słowa kluczowe: Polska Racja Stanu, cywilizacja, prawo, wartości.
Cywilizacja Polska - dyskusje2013.12.09 20:01

Polska Racja Stanu; dobro a personalizm

   
 
Kontynuując rozważania na temat dobra konieczne jest nawiązanie do personalizmu.
 


Przy każdej okazji podkreślam, że opieram się na pracach prof. Konecznego, ale też wskazuję różne ujęcie wielu zagadnień.
Takim jest też kwestia personalizmu. U prof. Konecznego jest wyraźne zaznaczenie, że jedyną cywilizacją o charakterze personalistycznym jest Cywilizacja Łacińska.
Tymczasem tutaj wprowadziłem pojęcie systemów filozoficznych, które są bazą dla cywilizacji mających tożsamy cel – uzasadnienie istnienia i ukierunkowanie rozwoju człowieka. W ramach systemu filozofii personalistycznej wskazuję istnienie różnych cywilizacji, gdzie Cywilizacja Żydowska jest jedną z nich.
Prof. Koneczny zaliczał Cywilizację Żydowską do cywilizacji gromadnościowej.
Różnica istotna – istnieje więc potrzeba wyjaśnienia.

W poprzedniej notce odwołałem się do zapisu w Księdze Rodzaju; uzupełnię tamto odwołanie do pozostałej części zapisu Ks. Rodzaju 3.4 - 5 Wtedy rzekł wąż do niewiasty: „Na pewno nie umrzecie. Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło”.

To bardzo ważne i znamienne zdanie – ostrzeżenie, gdyż w takich kategoriach należy je interpretować.
Poprzez rozróżnianie dobra i zła – człowiek ma stać się równy Bogu. Czyli stać się osobą, osobnym bytem, który może przeciwstawiać się Woli Bożej z racji własnej oceny, co jest dobre, a co złe.
Takie może być źródło personalizmu. Dobro jest bowiem związane z poziomem odniesienia; inne jest dobro jednostki, inne rodziny, rodu, plemienia, narodu, czy cywilizacji. Na każdym poziomie występuje możliwość konfliktu między rozumieniem dobra w kategorii niższego poziomu organizacyjnego a dobrem poziomu wyższego.
Prof. Koneczny (ale chyba nie tylko on) wprowadził kategorię dobra wspólnego, które ma odpowiadać potrzebom znalezienia wspólnego dla danej zbiorowości rozumienia dobra. To jednak nie likwiduje źródła konfliktu a jedynie przeciwstawia wartość, jaką jest wspólnota, wartości jaką jest poczucie dobra indywidualnego.
Wybierając jako nadrzędną wartość „wspólnota”, rezygnujemy w części z własnego poczucia naszego dobra jednostkowego. Motywem tu może być też przekonanie, że dzięki „ustępstwu” uzyskamy efektywnie dobro „wyższej jakości”.
Tak jest np. w sytuacji zagrożenia; rezygnujemy z części praw nam przysługujących, podporządkowujemy się ustanowionym władzom, aby zażegnać niebezpieczeństwo.

Cóż. Skoro w takim rozumieniu problemu, człowiek przeciwstawia się Bogu z racji odrębnego rozumienia pojęcia dobra, to trudno się dziwić, że w każdym innym przypadku, przy tworzeniu wspólnot ludzkich, będą pojawiały się jednostki, które nie będą akceptowały ustalonego przez większość pojęcia dobra wspólnego.
Dla zachowania porządku konieczne jest posiadanie środków przymusu zapewniających porządek. Wnioskiem zaś końcowym jest stwierdzenie, że ten rodzaj personalizmu jest z zasady źródłem konfliktów. Są one wpisane w tę drogę rozwojową.

Czy jest inne źródło personalizmu?

We wcześniejszej notce napisałem, że źródła personalizmu chrześcijańskiego można dopatrywać się w pierwszych słowach modlitwy, której uczył Chrystus: „Ojcze nasz...”.
Czyli jesteśmy Dziećmi Boga, a skoro tak, to mamy prawo rozwoju w kierunku uzyskania świadomości tożsamej ze Świadomością Bożą.

Warto zaznaczyć, że jest to bardzo bliskie rozumieniu rozwoju w duchu filozofii chińskiej z tym, że tam brak jest określenia celu ostatecznego – ten ma się wyłonić dopiero wraz uzyskiwanym rozumieniem. Nie ma tam też wolnej woli – jest jedna droga rozwojowa wskazywana przez Syna Nieba.

W chrześcijaństwie personalizm jest realizowany poprzez akceptację Woli Ojca – Stwórcy Świata. W ramach tej drogi rozwojowej – nie popełniamy grzechu, a jedynie błędy. Jeśli bowiem dążymy do celu próbując dostosować nasze postępowanie do Bożych Zamierzeń, nasze postępowanie nie może być rozpatrywane w kategoriach przekroczenia prawa, a jedynie jak błąd z racji niewiedzy.
Dopiero odrzucając drogę „dzieci bożych” przechodzimy niejako automatycznie do personalizmu wynikającego z przeciwstawiania się Bogu poprzez stanowienie własnych kryteriów dobra. Czyli tego personalizmu, który wyniknął z podszeptu szatana.

Czy jest to powodem do bezwzględnego potępienia? W świetle Biblii i przytaczanych zapisów – nie.
Bóg, po „zorientowaniu się” o wykroczeniu pierwszych ludzi – nie przeklina ich jednoznacznie. Przeklina kusiciela obciążając go określonymi przypadłościami. Ludzi usuwa z Raju, skazuje na różne utrudnienia, ale nie na zagładę.

Czy jest możliwość odnalezienia drogi?
Jeśli dobro wspólnoty utożsamione zostanie z dobrem „poziomu Boga _ Stwórcy” – to dążenie obu kierunków rozwoju świadomości personalistycznej stanie się tożsame. Tyle, że droga „personalizmu antyboskiego” jest dużo trudniejsza.

W Ewangelii mamy nawiązanie do opisanej interpretacji w przypowieści, gdzie uczeń zwraca się do Chrystusa zaczynając pytanie od słów: „Nauczycielu dobry...”. Zostaje to przerwane stwierdzenie: „Czemu mówisz do mnie dobry; dobry jest tylko Ojciec w Niebie”.
Znaczenie można interpretować w ten sposób, że dobro może być określane tylko przez Stwórcę. Ludzie nie mają prawa do własnej interpretacji dobra jeśli chcą się rozwijać jako „dzieci boże”.

Z kolei kilkukrotnie w Ewangelii występuje określenie odnoszące się do „uczonych w Piśmie”, jako „plemię żmijowe”.
Czyż nie jest najprostszą interpretacją stwierdzenie, że odnosi się to do tych, którzy próbują nadać własnym przekonaniom własności dobra i narzucić te przekonania reszcie społeczeństwa? Czyż ci, kierujący się takim „dobrem” nie są „dziećmi węża” – z jego wskazań bowiem korzystają?

W podsumowaniu: odrębne pojęcie dobra można kształtować jedynie względem tego, co sami stworzyliśmy.
Można uzyskiwać świadomość obejmującą coraz większy zakres, aż do poziomu obejmującego wszechświat. W tym momencie świadomość jednostki utożsami się z z Bożą świadomością. W takiej sytuacji – nie ma różnic w rozumieniu pojęcia dobra.
Czy jest to osiągalne, czy też „jesteśmy w drodze”? 

1383 odsłony średnio 2,5 (2 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Polska Racja Stanu; dobro a personalizm   
Piotr Świtecki, 2013.12.13 o 12:09
Wydaje mi się, że dobro można - a w tym przypadku należy - rozumieć inaczej. To, co prezentuje Autor to rozumienie na poziomie ludzkim. Tymczasem na poziomie absolutnym nie ma czegoś takiego jak "dobro" (podobnie, jak nie ma "zła" - jest tylko niedostatek dobra, ani nie ma śmierci, jest tylko - jak to określał Stachura - nieśmiertelnie żywe życie).

Ów cytat, uczyniony kamieniem węgielnym rozumowania Autora - że to, co stworzone, było dobre (ale nie "dobrem") - to przecież wyraz, w ludzkim języku i na ludzkim poziomie, transcendentnej afirmacji Stworzenia.

Jednym słowem, Autor rachuje nieskończoności zwykłą algebrą.

Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Polska Racja Stanu; dobro a personalizm   
Krzysztof J. Wojtas, 2013.12.13 o 14:06
Nie zgadzam się.
Nie ma dobra, jako bytu.
Jest dobro jako relacja określająca przyleganie do (na najwyższym poziomie ogólności) Miłości. A przecież Bóg jest Miłością.
Szukanie dobra mija się z celem.

Zdaję sobie sprawę z trudności akceptacji tego stanowiska już to z racji całych naszych przyzwyczajeń mentalnych.

To zmienia podejście do rzeczywistości, bo nie szukamy dobra, a oceniamy sposób przylegania do Miłości. Dobre jest to, co lepiej przylega.

Zobacz ostatnią notkę.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
podobna tematyka
Krzysztof J. Wojtas
Polska Racja Stanu. Podsumowanie (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Polska Racja Stanu a Dekalog (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Mir chleba (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Między Stalinem a Putinem (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Antynarodowi obrońcy życia (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Boeing - chiński arbitraż (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Wartości, władza, religie a Słowiańska Akademia Cywilizacyjna (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
"Zjednoczenia" - krótko o scenie politycznej (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Brunetki, blondynki, rude; lewy, prawy, śmaja (Cywilizacja Polska - dyskusje)
Krzysztof J. Wojtas
Taśmy, "zamach stanu", destabilizacja, ... (Cywilizacja Polska - dyskusje)
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑