słowa kluczowe: Cywilizacja, polskość, spoleczeństwo.
Cywilizacja Polska - dyskusje2012.02.04 11:09

Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego

   

O polskości

 

Od dość dawna prowadzone są rozważania na jakich zasadach zapobiec upadkowi Polski. 


 


Poszukiwane są sposoby, metody, nowe systemy organizacyjne.

A rzeczywistość skrzeczy.

 

Powstają kolejne partie i partyjki tak „prawicowe”, że za nimi już nawet ściany nie ma, bo ta jest wewnątrz ich „kanapy”.

Bóg, Honor, Ojczyzna na sztandarach – i natychmiastowe sekowanie wszystkich choć trochę samodzielnie myślących, a na tyle odważnych, aby zapytać, co w obecnych czasach to hasło oznacza.

 

Znakomita większość mieszkańców Polski kształtuje swoje poglądy na bazie katolicyzmu i społecznej nauki Kościoła. Na tej drodze próbuje się znaleźć rozwiązanie. Powstające partie mają jednak ograniczony zasięg, a wzrastający Ruch Palikota  wskazuje,  zwłaszcza wobec wręcz zaniku partii katolickich,  że chyba nie tędy droga.

 

Czy zatem Polskę i polskość można budować na podstawach religijnych?

 

Czy  Michnik , żyd pochodzenia polskiego, ma takie samo prawo do budowania Polski, jak Terlikowski, którego można określić jako katolika pochodzenia polskiego?

 

(Tu powstanie okrzyk, że Michnik określa się jako Polak pochodzenia żydowskiego, a Terlikowski – podobnie. Tyle, że należy określić bazę – czyli to, co jest „polskością” – i dopiero poprzez porównanie postaw stwierdzić, stan faktyczny.  Własne zdanie – jest bezwartościową oceną.

 Bo czy dureń przyzna się do własnej głupoty? Zawsze będzie twierdził, że jest najmądrzejszy.

 

Trzeba oddać bowiem honor słowom ojca Rydzyka, który stwierdził, że obecne elity mają wszystko polskie, poza polskim sposobem myślenia. Ale dotyczy to zarówno żydów, jak i katolików).

 

Kończąc. Czy na bazie przynależności religijnej można odbudować Polskę? 
 

 

4614 odsłon średnio 4 (6 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
w.red, 2012.02.04 o 11:22
Nie na zasadzie przynależności religijnej, narodowej czy rasowej. Ale w oparciu o przestrzeganie uniwersalnych zasad. "Prawo miłości" ma tu podstawowe znaczenie i sądzę że jest do przyjęcia przez każdą kulturę i wyznanie. Bo jest logiczne :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 11:27
No nie wiem...
Mufti właśnie stwierdził, że tylko katolicyzm może być podstawą budowy Polski.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Christophoros Scholastikos, 2012.02.04 o 11:34
Krzysztof, nie nakręcaj się. Ty właśnie stwierdziłeś, że KRK to sekta. Po co lać oliwy do ognia? Te dyskusje powinny być toczone w odpowiedniej atmosferze. Bez nerwów, uszczypliwości czy wręcz małych złośliwości.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 12:02
Mufti cały czas twierdi, że dążę do sekciarstwa.
Czym różni się katolicyzm, z punktu widzenia państwa, od judaizmu.

Czym lepszy jest katolik od żyda?

Chodzi mi tu o wskazanie zasad. Jeśli ktoś uważa zasady religijne za nadrzędne wobec praw wspólnoty zamieszkania - to bez znaczenia jest jaka to religia.

Brak jakichkolwiek przesłanek wartościujących.
Trzeba określić fundamentalne zasady jakie mają łączyć społeczeństwo i dopiero na tej podstawie określić stosunek do religii.

Czy na bazie katolicyzmu powstało jakiekolwiek państwo (poza Watykanem)? Było państwo kościelne - i upadło z racji sprzeczności systemowych. Gdyby było idealne - rozprzestrzeniłoby się na cały świat.

Zatem - nie wolno mieszać porządków.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Christophoros Scholastikos, 2012.02.04 o 13:01
Mi się wydaje, że Mufti bardziej strzeże by w kierunku sekciarstwa właśnie nie pójść. Robi to samo co Ty, czyli pilnuje by porządków nie mieszać. Ty w swoich rozważaniach często pomijasz duchowy aspekt KRK i chęci wiernych by być z nim w duchowej jedności. Trzeba by może delikatniej na tym pograniczu. Bo szkoda czasu na wylewanie dziecka z kąpielą. Gdyby Mufti był pewny i nie tylko on, że CP ma kierunek stricte sekciarski to by albo Muftiego albo CP tu nie było.

Sprawa jest ważna bo na tej linii może dochodzić i dochodzi do nieporozumień. Trzeba brać odpowiedzialność za słowa by nie potrzebnie nie robić ognisk zapalnych przez dokładanie złośliwości. Warto pamiętać, że to nie jest mailowa dyskusja tylko czyta to kilkanaście tysięcy osób w miesiącu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 15:05
To niech przedstawia swoje poglądy, a nie jedynie krytykuje i "dogryza".
Wtedy będzie podstawa do rozmowy. Nawet na temat sekt itd.
Tu przyjął postawę żyda, który sam nic nie prezentuje, ale czepia się wszystkiego.

To taka sama postawa, jak Jana, o który pisał Zenek.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Christophoros Scholastikos, 2012.02.04 o 16:47
Porównanie nieuprawnione i obraźliwe. Po co to?

Czy z idei w abstrakcji do realnej relacji tak trudno powrócić? Stosujesz taktykę palenia mostów z tą różnicą, że nie za sobą, a przed sobą. Idea CP wymaga pokory od każdego. Bo jest wielka. Bo bazuje z Chrystusie, który był "jak baranek na rzeź prowadzony. Być może nawet "w tym pokoleniu" nie uda się jej doszlifować "na gotowo". Styk polskości i katolicyzmu to skomplikowany temat. Może dałoby się potraktować "uwagi pełne rezerwy" jako ofiarę, zamiast tracić cierpliwość i trzaskać piorunami. Czy Ty zawsze masz rację, a jak jej nie masz to też masz?

Moim zdaniem CP budowana na nauczaniu Chrystusa wcale nie potrzebuje kościoła hierarchicznego by się rozwijać. Właśnie "etyczno - moralny" wzrost średniej polskich elit jest pożądany i może przynieść dobre skutki o których rozmawialiśmy. Dziwi Cię to, że wczuli to ludzie, którzy jednocześnie chcą jedności duchowej z KRK i tym samym "pewnej delikatności pojęć". Bo są to ludzie o reprezentujący pożądaną średnią e-m. Przecież nikt nie chce bronić biskupów umoczonych we współpracę z SB. Nikt nie chce judaizmu w kościele. Nikt nie chce państwa gdzie prezydentem jest prymas. Mamy pokorę wysłuchać słusznych uwag. Wiele z nich jeszcze nie padło, a też są. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą! Na skróty nie można.

Chrześcijaństwo i judaizm to dwa osobne byty. I tak musi pozostać. Ewentualnie ewangelizacja może spowodować, że żydzi przyjmą Chrystusa. W aktualnym stanie rzeczy można co najwyżej usiłować się nawzajem szanować. Piszę to mając świadomość pewnej naiwności tego sposobu myślenia, bo nam się wartości moralne "lekko nie zazębiają".

Pozdrowienia ciepłe
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 18:09
Krzysztofie

Są granice, których nikomu nie wolno przekraczać.
Tuwychodzi na to, że można manipulować Ewangelią; mogę rozumieć przeinaczone rozumienie wynikające z doktrynalnego nacisku. Ale świadome wprowadzanie w błąd - niczemu nie służy.

Na nE - jest notka prof. Dakowskiego. I jego uwaga do mnie, (merytoryczna!!!???), aby nie używać skrótu KRK, bo to obraźliwe - bo takiego używał Urban.
Na S24 - dyskusja z insane (chyba ksiądz), gdzie jest blisko twierdzenia, że Dobra Nowina - to ukierunkowanie na krzyż. (zastrzega, że tonie musi być związane jednoznacznie, ale nawiązuje).

Czy taki ma być katolicyzm?
Czy na tym polega, aby zamknąć się w grajdołku i nikogo nie wpuszczać do środka?

Dla mnie idea Miłości - jest najpiękniejszym wyzwaniem, któremu winniśmy próbować sprostać. Że się nie zawsze udaje?
Owszem. Ale ważne jest dążenie.

Katolicyzm na który obecnie zagorzalcy się powołują - to ustalenia, często z przed 1000 lat, jakich dokonano na Soborach, po zaciekłej dyskusji.
Wtedy - były innowacyjne w rozumieniu i skutkach.
Dlatego chrześcijaństwo się rozwijało.
Teraz często tamte formuły nie przystają do rzeczywistości.
Tak jak dla polskości, trzeba poszukać tego, co stałe, niezmienne, przeanalizować myśl Ojców Kościoła, i w duchu Praw Miłości ponownie określić te zasady katolicyzmu.

Tu - nawet wspomninie o tym - to już schizma. To, że KRK traci wpływy i znaczenie, a nauka Kościoła (i tym samym Chrystusa) narażona jest na śmieszność.
Powstają sekty, które się toleruje, ale żadnych zmian w tym, co powie proboszcz. To święte.

Kończąc. Opracowałem tę ideę CP.
Ale nikomu jej nie narzucam. Przeciwnie - na wszelkie sugestie, abym ją szeroko przedstawiał, walczył o upublicznienie - mówię nie.
To nie moja rola. To wy to powinniście robić, jeśli znajdzie uznanie w waszych oczach.
Ja - mogę się w każdej chwili wyłączyć.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Christophoros Scholastikos, 2012.02.05 o 00:04
Krzysiu szanowny.

Mnie rozbawia zbytnie przesadne trzęsienie się nad tym by ktoś nic złego nie powiedział o kościele katolickim. Chrystus powiedział, że „mnie prześladowali i was będą prześladować”. To normalny stan rzeczy. Nienormalnym jest gdy kościół nikomu nie przeszkadza. Wtedy można podejrzewać, że śpi. Ewangelia stosowana prowadzi nawet do utraty życia. Złożenia ostatecznego potwierdzenia.

Jestem przekonany, że uczciwie pojmowana miłość, budowana na nauczaniu Chrystusa nie może zaprowadzić na manowce. Tyle, że ta miłość musi być stosowana a nie deklarowana. Nie możemy głosić systemu narodowych wartości ściśle związanych z najpełniejszą miłością jakiej uczył Syn Cieśli i jednocześnie kłócić się, obrażać, celowo wzajemnie wnerwiać. Wreszcie rozchodzić i schodzić. CP nie jest religią, nie ma i nie może mieć takich aspiracji. Jest jedynie i aż systemem wartości i rozwiązań.

Wydaje mi się też celowe rozróżnienie rozmów i poruszenie się w odpowiednio określonych zakresach. Pierwsze to CP. I tu można śmiało autorytatywnie się odnosić na poziomie wartości.

Drugie to KRK i tutaj grzebiąc w dogmatach trzeba się wykazać dyplomacją w stylu „nie biorę pod uwagę ST” zamiast „odrzucam ST”. Nie chodzi przecież o to, żeby wykluczyć katolików z CP. Wszystkim zaś zależy by wytworzyć odpowiednią presję na hierarchię by była lepszym świadectwem. Kościół jest dziedzicem fajnej obietnicy. Tej o bramach piekielnych. Bóg jest w tym wierny, bo w historii co jakiś czas wzbudza odnowienie kościoła i faktycznie, choć jest ćwiartowany, to pozostaje niepokonanym. Czy kościół potrzebuje dziś odnowienia? Tak. Z pewnością. Tylko jedna uwaga. Nie przypominam sobie, żebyśmy mieli legitymację do autorytatywnego roztrząsania i definiowania tych kwestii. Jeśli już je ruszamy i następuje jakieś nowe definiowanie to trzeba mieć pokorę by uznać, że to jeszcze nie jest powszechnie obowiązujące. W kościele jest często tak, że jedni ludzie piszą a drudzy robią. Czasu się nie przyśpieszy. Pokora jest naprawdę dobrą kotwicą by nie przechorjaczyć w tych materiach. W ten sposób usunie się tzw "małe rozchwianie teologiczne".

Krzysztof, proszę Cię, cierpliwość i wyrozumiałość są silnie związane z miłością. Głupio mi wspominać Tobie szczególnie o tym pierwszym zważając na mój znacznie krótszy przebieg. Jednak naprawdę trochę więcej by ich się przydało. Sam mówiłeś, że ten rok poświęcasz na promocję idei, a w powyższym nerwowym wpisie temu przeczysz. Mamy debiut prezentacji za sobą. Chłopaki z portalu w swoich notkach wspominają i promują CP pośrednio lub bezpośrednio. Jest szansa na występ w nowym ekranie przed kamerą, co można utrwalić w formie prezentacji video bloga. I jeszcze inne pomysły o których nie będę teraz mówił. Portal rośnie w siłę. Nowi użytkownicy. Większa poczytność. To też większa odpowiedzialność. A przecież to i tak ciągle dopiero początek. Nie może być tak, że żądasz by osoby stawały się „wyznawcami” CP. Popieramy ją. Akceptujemy. Po części rozumiemy, po części czujemy, że to może być sposób na przetrwanie i więcej na ofensywę POLSKOŚCI. W narodzie występują różne charaktery. Niektórzy są łatwi i szybko się zapalają. Tyle, że szybko gasną. Inni zapalają się długo. Zadają masę pytań. Są dociekliwi. Czasami na pograniczu upierdliwości. Tylko, że jak się zapalą to już nigdy nie zgasną i nie zniechęcą się opresją. Dla CP trzeba pozyskiwać i jednych i drugich. Wymaganie by wszyscy reagowali szybko i według jednej matrycy jest przestrzeleniem.

Ja nie widzę niczego rozbieżnego w podejściu Twoim i Muftiego. Jeśli idzie o merytoryczne kwestie. Charaktery Wam się nie zazębiają i zrozumienie jakoś trudniejsze przez to. Dodatkowo porozumiewanie jedynie za pomocą literek w internecie też jest obciążone możliwością nieporozumień. Z pewnością Mufti nie chce sekować idei.
Serdecznie pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.05 o 08:29
Krzysztofie

Masz rację. Wiem, że tak trzeba, ale ja jestem tylko człowiekiem i też mam stany emocjonalne.
Trudno zaś spokojnie i z miłością odnosić się do kogoś, kto złośliwie i świadomie przeinacza.
Właśnie tego się najbardziej boję.
Zarówno prób włączenia CP w jakieś partykularne rozgrywki, jak i "ułagodzenie" i likwidowanie odrębności - rzekomo w "duchu miłości i pojednania".

To najgorsza metoda.
Zważ, że właśnie na tej zasadzie niszczony jest od wewnatrz KRK - bo poszukuje się wspólnych odniesień z judaizmem.
A to są zupełnie odrębne systemy.

Znacznie trudniejsze jest rozdzielenie polskości i "katolickości" (nie katolicyzmu); to z racji rzeczywistej zbieżności i wspólnej idei poczatkowej.
Tyle, że to są różne drogi, acz prowadzące do tego samego celu.

I to też trzeba zrobić.

Widzisz. Jacek wspomniał ks. Bartnika.
Trochę czytałem i jego i ks. Krąpca. Tudzież to gremium związane z KUL.
I dla mnie widoczna jest "mentalna gimnastyka' - bardzo męcząca -- także ich samych, aby dopasować swoje rozważania do nauki Kościoła.

Świadectwem jest (to zasada) to, że im więcej słów tym większe motanie, a tam jedna trzecia tekstu to wyłuszczenie idei i dwie trzecie dopasowywanie do zasad KRK - zwykle tych wskazujących nadrzędną rolę hierarchii.

Dlatego zdaję sobie sprawę z olbrzymich problemów jakie stoją przed CP. Zważ, że to istotna zmiana w podejściu do obowiązujących systemów filozoficznych; jest też otwarcie na odrębne spojrzenie na świat fizyki.
Bo CP - to nie tylko Polska i polskość.

Dlatego mnie najbardziej boli, jeśli szpile wbijają mi ci , którzy powinni najlepiej rozumieć kierunki tego myślenia.
W efekcie "walczę" ze wszystkimi i jest mi ciężko. Może po prostu chcę zbytniego przyspieszenia - a to musi się "uleżeć" w umysłach?

Z kolei; miłość - to nie znaczy spolegliwość. To oznacza, że czasami trzeba też i "po pysku dać" - a o tym nie chcą nawet mówić przeinaczacze rozumienia Miłości.

To tyle z uwag.
Dzięki za merytoryczne podejście, bo ostatnio tylko z atakami się spotykam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Christophoros Scholastikos, 2012.02.05 o 10:43
Pewnie, że trochę po pysku to też miłość. I ja Cię rozumiem. To musi być frustrujące, że nie od razu wszyscy zrozumieli. I nie czują tak jak Ty. Tylko, że tak to w życiu jest. Ja nie rozpoznałem nigdzie we wpisach Muftiego złośliwości w czystej postaci. Mufti nie jest wrogiem i proszę nie rób wroga z Muftiego. To są jego obawy. Ma do nich prawo. Może wiążą się z przesadnym strachem, że KRK nie przetrwa jeśli CP pójdzie w ruch, lub ,że CPowcy zostaną ekskoumikowani. Ja jestem pewny, że oba skutki są niemożliwe przy uczciwym podejściu. Bynajmniej na podstawie tego co do tej pory napisałeś. Co prawda jak już płonie ognisko w lesie to się drwa się dokłada, ale zaczyna się od tego, że chcesz wyznawców i trzaskasz piorunem jak rewolwerowiec :).

Ja nie pojmuje wszystkich aspektów CP. Do potwierdzenia lub zaprzeczenia ich prawdziwości musiałbym sporo doczytać. Taki robaczek jestem i się nie wstydzę przyznać bo CP jest "dość inowacyjne" i tęższe umysły wymiękają. No ale trzeba ją powoli zanosić do uczciwych ludzi. A to do jednego speca. A to do drugiego. To wymaga czasu i poparcia. Koncepcja, którą popiera 50 czy 100osób będzie chętniej badana i komentowana przez mądrowców.

Ważna uwaga. Nawet jeżeli napotykamy na lekką niepewność to CP powinniśmy poprzeć jako Polacy i w granicach swojego sumienia. Kościół Katolicki przetrwa. Dostosuje się do nowej sytuacji geopolitycznej. Hierarchowie Ci uczciwi i z Bożej łaski mogą rozeznawać 50 lat i na końcu powiedzieć ".. tak, rozbiór Polski, którego w ogóle nie było widać jest niezgodny z nauką..". Tylko co nam po tym? My nie mamy tego komfortu czasowego by się upewnić do ostateczności. Do takiego rozeznania potrzebny jest czas. Hierarchia ma czas. My Polacy nie mamy czasu. I to trzeba zrozumieć. Kościół działa wolniej, kościół działa spokojniej, kościół działa w ograniczony sposób. Widział ktoś manifestację księży? A widział ktoś 11.11.11? Każdy komu Polska miła powinien coś od siebie dać. Mało lub dużo, ale każdy powinien. Rozwój CP może być i jest wielkim wkładem. Jako portal możemy dać z siebie też więcej. Na przykład chorągiew portalowa i 100 osób przy niej na ważnej manifestacji. (to tylko 1% z czytających nas).
Pozdrawiam ciepło
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Jacek, 2012.02.05 o 10:58
Dobre! Dziękuję za art.
Czyli może nas uratować cierpliwość, wytrwała, sumienna praca, pokora i dążenie do prawdy.
A wszystko ma być robione z wolą Boga i miłością do bliźnich.
Dopóki jest konstruktywna i spokojna dyskusja jest wszystko na dobrej drodze.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Piotr Świtecki, 2012.02.04 o 18:17
Christo, bardzo dziękuję za te wypowiedzi. Lepiej ujęte i przede wszystkim spokojniej, niż ja jestem w stanie.

Moim zdaniem CP budowana na nauczaniu Chrystusa wcale nie potrzebuje kościoła hierarchicznego by się rozwijać.

Otóż to! Tymczasem ten "KRK" jakoś Krzysztofowi ciągle straszliwie zawadza!
Nawet nie "KRK", ale jakaś karykatura, z którą Krzysztof ma do czynienia lub postrzega.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Jacek, 2012.02.04 o 18:57
Ja proponuję zaprosić na nasze forum np ks.Cz. Bartnika.
Niech nam wytłumaczy sporne sprawy, wątpliwości by niepotrzebnie nie błądzić.
Inną sprawą jest pytanie z czego składa się KRK.
Z pewnością jest to Kościół Chrystusowy.
Czy możemy stawać do Niego w opozycji?
Kto się dopuścił zdrady a nawet apostazji?
Są to naprawdę poważne pytania i w krótkich notkach tego nie wyjśnimy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Piotr Świtecki, 2012.02.04 o 19:08
Próbowałem zaprosić do zapoznania się z CP i na Polaków zaprzyjaźnionego księdza (niestety był niechętny internetowym forom) oraz dwie osoby świeckie (ale one były zniechęcone do CP/Krzysztofa i też odmówiły). Czyli z mojej strony próby były, ale bez powodzenia. Może ktoś inny pradzi sobie lepiej.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Christophoros Scholastikos, 2012.02.04 o 23:47
Mufti drogi, wspominałem, że gdy grupa strażników wzrośnie do liczby w okolicach 50 to będzie można poprosić jakiegoś biskupa o komentarz, stanowisko, ocenę. Można wybrać biskupa do którego się pójdzie z takim pytaniem. Nie wszyscy są mali! No bo tak to się robi. Nikt nie będzie komentował czy oceniał idei która połączyła 6 osób, co innego 50 czy 100. Próbujemy cały czas promować CP. Wciągnąć w dyskusję nowe osoby. Przecież odbyła się pierwsza prelekcja CP i dyskusja publiczna. Nomen omen w siedzibie właśnie stowarzyszenia katolickiego, co samo w sobie jest małym prztyczkiem w podejście Krzysztofa. Potrzebne jest na tym etapie po prostu cierpliwość i wyrozumiałość. Nie wykluczam, że za jakiś czas uda mi się kogoś poprosić o jakiś merytoryczny komentarz z pozycji kościoła. Tylko nie możemy się do tego czasu pozabijać, pokłócić, obrazić i rozejść :). W tym przypadku co nagle to po diable. To jak my postępujemy powinno uwiarygadniać ideą, a nie my mamy być ideą uwiarygadniani. Proszę o spokojniejsze komentarze. No po prostu trzeba oddzielić emocje od merytorycznych treści. Wiem, że to trudne i w ogóle materia trudna.
Serdecznie pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
w.red, 2012.02.04 o 12:28
Cały czas powtarzam do znudzenia. Nie istotne jest co w kto wierzy. Istotne jest natomiast czy żyje w zgodzie z zasadami tak swojej wiary, jak i społeczeństwa w którym egzystuje.

Nie wiem czy i w jakim stopniu KRK wypaczył ideę której miał służyć (po prostu nie ma dostępnych, wiarygodnych źródeł). To ocenić może tylko Pan. Ja mogę się tylko oprzeć na tym co oceniam jako słuszne lub nie słuszne.
Dlatego dekalog w znanym mi kształcie mogę ocenić jako jak najbardziej słuszny. Jeśli zaś idzie O S.T to powiem tak :
"..Niech przed Nowym Testamentem Starych praw ustąpi czas. Co dla zmysłów niepojęte, Niech dopełni wiara w nas.."

To w kwestii nawiązywania do tej "księgi".

Nie komentuję określenia KRK jako "sekty" bo musiałbym porzucić Wersal. A niczemu to by nie służyło.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 12:57
Od początku:
jeśli : "..Niech przed Nowym Testamentem Starych praw ustąpi czas. Co dla zmysłów niepojęte, Niech dopełni wiara w nas.."

To i Dekalog musi ustąpić przed Przykazaniami Miłości.
(nie mam zamiaru tu wyjaśniać, ale powinno to być oczywiste).

Dalej. Jeśli :
"Nie istotne jest co w kto wierzy. Istotne jest natomiast czy żyje w zgodzie z zasadami tak swojej wiary, jak i społeczeństwa w którym egzystuje."

to co zrobić, gdy zasady wiary są sprzeczne z zasadami istniejącymi w społeczeństwie?
Jeśli żydowi wolno oszukać goja - to, czy to dopuszczalne społecznie?

Dlatego zasady społeczne - nie mogą być łamane; nie może być zasad różnych, bo wtedy trzeba to kompensować szczegółowymi stanowieniami, a to prowadzi do totalitaryzmu.

Nie mam nic przeciwko temu (a przeciwnie), aby były to zasady wynikające z nauki Chrystusa. Ale póki co, czyli póki nie są podstawą bytu państwowego, są na takich samych prawach, jak prawa sekty Moona.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
w.red, 2012.02.04 o 13:32
Nie chcę się już wdawać w jałowe spory, ale tylko przypomnę to co pisałem wcześniej. "Przykazanie miłości" jest składową pierwszego przykazania. To "rdzeń" z którego wzięły się inne będące jego rozwinięciem dla tych których percepcja nie pozwalała by zrobić to samodzielnie.
Co do ustępowania. "Mistrzu, a które z przykazań jes najważniejsze" zapytał jeden z uczniów ?
"Pierwsze" - odpwiedział Pan.
Czy są jeszcze jakieś wątpliwości ?

Jesli Żyd egzystuje wśród innych żydów będących jednej wiary to nie ma sprawy. Jeśli zaś żyje w innym społeczeństwie musi liczyć się z tym że tej zasady nie będzie mógł przestrzegać. Jednak chcę zaznaczyć że nie znam w wystrczającym stopniu Tory (czy Talmudu) by podjąć się dyskusji. W każdym razie sądzę że to nie jest dobry przykład. Jak przypuszczam wypowiedzieć autorytatywnie mógłby się tylko rabin. Tak jak w przypadku Islamu ich "spec" mógłby wyjaśnić wątpliwości w sprawie "zabijania niewiernych". Dla mnie to przejaskrawienie i swobodna interpretacja "ksiąg" by poróżnić ludzi tych wyznań.
W chrześcijaństwie nie dostrzegam tego co miałoby różnić zasady wiary od zasad współżycia społecznego.
Nie mowię tu np o zasadzie konieczności udziału w mszach niedzielnych bo to inna sprawa. W końcu nie każdy Polak musi być chrześcjaninem ;)
Uważam że znów nastąpiło "przegięcie". Porównanie idei Chrystusowej do sekt "moona" jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Podstawą bytu państwowego są zasady społeczne w tym państwie. Dobrze, jeśli są one tożsame z zasadami wiary ale też nie musi być to rygorystycznie przestrzegana reguła.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 14:37
Zastanawiam się; czy tutaj mamy stosować talmudyczne zagrywki?
Po co?
Mateusz 22. 37. On mu odpowiedział: <bedziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem> 38 To jest największe i pierwsze przykazanie.
39. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego jak siebie samego.40. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.

Czy tu jest odwołanie do Dekalogu?
Jeśli to jest katolicka metoda dyskusji - to nie widzę różnic z judaizmem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
w.red, 2012.02.04 o 14:52
Powiem tak. Nie podoba Ci się co piszę nie musisz ciągnąc dyskusji udając że zależy Ci na jakimkolwiek porozumieniu i zrozumieniu. Owszem, jestem "katol" i to w\g Ciebie "talmudyczny". Ale nie zamierzam po raz kolejny znosić takich komentarzy. Zatem żegnam. Na Pana blogu na pewno już moich komentarzy Pan nie spotka.

PS
Proszę połączyć obydwie części wypowiedzi Chrystusa w Pańskim cytacie. Wówczas będzie to "wersja katolicka" jaką znam jako pierwsze przykazanie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.04 o 15:02
Chyba rzeczywiście - to nie ma sensu.
Wniosek jest jeden - z katolikami, którzy uważają, że Polska ma się przyłączyć do "narodu katolickiego' - żadnych wspólnych przedsięwzięć nie można czynić; są takim samym zagrożeniem dla Polski, jak żydzi.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Zenon Jaszczuk, 2012.02.04 o 16:16
w.red.
Daj spokój kolego - my się nie gniewamy :-))) Pozdrawiam, daj więcej luzu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
W.red...   
PP, 2012.02.04 o 12:41
jak zawsze mądrze. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Zenon Jaszczuk, 2012.02.04 o 12:55
Krzysztof.
Jak wiesz na tematy religijne nie zabieram głosu. Zapewne jeszcze religii nie było, a panstwa juz były. Nie znam odłamów religijnych żydów. Jednak po tym co widzę, z nimi nic nie można zbdować dobrego. Wręcz powiem nie wolni budować, bo zawsze rozwalą, podstawią nogę. Zresztą jak traktują nas jak bydło, to o czym tutaj mówić. Ja bym wprowadził zakaz wjazdu żydom do Polski - tak, tak. Można powiedzieć z głupia frant, że dla ich dobra. Po co potem mają nam wymyślać za wszystkie ich grzechy a nie nasze. Z nimi nie można mówić o miłości o sumieniu o niczym co ludzkie w naszym rozumieniu. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Zenon Jaszczuk, 2012.02.05 o 11:37
Krzysztof.
Tak czytam i przyszło mi do głowy abyś zainteresował tematem CP studentów -
- Oddział Zamknięty
Paweł Stachyra - Niekoniecznie najbardziej politycznie poprawny blog skromnego studenta z Lublina.
damn, i look sexy on this photo :D

SPOŁECZEŃSTWO 05.02.2012 07:02 2 komentarze
Fakty i Mity: ONR
- +infekcja.nowyekran.pl
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2012.02.07 o 17:09
Ja tak, powiem szczerze, jestem za głupi na to co Krzysztof nam przekazuje.
Szczerze się przyznaję bo po co udawać?

Mimo tego, że parę nocy przegadaliśmy to i tak mi mało.
Na własny użytek przyjmuję to jako coś bardzo ważnego.
Tyle.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
PREZYDENT, 2012.02.09 o 08:57
Praca dla Polski
Wpisał Fundacja Sławpol
Poniedziałek, 14. Listopad 2011 08:43
Udostępnij

O nas

Ruch Obywatelski "PRACA dla POLSKI" jest efektem rozgoryczenia społeczeństwa funkcjonowaniem Państwa oraz narastającymi problemami gospodarczymi i społecznymi.


Wkrótce zaprezentujemy Państwu ideę Ruchu, jego założenia programowe oraz możliwości nawiązania kontaktu z Pełnomocnikami Ruchu w poszczególnych regionach. Lista osób gotowych działać w naszej formacji jest ciągle otwarta i pozostaje do Państwa dyspozycji.

10 października b.r. w Gdańsku mimo zakłóceń przez zwolenników PO odbył się Kongres Założycielski Ruchu Obywatelskiego "Praca dla Polski". Aby sprostać nadziejom związanym z powstaniem Ruchu - serdecznie zachęcamy do dołączenia do nas. Wspólnie jesteśmy w stanie budować nowy wymiar odpowiedzialności za Kraj i sprawy jego obywateli.

Jesteśmy otwarci na osoby bezpartyjne i nie pełniące w przeszłości istotnych funkcji w jakiejkolwiek partii politycznej. Chcemy zbudować formację nastawioną na aktywną działalność na rzecz Państwa, troszczącą się o sprawy jego obywateli oraz gotową podejmować wyzwania współdecydowania o przyszłości Polski. Dalecy jesteśmy od podsycania awantur i konfliktów międzypartyjnych, ponieważ ponad sprawami naszej organizacji, stawiamy sprawy Kraju.

W czasie, kiedy przedsiębiorcy zdani są na walkę z budzącym wiele kontrowersji systemem zarządzania Państwem, niejasnymi, a niejednokrottnie sprzecznymi ze sobą przepisami prawnymi, wysokimi podatkami tłumiącymi mozliwość rozwoju gospodarki - nie czas na dysputy dotyczące spraw marginalnych i nie mających większego znaczenia dla rozwoju Rzeczpospolitej. W czasie, kiedy miliony Polaków szuka pracy, kiedy mlodzież zmuszona jest do emigracji w poszukiwaniu swojej lepszej przyszłości poza Ojczyzną i kiedy zamiast autentycznych działań na rzecz rodziny - wymyśla się różnego rodzaju "becikowe" zamiast otwierać kolejne żłobki i przedszkola - nie wolno nam stać z boku. W sytuacji, kiedy przestępca ma większe prawa od swojej ofiary, kiedy sądy nie potrafią wyegzekwować poszanowania prawa własności, bezpieczeństwa i nietykalności zwyczajnych ludzi - politycy dyskutują o sprawach przebrzmiałych i nie mających znaczenia dla przeciętnego obywatela.

Ruch Obywatelski "PRACA dla POLSKI" wychodzi naprzeciw potrzebom polskiej inteligencji - pracownikom slużby zdrowia i nauczycielom; przedsiębiorcom - rzemieślnikom, kupcom, wlaścicielom niedużych zakładów produkcyjnych, będących siłą polskiej gospodarki; pracownikom najemnym - którzy nie mogą mieć pewności o swoją przyszłość; osobom bezrobotnym nie z własnej winy, a poszukującym pracy; młodzieży zmuszonej do emigracji lub przyjmowania pracy poniżej ich mozliwości, wyksztaloceniu i umiejętności zawodowych. W tym samym czasie parlamentarzyści korzystają z bezpłatnych lotów samolotami, bezpłatnych przejazdów a ich rodziny leczone są w rządowych klinikach.

Reforma systemu emerytalnego, w tym drastyczne zmiany lub wręcz likwidacja KRUS, pozostaje odległą i jakże kosztowną dla polskiego podatnika perspektywą. Partykularne interesy polityków i określonych grup zawodowych stoją w sprzeczności z równością obywateli wobec prawa i społeczną sprawiedliwością. Zbyt szeroki immunitet parlamentarny stawia polityków - przestępców ponad prawem, a łamanie przepisów drogowych przez posła, czy ministra - zamiast być powodem odebrania mu prawa jazdy - staje się newsem medialnym.

Polska wymaga remontu. Polska wymaga wielkich nakładów pracy. Ale wysiłek w utrzymanie Państwa, w rozwój Rzeczpospolitej mają wkładać nie tylko zwykli obywatele, ale przede wszystkim klasa polityczna. Chcemy (wsparci społecznym zaufaniem) przywrócić właściwe znaczenie takim słowom, jak patriotyzm, uczciwość, pracowitość, sprawiedliwość czy solidarność - zawłaszczanych w bratobójczej, walce politycznej. Nie godzimy się na wykorzystywanie Polaków, narodowych tradycji i publicznych pieniędzy do załatwiania prywatnych spraw i partyjnych interesów. Jednak w tej walce o przywrocenie normalności niezbędne jest nam Państwa wsparcie i zaangażowanie. Nic o Was, bez Was! Wspólnie podejmijmy PRACĘ DLA POLSKI. Wspólnie zawalczmy o pracę dla Polaków. Wspólnie rozpocznijmy odbudowę polskich nadziei.



Rys Ideowy Ruchu

Ruch Obywatelski "Praca dla Polski" jest stowarzyszeniem społecznym zrzeszającym ludzi, dla tórych sprawy publiczne są ważne i na tyle istotne, że nie tylko należy o nich rozmawiać w domach, ale podejmować działania w celu ich należytej realizacji. PdP nie jest więc partią polityczną, ale organizacją społeczną, w szeregach której jest miejsce dla ludzi nieobojętnych, potrafiących patrzeć na sprawy Kraju ponad własnymi, małostkowymi interesami oraz zabiegającymi o godne reprezentowanie interesów zarowno pracodawców jak i pracowników.

PdP jest organizacją dla której polska przedsiębiorczość stoi zdecydowanie wyżej w hierarchii interesów od wielkich sieci zagranicznych - zarówno producenckich jak i handlowych. Sprawy polskiego rzemiosła, handlu, usług wpisujące się w sferę gospodarki narodową leżą głęboko na sercu członków naszego stowarzyszenia. Uważamy, że w naszym Kraju niefortunnie usuwa się w cień ludzi aktywnych, stawiając na zagraniczny kapitał i obce firmy. Taka postawa w naszej ocenie godzi w nasze interesy gospodarcze, ale również staje się powodem zwiększonego bezrobocia oraz niejednokrotnie wyzyskiwania polskich pracowników.

Nie chcąc być związkiem zawodowym, wsłuchujemy się w głos nie tylko osób pozostających bez pracy, niskoopłacanych czy zatrudnionych w szarej strefie. Chcemy słyszeć również głos waścicieli małych i średnich firm, niejednokrotnie firm rodzinnych, bo jedynie umiejętność pogodzenia interesów pracodawców i pracobiorców daje gwarancję zrównoważonego rozwoju i stabilizacji społecznej.

Bliskie naszemu sercu są sprawy Polski, naszej Ojczyzny. Chcemy więc być wyrazicielem opinii ludzi godzących się na zawarte sojusze i członkowstw Polski w Unii Europejskiej, ale z całą stanowczością będziemy bronić narodowych tradycji, zwyczajów i współuczestniczyć w życiu społecznym i obywatelskim Kraju. Tylko silna Polska w Europie Ojczyzn ma rację bytu i jest w stanie przetrwać kazdy kryzys ekonomiczny i poltyczny.

Uwzględniając obecne uwarunkowania geopolityczne, mając w pamięci wydarzenia związane z polską historią, w tym te z wydarzeń tegorocznych - stoimy na stanowisku, że jedynie prowadzony dialog daje szansę na porozumienie i wypracowanie wspólnego, możliwego do przyjęcia przez wszystkie strony stanowiska. Nie opowiadamy się po stronie żadnej z partii politycznych. Pragniemy być bowiem wyrazicielem tej części społeczeństwa, która zaniedbana przez polityków - odsunęła się od brania odpowiedzialności za losy Kraju i swoich małych ojczyzn. Chcemy więc być zarzewiem nowej aktywności Polaków. Chcemy mowić w ich imieniu. Ale biorąc to wszystko pod uwagę - nie uzurpujemy sobie prawa do jedynie słusznej prawdy ani prawa do wyłączności w reprezentowaniu Polaków, jako całego Narodu. Chcemy swoją pracą, swoim politycznym i społecznym oddziaływanie wpływać na kreowanie olskiej rzeczywistości.

Rok 2010 to rok wyborów samorządowych. PdP wystawi własnych kandydatów w tych wyborach. Tak pod szyldem Ruchu Obywatelskiego, jak i na listach innych koitetów wyborczych. mamy szczerą nadzieję, że zauważycie Państwo naszych kandydatów i wesprzecie ich swoim głosem przy urnie wyborczej.

Jako organizacja społeczna nie będąca stronnictwem politycznym zakorzenieni jesteśmy w nauce społecznej Kościoła, a za wartości nadrzęde uznajemy uczciwość, psrawiedliwość, równość wszystkich ludzi wobec siebie i respektujących zasady chrześcijańskie, przekazywane nam z pokolenia na pokolenie. Nie byłoby bowiem współczesnej Europy, nie byłoby dzisiejszej Polski, gdyby nie chrześcijaństwo i Kościół. Uznając jednakże prawo obywateli do ich poglądów i przynależności religijnej - dalecy jesteśmy od dążenia do stawania się organizacją kościelną - wpływającą na Kościół, lub poddającą się wpływowi Kościoła. W ogromnej większości katolicy, budujemy świecką organizację obywatelską dla której sprawy religii nie pozostają jednak ani tabu, ani wstydliwym faktem.

Umiarkowanie, centryzm polityczny, równowaga na lini pracodawca - pracobiorca - to one mają charakteryzować nasze działania. Do ich kreowania zapraszamy więc wszystkich, którym bliskie są ideały sprawiedliwości, uczciwości i opowiedzialności za losy Polski. Zapraszamy w nasze szeregi inteligencję, przedsiębiorców, pracowników najemnych i rolników, ludzi młodych ale również tych doświadczonych życiem! Wspólnie zbudujmy nowy Ruch Obywatelski, który będzie mówił głosem większości Polaków i który będzie wyrazicielem polskiej myśli społeczno-politycznej.

Władze | Kontakt

W wyniku wyborów dokonanych w trakcie Kongresu Założycielskiego RUCHU OBYWATELSKIEGO "PRACA DLA POLSKI" w skład Zarządu weszli:


1. SŁAWOMIR ZIEMBIŃSKI (GDAŃSK) - PRZEWODNICZĄCY
2. ELŻBIETA KLECZKOWSKA-SOBIERAJ (WARSZAWA) - SEKRETARZ GENERALNY
3. MIROSŁAWA KNAPP (GDAŃSK) - SKARBNIK / PEŁNOMOCNIK FINANSOWY/



Kontakt:

Gdańsk: Sławomir Ziembiński, tel. 604-399-321 prezydent@fundacja-slawpol.eu
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Leszek, 2012.02.09 o 09:48
fajny ten gostek :-)
+www.fundacja-slawpol.eu
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.09 o 10:18
Wczoraj przegadaliśmy z Ziembińskim chyba z godzinę (on ma darmowy Orange).
Przesłałem mu ten swój komentarz zaczynający dyskusję.

Wczoraj była dyskusja na Skypie (nie uczestniczyłem) z różnych środowisk, a dziś znowu na ten temat rozmawiałem z człowiekiem z Poznania. (Też z godzinę).

Myślę, że bazą dla tworzenia ruchu odnowy - ject CP.
Coraz bardziej się w tym upewniam, a nasz portal może stać się miejscem spotkania.

Bo to nie jest tak, że jeden ma rację we wszystkim. CP jest bazą ideową, ale nie sugeruje nawet struktur organizacyjnych.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Jacek, 2012.02.09 o 11:19
-"Chcemy być wyrazicielami opinii ludzi godzących się na zawarte sojusze i członkostwo Polski w Unii Europejskiej"
-"świecka organizacja społeczna"
Dziekuję za szczerość.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Piotr Świtecki, 2012.02.09 o 11:27
Ale że "świecka" to też źle? Lepsza by była kolejna sekta? ;-)
Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Jacek, 2012.02.09 o 13:11
Świecki znaczy laicki, nie związany z religią.
Laickość, poczynając od Woltera, kończąc na współczesnych, promuje same ideały. Lub odwrotnie.
Czy stamtąd może wyść coś dobrego?
Czy Kościół Powszechny, założony przez Chrystusa, to sekta?
Może podać cehy sekty.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Piotr Świtecki, 2012.02.09 o 13:21
Krzysztof chce robić sektę, stawać w kontrze do Kościoła Rzymsko-Katolickiego, stąd mi się wydaje, że może już lepiej jak coś jest świeckie...

Czy na przykład matematyka nie jest świecka? Albo jakiś klub zbieraczy znaczków pocztowych? To by było bardzo źle?
Bo że jest np. "psychologia chrześcijańska", to słyszałem...

Jeśli ma Pan gdzieś pod ręką, to bardzo proszę podać kryteria zaliczające daną organizację/instytucję do sekty.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.09 o 14:07
Po pierwsze - wmawiasz , Mufti, że chcę tworzyć sektę.
To fałsz.
Nie chcę tworzyć sekty, a inaczej ustalić rolę religii (najbliżej mi do katolicyzmu), w społeczeństwie.
(Dlaczego nie katolicyzm? Bo wtrąca się w sprawy świeckie).

Co do zamieszczonego tekstu.
Zarówno z markiem Delimatem, jak i innymi osobami rozmawialiśmy o wyważeniu relacji państwo - religia (KRK).
Tu przedstawiona opinia uchodzi za biegunową wobec stanowiska Krzanowskiego (uznanego za bigota).

Po prostu - trzeba rozmawiać i tworzyć wizję Polski, a nie chować za murem swojego grajdołka.

A co do świeckości.
Oczywiście. Struktura państwa musi być świecka.
Chodzi o zasady na jakich jest tworzona. Wartości na jakich się opiera.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Katolik (żyd, muzułmanin...) pochodzenia polskiego   
Piotr Świtecki, 2012.02.09 o 13:58
większość mieszkańców Polski kształtuje swoje poglądy na bazie katolicyzmu i społecznej nauki Kościoła [...] wobec wręcz zaniku partii katolickich

Czy zatem jest jakiś związek? Jeśli tak, to jaki?

Czy zatem Polskę i polskość można budować na podstawach religijnych? [...] Czy na bazie przynależności religijnej można odbudować Polskę?

Co Autor rozumie przez "podstawy religijne"? Co w ogóle rozumie przez religię?
A co przez "przynależność religijną"? (brzmi prawie jak "przynależność partyjna")

Czy Michnik, żyd pochodzenia polskiego, ma takie samo prawo do budowania Polski, jak Terlikowski, którego można określić jako katolika pochodzenia polskiego?

Tak, o ile rozumiem Cywilizację Polską obaj mają takie prawo.

Bo czy dureń przyzna się do własnej głupoty? Zawsze będzie twierdził, że jest najmądrzejszy.

Tak to właśnie działa.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑