I – dodajmy – taki też trybunał Polska wprowadziła, w roku 1578, na 170 lat przed dziełem Monteskiusza. Frycz jednak dodał jeszcze trzy ważne uwagi do swego programu reform władzy sądowniczej: sędziowie powinni być wybierani ze wszystkich stanów (znów: by nie tworzyli zamkniętej grupy); odrębnym statutem ma być zawarowane, ażeby żadnych darów nie brali (łapówkarstwo to problem stary jak Rzeczpospolita, i wreszcie – najważniejsze – ażeby każdemu wolno było skarżyć się na sędziego! Nie może być tak, że sędzia, wydając skrajnie niesprawiedliwy, tendencyjny wyrok, pozostaje w swej niesprawiedliwości bezkarny.
Całość (niedługa): gosc.pl |