakcji do analizy oraz dla wyboru dokonywanego poprzez wolną Wolę, decydującą o podejmowaniu działań jednostki, i przejmującej przez to pełną odpowiedzialność za ich skutki.

 

Osoba ludzka, z powodu swoistej istoty i przynależnej Godności posiada - według Myśli konserwatywnej - niezbywalne prawo do poszanowania swej indywidualności przez zrzeszenia nadrzędne, w tym państwo, zobowiązane – w Cywilizacji Łacińskiej – do Jej ochrony.

 

Ochrona przez państwo działające w ramach etycznych Cywilizacji Łacińskiej, jest przez Myśl konserwatywną rozumiana, jako bezwarunkowe egzekwowanie prawa do życia, trwającego od chwili poczęcia do naturalnego, lub akcydentalnego zgonu, a także zapewnienie – poprzez stosowne akty prawne - Osobie ludzkiej, będącej w państwie pełnoprawnym Obywatelem, bezpieczeństwa osobistego oraz warunków nieskrępowanego rozwoju intelektualnego i materialnego.

 

Wszelkie zrzeszenia zaś, od Rodziny po Cywilizację – pomimo zewnętrznych pozorów jednorodnej grupowości - są według Myśli konserwatywnej zbiorami wzajemnie na siebie oddziałujących Indywidualności, z których każda i osobno jest odpowiedzialna za idee wykreowane przez przyrodzony jej intelekt; osobiście ponosząc konsekwencje własnych wyborów w działaniu.

 

W dziedzinie kształtowania stosunków międzynarodowych i relacji międzypaństwowych, Konserwatyzm etyczny – o ile posiada jakikolwiek wpływ na władzę - zobowiązany jest do stosowania zasad etycznych wywodzących się z Cywilizacji Łacińskiej, postrzegając inne organizmy państwowe, lub związki cywilizacyjne jako zrzeszenia równoprawnych i odpowiedzialnych Osób ludzkich.

 

Rozszerzenie pojęć, zawartych w cyklu  „Podstawy etyki: Osoba ludzka”, a zwłaszcza relacji pomiędzy Osobą a państwem, cierpliwy Czytelnik znajdzie w dalszych publikacjach Autora.

 

***

W następnych szkicach, omówiona zostanie podstawowe Prawo – powyżej zdefiniowanej – Osoby ludzkiej, jakim jest Wolność wyboru.

 

Właśnie ta, wynikająca z Katolickiej Nauki Społecznej Wolność wyboru, stanowiąca odczuwalny przez sumienia niespaczone, element Prawa Naturalnego, a wywodzona filozoficznie, już od Arystotelesa, który roztrząsał „sprawy ogólnoludzkie”, czyli pradawne – jest „kością niezgody” pomiędzy nurtami filozoficznymi, wywodzącymi się z Myli Hellenistycznej (ważnej podstawy Cywilizacji Łacińskiej) , a nietwórczymi epigonami Myśli Sokratejsko/Platońskiej, rozwiniętej przez Adama Weishaupta w konspiracyjny twór anty-cywilizacyjny, na którym oparł się Karol Marks i jego „następcy ideowi”.

 

Pseudo-Platonizmem Weishaupta, zarażone zostały nie tylko zrzeszenia podatne na ruchy rewizjonistyczne, jak rosyjscy Żydzi, którzy traktowani przez carat z najwyższą pogardą, stanowili w Białej Rosji „element” najniższy i najbardziej znienawidzony, ale za ich pośrednictwem także wszelkie „niziny społeczne” krajów europejskich.

 

Rozprzestrzenianiu się marksistowsko-weishauptowej zarazy ideologicznej na Zachód Europy, możliwe było poprzez wyrzucenie przez bolszewików na terytorium II RP (Traktat Ryski), rzeszy 600.000 etnicznych Żydów, po części zrewolucjonizowanych i wynarodowionych przez odrzucenie B*ga i „wiarę w komunizm”, z których najaktywniejsze jednostki (Bund) tworzyły – w Dwudziestoleciu - trzon Komunistycznej Partii Polski.

 

W II RP „radzono sobie” w sposób następujący: wspierano finansowo i militarnie żydowskie organizacje pragnące powrotu do Palestyny (Syjoniści), a generał Anders przyprowadził 30.000 Żydów na ziemie dzisiejszego Państwa Izrael. Natomiast i w miarę możności ograniczano możliwości działania Bundu, skierowane jawnie przeciwko Rzeczypospolitej.

 

Łagodne – dość  - traktowanie skomunizowanej hołoty, było wynikiem głębokiego przeświadczenia ówczesnych władz o marginalnym znaczeniu komunistów, a Nikt w II RP nie mógł przewidzieć ilu Polaków weźmie udział w sposób świadomy, lub bierny w „przemianach społecznych” po roku 1944.

 

W „spadku” po PRL – rozczłonkowana w Jałcie i Potsdamie -Rzeczypospolita „otrzymała” też nową odmianę pseudo-narodowej-demokracji, zasłaniającej się ideologią Romana Dmowskiego, aby poddać tą część Ziem pojałtańskich, która jeszcze nazywa się Rzeczpospolitą Polską, pod jawny protektorat rosyjski.

 

Znamiennym – a znając „stosunki” rosyjskie bardzo naiwnym i krótkowzrocznym – jest kreowanie się owych „narodowców” na elity intelektualne, wietrzące w zgniłych odorach wydzielanych przez „demokratyczne państwo prawa”, zmiany „sposobu zarządzania Krajem Prywislińskim”, na „teraz czas na endecję”, które to hasło, rzucone „mimochodem” i wparte nawet „dobrym słowem” przez Samego Nadredaktora, otwiera nowe nadzieje na „nowe rozdania”, czyli synekury z podatków grabionych na Obywatelach.

 

 

Myśl konserwatywna, stawia tylko jedno pytanie: Kto upoważnił niektóre Osoby, do podejmowania inicjatyw politycznych stojących w sprzeczności z Wolną wolą, wyrażoną Dokumentem Zasadniczym z roku 1791 oraz z roku 1921?

 

 

Kto i jakim prawem ośmiela się burzyć porządek prawny, ustanowiony przez: „W imię Boga, w Trójcy Świętej jedynego. Stanisław August z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Podlaski, Inflancki, Smoleński, Siewierski i Czernichowski, wraz ze Stanami Skonfederowanymi, w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi.”?

 

Kto i jakim prawem, oprócz narzuconego przez czołgi Josifa Wissarionowicza Stalina w 1952 roku, ośmiela się występować przeciwko Wolnej woli twórców II Rzeczypospolitej:

W imię Boga Wszechmogącego!

My, Naród Polski, dziękując Opatrzności za wyzwolenie nas z półtora wiekowej niewoli, wspominając z wdzięcznością męstwo i wytrwałość ofiarnej walki pokoleń, które najlepsze wysiłki swoje sprawie niepodległości bez przerwy poświęcały, nawiązując do świetnej tradycji wiekopomnej Konstytucji 3-go Maja, dobro całej, zjednoczonej i niepodległej Matki-Ojczyzny mając na oku, a pragnąc jej byt niepodległy, potęgę i bezpieczeństwo oraz ład społeczny utwierdzić na wiekuistych zasadach prawa i wolności, pragnąc zarazem zapewnić rozwój wszystkich jej sił moralnych i materialnych dla dobra całej odradzającej się ludzkości, wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej równość, a pracy poszanowanie, należne prawa i szczególną opiekę Państwa zabezpieczyć - tę oto Ustawę Konstytucyjną na Sejmie Ustawodawczym Rzeczypospolitej Polskiej uchwalamy i stanowimy.”?

 

Kto i jakim prawem, używając skradzionego Przodkom Imienia „Naród” ośmiela się kupczyć Rzeczypospolitą z moczarowską komuną, będącą na usługach Rosji?

 

Ten niech wystąpi i okaże Swoje pełnomocnictwa…

 

 

Niszczenie państwowości zbudowanej przez Polaków w latach 966-1793 oraz – trochę nieudolnie, ale jednak – odtwarzanej w latach 1918-1939, wraz z twierdzeniami o rezygnacji z Ziem Ukrainy i Białorusi na rzecz Rosji, przy jednoczesnej zgodzie na ograniczenie suwerenności „kadłubka”, jaki stanowią granice tworu pojałtańskiego, nie można już nazwać tylko efektem nieuctwa i nieznajomości, a nawet lekceważenia historii Polski, ale wręcz dosadniej… niźli tylko Targowica.

 

***

 

Wszystkim „politykom” smakującym już przyszłe stołki ministerialne, dedykuję fragment Konstytucji 1791 roku, z zapytaniem czy aby nie dla tego zwalczają i dezawuują K3(5)M, jako „masońską”, że nie zezwala Ona na rządy „golasów znikąd", czyli – zwykle bezideowej - hołoty prącej do władzy, a przywiezionej w teczkach (na czołgach sowieckich, na kredytach z MFW, na "dotacjach" z Brukseli, z Berlina, z Moskwy)?

 

Chcąc, aby Straż Praw narodowych obowiązana była do ścisłej odpowiedzi narodowi za wszelkie onych (ministrów) przestępstwa, stanowimy, iż, gdy ministrowie będą oskarżeni przez deputację, do egzaminowania ich czynności wyznaczoną, o przestępstwo prawa, odpowiadać mają z osób i majątków swoich.”

 

Przegląd takiej hołoty, która dorwała się do władzy, celem rozkradania państwa i rabunku Obywateli Ziem zrabowanych Rzeczypospolitej, znajduje się na stronach www…. (Znajdź to sam, Czytelniku, bo Konserwatysta nie będzie wyręczał niezawisłej prokuratury :-)

 

 

Ceterum censeo Conventum esse delendum

 

 

 

3638 odsłon średnio 5 (1 głos)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 13:50
Ktoś kiedyś napisał
"Litwo Ojczyzno moja ten tylko.........!"
Czyż to nie jest pełno wartościowa odpowiedź?
To że resztki polaków zapomniała o tym! nie świadczy że nadal nie chcą odzyskać swoje! !!
Dla Polaka ważne jest być sobą! Nie ważne że bieda! ważna jest szczerość i bezgraniczna Prawda!
Konserwatyzm zapomniał o jednym że Polak potrafi pomóc Polakowi za nic! Co najwyżej strawa i popitka (bimberek -najlepszy!!!)a życie toczy się dalej! bez odzyskania wdzięczności!
Czy konserwatyzm podziela to?
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 15:30
Szanowny Panie,
co do Bimberku, zwłaszcza kurpiowskiego, zgadzam się, lecz tej "znajomości" już nie kontynuuję, oczywiście nie z winy tego specjału :-)

Słowa przez Pana cytowane napisał Żyd i Mason-okultysta, co nie przeszkodziło rzeszom Polaków, wychować i podbudować się Narodowo.

Dążenie do bezgranicznej prawdy może być tylko usiłowaniem, znamionującym Człowieczeństwo, gdyż jedyną Prawdą jest B*g Wszechmogący, a "prawdy ludzkie" są zawsze subiektywne.
pozdrawiam serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 16:18
Więc szmaciarzu usłysz te słowa! !!!
BÓG pisze się BÓG! !!a nie B*G! !!
Wsadź sę te twoje nauki w rzyć i bądź mondrzejszy!!!
A teraz to wolna amerykanka śmieciu!!!
Wytrwasz?
Dawaj! Ćwoku!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć   zgłoszony
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 20:46
nie odpowiadam zwykle na takie "wisty", ale - w drodze wyjątku - odpowiem, że 2.Przykazania zakazuje Chrześcijanom "używania nadaremno".

Ale to trzeba być ochrzczonym...

służę pomocą, bo w pewnych okolicznościach mogę udzielać niektórych Sakramentów.
Zwłaszcza, Ostatniego Namaszczenia, co piszę ku rozwadze.......
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 21:07
Jestem ochrzczony! Po komunii,bierzmowaniu i 9 letniej posłudze w parafii św.Kolbe w jednej z najwiekszych bazylijek w Polsce! w Bydgoszczy! !!!I w związku małżeńskim! Nie drwij człecze z sługi Bożego.
"Do wyższych celów jestem stworzony"
Kłamstwo zostawiam w nie łasce! Naprawdę ktoś korzystał z mojego IP! Używam tabletu od 1,5 roku i najprawdopodopodobniej jakaś męda korzysta z mojego IP.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 21:17
Szanowny Panie,
piszę do tego, Pańskiego lepszego Ja:
odpowiedź była skierowana do tego Drugiego, z ktorym normalnie nie dyskutuję.
pozdrawiam Pana i pocieszam w potrzebie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 21:27
Przeszedł pan samego siebie!
Proszę pana nie choruję ani nie cierpię na rozdwojenie jaźni zwanej konfabulacją lub tzw sfizofremią!
Sądziłem że mam do czynienia z osobą o wyższym intelekcie a niższym ego! No cóż! Myliłem się!.
Żegnam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 19:04
Panie Marku ja tego nie pisałem chodź tytuł autora to niby ja!
Czy jestem ofiarą hasbarry?nie wiem! ale to nie ja piszę te teksty!
Nie wazne.
Ja to ja!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć   zgłoszony
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Christophoros Scholastikos, 2013.02.04 o 19:06
Na każdy trzeba coś dodać bo Pan Bydzio63 gotów pozmieniać, najlepiej już po zgłoszeniu naruszenia, by więcej fermentu było. A i uwagi skierowanej.

*Przepraszam autora za spamowanie nie na temat ale wystąpiły "okoliczności" jak widać.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 19:52
Szanowny Panie,
uprzejmie informuję, że korona z głowy Konserwatysty nie spadła :-)
a tak na poważnie, to nic się nie stało
:-)
pozdrawiam serdecznie
MStS
PS. Ów Pan cierpi najwyraźniej na rozdwojenie pomroczne, spowodowane ubytkiem płynu w wiadomej butelce, za insynuowanie czego z góry przepraszam :-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 19:58
Ok
Mysl czlowieku co chcesz! Ja nie pisalem pewnych tekstow!
Nie nadurzywam trunkow jak to pan nazwal! wiec twierdze ze jest cos nie tak!
Panie Szmidt pisalem rowniez do pana czy zauwazyl pan moja agresje?
Prosze o odpowiedz!
Nie rozumiem co sie dzieje i kto pisze w moim imieniu!
Trudno
nie musicie mi wierzyc i bawcie sie dobrze! oby was to nie spotkalo! !!!!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 20:39
Szanowny Panie,
proszę wybaczyć dowcipkowanie, ale chciałem przeczytać Pańską odpowiedź na taką zaczepkę :-)

Proszę skierować się z Admina, który zapewne Panu pomoże
pozdrawiam serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Piotr Świtecki, 2013.02.05 o 18:10
Obawiam się, że tu Admin nie będzie właściwy. Raczej lekarz. Lub egzorcysta.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 19:56
Szanowny Panie,
tej lepszej stronie odpowiadam, że nie czuję żadnej urazy do wy-miocin drugiej strony, która bardzo przypomina enuncjacje Pani, urywającej Swoje zmurszałe gonady pod pseudonimem p.e.1984
:-)
pozdrawiam Pana lepszą stronę serdecznie
MStS
PS. na pytanie, czy Pańskie "obydwie wersje" piszą z jednego IP, powinien znać Admin.
Chociaż, z drugiej strony, to ten babsztyl zdolny jest do każdej podłości
:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4)   
bydzio63, 2013.02.04 o 20:01
Panie Szmit
Przedstawilem sie Panu i nie mialem zamiaru Pana obrazac!Zauwarzyl Pan to?
Serdecznosci

P.S.ktos naprawde korzysta z mojego IP! I nie jest to konfabulacja! !Zapewniam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Christophoros Scholastikos, 2013.02.04 o 20:28
Ktoś musi korzystać z Pańskiego komputera!
Proszę się rozejrzeć po domu, na wszelki wypadek.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 20:42
Szanowny Panie,
tak, zrobił to Pan, potwierdzam i wyrażam zaufanie
:-)
pozdrawiam serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Szanowni Czytelnicy 
Marek Stefan Szmidt, 2013.02.04 o 21:21
pozwoliłem sobie dopisać jeszcze cztery akapity do tekstu głównego...
dziękując za zrozumienie dla trudów Autora
:-)
pozdrawiam serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Podstawy etyki: Osoba ludzka (4) 
Hanys, 2013.02.05 o 21:51
Nie za bardzo zgadzam się z postawioną przez Autora tezą, a w zasadzie dezą, że w II RP dość łagodnie obchodzono się z Żydami, czyli, jak się dowiaduję, wspierano ich finansowo i militarnie, umożliwiając wyjazd z Polski i osiedlanie się w Palestynie. Jeśli rzeczywiście tak było, to poprosiłbym o wskazanie jakichś konkretnych źródeł tej wiedzy.

Słowo „łagodnie” jest rzeczą względną: można zarobić „łagodnie” po gębie. Ale dostać nożem pod żebro, to chyba nie będzie „łagodnie”, prawda?
Z tego, co wiem, w II RP było kilka milionów Żydów, z czego zdecydowana większość żyła w skrajnej nędzy i biedzie, jak nigdzie indziej w Europie. Żydzi, zwłaszcza w wojsku, nie mieli żadnych szans na awans na wyższe stopnie oficerskie. Do wojska zawodowego w ogóle ich nie dopuszczano. Mało tego, w pewnym momencie zaczęto ich rugować ze stanowisk inżynierów, lekarzy, stomatologów, pocztowców itp. Ponadto bardzo poważnie rozważano wysiedlenie Żydów na większa skalę, i to nie do Palestyny, lecz na francuski Madagaskar (mjr Lepecki). Rok przed wybuchem wojny (październik 1938, tzw. kryzys paszportowy) rygorystycznie zaostrzono przepisy paszportowe, dając bardzo mało czasu na dopełnienie formalności Żydom, którzy przebywali poza granicami Polski, lecz mieli obywatelstwo polskie. Wiele tysięcy Żydów załatwiwszy odpowiednie papiery zdecydowało się na powrót do kraju, lecz nie wyrobiło z czasem i za późno dotarło do granicy niemiecko-polskiej, skąd ich cofnięto i gdzie stali się nagle bezpaństwowcami. Mówimy tu o skali wielu tysięcy ludzi koczujących po niemieckiej stronie granicy w tymczasowych obozach, którzy w myśl prawa stracili w jednej chwili obywatelstwo polskie i którym w końcu wikt i opierunek zapewniły Niemcy hitlerowskie, co samo w sobie zakrawa na jakąś ironię, a jednak tak było.

Dorzucę do tego jeszcze jeden bardzo znamienny przykład. W latach 20-tych, a więc tuż po powstaniu państwa polskiego ponad 10 tysięcy żołnierzy, podoficerów i oficerów żydowskich, którzy razem z Polakami walczyli w wojskach austriackich i niemieckich, zgrupowano w jednym obozie, w Jabłonnej pod Warszawą. Gdy rozeszła się wieść, że najprawdopodobniej był szykowany plan wysadzenia ich wszystkich razem w powietrze, obóz błyskawicznie rozformowano, jednak parę tysięcy żołnierzy pozostało w obozie, gdzie umierali z chorób i niedożywienia.

Jak widać z powyższego, termin „łagodnie” jest dość względny i wszystko zależy od tego, z jakiej perspektywy w tym przypadku obserwujemy i oceniamy całą sytuację: z pozycji pchanego nożem lub kopanego w zadek, czy z pozycji dźgającego i kopiącego.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑