słowa kluczowe: Polska, TIPP, biurokracja, cenzura, internet, manipulacje, rząd. | |||
Linki, cytaty, nowiny | 2014.03.27 09:02 09:03 |
Umowa TTIP będzie ujawniona po podpisaniu - twierdzi ministerstwo | (poleca Piotr Świtecki) | ||
Marcin Maj | |||
Międzynarodowa umowa TTIP jest tak niesamowicie tajna, że jej treść poznamy dopiero po podpisaniu. Tak przynajmniej uważa Ministerstwo Gospodarki. | |||
Dziennik Internautów od dawna śledzi prace nad umową TTIP. Jest to porozumienie handlowe między UE i USA. Może dotyczyć bardzo wielu rzeczy, ale również praw autorskich, własności intelektualnej oraz internetu. TTIP powstaje podobnie jak porozumienie ACTA i można się obawiać, że to co upadło przy ACTA po prostu powróci w TTIP.
Jarosław Lipszyc z Fundacji Nowoczesna Polska postanowił sam sprawdzić, jak bardzo tajne są prace nad TTIP. Lipszyc zwrócił się do Ministerstwa Gospodarki z prośbą o informacje dotyczące ustaleń na temat własności intelektualnej w TTIP. MG: Najpierw podpis, potem jawność!W odpowiedzi Jarosław Lipszyc otrzymał bardzo ciekawego pismo, którego zdjęcie opublikował na Facebooku. W piśmie tym czytamy: W nawiązaniu do pisma (...) uprzejmie informuję, iż rozmowy dotyczące prawa własności intelektualnej ( IPR ) w ramach TTIP nie są jeszcze zaawansowane (...). Należy jednak zauważyć, że wszystkie informacje, które państwa członkowskie UE otrzymują KE mają charakter zastrzeżony i nie jest możliwym przekazanie ich na zewnątrz administracji. (...) Zgodnie z przyjętą w UE praktyką tekst porozumienia zostanie udostępniony dopiero w końcowym etapie, po podpisaniu porozumienia przez obie strony. Pogrubienie zostało dodane przez nas. Zdjęcie poniżej pokazuje, jak to pismo wygląda (możecie kliknąć by powiększyć). Podpisała się pod nim Grażyna Henclewska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. Jeśli chcecie ładniejszy skan tego pisma, można go znaleźć na stronie Prawokultury.pl. To jest bardzo niepokojące z kilku powodów. Po pierwsze, Polski rząd otwarcie przyznaje, że coś może wiedzieć, ale nam tego nie powie i nie zrobi nic, aby móc powiedzieć więcej. Potwierdza się nasza teoria, że lekcja z ACTA została już zapomniana. Zarówno władze UE jak i Polski robią dokładnie to, przeciwko czemu obywatele tak ostro protestowali. ACTA była ujawniona przed podpisaniemDruga niepokojąca rzecz to zapowiedź udostępnienia tekstu porozumienia po podpisaniu i próba przekonywania, że jest to "przyjęta w UE praktyka". Nie! To nie jest przyjęta praktyka! Nawet porozumienie ACTA nie zostało ujawnione po podpisaniu. Tekst ACTA był opublikowany w październiku 2010 roku. Dopiero w roku 2011 podpisała ja USA, a przedstawiciele UE ciągle się wstrzymywali. Polska i inne kraje UE podpisały ACTA na początku 2012 roku, czyli po dość długim czasie od ujawnienia tekstu. Treść pisma z Ministerstwa Gospodarki może więc bardzo niepokoić. Pod względem przejrzystości i zgodności procedur z regułami demokracji, TTIP może się okazać tworem jeszcze gorszym niż ACTA. Dlaczego polski rząd reklamuje TTIP?Na koniec przypomnijmy o sprawie, o której pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki obiecał w mediach, że jeśli będziemy mieli TTIP, będziemy mogli podróżować bez wiz do USA. Było to bardzo ciekawe zagranie, bo przecież umowa jest tajna, a tu nagle przedstawiciel ministerstwa rzuca taki smaczny kąsek! Szkoda, że nie powiedział przy okazji o prawach autorskich albo internecie, ale może nie było się czym chwalić? Ta "promocja TTIP" przez polski rząd zaczęła się akurat tydzień po tym, jak Parlament Europejski zagroził Stanom nieudzieleniem zgody na TTIP, w trosce o naszą prywatność. Warto w tym miejscu przypomnieć, że TTIP może być również kartą przetargową, która zmusi stany do uregulowania sposobu szpiegowania obywateli UE. | |||
Źródło: di.com.pl. |
2500 odsłon | średnio 5 (2 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |