słowa kluczowe: BND, Linda, Niemcy, Pasikowski, Pogrossie, Pokłosie, agentura, aktorzy, film, kino, służby specjalne, wywiad. | |||
Linki, cytaty, nowiny | 2012.12.31 10:37 10:39 |
Neohitlerowski Kulturkampf Pasikowskiego | (poleca Piotr Świtecki) | ||
pmn.bloog.pl | |||
Jak niemieccy kolaboranci niszczą dziś polską kulturę i pamięć historyczną | |||
Niedawno na ekrany kin wszedł film Władysława Pasikowskiego "Pokłosie". Reżimowa propaganda odtrąbiła kolejny sukces jej własnej kinematografii. Reżysera filmu i odtwórcę głównej roli Macieja Stuhra uznano za ludzi odważnych, którzy nie boją się pokazywać rzekomej prawdy o ciemnej karcie Polaków w czasie II wojny światowej. Stosując metodę rzekomej oczywistości reżimowi propagandyści niczym hitlerowscy i stalinowscy oszczercy kolejny raz znieważyli nasz naród w oczach świata. Także twórczość Władysława Pasikowskiego jest kontynuacją pewnych antypolskich tendencji, które zostały zapoczątkowane w literaturze i kinematografii PRL okresie stalinowskim. Powstał wtedy cały przemysł pogardy wobec Polski i Polaków, którego celem było zniszczenie naszej narodowej dumy i pięknej karty w czasie II wojny światowej. Symbolem tego przemysłu pogardy była Polska Szkoła Filmowa, w której prym wiedli Andrzej Wajda i Andrzej Munk. Była to w istocie Szkoła Szyderców, którzy nigdy nie zostali rozliczeni za swoje czyny i przez to dochowali się licznej rzeszy wychowanków naśladowców i kontynuatorów. Jednym z nich jest niewątpliwie wybijający się w swojej skrajności, radykalizmie oraz nadgorliwości Władysław Pasikowski. To reżyser, który zaistniał tak na serio w III RP i z marszu odcisnął swoje piętno tworząc kanon, którym zainfekował współczesną kinematografię między Odrą a Bugiem. Kanon ten stał się obowiązującym dla całej obecnej kinematografii III RP. Polega on na maksymalnym eksponowaniu, wręcz kulcie okrucieństwa, wulgaryzmów, seksizmu w fabule filmu. Jest on wszechobecny we wszystkich filmach Pasikowskiego. Jednak do tej pory nikt nie zauważył istoty przekazu odpowiednio zakamuflowanej w niemal wszystkich jego produkcjach. Istotą przekazu jest gloryfikacja niemczyzny w przeróżnych jej stadiach oraz zaczerpnięta z hitlerowskiej propagandy pogarda wobec Polaków, polskości, polskiego katolicyzmu oraz antyslawizm. Są to tezy, które stawiamy po dokładnej analizie większych produkcji Pasikowskiego. Żeby nie być gołosłownym po kolei pokażemy istotę rzeczy w poszczególnych filmach. W filmie "Kroll" bohaterem jest Marcin o tytułowym nazwisku Kroll, który jako poborowy nie daje się "fali" w Ludowym Wojsku Polskim, zaś na wieść, że jego własna żona zdradza go z najlepszym przyjacielem ucieka z jednostki, żeby wymierzyć mu karę. Istotą filmu jest przesłanie sterowanego przez zachodnioniemieckie służby specjalne Ruchu "Wolność i Pokój", aby ukazać bandytyzm w LWP i zniechęcić do służby w nim, zaś jedynym sprawiedliwym w walce z komunistycznymi wojskowymi jest Kroll - tu wyraźna aluzja do posła Mniejszości Niemieckiej z Opola Heinricha Krolla, dlatego też główny bohater nie może nazywać się Marcin Król. Film się kończy tym, że Kroll po scysji z przyjacielem zamienia w się z nim końcu rolami, przyjaciel Krolla idzie do wojska, zaś Marcin ucieka do... Wiednia - Mercedesem przyjaciela. Zdemoralizowani oficerowie LWP wzruszają ramionami twierdząc: "Dla nas wszystko jedno - sztuka to sztuka." Nie mogło zabraknąć wątku gangsterów i prostytutek. Cały zaś film jest wręcz przesiąknięty okrucieństwem, wulgaryzmami oraz pornografią . W obu częściach filmu "Psy" jest ten sam rynsztokowy język, bestialstwo i bandyckie zachowania, natomiast tam mamy do czynienia z dwoma odrębnymi wątkami. W części pierwszej ukazana jest kompromitacja i degeneracja Policji i Służby Bezpieczeństwa. Główny bohater grany przez Bogusława Lindę też jak Kroll ma niemieckie nazwisko - tutaj jest to Maurer, nazywa się wprawdzie Franciszek, lecz wszyscy wołają na niego po niemiecku Franz. Pasikowski ukazuje w pierwszej części filmu negatywną weryfikację zdemoralizowanych funkcjonariuszy SB, których nie przyjęto do UOP, za to wzięła ich pod swe skrzydła nowa Policja, do której się zwyczajnie nie nadają. Na pierwszej akcji przeciwko handlarzom narkotyków w większości giną, zabijają ich zresztą byli funkcjonariusze z SB, którzy teraz jako gangsterzy współdziałają z dawnymi funkcjonariuszami STASI i KGB(jest to wyraźny podział na głupszych i mądrzejszych esbeków. Ci mądrzejsi to gangsterzy). W pewnym momencie były agent STASI już jako gangster mówi słynne zaklęcie : "Deutschland, Deutschland uber alles". To wyraźne przesłanie do dawnej polskiej SB i nowej Policji, że Niemcy są ponad nimi i mogą robić z tu co tylko chcą, tak jak czyniła to Grupa Operacyjna "Warszawa" STASI za czasów Kiszczaka. Inne charakterystyczne wątki pierwszej części "Psów" to sparodiowanie sceny z Grudnia 70, gdzie stoczniowcy nieśli na dzwiach swojego zamordowanego kolegę. Tu pijani esbecy w sposób podobny niosą swego wstawionego kolegę i śpiewają fragment ballady o Janku Wiśniewskim. Ma to na celu uwłaczenie poległym robotnikom. Dokładnie w ten sam sposób pijani ss-mani parodiowali więźniów obozów koncentracyjnych, którzy wynosili zwłoki zamordowanych współwięźniów. To wskazuje na silną neohitlerowską podświadomość u Pasikowskiego. Podobnie gdy, konkubina Franza Maurera, młoda prostytutka z poprawczaka okazuję się córką... księdza. Tu zaś widać wyraźną aluzję do obsesji i fobii Grzegorza Piotrowskiego i innych funkcjonariuszy IV Departamentu MSW, współpracujących ze STASI i BND w niszczeniu Kościoła. U Pasikowskiego taka postawa jest cnotą. W części drugiej filmu "Psy" również głównym bohaterem jest Franz Maurer, który tym razem współdziała z Radosławem Wolfem (nie może nazywać się Wilk) przy handlu bronią z rosyjską mafią do ogarniętej wojną Jugosławii. Tym razem "partnerką życiową" Maurera jest bałkańska prostytutka, traktowana gorzej niż butelka whisky. Perfidia obrazu wojny w Jugosławii pokazana w tym filmie polega na tym, że za nieszczęście tej wojny według Pasikowskiego ma odpowiadać rosyjska mafia, nie zaś zachodnie państwa, w tym główny sprawca zniszczenia Jugosławii - RFN i jego wywiad BND. To tej służby najemnikami byli osobnicy pokroju Wolfa, o czym wiadomo od lat 90-tych .W tym filmie reżyser również pokazał korupcję i degenerację Policji (aluzja do zatrudniania przez hitlerowców volksdeutschów w Granatowej Policji, by nie była nacjonalistyczna jak przedwojenna Policja Państwowa, której Niemcy nie znosili jak Kościoła w Polsce), która została kupiona przez rosyjskich gangsterów i w końcu tylko bohaterski Franz Maurer mógł ich pokonać. W "Demonach wojny wg Goi" główny bohater, którego znów gra Bogusław Linda nazywa się mjr Edward Keller czyli znowu ma niemieckie nazwisko. W filmie tym Pasikowski gdzie tylko może tam ośmiesza honor polskiego żołnierza, zgodnie z kanonami gobbelsowskiej propagandy. |
5732 odsłony | średnio 5 (5 głosów) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: Neohitlerowski Kulturkampf Pasikowskiego | |||
Zenon Jaszczuk, 2012.12.31 o 14:02 | |||
Jakl na mój gust, dobre opracowanie. Bo jak wiemy filmy nie są dla filmów tylko dla propagandy. Pisałem o tych "filmowcach"ahtorzynach, i całej kinematografii przywiezionej na czołgach sovieckich. Dlatego zanotowałem ten tekst pod moim art. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |