Czemu zatem absurdalna, źle napisana opowieść? Aby to zrozumieć, musimy spojrzeć na spam nigeryjski od strony modelu biznesowego. Co jest największym elementem kosztowym? Jednorazowe wydatki to zapewne bazy emaili, dodatkowo pewnie także usługi ich wysyłki. Celem biznesowym jest to, aby ofiara na końcu operacji przelała pieniądze.
Do realizacji tego celu oczywiście jest istotne, by email przeczytało jak najwięcej osób, ale, paradoksalnie, temu celowi szkodzi próba maksymalizacji jednorazowych odpowiedzi. Na dobrze napisaną, wiarygodną historyjkę odpowiedziałoby znacznie więcej osób i… z punktu widzenia naciągacza to fatalnie! Przecież samo odpisanie przez potencjalną ofiarę jeszcze pieniędzy nie daje, a takiej osobie trzeba już odpowiedzieć i to zwykle w sposób spersonalizowany, a to generuje duże koszty. Celem jest zatem doprowadzenie do sytuacji, w której na pierwszy list odpowiedzą głównie osoby, które później potencjalnie dadzą się naciągnąć na prawdziwy wydatek.
Całość: www.newsweek.pl |