słowa kluczowe: historia, holocaust, holokaust, shoah, syjonizm, Żydzi.
Linki, cytaty, nowiny2012.06.13 20:43 21:10

Krzyczeli za nimi: "mydło"

(poleca )
 
Kultywowano państwowo podział na "godnych" i "niegodnych", na "my" i "oni". To był czas bohaterów, a nie ofiar, żywych, a nie umarłych za życia, bo obciążonych traumatycznymi doświadczeniami. Stosunek Izraela do Holokaustu zmienił się dopiero po latach - pisze Magdalena Januszewska.
 
      Dziś ocalałych z Holokaustu traktuje się jak świętość, skarb narodowy. Nie zawsze tak było. W czasie wojny i długo po niej doświadczali od swoich współbraci wrogości i pogardy. Byli zaprzeczeniem narodowego ideału. Nie rozumiano ich. Wstydzono się za nich. Nie potrzebowano ich pamięci. Nałożono „kaganiec milczenia”. To doświadczenie towarzyszyło im aż do czasu procesu Adolfa Eichmanna.

      Taki był początek. Ci, którzy przetrwali nie mogli liczyć na współczucie. Twórcom żydowskiego państwa potrzebny był inny człowiek „nowy” dumny, silny, oddany sprawie walki, a nie złamany psychicznie, poniżony, upokorzony. Negacja pamięci o Holokauście wiązała się z dużo wcześniejsza negacją wygnania, życia w diasporze. Życie w rozproszeniu, nie na własnym terytorium, miało Żydów degenerować, syjoniści mówili o diasporze jako „moralnie przegniłej”. Wychowywani w syjonistycznym duchu osadnicy żydowscy mieli być nowym „plemieniem”. Syjonizm od momentu swego powstania marzył o stworzeniu „nowego człowieka”, „nowego Żyda”, marzył o „nowej erze”, wymazaniu pamięci o czasach upokorzenia, koegzystencji w tkankach innych narodów. Wojna i Zagłada zniweczyły jednak te wielkie, wręcz rewolucyjne plany. Uciekający przed wzmagającym się zagrożeniem Żydzi, jak i ci ocaleni z piekła Zagłady byli ludźmi, którzy przyjeżdżali do Palestyny nie z wyboru, nie jako oddani sprawie syjonizmu, ale z konieczności, ze strachu, z niemożności odbudowania swojego życia na ziemi pełnej prochów zgładzonych członków swych rodzin, braci i sióstr, ojców i matek. Ben Gurion – syjonista, późniejszy założyciel i pierwszy premier Izraela mówił „Przez swoją śmierć sabotowali syjonistyczne marzenia”.

     Jeszcze zanim ocaleńcy przybyli do Palestyny wstydzono się za nich, wstydzono się za polskich, węgierskich Żydów, którzy nie znaleźli w sobie odwagi by stawić czoło wrogom. Gardzono tymi, którzy „potulnie, ze śpiewem na ustach szli na śmierć”. Pochodzący z Polski Żyd Grünbaum, jeden z przywódców syjonistycznych, którego syn zaginął w czasie wojny i trafił do Auschwitz powiedział, że „polscy Żydzi woleli żyć jak psy, niż umrzeć z honorem”. Takie głosy nie były odosobnione. Wskazywano niejednokrotnie na winę samych ofiar, które odrzucały wezwania syjonistów do osadnictwa w Palestynie, do dokładania własnych sił w budowie przyszłego żydowskiego państwa. Mogli uniknąć Zagłady, mogli ujść przed śmiercią, ale nie usłuchali. Pytali i oskarżali publicyści, poeci. Odwołując się do słów Księgi Izajasza pisano o Żydach europejskich, że szli „jako jagnięta na rzeź wiedzione”. Poklask i uznanie zyskiwali tylko ci, którzy w nierównej walce porywali się na wroga, jak bohaterowie z warszawskiego getta. Tylko oni byli godnymi spadkobiercami narodowej tradycji. Propaganda Izraela sprawnie manipulowała pamięcią o bojowcach, przemilczając niewygodne fakty, odrzucając protesty jego przywódców przedstawiała ich jako element syjonistycznej tradycji, jako tych, których heroizm wzorowany był na heroizmie syjonistów z Palestyny. „Piękna śmierci”, którą wybrali czyniła ich męczennikami narodowej sprawy. Byli bohaterami, w przeciwieństwie do tych, którzy wielkimi liczbami szli w milczeniu, posłusznie na Umschlagplatz.

    Tak rosła przepaść między syjonistycznym herosem, syjonistycznym Żydem-pionierem, a tym, który ocalał, który przeżył, dźwigając do końca brzemię śmierci swoich najbliższych. Brak duchowej identyfikacji ze współbraćmi, którzy masowo ginęli w piecach Treblinki, Bełżca, Auschwitz doprowadził do czegoś niewyobrażalnego, wręcz paradoksalnego, że Żydzi, którzy wymknęli się śmierci przybywając po hekatombie wojny do Palestyny czy utworzonego w 1948 roku Izraela byli traktowani z pogardą, byli obcymi w państwie, które w myśl ojców założycieli miało przynieść Żydom wolność i chronić przed nowym antysemityzmem, które było moralnym, historycznym spadkobiercą milionów zgładzonych. Oni jednak nie byli „nowymi Żydami”.

     Wysłannicy Agencji Żydowskiej, którzy zaraz po wojnie zwiedzali obozy przejściowe z trwogą pisali w raportach o „ludzkich cieniach”, „ludzkich ruinach”, „o głębokiej demoralizacji”, „społeczności złamanej fizycznie, psychicznie i moralnie”. Ha-Arec odnotował „Klejnoty narodu zniszczono w pierwszej kolejności, a wielu ocalałych można podejrzewać o niską moralność”. Ben Gurion jednak wiedział, że bez odniesienia do Zagłady wymuszenie na opinii zachodniej utworzenia państwa żydowskiego będzie niemożliwe. Wszystkie żydowskie ofiary niemieckiej eksterminacji, jak i ci, co przeżyli, co wyszli z piekła wojny byli mu potrzebni by zrealizować syjonistyczny cel: Izrael. Temu celowi podporządkowywano wszystko inne. Holokaust był nieodzownym elementem gry, którą toczono ze zwycięską koalicją antyhitlerowską.
 

str. 1 z 2   następna strona »
4403 odsłony średnio 5 (4 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Adam39, 2012.06.13 o 22:51
Coraz więcej faktów ukazuje się opinii publicznej jak podchodzono do Holokaustu w samym Izraelu. Jak instrumentalnie traktowano i traktuje się dziś gehennę i śmierć ludzi.
O ile pamiętam, na samym początku lat sześćdziesiątych XX wieku, podczas zwiedzania Majdanka, przewodnik, były więzień obozu, nie wypowiadał w ogóle słowa holokaust. I szczególnie nie podkreślał narodowości żydowskiej wśród ludzi tam więzionych i mordowanych, różnych narodowości.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Zenon Jaszczuk, 2012.06.14 o 15:24
Mufti.
"Na zdjęciu: żydowskie dzieci po oswobodzeniu obozu w Auschwitz, Wikimedia Commons, licencja CC " - ciekawy jestem czy napewno. A może to dzieci pozujące do zdjęcia dla potrzeb propagandy żydowskiej w dowolnym miejscu i czasie. Nie widzę pogolonych głów, buzie nie wybiedzone. A i pod pasiakami mają jakby cywilne ubrania itd. No ale jak wiadomo ja się czepiam głupot. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Adam39, 2012.06.14 o 17:48
Zenek, również zwróciłem uwagę na te pełne buzie żydowskich dzieci dobrze odżywionych i wcale nie zalęknionych pobytem w tym strasznym obozie. Ani nie widać po nich trudów po podroży w bydlęcych wagonach o głodzie i chłodzie. Ale nie chciałem tego komentować, tylko zastanawiałem się jakim cudem zachowali się w tak dobrym stanie.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Zenon Jaszczuk, 2012.06.14 o 17:57
Adam39.
Właśnie gdzieś, kiedyś czytałem sporo o zmanipulowanych zdjęciach przez żydów. To zdjecie na takie mi wygląda. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Piotr Świtecki, 2012.06.14 o 21:17
Oczywiście zdjęcie może być zmanipulowane. Ale bliźnięta były potrzebne do doświadczeń, więc niekoniecznie miały zaraz umierać z głodu i chłodu.

Może nie umiem rozpoznawać wyrazu twarzy - mi na szczęśliwe nie wyglądają. Proszę klikniąć zdjęcie, żeby się powiększyło.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Zenon Jaszczuk, 2012.06.15 o 13:22
Mufti.
Szczęście ma różny wyraz twarzy. A jak dobrze widzę to pierwsze dziecko z prawej ma nawet jakiś 'kożuch" pod pasiakiem, a bliżniaków nie rozpoznaję. :-))) O ile pamiętam to zmanipulowanymi zdjeciami "zajmował" sie Jerzy Uricki Rek. On tam krok po kroku udowadniał manipulacje. Bywał na naszym portalu, myślę, że móglby coś powiedzieć na temat tego zdjęcia. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło"   
Jerzy Ulicki-Rek, 2012.06.15 o 21:48
Panie Zenonie
Ma pan racje.To zdjecie to forka z propagandowego filmu sowieckiego zrobionego w 1946 toku ,co przyznali pozniej sami Rosjanie.
Po polsku:

Wiecej informacji na temat holo-mitu:
Mit holokaustyczny i jego zadanie
+www.polskawalczaca.com
Holokaust
+prawda2.info
Po angielsku:
HOLOCAUST MYTH
+www.polskawalczaca.com

Jerzy Ulicki-Rek
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Krzyczeli za nimi: "mydło" 
Adam39, 2012.06.15 o 23:56
Panie Jerzy Ulicki-Rek, cieszę się że odwiedza pan tę stronę. Jednocześnie okazuje się, nasze spostrzeżenia dotyczące zamieszczonego zdjęcia, Zenka jak i moje są trafne. O kuglarstwie żydów mamy coraz więcej wiedzy, również dzięki panu.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑