[...] Każdy człowiek ma wiele tożsamości, wiążących się z uczestnictwem i samoidentyfikacją z rozmaitymi grupami. Problem tkwi w ich hierarchii, bowiem niektóre tożsamości bywają ze sobą w konflikcie i wtedy musimy wybierać, które są istotniejsze, a które mniej. Nigdy nie miałem problemu z własnym ustaleniem tej hierarchii. Najpierw jestem katolikiem rzymskim, potem Polakiem, dopiero później konserwatystą. Tożsamość regionalna ma dla mnie znaczenie marginalne, w odróżnieniu od zawodowej. Hierarchia tożsamościowa katolik-Polak-konserwatysta dla pokolenia prawicy z lat dziewięćdziesiątych była oczywista, stanowiąc antytezę dla tożsamości „postępowych” czytelników Adama Michnika.
Dziś tożsamość ta jest wywracana do góry nogami, także na prawicy. Najwyżej stawiana zaczyna być samoidentyfikacja ideologiczna. [...]
Całość: konserwatyzm.pl |