Nie ma Państwa Polskiego

wystającą ze szczytu góry lodowej po-magdalenkowej republiki bananowej, w której Obywatel płacący sumiennie podatki określany był, jako dureń "do dojenia", przez układ, przy którym włoska Mafia to harcerzyki w przykrótkich spodenkach.
Należy powiedzieć szczerze, że do tej pory żadnego Państwa Polskiego nie było, a w chwili obecnej zaledwie kilka Osób próbuje je odtworzyć.
Uważam także, iż należy kompletnie wymienić kadry kierownicze służb, które przykrywały ten stan bezpaństwowości, w którym ten, kto "cwany i ustawiony", kradł tak, jak nocny złodziej w hipermarkecie.
Szefów tych służb należy postawić przed sądem, a powołać uczciwych fachowców, jak np. Pan płk. Piotr Wroński, aby dowiedzieć się gdzie znajduje się zagrabiony majątek narodowy oraz gdzie i jak działa, i z kogo składa się "grupa trzymająca władzę", wraz z jej "seryjnym samobójcą" - która nie może być przecież całkowicie anonimowa...
Bez tych działań nie uda się odzyskać Państwa Polskiego...
Co do kierunków polityki zagranicznej, to należny wspierać ideę Trójmorza, aby odgrodzić się od zarazy, jaka opanowała Zachód Europy i rządzić się Polskim Interesem Narodowym, zgodnym z interesem całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej.
Bez zdecydowanych działań w tym kierunku Polska nigdy nie odzyska podmiotowości w stosunkach międzynarodowych.
Ohydna rola, jaką "odgrywa" (gdyż jest sterowana z zewnątrz) dzisiejsza opozycja parlamentarna, jest do powstrzymania rzeczowością i transparentnością działań demokratycznie wybranych władz, które słusznie odżegnują się od rozwiązań siłowych, choć mnie osobiście, coraz bardziej "pachnie" Bereza Kartuska... lecz nie jestem politykiem, za co D*o Gratias.