słowa kluczowe: Bartyzel, Kościół, ND, Rymkiewicz, endecja, historia, nacjonalizm, narodowa demokracja, narody, naród, spotkanie, wykład.
Idee2012.03.24 13:23 16:31

Nacjonalizm - prof. Bartyzel

   
 
Endecka koncepcja nacjonalizmu nie jest ani jedyna, ani najlepsza. W XXI w. może być kulą u nogi.
Notatki ze spotkania z prof. Jackiem Bartyzelem, zorganizowanego przez Polską Akcję Narodowo-Konserwatywną „Ojczyzna”.
 
Wykład prof. Bartyzela, oprócz tego że merytorycznie cenny, był doznaniem niezwykle przyjemnym. Ogromna, uporządkowana wiedza w połączeniu z klarownością i precyzją wypowiedzi dostarczały wręcz estetycznych wrażeń. Co więcej, niektóre poruszane kwestie dotykały koncepcji dyskutowanych na stronach Polacy.eu.org porządkując, ugruntowując albo uzupełniając pojawiające się w naszych artykułach i komentarzach spostrzeżenia. Jest to miłe potwierdzenie wartości i kompetencji naszej skupionej wokół portalu grupy.

* * *

Pan profesor zaczął od najogólniejszych ram pojęcia nacjonalizmu, który bywa widziany jako postawa, uczucie lub doktryna. Postawa wydaje się najmniej kontrowersyjna. Nadmierny emocjonalizm może być naszą narodową przywarą. Zaś nacjonalizm jako doktryna występuje najczęściej w charakterze komponentu (np. „socjalizm narodowy”).

Aby rozumieć nacjonalizm, należy określić pojęcie narodu. Pojęcia te, ich zakres znaczeniowy był zmienny w czasie i często nieostry. Niemniej jednak wydaje się, że naród to bardziej logos (historia, tradycja - lepsza część dziedzictwa, poczucie tożsamości) niż bios (krew i ziemia).
Dmowski z kolei uważał, że to państwo tworzy naród; z kolei rozbiory przetrwaliśmy bez państwa…
Identyfikacja może zachodzić na różnych obszarach (np. religijna, terytorialna, stanowa) oraz w różnym okresie dotyczyć różnych grup (np. postrzeganie jedności politycznej i historycznej przez sfery bliskie królowi, a brak takiej identyfikacji w warstwach chłopskich).

Kształtowanie się tożsamości i odrębności już w XIII wieku (Anglia, Francja, Polska), przy czym w Polsce ten proces się niejako cofnął na skutek… unii z Litwą! Utworzyło się natomiast niezależne od etniczności pojęcie „narodu szlacheckiego”.

Rozpad jedności religijnej, wzmocnienie języków narodowych, kształtowanie się po średniowieczu doktryn suwerenności (niezależność władzy) doprowadziły do powstania państw narodowych. W przypadku rewolucji francuskiej wręcz wyróżniono suwerenność narodu jako opozycję władzy Boskiej; nadal jednak istniały niejednoznaczności, kto właściwie stanowi ów „naród”, kogo uznawać za „patriotów”. Podatników? Biedotę? Zdolnych do noszenia broni? Jasne było tylko to, że narodem nie są „klechy ani arystokraci”. Tendencje narodowotwórcze wzmacniało odejście od regionalizmów, ujednolicenie służby wojskowej i oświaty (języka), industrializacja i urbanizacja.

W okresie romantyzmu nastąpił zwrot ku ludowości (w opozycji do kosmopolityzmu), ku tradycji i autentyzmowi, a na gruncie polskim dodatkowo pojawiły się nurty spirytualistyczne (naród jako wspólnota duchowa i Boski zamysł, wraz z wynikającą z tego podejścia i zarazem w pewnej kontrze do ludowości, elitarnością).

Pozytywizm przyniósł postrzeganie narodów jako bytów mających sprzeczne interesy i pozostających w darwinistycznych zmaganiach.

Ciekawostka: samego terminu „nacjonalizm” nie było aż do końca XIX wieku. Wcześniej pojawił się zbliżony znaczeniowo „nacjonalitaryzm”.
Pojawienie się terminu wymagało definiowania; znów, podejmowane są różne próby, np. odchodzi się od narodu rozumianego jako grupa etniczna, a zwraca ku łączności z państwem (granice, urządzenia społeczne).

Naród zaczyna być widziany także jako wspólnota pokoleń (przeszłych i przyszłych). Obecne pokolenie samo nie jest suwerenem, a nacjonalizm winien kierować się szerszym interesem - dobra narodowego (choćby dlatego, że aktualne pokolenie może głosować wbrew swoim interesom). 

str. 1 z 2   następna strona »
5690 odsłon średnio 4,9 (8 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
w.red, 2012.03.24 o 18:45
Mnie się podoba takie ujęcie problemu (choć definicję narodu widzę troszkę odmiennie, ale znów nie na tyle by się z autorem nie zgodzić) ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Piotr Świtecki, 2012.03.24 o 19:04
Szlachetny W.Redzie, zechciej się podzielić wyznawaną definicją :) Bo w trakcie wykładu właśnie było ich wymienionych trochę, a jeszcze więcej było wykazanych trudności (a raczej niemożności) sformułowania jednej, stabilnej w czasie, niezależnej od warunków, dającej się przyjąć przez różne opcje, definicji.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Mufti Turbanator   
w.red, 2012.03.24 o 23:18
Pragnąc zaspokoić Twą ciekawość i pragnienie odpowiadam na Twoje pytanie :

Naród to zbiór wszystkich wspólnot żyjących na określonym terytorium. Mających wspólną historię, tradycję, kulturę i wspólne wartości nadrzędne dla istnienia w tej społeczności.
Nacjonalizm zaś to idea mająca na celu zabezpieczenie interesów członków tej społeczności (narodu), gdzie szczególną rolę przywiązuje się do ochrony i pielęgnowania czynników spajających społeczeństwo w naród. Dotyczy to istniejacych więzi, oraz releacji międzyludzkich jak i wymienionych wcześniej czynników spajających taką grupę w społeczeństwo.
Tak bym to widział niezdarnie ;)

Chyba prościej się nie da :)

pozdrawiam Was obu :D
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mufti Turbanator   
Piotr Świtecki, 2012.03.24 o 23:41
Szlachetny W.Redzie, Twoja definicja nacjonalizmu wydaje mi się doskonała!

A definicja narodu? Mamy wspólnotę Żydów (do obejrzenia i posłuchania np. w Krytyce Politycznej, do poczytania od biedy w Wyborczej, bo jednak piszą w niej dla Polaków a nie dla siebie), żyjących na "określonym terytorium" (RP), mamy z nimi mimo wszystko wspólną historię (bolesną), do pewnego stopnia tradycję i kulturę. Ale czy mamy wspólne wartości? (próbują nam wpoić jakiś podrzędny zestaw niby-wartości) Czy jesteśmy spojeni w społeczeństwo? Zatem, same wartości już decydują... Hm. Do zastanowienia.

Dziękuję za ciekawą odpowiedź.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mufti Turbanator   
w.red, 2012.03.25 o 00:10
Sam widzisz że Marsjanie nie są i nigdy nie będą częścią narodu (choć społeczeństwa już niestety tak).
I powtarzam co już kiedyś pisałem. Oni nie tylko nie chcieli i nie chcą się asymilować. Lecz dążyli i dążą do jego zdominowania.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Christophoros Scholastikos, 2012.03.24 o 23:25
Rozumiem Twoje estetyczne przeżycia wsłuchiwania się w polszczyznę profesora. Miałem i ja onegdaj taką przyjemność. Klarownie do bólu. Dziwne, że tak można mówić.
pzdr
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Piotr Świtecki, 2012.03.24 o 23:42
Racja, racja :) Odświeżyłem sobie Twoją relację, pisząc swoją.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Christophoros Scholastikos, 2012.03.24 o 23:45
Dzięki za to sprawozdanie. To sympatyczne wyczytać takie rzeczy, o których się dziennikarzom nie śniło. Blogosfera karmi informacją i edukacją :).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.03.25 o 05:27
Przyznam, że miałem szczerą ochotę wybrać się na ten wykład.
Niestety mam obecnie nawał pracy (liczyłem, że porobię to, co konieczne , w trzy dni, a tu już nie ta sprawność).

Spodziewałem się, i tak to widać z notki, że nie zostałytu przedstawione jakieś nowe idee, ale jest czytelne ustalenie bazy pojęciowej.

To, o co miałem chęć zapytać, to temat, który często jest poruszany u nas - rozróżnienie między polskością i katolicyzmem.
Bo wielu to utożsamia.

Mufti. Czy na bazie wykładu (a może Christo) moglibyście problem przybliżyć?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Piotr Świtecki, 2012.03.25 o 06:52
Nie wydaje mi się, by ten wykład mógł stanowić jakąkolwiek bazę do przybliżenia tego problemu.

Wydaje mi się natomiast, że odrywanie polskości od katolicyzmu wystawia na ogromne niebezpieczeństwo (o ile w ogóle da się zrobić - usiłowanie tego to moim zdaniem najkrótszy sposób na "położenie" idei CP).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Nacjonalizm - prof. Bartyzel   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.03.25 o 08:38
CP może być realizowana jedynie przy tym rozróżnieniu.
Cały czas to tłumaczę.
Utożsamiasz sferę etyki, która wynika z nauki Chrystusa, ze sferą oddziaływania społecznego doktryny KRK; wobec proponowanej idei "jedna owczarnia i jeden Pasterz" w - nie tylko w sferze moralnej, ale i w sferze materialnej (władzy), istnieje dążenie do dostosowania etyki do doktryny KRK.
To stąd sa tendencje do totalitaryzmu w KRK - przecierz jeden "rząd światowy" ma takie umocowanie.

Cały czas nie chcesz zrozumieć, że te sfery są oddzielane na poziomie rozróżnień cywilizacyjnych.

Od pewnego czasu "chodzi" za mna notka wyjaśniająca te sprawy. Także w odniesieniu do wątpliwości Polonii, a po części Kajdasa.
Tyle, że u mnie zawsze wszystko "zwala się na głowę" w jednym czasie. A mam tę głowę tylko jedną i tylko dwie ręce. Nie wyrabiam.
Bo to tekst ważny, a zobacz. Też tekst, który napisałem o Rosji (ponad miesiąc dumałem jak go napisać, a i tak ma słabe miejsca), został szybko zepchniety do piwnicy.
Tylko 1 komentarz. Ale - ponad 400 wejść , gdy w przypadku innych tekstów, mniej znaczących - normą jest 150; znaczy - wzbudził zainteresowanie.
Pytanie - u kogo?

A przy okazji - czasami (coraz częściej) zauważam swoje "zbitki" myślowe w tekstach innych blogerów. To świadczy o jednym: idea oparta na poziomie cywilizacyjnym - ma olbrzymie oddziaływanie. Jej siłę można porównac z wodą, która drąży skałę. Dlatego - powoli.

Przemyśl moją sugestię tekstu.
Gdybyś to ty go napisał - to byłby bardzo dobry element rozwojowy CP. Nikt nie jest lepszym propagatorem idei niż jej kontestator.
;-)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑