słowa kluczowe: Prawda, fałsz, polityka, życie.
Blog2012.12.03 09:24

Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość

 

Prawda i kłamstwo, lśnienie i ciemność

 
Rzeczą ludzką jest wątpić, przywilejem zadawać pytania. Ale głupotą nie słuchać wskazań
 
Prawda i kłamstwo – dwa bieguny magnesu wpływającego na opiłki ludzkich istnień… A może opisać to tak: lśnienie i ciemność, pomiędzy którymi egzystujemy? Co wybrać, gdzie podążać i czym ta podróż może się skończyć?

Lśnienie prawdy to po trosze struktura słonecznego diamentu: kusi milionem iskierek światła i rani milionami ostrych krawędzi, w których to światło, słoneczne dziecko, jest uwięzione. Bywa że zbytnia bliskość Słońca grozi spaleniem. Może to tylko taka przestroga: nie idź dalej, czysta prawda, czyste lśnienie to wyłącznie boskie przymioty, nie zniesiesz tego absolutnego żaru…

Czy dlatego Prawda nigdy nie miała dobrych notowań u ludzi? Może zbyt często okazywała się tak bolesna dla ludzkiego "ego"…

Kłamstwo… Miękka, pozornie ciepła poducha, w którą wpada się nie mogąc dłużej znosić jaskrawości Prawdy. Popularność kłamstwa to możliwość tworzenie alternatywnej rzeczywistości - choćby była ona daleka od realiów życia w otaczającym nas świecie. Kłamliwa poducha rozmywa kontury, zatraca kontrast, łagodzi linie niedoskonałości. Cóż, każdy z ludzi woli postrzegać się z jak najlepszej strony. W kłamstwie nadto nie musi nic robić, by się zmienić, by stać się lepszym. Wystarcza mu w zupełności akceptowanie tego kłamstwa i przekonywanie do jego akceptowania innych ludzi. Jest to element niezbędny i konieczny do podtrzymywania kłamstwa - bo tak jak każda sztuczna wiara tak i ono jest uzależnione od energii, którą wkładają w jego podtrzymywanie. Tą energią napędzającą jest dlań ludzka praca, emocje i przekonanie o jego słuszności. Przy czym o ile "wiary" w sposób uporządkowany i rzeczywisty przekazują sposoby na uporządkowanie naszej realnej rzeczywistości - o tyle kłamstwo zainteresowane jest jej zniszczeniem poprzez destrukcję, a w finale chaos. Oferując wzamian rzeczywistość alternatywną do istniejącej. Wygodną niektórym, złą całej reszcie.

Ponieważ wszystko ma swoją cenę tak i klienci czy apologeci kłamstwa muszą akceptując je złożyć u stóp jego tronu wolną wolę (czy jak kto woli - wolność), wyzbywając się jej i uzależniając od kłamstwa. Dlaczego uzależniając ? - spytasz. Ponieważ nie da się żyć i tworzyć po obu stronach lustra. Jak nie da się służyć wiernie dwóm wrogim sobie panom. Bo kłamstwo zawsze rodzi kłamstwo! Coraz bardziej zaawansowane, coraz bardziej złożone w swej konstrukcji. Grząskie i wciągające w otchłań. Wymagające tworzenia innych kłamstw - by to pierwotne, założycielskie utrzymać i rozwijać. To jest jak reakcja łańcuchowa i każdy kto wchodzi na tę drogę musi się z tym liczyć. Kłamstwo kłamie bo jest to jego istotą. A czyniąc to przedstawia się jako dobro najwyższe i "jedynie słuszne". Co więcej: nie tępione, nie piętnowane z czasem uzurpuje sobie prawo do przedstawiania się jako prawda. I wówczas dochodzi do nieuniknionego konfliktu i konfrontacji z rzeczywistością.

Prawda tworzy warunki do życia i rozwoju, kłamstwo sprzyja śmierci i destrukcji (choć stwarza pozory, że coś buduje). Tymczasem nie raz nie dwa słyszy się, że prawda jak złoto nie występuje w czystej postaci. A w każdym kłamstwie tkwi pierwiastek prawdy. Ot, po prostu ludzka rzeczywistość jest konglomeratem obu naraz. Bo ludzka rzeczywistość nie tylko jest dualna, jest wręcz wielowymiarowa…

To niestety tylko jedna z prób uwiarygodnienia i usprawiedliwienia dla istnienia krainy zła, istnienia kłamstwa, dla jego tolerowania i akceptacji. Powodem tego jest nasza ludzka ułomna psychika, która za wszelką cenę pragnie by postrzegano nas jedynie w pozytywny sposób. To zaś powoduje, że taka postawa nie sprzyja naszemu rozwojowi. Wręcz zamyka nam do niego drogę - o ile zaakceptujemy taką sytuację w imię własnej wygody i komfortu.

Jednak w przyrodzie energia nie ginie i zawsze jest "coś" za "coś". Nic nie dzieje się samo z siebie, a skutek jest uwarunkowany przyczyną i działaniem (lub jego zaniechaniem). Tak i w tym przypadku płacimy cenę najwyższą. Jest nią nasze życie i warunki w jakich żyjemy. Dlatego jaką drogę obierzemy - czy będzie to droga prawdy czy kłamstwa - takie i będą nasze w tym życiu dokonania. Nie opowiadając się jasno za prawdą, wybierając "ni to ni tamto" skazujemy się na nijakość. Bezpowrotnie tracąc czas który został nam tu dany.

Sprawa przy tym jest o tyle bardziej skomplikowana i złożona, że nie żyjemy w odosobnieniu, lecz skazani jesteśmy na współistnienie nie tylko w ramach gatunku. Nasze byty w istocie są TAKŻE zależne od wielu innych. Nie da się zatem życia oprzeć na kłamstwie, bo sama natura to zweryfikuje wedle obowiązujących w niej zasad.

Brednie? Może i na pierwszy rzut oka i tak to wygląda. Ale gdy przyjrzeć się temu bliżej i przemyśleć to już chyba wygląda to nieco inaczej. Wreszcie, jakie to ma znaczenie dla sprawy naszej Ojczyzny ? Ano moim zdaniem ma - nie tylko dla Ojczyzny. Nie da się bowiem zbudować niczego
w miarę trwałego i wartościowego opierając się na kłamstwie, czy też je tylko tolerując.

A że na kłamstwie opiera się współczesna nam "cywilizacja" - to i nie ma się czemu dziwić, że przechodzi nie tyle kryzys, co w zasadzie zmierza w kierunku samodestrukcji. W zasadzie nieomal od chwili swego powstania (bo na osi czasu to faktycznie chwila, w której uformowała się i okrzepła współczesna cywilizacja) ludzie miotali się w poszukiwaniu najdoskonalszej, najmniej konfliktowej płaszczyzny współistnienia. Coraz to próbując nowych sposobów na osiągnięcie celu. Od niewolnictwa do królestwa, przez państwa miasta ku imperiom... Wszystko już było – bo naprawdę było. I zawsze te ludzkie sposoby organizacji w końcu upadały. Przez ludzi, za sprawą ludzi. Ściślej mówiąc przez ludzkie słabości, które Kościół Katolicki zwykł określać mianem "grzechów głównych". Skutecznie rozbijających każdą wspólnotę za pomocą kłamstwa, zakłamywania rzeczywistości. To co zdawało się nielicznym sferą bezpieczeństwa „przecież zbudowanego w tak przemyślany, choć może i kłamliwy sposób” obracało się w końcu przeciw konstruktorom fałszu. Niszczyło ich i wszystko, co znajdowało się wokół, świat wpadał w epokę ciemności i zagłady. Nadludzkim wysiłkiem budził się z tego koszmaru, po czym po jakimś czasie ulegał złudzeniu normalności – i wszystko zaczynało się na nowo. Kłamstwo stroiło się w nowe, atrakcyjne szatki i znów zdobywało swych gorliwych wyznawców. Dlaczego? Czy tylko dlatego, że dla triumfu zła wystarczy bezczynność porządnych ludzi? Czy opary kłamstwa są aż tak atrakcyjne, by kolejne pokolenia usiłowały budować na jego grząskim gruncie cokolwiek trwałego? Czyim kosztem i przeciwko czyich wskazań?

Rzeczą ludzką jest wątpić, przywilejem zadawać pytania. Ale głupotą nie słuchać wskazań, które sprawdziły się, zbudowały elementy, a nawet całe krainy dobra i piękna. To nieprawda, że po tej stronie cienia możemy czynić byle co, ponieważ prawdziwe dobro i prawdziwy odpoczynek czeka nas jedynie po tamtej stronie. Tak postępując, taką z Bogiem prowadząc grę z owego cienia nigdy nie wyjdziemy. Kraina szczęśliwości dostępna jest nie wszystkim, lecz wybranym. I nie ma co się lękać, że dla któregoś sprawiedliwego miejsca nie wystarczy… Mieszkań tam bowiem dla nich wiele

Niniejszy tekst powstał dzięki współpracy M.Z (były bloger) za co mu gorąco dziękuję 

3387 odsłon średnio 5 (5 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.03 o 11:47
Niestety, bywają sytuacje niejednoznaczne. A kto uważa inaczej, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Tylko moment, schowam się za murek... ;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość   
Były bloger, 2012.12.03 o 12:08
Wyrywam się przed Autora tego tekstu tylko dlatego, że pada śnieg, siedzę w domu i od rana mam odpalony komputer. Nie da się, Drogi Mufti, definiować czy choć nieporadnie opisywać Prawdy jako Bytu innego, niż Doskonały. To prawda, że - tu posłużę się pewną paralelą - ludzie "uszlachetnieją" złoto dodając doń różne domieszki. A jednak idąc do jubilera kupujemy złoto jako takie, nie owe domieszki - choć wiemy, że tam są. Interesuje nas Ideał - nie jego ludzkie wykonanie. Dalej: zasady religii katolickiej podają nam wzorce zachowań i postaw. Ale Kościół to wspólnota grzeszników, czyż nie tak jest przedstawiany? I trwa to już dwa tysiące lat, w stałej pogoni za tym słonecznym blaskiem, o którym zechciał wspomnieć W.red. Zatem niestety ja przynajmniej niczym rzucać nie zamierzam, zwłaszcza w Ciebie. Co najwyżej pogadamy, może pospieramy się, mam nadzieję, że coś praktycznego Bliźnim z tego się przyda... Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.03 o 12:42
To prawda że bywają sytuacje niejednoznaczne, ale tylko dlatego że niejednokrotnie brak nam odwagi by bronić prawdy (choć należałoby to uczynić). Nie, nie opowiadamy się za kłamstwem ale tylko je "tolerujemy" niejako usprawiedliwiając jego istnienie.Tak rodzi się następne kłamstwo, a po nim inne. W końcu jednak masa krytyczna zostaje przekroczona bo zmultypikowane kłamstwo tak jak wcześniej dawało pozory wolności swobody tak wtedy staje się nie do zniesienia i nie do zaakceptowania rujnując naszą rzeczywistość. Cóż sami decydujemy się na wejście w tą spiralę i sami sobie jesteśmy winni. A przecie wystarczy tylko...przestać je akceptować i używać go jako narzędzia.
O rzucaniu kamieniem nie było mowy (no chyba że w platusów). Na ten użytek jestem gotów nawet wykopać fundamenty w celu ich "pozyskania" ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.03 o 13:29
"wykopywanie fundamentów w celu pozyskania kamieni" - doskonałe! :-)

Ale rzeczywiście Szanowny W.Red zarzuca np. janekkowi i MatiRaniemu, że świadomie i celowo łgają, przypisując Muftiemu żydość? (przykład pierwszy z brzegu, że nie wszystko i nie zawsze jest takie jasne, jak w.red maluje; jeśli w.red nigdy nie doświadcza dezorientacji, niejasności itp., to zazdroszczę, ale to inny świat, nie mój)

Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.03 o 17:38
Ocenę własnych działań pozostawiam wszystkim zainteresowanym (czyli nam wszystkim). Bo wszyscy tego doświadczają. Ale w tej sprawie każdy musi zrobić to indywidualnie i indywidualnie wyciągnąć wnioski.
Kiedy byłem młodszy to i owszem często byłem zdezorientowany i pogubiony w wątpliwościach, ale z wiekiem to przechodzi i świat wygląda inaczej bo inne wartości zyskują na znaczeniu.
A świat mamy wspólny, tylko z mojej strony wygląda to tak że szklanka jest do połowy pełna. A z Twojej Efendi. Ze ta sama szklanka jest w połowie pusta ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.03 o 17:41
Ależ "z mojej strony" wygląda tak, że szklanka jest do pełna pełna! Pół wody, pół powietrza.
Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.03 o 21:49
Sam widzisz, nie liczy się w tym przypadku odpowiedź. Bo pytanie zapytano najprawdopodobniej w ten sposób by na nie nie odpowiedzieć (vide "sondaże") albo by uzyskać oczekiwaną odpowiedź. I choć to manipulacja to także i ten sposób jest budowaniem kłamstwa.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
MatiRani, 2012.12.03 o 23:07
Ehhh... gdzie mi W.red zarzuca lgarstwo na temat Ciebie, Mufti? Nie zauwazylem...
Ja nigdy nie klamalem na Twój ani Lony temat, ja tylko zadalem proste pytanie z binarna odpowiedzia TAK/NIE.

Pisza autorzy pod koniec artykulu: "Rzeczą ludzką jest wątpić, przywilejem zadawać pytania."
Ja bym napisal, ze OBOWIAZKIEM jest zadawanie pytan.
Stare przyslowie mówi, ze "NIE MA GLUPICH PYTAN SA TYLKO GLUPIE ODPOWIEDZI"
Wcale nie mam ochoty sie wyklócac ani oskarzac czy krytykowac, to strata czasu. Ale zle odbieram krecenie w odpowiedziach na proste pytania. Wiec poniewaz zadalem pytanie to chcialem na nie 3 literowej odpowiedzi. Juz taki jestem zimny drañ! Dopinam swego drazac dziure w brzuchu jesli trzeba.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.03 o 23:09
Doskonale, jestem "za" tym wszystkim!

Oprócz zadawania pytań trzeba jeszcze być gotowym na przyjęcie odpowiedzi. Niekoniecznie tej już przygotowanej własnej ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
MatiRani, 2012.12.03 o 23:19
Drogi Mufti... nie dales mi odpowiedzi dosc dlugo!
A Lona jej nie dala dotychczas!

Jesli wyjdziemy poza binarnosc, to sa jeszcze inne mozliwe odpowiedzi, typu ; moze, byc moze, odrobine, nie wiem, nie powiem, co cie to obchodzi... racja. Ale nawet tego nie dostalem w odpowiedzi, tylko uniki i zmiany tematu ;-)

A za "czym wszystkim " jestes?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.03 o 23:51
Za stawianiem pytań i kwestionowaniem (głupich, niepełnych, kłamliwych - niepotrzebne skreślić) odpowiedzi.

Chcę się dobrać do rzeczywistości. Spotkanie paru osób o podobnych inklinacjach dodaje odwagi. Osób, które na dodatek na ogół całkiem nieźle reagują na nawet obrazoburcze wątpliwości.
Poza tym jest okazja przedyskutować sprawy, których gdzie indziej się po prostu przedyskutować nie dawało (choćby właśnie o Żydach).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
MatiRani, 2012.12.04 o 01:29
A nie jest tak, ze bywaja sytuacje niejednoznaczne, bo nie zadajemy sobie trudu ich wyjasnienia?
Lenistwo umyslowe, tchórzostwo, brak ciekawosci, obojetnosc... tumiwisizm. Wiele jest powodów aby nie wyjasniac czegos metnego.
I tylko jeden powód dla szukanie wyjasnieñ - poszukiwanie PRAWDY i pewnosci, wiedzy i faktów a nie ideologii i opnii...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
MatiRani, 2012.12.03 o 23:14
TYLKO PRAWDA MNIE INTERESUJE

PRAWDA JEST NAJSTRASZNIEJSZA.

To pierwsze jest osobiste - moja maksyma zyciowa.
To drugie to jest odkrycie ostatnich 10 lat - raz jeszcze:

PRAWDA JEST NAJSTRASZNIEJSZA

Popatrzmy dookola: zywnosc truje ( margaryna tworzy cholesterol, slodziki wywoluja cukrzyce, coca cola niszczy zeby, wywoluje raka, syrop skrobiowy szkodzi, biala maka z almuninium jest fatalna dla zdrowia a pojawiaja sie GMO w olejach zdegenerowanych wysokimi temperaturami ). Rzady dzialaja na szkode swoich krajów. Hitlerowi pomagali Zydzi z Wall Street i City. Sovietami zarzadzali banksterzy. Fidel Castro jest przyjacielem Rockefellera. ...
nieprawdaz ze PRAWDA JEST NAJSTRASZNIEJSZA ????!!!!!
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.04 o 00:10
Może nie jest najstraszniejsza, co przykra, dlatego podświadomie jej unikamy (jak wizyty u dentysty bo też potrafi zaboleć). Ale też mamy świadomość że tylko prawda nas wyzwoli.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.04 o 00:11
A o czym mówimy?
Co to jest prawda?
Czy można prosić o przykład?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.04 o 00:39
Proszę.
Zabijanie jakichkolwiek istnień jest złe i niewłaściwe - prawda ?
Zabijanie jest jak najbardziej właściwe - kłamstwo ?
Zabijanie jest właściwe lub nie właściwe w zależności kogo to dotyczy i w jakich okolicznościach - prawda czy kłamstwo ?
Dla mnie pierwsze twierdzenie jest prawdą, drugie i trzecie kłamstwem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
MatiRani, 2012.12.04 o 01:22
Dokladnie W.Redzie, dokladnie. Masz racje przypominajac ta... zasade etyczna.

Piszac o PRAWDZIE mialem co innego na mysli.

Np. PRAWDA jest, ze socjalizm i komunizm, które to ideologie kosztowaly 150.000.000 ludzkich istnien w zeszlym wieku, byly eksperymentem-machinacja pewnych OSÓB skierowanym no powiekszenie ich stanu posiadania. To jest wlasnie PRAWDA.
Prawda równiez jest, ze ONG walczace aby wprowadzic aborcje sa finansowane przez Fundacje Rockefellera.
Prawda jest, ze Malthus byl oplacanym przez West India Company
Prawda jest ze Marks byl zwyklym kopiarzem prac innych u ze byl finansowany przez bankierów z Wall Street
Prawda jest, ze kryzys 1929 wywolano sztucznie - miedzy innymi dzieki niemu dlug powojenny Niemiec zostal splacony oszczednosciami amerykanskich zjadaczy chleba, ktorzy, jak i rencisci w kryzysie 2008 WSZYSTKO STRACILI ( finansowo )

To sa same prawdy i sa straszne, straszniejsze niz horror stories w TV. Duzo straszniejsze niz historyjki jakie nam sie opowiada o tym co sie dzialo na swiecie.
Przekonalem?
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.04 o 09:13
Prawda jest, ze Malthus byl oplacanym przez West India Company

Aaa, czyli doc. Kossecki znowu mówił do rzeczy - na ostatnim seminarium wspomniał, że Anglicy w celu osłabienia kontynentu, szczególnie Francji, "eksportowali" na kontytnent idee maltuzjańskie!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
MatiRani, 2012.12.04 o 13:55
Mufti, trudno jest zrozumiec sie w konwersacji face a face, a co dopiero poprzez ekran, a jeszcze z moja lakonicznoscia i brakiem precyzji w wypisach... a z kolei jak sie czlek rozpisze, to wychodzi wodoslowie, blablanie i nikt tego nie czyta.

Precyzuje wiec: Kossecki pomija pewne sprawy i chcialbym wiedziec dlaczego. TYMNIEMNIEJ jest bardzo wartosciowym facetem i pisze bardzo interesujaco - duzo sie od niego nauczylem i duzo sobie spraw lepiej poukladalem w lepetynie. Jasne teraz? Nie dam mu 6 ale 5 tak. Z opcja na 5+ jesli mnie przekona ze to tylko z powodu niewiedzy.
Kossecki zawsze mówi do rzeczy ale nie zawsze mówi wszystko.

Inna dygresja jeszcze, jesli analizujesz kurs rzeki czy forme wybrzeza to ja mozesz krytykowac i Stwórca sie nie obrazi. Jak tylko zaczniesz analizowac dzialanie ludzkie czy charakter to zaraz sie pokazuja obrazalscy.... tacy juz jestesmy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.04 o 09:12
Zabijanie jakichkolwiek istnień jest złe i niewłaściwe - prawda?

Nieprawda.

Prościej: "siedzę przed komputerem i wpisuję komentarz".
Prawda czy kłamstwo?

"Trawa jest zielona, niebo jest niebieskie" - prawda czy kłamstwo? (Szanowny Pan Jacek nie potrafił odpowiedzieć.)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.04 o 13:17
"..Zabijanie jakichkolwiek istnień jest złe i niewłaściwe - prawda?

Nieprawda.."

Przyznam, że jestem zaskoczony odpowiedzią. Ale cóż wolna wola zakłada swobodę wyboru.

W każdy razie relatywizm moralny jest mi obcy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
All 
Christophoros Scholastikos, 2012.12.04 o 13:19
Prawda to coś więcej niż odpowiedź zero jedynkowa.
0 czy 1 to tylko prawda logiczna.
Palnąłem i znikam..
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: All 
w.red, 2012.12.04 o 13:27
Bo tak naprawdę odpowiedź może być jedna :)
Wszystko inne jest kłamstwem. Nic nie poradzę że świat oparty jest na systemie 0-1
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Piotr Świtecki, 2012.12.04 o 13:38
Ja się zaszczelę i utopię! Co ma do tego wolna wola i swoboda wyboru? Co ma do tego relatywizm moralny? To prawda jest zależna od woli, wyboru i relatywizmu?!

Może ja rzeczywiście nie zrozumiałem.

Czy do "istnień" zaliczasz szlachetny W.Redzie również bakterie? Pasożyty przewodu pokarmowego? Mrówki na leśniej ścieżce? Pająka w sypialni? Myszkę? Szaleńca z siekierą? Terorystę opasanego mat. wybuchowymi? Żołnierza wroga w czasie wojny? Szkodliwego agenta? Tuska? Komorowskiego? Teściową?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.04 o 21:28
Wolna wola ma to do siebie, że dzięki niej to Ty dokonujesz wyboru pomiędzy dobrem i złem (prawdą lub kłamstwem). Relatywizm moralny jest natomiast produktem ludzkiego umysłu (psychiki jak wolisz).
Nie gotowego do tego by dokonać wyboru i odsunąć go w czasie. Jednak i tak prędzej czy później musi być on dokonany (tak jak wizyta u dentysty. Różnica jest tylko taka że jak robisz to wtedy gdy trzeba zachowasz pełne uzębienie. W innym przypadku pozostaje Ci liczyć na protezy ;) )

Co do pytania. Skoro napisałem że wszystkie to wszystkie. Bo każde z nich zostało stworzone w konkretnym celu. Tyle że problem tkwi w tym że nadal nie rozumiemy otaczającego nas świata i nie potrafimy wykorzystać jego obfitości niszcząc to o czym mamy błędne wyobrażenie.
Jeśli o mnie chodzi to akceptuje już prawo dla istnienia szczurów (choć za ich towarzystwem nie przepadam. Z myszkami czy mrówkami lub nawet pająkami jest podobnie. Trudności mam natomiast z relacjami z płazami i robakami. A teściowa...hehh.. Nawet nie przypuszczasz jak dalece mogą te relacje ulec zmianie. Z pozycji mocno straconej zostałem nie tylko zaakceptowany, ale wręcz czuję się hołubiony nad miarę :P
Przyznaję że cały czas walczę z tuskiem i platfusami, bo jakoś nijak nie mogę ich sklasyfikować.
Ale nawet jajogłowi mają problemy z określeniem raka i aids to akurat czemu ja miałbym być od nich mądrzejszy ?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
Christophoros Scholastikos, 2012.12.04 o 13:13
Jestem tekstem poruszony. Utożsamiam się z tym co napisane, nie jest to dla mnie treść dziwna. Ja czuję się dziwnie dążąc do prawdy w świecie kłamstwa. Doskonałe stwierdzenie, że kłamstwo rodzi kłamstwo! Taka jest jego natura. Nie da się za pomocą kłamstwa wyjść z matni kłamstw. Kłamstwo jest bowiem prawie osobowym złem i nie wypuści ze swoich objęć. Ktoś bowiem jest ojcem kłamstwa.. Tylko żołnierze Prawdy są dla niego groźni. Żołnierze, którzy kłamią dla Prawdy są tylko marionetkami w rękach kłamstwa właśnie.
W zeszłym roku we Wrocławiu na Rynku padły słowa, że przez kłamstwo wchodzi na świat cała potęga zła. Imperium zła opiera się o kłamstwo.

Bardzo dobrze to czytać Wredzie. Potrzeba bowiem się w tym nawzajem utwierdzać. Wzajemna zachęta do życia w prawdzie też jest niezbędna.

Zobaczcie jaki stopień zakłamania nam towarzyszy na co dzień. Źli jesteśmy jak minister nas okłamuje w żywe oczy i dostaje za to awans na marszałka (celowo z małej), ale sami okłamiemy szefa, kontrahenta czy rodzinę w sprawach drobnych. Tylko wielkie kłamstwo nas oburza. Inaczej, oburza nas tylko czyjeś kłamstwo. Taka hipokryzja, a to wszystko na wspólnym mianowniku nieprawdy..

Wredzie, to bardzo smakowity tekst. Świetnie podany. Serdecznie gratuluję!!!
Gratuluję też dobrej współpracy :-)! Owoce są wyśmienite!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Wybory kształtujące naszą rzeczwistość i przyszłość 
w.red, 2012.12.04 o 13:22
Dziękuję za miłe uchu słowa pochwały, a przede wszystkim za jego właściwy odbiór. Ale jak widać nawet współpraca w jego redagowaniu nie pomogła niektórym w jego zrozumieniu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑