Rosyjska agentura nadal działa

"W Europie trwa wojna informacyjna i rutynowa walka wywiadów i kontrwywiadów - ocenił szef BBN Stanisław Koziej, komentując zatrzymanie przez ABW osób podejrzewanych o szpiegostwo. - Nie ma w tym nic dziwnego - podkreślił Koziej. 

- Walka trwa cały czas, nie trzeba nikomu mówić, że istnieje ogromna siatka wywiadowcza. W każdym kraju każdy wywiad ma swoją siatkę, z drugiej strony jest kontrwywiad. To cały czas się dzieje, cały czas ta gra jest prowadzona - mówił w radiu RMF FM szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej. 

Pytany o rosyjską siatkę wywiadowczą Koziej odpowiedział, że nie chce mówić, "czy jest ogromna, czy mała, czy duża". - Na pewno działa, bo trudno sobie wyobrazić, aby wywiad nie działał, tym bardziej, że jesteśmy jednak w bardzo kryzysowej sytuacji w Europie - dodał."

Poniższy materiał prasowy pochodzi ze strony http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Stanislaw-Koziej-w-Europie-trwa-wojna-informacyjna,wid,16965171,wiadomosc.html?ticaid=113a35&_ticrsn=3 omawiając działania  szpiegowskie, lecz zupełnie pomijając działania agentury wpływu, działającej celem poprawy wizerunku Rosji.

Na szczęście - jak dowiedziała się Myśl konserwatywna - agentura wpływu, skladająca się po części z profesjonalistów i całej reszty "użytecznych idiotów" stała się obiektem zainteresowania służb kontrwywiadu, i nie tylko, bacznie obserwujących działania tych Osób w przestrzeni publicznej.