[...] pozbawianie Polski niepodległości jest, oczywiście, naganne – ale pod warunkiem, że na rzecz Federacji Rosyjskiej, ale już nie Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Ci, którzy rzucają na lewo i prawo oskarżeniami o „prorosyjskość”, nie czynią tego zatem w trosce o niepodległy byt naszego państwa, lecz jedynie o to, by Polaków kolonizował właśnie Zachód i nikt inny. |
[...] „ewidentna” czy „jawna” prorosyjskość Mateusza Piskorskiego i partii Zmiana raczej utrudniają, niż ułatwiają działania szpiegowskie. Z drugiej zaś strony – skoro wszystko jest „jawne” i „ewidentne”, to czemu dr Piskorski czeka na akt oskarżenia ponad rok i doczekać się nie może?
[...]
O ile my, narodowcy, postrzegamy Federację Rosyjską jak każdy inny kraj, to establishment III RP jest dziedzicem kolejno nakładających się na siebie i uzupełniających się nawzajem tradycji: mesjanistycznej, insurekcyjno-romantycznej, prometejsko-piłsudczykowskiej, solidarnościowo-KOR-owskiej. Dość przypomnieć, że za czasów PRL-u obecny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz napisał w podziemnej broszurze artykuł dotyczący polityki wschodniej wspólnie z Jackiem Kuroniem i Adamem Michnikiem pt. „Sprawa polska – sprawa rosyjska”, którzy od prawicy są tak odlegli, jak to tylko możliwe. Natomiast sam minister Macierewicz zachowuje się dokładnie tak, jakby nie zauważył, że Związku Radzieckiego już nie ma, a zimna wojna skończyła się wraz z samorozwiązaniem tegoż. Nasz dawny hegemon nieodwracalnie zszedł z areny dziejów. Obecnie zaś to nie Rosja – prawno-międzynarodowy spadkobierca statusu ZSRR, ale i jego zagranicznych długów – narzuca nam „sojusze” z Wilnem czy Kijowem na szkodliwych dla Polski warunkach.
Całość: medianarodowe.com
[Jak mawiał doc. Kossecki, we wszelkich wypowiedziach "najważniejsze jest to, czego nie ma" - w tym przypadku nie mówi się o fundamentalnych różnicach cywilizacyjnych między Polską - i, szerzej, opartym na łacińskich fundamentach Zachodem - a Rosją. MT] |