słowa kluczowe: nie po drodze mi z Panem, podział, żegnam.
Humor, satyra2011.03.24 12:59 04.19 16:40

Pożegnania

 

O tym jak wiele podziałów zależy od nas samych.

 
Czy potrafimy się słuchać? Czy potrafimy rozdzielić intencje od czasem nieidealnych słów?
 
Żegnam! Nie po drodze mi z Panem!

- Witam!
- Dzień dobry Panu!
- Wcale nie dobry. Przeciętny. Żegnam nie po drodze mi z Panem!

- Jakie jest Pana ulubione danie?
- Ruskie pierogi.
- Ruskie? Jak Pan może. Rusofil! Żegnam! Nie po drodze mi z Panem!

- Jakie piwo zamówić dla Pana?
- Najlepiej jakieś niemieckie.
- Słucham? Polskim piwem Pan gardzi? Hitlerowiec! Żegnam, nie po drodze mi z Panem!

- Czy uważa Pan, że husaria była wyśmienitą jednostką bojową?
- Nie proszę Pana uważam, że to była dobra jednostka bojowa.
- Pan nie docenia husarii! Żegnam, nie po drodze mi z Panem!

- Wie Pan, w 1410 roku odnieśliśmy fantastyczne zwycięstwo militarne? Takie, że aż nawet kwiat padł!
- Panie kochany, w 1410 r. ponieśliśmy klęskę dyplomatyczną!
- Pan zakłamuje historyczną prawdę o chwale oręża polskiego! Żegnam, nie po drodze mi z Panem.

- Czy popiera Pan chrześcijaństwo?
- Nie proszę Pana, ja jestem katolikiem i popieram katolicyzm.
- To widzę, że popiera Pan waśnie na tle religijnym pomiędzy chrześcijańskimi obrządkami! Fanatyk! Żegnam! Nie po drodze mi z Panem.

- Co u mnie? A wie Pan, wszyscy Żydzi mnie ciągle denerwują.
- Wszyscy? Przecież czci Pan Żyda.
- Nie czczę żadnego Żyda jak Boga kocham.
- A Jezus?
- Jezus był chrześcijaninem! Żegnam! Nie po drodze mi z Panem.

- Rząd Tuska jest zły bo rozkrada Polskę, trzeba go obalić.
- Nie. Teraz niema na kogo zagłosować. Pis ma wady nie do zaakceptowania.
- Wiedziałem! Pan popiera rząd Tuska! Żegnam, nie po drodze mi z Panem.

- Żegnam, nie po drodze mi z Panem!
- To ja żegnam, też mi z Panem nie po drodze!
- Ja żegnam pierwszy i bardziej mi z Panem nie po drodze!!! 

6311 odsłon średnio 5 (7 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
:-)) 
Piotr Świtecki, 2011.03.24 o 13:32
No niestety, smutne (znaczy, wesołe;) ale prawdziwe.

Mam nadzieję, że przynajmniej tutaj na "Polakach" będziemy ćwiczyć się w umiejętności słuchania i rozmowy, i w pokonywaniu takiej zarysowanej w notce postawy.

Dziękuję i pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: :-)) 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.24 o 19:03
Jeśli chcemy coś budować, to będzie to konieczne.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.24 o 13:57
Christo. Witaj
Ja jestem trochę uparty przy własnym zdaniu. Pisałem o tym. Obecnie tylko organizacja na wzór AK. Niech to bedzie Armia Polska. I wcale nie mam na myśli lasu. Jedna przysięga na smierc i życie. Brak tylko szefa. Wszystkie inne dywagacje są ruchami pozorowanymi. W zaklamanym swiecie tylko prawda, tylko ludzi zaprzysięgli prawdzie mogą zwyciężyc. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.25 o 09:43
Witaj Zenonie,
a właściwie kłaniam się Panie Zenonie, bo na prostka wychodzę.

Mogę się troszkę podroczyć?
Gdyby tak znalazło się kilkuset ludzi chcących założyć taką organizację ale powstał spór o to, że nie Armia Polska, bo to jest za mało godne i nie podkreśla wszystkich walorów naszej tradycji militarnej, tylko Wojsko Najjaśniejszej Rzeczypospolitej?

W innym przypadku, założenia i nazwa odpowiada, ale są tacy którzy uważają, że trzeba to zrobić w formie legalnego stowarzyszenia i wraz z listą członków zgłosić do sądu rejestrowego.

Jeszcze inni zaakceptują jako wodza jedynie osobę doświadczoną w boju, ale która nie brała udziału w wojnie w Iraku i w Afganistanie. Inni się uprą, że musi mieć doktorat.

Chcę przez to powiedzieć tylko tyle, że aby się jednoczyć to trzeba wiedzieć, że na przeszkodzie stoją własna duma i pycha, a także to, że przesadna dbałość o szczegóły przesłania ogólny sens pomysłu. Wcale mi tu nie chodzi o ustępstwa w sprawach zasadniczych. A jedynie o rozdzielenie spraw zasadniczych od drobnostek.

Panie Zenonie, chętnie poznam projekt powstania współczesnej AK. Taki, który nie będzie kolidował z innymi działaniami, które można równolegle prowadzić.

Moim zdaniem na dziś potrzebna jest wszelka działalność służąca dobru wspólnemu. Bardziej przyporządkowywanie się do ładnie zdefiniowanego, wspólnego mianownika niż jedność organizacyjna. I wspólna praca na jego rzecz. Różnymi sposobami. To właśnie dało Polsce doświadczenie Solidarności Walczącej.

Zawsze chciałem być w AK, ale może to jedynie romantyczne serce się do tego dziś rwie pomijając i ignorując współczesne wyzwania i możliwości. Jakieś Legiony powstały w sieci, coś z tego wynikło?

Praca na rzecz prawdy nie musi = wstępowaniu do współczesnego AK. Wstępowanie do współczesnego AK może być jednym z przejawów pracy na rzecz prawdy.

Przymuliłem trochę?
Taka pogoda jest, proszę o wybaczenie :).
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.25 o 10:12
Christo. Witam
Dla przykładu. Zaczynamy od przysięgi na śmierć i życie. Tego wymagają warunki panujące obecnie w Polsce - czyli warunki wojenne, okupacyjne. Pisałem o tym. Kto kradnie a nie rządzi to chyba widzimy. W tzw terenie, jest postawiony przez antypolskie partie tzw poseł( dla upartych, niech myslą, że wybrany w głosowaniu). Jak kto woli, postawiony, wybrany, czyli reprezentujący Polskę, Polaków ich dobro i rozwój. Widzimy, że to jest oszustwo. A więc poseł wymaga opieki "wyborców". Wszystkie głosowania są konsultowane wcześniej z "nami"( z naszymi ludzmi). Ustalamy jak gościu głosował. Jeśli inaczej niż ustaliliśmy, składa rezygnację z posłowania natychmiast. W to miejsce wchodzi następny. Tylko proszę mi nie mówic, że nie chce zrezygnowac. Zapewniam, że chce.
Ten system jest wprowadzony we wszystkich instytucjach państwowych, urzędach, gminach itd - wszędzie nasi ludzie. To tyle małej teori.
Aby nie bylo, jarmarku w zakładaniu grupy. Powiedzmy zakłada kilku ludzi grupe miłosników czytania bajek. Wchodzący wie gdzie wchodzi i po co. A więc nie kilkadziesiąt osób zbiera grupę tylko kilku zbiera kilkadziesiąt. Jeden lubi bajki, iny się zapisze do koła rowerzystów. Oczywiście nad całością powinni byc ludzie z "piłsudzkim" na czele (to tak specjalnie z tym piłsudzkim, bo dzisiaj prawda o nim jest skomplikowana) Chodzi jednak o wodza z jajami. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.26 o 16:28
Panie Zenonie!

Zaczynamy od przysięgi na śmierć i życie? Kto przysięgnie na Polskę? Kto dziś wierzy w Polskę? Ilu? No dobrze, ci którzy wierzą niech przysięgną i utworzą współczesne AK. Martwi mnie liczebność takiej struktury choć nie wykluczam potrzeby jej stworzenia. Moim zdaniem jednak trzeba też siać szerzej. Trzeba zacząć od odbudowywania wiary w Polskę i w nas samych. Wiary w to, że może nam się udać i nie potrzebujemy Niemców za nadzorców itp. Wiary, że Polak potrafi.
Pytanie jak wzbudzić wiarę w Polskę?

"Wszędzie nasi ludzie"- czy nie jest to myślenie indyka o niedzieli? Musimy pozyskiwać ludzi dla Polski. Paradoks jakiś, że trzeba dziś Polaków pozyskiwać dla Polski. Jak ich "napozyskujemy" to może kiedyś będą wszędzie "nasi" ludzie i będą sprawowali "skuteczną opiekę" nad każdym przedstawicielem władzy państwowej i samorządowej.
Pytanie jak ich tylu pozyskać?

Może trzeba zacząć opatentowywać pomysł współczesnej AK najpierw w skali mikro?

Przywództwo to najgorszy chyba temat. Nie mamy dobrych przywódców. Ci którzy się wychylą załapią się z pewnością na nasze pretensje i nieufność, a także na odwrócenie się od nich już przy pierwszej drobnej pomyłce. Mówię o drobnej pomyłce nie o zdradzie. Bo za przywódcami też trzeba wiernie stać. My wszyscy jesteśmy lekarzami, prawnikami, hydraulikami, murarzami i przywódcami też, a co.
Pytanie jak to zrobić by mieć dobrych przywódców i z nimi wytrwać?

Też jestem za tym by "współczesny Piłsudski" miał jaja i to jak arbuzy. Ponadto, skoro jesteśmy w tej okolicy to też niech ma napletek. Czegoś się między Panami nauczyłem :))).
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.26 o 18:53
Christo.
Moim zdaniem starszych Polaków się znajdzie ze względów oczywistych. Tutaj raczej chodzi o konkretne zorganizowanie tych ludzi. Młodzież !!! Ja w przeciwieństwie do wielu, wierzę w młodzież Polską. Zapewne szkoda, że ich tutaj nie widzimy za dużo. To oczywiście wina tego, że bardzo krótko działamy jako portal. Jednak i nasza wina, że nie przyciągamy ich tutaj. Może nie mamy wypracowanych konkretów. Bo moim zdaniem młodzież można przyciągnąć, zaprosić tylko konkretnymi działaniami. Młodzież zawsze się podejmie i wykona konkretne zadanie które ma wartość. Tutaj chyba wpiszę sto razy, tylko KONKRET x 100. Lipy młodzież nie znosi, na zasadzie , ty młody ! Leć posprzątaj. Może jestem stary i głupi, ale z taką wiarą umrę. Słowo jest warzniejsze od pieniędzy. A więc pełna odpowiedzialność przy pełnej prawdzie ( wiem , że to głupie pełna, ale dla podkreślenia znaczenia ) bo nie pełna prawda to g.... prawda.
Chyba widzimy po ostatnich ponad 20 stu latach działalności wrogów Polski i Polskości, że następuje likwidacja wszystkiego co Polskie. Już jesteśmy niewolnikami, a to nie koniec. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.27 o 08:32
Pewnie, trzeba przyciągać młodzież.
Zastanawiałem się czy nie przydałby się tu jakiś dział dla młodzieży z notkami pod młodzież pisanymi.
Pozdrowienia
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.27 o 10:26
Christo.
Proponowałem, aby rozpatrzyć pisanie dla młodych z literką M. Tylko może przez młodych, aby mogli zapytać, co ich interesuje, aby sami pisali itd. Malawanda pisała, że młodzi od niej czytają. Sprawa do - propozycji. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.27 o 20:57
Czemu nie. "M" mogłoby być takim znakiem, że tekst jest "strawniejszy" dla początkujących. Też mam trochę młodych z pokolenia 20latków i młodszych bo czasem korepetycje z wosu daję. Zaczynam polecać im ten portal.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.27 o 22:21
Christo.
Ja jestem za. Oczywiście, że dawaj ludzi młodych. Ja to jestem dla towarzystwa jak rzep do kożucha. Dokąd są chętni ze mną rozmawiać to będę pisał. A wy młodzi musiecie walczyć o Polskę waszą, naszą. Ja już jestem wśród tych co przewrócili komunę, czyli spier...i wszystko. Jedyna smutna przyjemność to to, że teraz o tym wiem i nie robię za durnia. Wpuścili nas w maliny od samego początku. Trzeba walczyć dalej. Jest mi przykro że nie widzę ani jednego polityka od 20 lat. To same pachołki i ścierwa. Pozdrawiam serdecznie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.27 o 23:18
Wcale nie rzep do kożucha!
Bez informacji od starszych młodzi popełnią błędy. Historia jest nauczycielką życia, a nauczycielami historii starsi właśnie. Tak musi być.

W młodych jest siła i potencjał, ale niema wiedzy i miłości do Polski. Chociaż wydaje mi się, że ten drugi diabeł wcale nie jest taki straszny jak się go maluje. Ciężko usunąć naturalną miłość do kraju w jakim się człowiek rodzi.

Pytanie czy starsi mają czas i cierpliwość by uczyć młodych? Można mieć pretensje o to, że młodzi są zmanipulowani. Oskarżać ich za ignorancje i wszystko inne. Tyle, że to spirala w dół.

Ostatnio tak myślałem o tych młodych z wielkich miast i niby wykształconych. Może robimy ten sam błąd co z lemingami. Dajemy się napuszczać nawzajem na siebie.Może zamiast kpić z ich wybiórczego wykształcenia i stawiać ich w stan oskarżenia, trzeba zarysowywać ich świadomość jakimiś paradoksami, które akceptują bo ich nie zauważają. To nie są przecież ludzie źli z założenia. Nie liczę oczywiście skrajnych postaw, tylko chodzi o ten tłum co akceptuje to co dziś akurat wypada.

Naturalne różnice między pokoleniami są dobre. Tylko, że nam implementuje się sztuczny podział młodości od wieku dojrzałego, przykładem jest akcja "...babci dowód". Nienaturalny i niedobry podział. Młodzi Indianie szli do boju, ale naradzali się zawsze ze starszyzną czy dany bój ma sens :).

O tym przewracaniu komuny to chciałbym się nasłuchać. Ja wtedy nosiłem za małe śpioszki ponoć. A najbardziej mnie ciekawią przemyślane recepty na to by nie popełniać starych błędów.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.28 o 00:02
Christo.
Jak raz ja, nie wiem dlaczego, ale wierzę młodym ludziom. Pisałem o tym nie raz. Oni tylko chcą konkretnych zadań, które ja wierzę, że spełnią. myślę, że to działa na tej zasadzie - nikt nie lubi jak go się ma za "małolata" do konkretnej roboty. Moim zdaniem właśnie młodzi potrzebują się wykazać, ale w konkretnych zadaniach. Muszą widzeć, że ktoś im daje zadanie i wierzy, że go wykonają. Może nie znam dzisiejszej młodzieży, ale tak sadzę. Sam taki byłem.
Sporo lat czytam z tzw innych żródeł. Cały tzw przewrót był przygotowany na polecenie "wielkich tego świata" wszelkim służbom specjalnym na najwyższym szczeblu. Myślę, że większośc "drobnicy" z tych służb o tym nie wiedziała. Dlatego nawet leli Michnikta jak wlazł gdzieś w zadymę, a on biedny krzyczał to ja Michnikt. Jedno jest pewne, społeczeństwo Polski zdało egzamin. Nikt nie wiedział, że jesteśmy oszukiwani. Czapka tzw II Solidarności to już kompletna agentura. Pierwszej się przestraszyli, dlatego wprowadzili stan wojenny ( moim zdaniem tylko dlatego). Przestraszyli się Polaków zjednoczonych - i to był koniec naszej "walki". Dlatego dzisiaj, ja jestem przekonany, że wszyscy pookragłostolowcy powinni być wywaleni na pysk, co do jednego. A i tak zostaną agenci tzw uśpieni i przywróceni w odpowiednim momencie do działania. Dzisiaj same szczyty są przez nich opanowane. Jak pisałem już kilkakrotnie ( ludzie nie zwracają uwagi na fakty oczywiste) , wystarczy wiedzieć o układzie z WSI Komorowskiego. Czy wpisać w google Schetyna Baranina itd - ta sama działka. Obecnie mogą nawet wypieprzyc takiego kurdupelka jak Tusk. On już zrobił co kazali, to raczej miękki zawodnik, taki do zabawy piłką w piaskownicy za bycie "premierem". Schetyna, Komorowski(ten to raczej jak tusk mieciutki, ale zrobi co karzą)Rychy, Zbychy itd to grożni wrogowie Polski i Polaków itd,itd,itd Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.28 o 09:07
Ja już się otrzaskałem z tematem i okrągły stół przestałem uznawać. I nie ukrywam więcej mi się "zgadza" od tamtego momentu w najnowszej historii i w polityce.

Ciekawi mnie jak ta pierwsza solidarność dała sobie wstawić za przywództwo tą solidarność okrągło stołową? Stan wojenny, internowania wiem, ale co to za organizacja, którą można było po prostu "przejąć". Wszędzie gdzie się o tym pisze poprzestaje się tylko na wykrzyczeniu swojego żalu, pretensji i czasem inwektyw. Słusznych, tyle, że nic z tego nie wynika.

Mój niesatysfakcjonujący wniosek z tego płynący, bynajmniej na ten moment, jest taki, że nie warto budować szerokiego masowego ruchu, skoro nie ma mechanizmów obrony przed przejęciem takiego ruchu przez "carską ochrane". Czy nie strach, ze znowu pod dobrymi hasłami i pięknymi sztandarami przejdą przebierańce? Nawet jeżeli idee ukute są doskonałe, to potem można je traktować instrumentalnie. Jak zrobić by historia się nie powtórzyła w tej kwestii?

Co można było zrobić więcej w latach 80tych by zdemaskować mistyfikację? Wielki szacunek dla Pana Kornela w tym miejscu. Jemu udało się to przejrzeć.
Pozdrawiam
ps. Trochę wałkujemy temat po temacie, a to chyba powinno być tak, że rozmowa w temacie notki?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.28 o 09:44
Właśnie te kwestie miałem na uwadze rozważając kwestie budowy ruchu społecznego.
To musi być ruchspoleczny, ale o elitarnym charakterze. Dość twierdzeń o demokracji i dostosowywania się do poziomu lemingów.
Ruch mają tworzyć najlepsi synowie i córki Polski. Świadomi.

I druga sprawa - żadnego uzależnienia od przywódców - co to wiedzą lepiej. Dlatego oparcie na fundamentalnych wartościach, które elity potrafią dostosować do sytuacji.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.28 o 22:15
Panie Krzysztofie,
m.in. dlatego Pana koncepcja jest dla mnie szalenie pociągająca. To jeden z powodów dlaczego tu jestem.

Wreszcie dalekowzroczna i w bardzo szerokim ujęciu koncepcja na to co robić, jak wyjść z impasu, przejąć inicjatywę. Nawet jeżeli to ma być długotrwałe i mozolne.

Jedyne co mnie niepokoi to fakt, że nie mogę znaleźć słabych punktów. Niedługo zrobię kolejne czytanie, może wtedy.. Bo z przebaczeniem to była kosmetyka. Ważna, ale kosmetyka.

Z uniezależnieniem ruchu od przywódców zgadzam się również.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.28 o 22:22
To niech Pan zajrzy do mojej poprzedniej notki, gdzie popisał się niejaki Mik. Rece opadają, jak czta się takie bzdety - ten człowiek nie ma pojęcia o co chodzi i chyba był tu tylko po to aby się "wcisnąć".
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.28 o 22:30
Byłem, widziałem, ślad zostawiłem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.28 o 11:01
Christo.
Zgoda, zgoda z tym co pisze Krzysztow. Ja to nazywam organizacją AK. Do AK nikt nikogo nie brał na siłę i nie obiecywał posad ministerialnych. Ludzie pchający się, albo biorący bo partia daje stanowisko są dla mnie bez wartościowi. Np - psychiatra ministrem obrony, geodeta ministrem gospodarki - to jest chore od początku.
Porobić mini 1+1, bo chyba 1+1+1 to o jednago za dużo. Ludzi do zadań specjalnych.
Zobacz Christo dzisiaj , jak pisałem w/w jak Komorowski, Schetyna dostał się tam gdzie jest. Oczywiście, że służby ich tam osadziły. A w latach 80 tych nie było nic- internetu, mało telefonów itd. Do dzisiaj Jaruzelskiego, Kiszczaka, Urbana nikt nie osądził - bo oni rządzą nadal, wszystkie inne gadki to lipa. Mnie to bark słów na to wszystko. Nie widzę nadzieji w tym układzie dla Polski i Polaków. Wszystkie tzw ruchy to jakieś ruchy pozorowane. Polska potrzebuje Polaków radykalnych - wiem, wiem, że trzeba się skaleczyć. Tylko bez tego wykonczą i tak wszystkich.
Słowo jeszcze o, jak to się stało z Solidarnością - wszyscy tzw doradcy to oddelegowani "byli" komuniści z Gieremkiem na czele. Na dodatek samo żydostwo. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.27 o 20:58
Przepraszam za może zbytnią rubaszność językową, to tak w ferworze miłej dyskusji.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
na powitanie 1-4-10   
Harcerz, 2011.03.24 o 14:03
sprawdzony przepis.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.24 o 19:07
Jeśli była by możliwość troszkę szerzej i jaśniej, to byłbym zobowiązany. Lubię przepisy, szczególnie kulinarne, ale tego coś nie mogę rozkodować.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10   
Harcerz, 2011.03.24 o 19:29
Przepis na bimber-
1kg cukru -4l wody - 10 dek.(100g w/g SI) drożdży.= 1410 :)


data dzienna 15.07 - butle 0.7l rozlewamy na 15 porcyji :)
(zastrzegam sobie pierwszeństwo -patenty wynalazki)
pierwszy z brzegu link
+www.pozycjonowanie.netmak.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.25 o 09:05
:)
No wiedziałem, że będę zobowiązany :).
Hm. Dziękuję :).
Gwarantuje poszanowanie wszelkich praw :).

A ja byłem dumny z robienia wina daktylowego..

Wiedzę, że nauka historii z Panem, może być inspirująca.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Piotr Świtecki, 2011.03.25 o 11:10
Ciekawe to Wasze harcerstwo... ;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10   
Harcerz, 2011.03.25 o 13:12
ciekawe -

0.7 l na 15 porcji - to podstawy kultury picia.( do tego wnoszę zastrzeżenie "patentowe")

Biorąc udział w kilkudziesięciu wyjazdach i obozach - na palcach mogę policzyć "wybryki" .
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Druhu:) 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.25 o 22:57
A od kiedy to na obozach się pije?...
Fuj... (Ja też nigdy nie wypiłem nawet małego piwka)

Stopień - Tropiciel.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: SL 
w.red, 2011.03.26 o 13:09
Niestety, ale w czasach "relatywizacji" lansowane było jeszcze jedno niepisane "prawo".
"..Harcerz pije i pali, tak aby go nie złapali".."
Sam widzisz, że "nauka życia" (a ściślej mówiąc destrukcja życia i postaw) zaczynała się dość wcześnie. To co mamy to tylko rezultaty "ewolucji".
Choć muszę przyznać, że pojawiają się przypadki które zdają się mówić o powrocie do porzuconych "wartości". I to jest budujące.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.25 o 18:37
ja tak z nieśmiałością związaną z przysięgą i innymi strasznymi prawami to AK - to Afrika Korps?

;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.25 o 23:08
PS. To wino daktylowe mnie tak nastroiło;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
KJW 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.25 o 23:13
Wiesz, znam taką fajną roślinkę.
Cytryniec się nazywa. Używasz?
:D)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: KJW 
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.26 o 00:42
Ćwiczę.
PS. Napisałem właśnie scenariusz dla zmian. Musi się uleżeć do jutra. Może coś trzeba bedzie uzupełnić, czy zmienić.
Jutro zawieszę.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: KJW 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.26 o 00:49
Czekam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.26 o 00:16
Mam nadzieję, że będzie zpitliwe :). Podeślę butelkę na adres gospodarstwa gdy się dokona :).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: na powitanie 1-4-10 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.26 o 08:48
Krzysztow. Może być i Afryka Korps. Może nazwa mniej istotna tylko działanie. Ludzie w świecie coś robią. -
+www.bibula.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
w.red, 2011.03.26 o 13:19
Wszyscy już się wypowiedzieli a ja zdobyłem się tylko na "5". :(
Jedyne co mogę powiedzieć - masz rację.
Masz rację, ale ... rzeczywiście nie z każdym niestety "warto rozmawiać".
Bo rozmowa z kimś kto nie traktuje Cię serio jako równorzędnego partnera i nie ma nawet zamiaru zadać sobie trudu by poznać Twoje zdanie (bo i tak to nic w jego postępowaniu nie zmieni) to rzeczywiście strata czasu i energii. Kiedyś w modzie było popularne (w slangu młodzieżowym zdanie, z GTA bodaj) "szacunek - to wszystko".
I mnie tak się wydaje :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.26 o 14:53
Dziękuję za piąteczkę.
Aż za piąteczkę :). Osładza mi to debiut :).

Pewnie, że nie warto rozmawiać z każdym o wszystkim. Szkoda czasu, lepiej zobaczyć z bliska jak ładnie wiosna się rozwija.
Żeby dyskusja "rokowała" to musi być i szacunek wzajemne wysłuchanie się. No i właściwe intencje.
Mi chodzi tym razem o sytuacje gdy dyskusja rokuje, a sami ją psujemy. Ciężko "nam" wysiedzieć przy stole. Postaw kilka zakreśliłem, ale każdy z pewnością mógłby dopisywać dalej takie przykładowe dialogi. Lubimy mieć "obrażoną rację".
W miejsce "obruszania się" trzeba wstawić cierpliwość i ciut dystansu do samego siebie :).
W slangu młodzieżowym to będzie chyba: "o co kaman? wrzuć se na luz!".
Pozdrowienia :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
w.red, 2011.03.26 o 16:35
Mniej więcej ;) Choć też znaczeniowo bliskie okazuje się być "daj sobie siana" itp :D
Cóż, człowiek całe życie się uczy i...głupi umiera ^^
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.26 o 16:37
Mama mi od dziecka powtarza tę sentencję :). A ja strasznie przekorny jestem :)).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
janekk, 2011.03.26 o 19:43
Rzeczywiście podstawą do wszelkiego działania jest abyśmy się jako naród potrafili wzajemnie szanować. Można tu wziąć przykład z Żydów którzy nie tylko przetrwali w diasporze ale i odnieśli sukces dzięki plemiennej solidarności. Można posłuchać znawcy tej problematyki księdza profesora Waldemara Chrostowskiego w jego opisie "kto jest Żydem" (jeżeli spełnia ich kryteria to może być pokraczny, zagubiony ...ale Żyd).
Żydzi będąc ekspertami w sztuce przetrwania mogą też niestety wykorzystać tą wiedzę w celu rozbijania więzi wśród innych narodów dla osiągnięcia własnych korzyści.
Dlatego inne narody powinny też się dobrze zorganizować jeżeli chcą przetrwać w tej rywalizacji i nie dać się sprowadzić do roli "milczących owiec" jak to opisał w.red w swojej notce. Czerpanie z doświadczeń i wiedzy przodków jest tego nieodzownym warunkiem, stąd próby naszych wrogów odcięcia młodych od własnych korzeni (roślinke słabo zakorzenioną łatwo przesadzić gdziekolwiek albo po prostu wyrwać i zasadzić swoją)
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Adam39, 2011.03.26 o 20:22
Można się od żydów uczyć jak odnieść sukces. Problem jednak obecnie polega na braku u nas, a posiadanego u nich, bezwzględnego(niestety) przywództwa i środków. Dochodzę do wniosku, że samą miłością chrześcijańską sukcesu nie odniesiemy jeżeli nie zaczniemy się organizować jako Polacy, by przeciwstawić się ich rządom. Im szybciej powstanie partia prawdziwie propolska o rzeczywiście humanitarnym podłożu, tym mamy jakąś szansę w dającej się przewidzieć rzeczywistości na pozbycie się uzurpatorów. Internet może w tym pomóc ale nigdy nie zastąpi spotkań osobistych. I tu jest problem, przede wszystkim braku odpowiednich środków, ponieważ ci "starsi bracia " o to się wcześniej postarali.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
janekk, 2011.03.26 o 20:50
Adam,
oczywiście zgoda, na razie chyba nie doszliśmy nawet do stopnia świadomości jak za komuny gdy wszystko było bardziej czytelne choć zamordyzm był większy. Dziś rolę zamordyzmu zastąpiono selekcją która za komuny też była ale dotyczyła głownie kadry zarządzającej bo wyścig zbrojeń wymuszał pełne zatrudnienie. Dziś cały naród doprowadza się do ubóstwa a daje się zarobić głównie służalczej klasie urzędniczej która jest narzędziem sprawowania władzy nad narodem przez obcych.
Jednak nad tą świadomością trzeba pracować aby gdy nadejdzie sprzyjający moment odebrać władzę tym oszustom i nie dać się znów wyrolować jak w 1989.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Adam39, 2011.03.26 o 21:34
Janek,
Pełna zgoda, nad świadomością społeczeństwa trzeba pracować i temu, uważam, również służy ten portal. Zresztą, dzięki niemu i my zdobywamy coraz więcej wiedzy. Przynajmniej ja.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Pożegnania 
Christophoros Scholastikos, 2011.03.27 o 21:02
Powiększanie swojej wiedzy, a także trzeźwe wypracowywanie skutecznych i adekwatnych metod. Taki kierunek wydaje się być przyszłościowy :).
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑