Żydowskie gówno rozlewa się dalej (hit!)
7, 2, 9, czyli jesteś Żydem”. Według pani ginekolog W.
- Była fachowcem, dobrze prowadziła ciąże, do tej pory pacjentki za nią dzwonią – mówi prezes poradni ginekologicznej „Femina” w Rzeszowie, w której do listopada ub. r. pracowała Halina W., autorka antysemickiej strony internetowej.
Prezes Jerzy Masłowski ma pretensje do „Gazety”. – Po co podawaliście, że ona u nas pracowała? Pani doktor nie wiedziała, że to my złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury – złości się.
- A dlaczego mielibyśmy to ukrywać? – dziwię się.
- Bo to co robi na swojej stronie Halina W. może być kojarzone z Feminą – pokrzykuje prezes poradni.
- Skojarzeń się nie uniknie. W końcu pani doktor przyjmowała pacjentki w waszej poradni – przekonuję.
Cofnijmy się na chwilę do ub. roku. 28 czerwca do prezesa Masłowskiego dzwoni znajomy.
- Nieźle uzdrawiacie – słyszy ironiczny tekst w słuchawce. Masłowski dowiaduje się, że pracująca u nich ginekolog Halina W. prowadzi stronę internetową uzdrawiamy.com.pl. A na stronie same antysemickie teksty i dane osobowe – jak się później okaże – m.in. pacjentek Feminy.
Masłowski wyłapuje na stronie dwa nazwiska kobiet. Kojarzy, że są pacjentkami ich przychodni. Halina W. oskarża je, że mają pochodzenie żydowskie, bo w ich PESEL-ach występują cyfry 7,2,9. A to według pani doktor dowód na ukrywanie tożsamości żydowskiej.
A urzędnicy z MSWiA biorą udział w międzynarodowym spisku nadając w PESEL-ach numery 729 i przez to „tworzą mafię w obrębie niepodległego kraju”.
- Ukrywanie tożsamości to rasizm – próbowała mi w środę pokrętnie wmówić Halina W.
Ujawniła dane swoich pacjentek
729 to prefiks kodu kreskowego produktów pochodzących z Izraela. A więc jeśli Polacy w PESEL-ach mają te cyfry to zdaniem Haliny W.:
- Polacy w Polsce zostali oszukani na niesłychaną skalę
- Polska znajduje się pod okupacją ludzi wywodzących się, jak produkty oznakowane 729 – z Izraela, a więc – Żydów.
- Zebrałem wszystkie nazwiska na stronie. Było ich około 100 – 40 proc. to mężczyźni. Nazwiska kobiet wrzuciłem do naszego systemu komputerowego. Wyskoczyło mi, że 11 lub 12 kobiet to pacjentki Haliny W. Nie mogłem tego tak zostawić – wspomina Jerzy Masłowski. Wzywa na rozmowę Halinę W. Stawia sprawę jasno: albo pani doktor usunie antysemickie treści i dane pacjentek albo się rozstajemy.
Pani ginekolog kompletnie się nie przejmuje. Jest przekonana, że „Żydzi praktycznie opanowali już wszystkie instytucje państwa Polskiego”, a przez to „mogą przystąpić do następnego etapu swojego planu, czyli zniewolenia i eliminacji Polaków z ich ziemi”.
Że w Oświęcimiu żadnych komór gazowych nie było, a Żydów zabiła epidemia tyfusu.
Mija się z prawdą historyczną i zdrowym rozsądkiem
Zarząd „Feminy” nie zamierza sprawy zamieść pod dywan. Strona nadal działa. 21 lipca „Femina” pisze doniesienie do prokuratury. „Zwracamy się z uprzejmą prośbą o zbadanie sprawy związanej z działalnością pozamedyczną jednego z udziałowców naszej spółki Pani Haliny W., która na stronie internetowej http://www.uzdrawiamy.com.pl przedstawia swoje skrajnie antysemickie poglądy mijające się tak z prawdą historyczną, jak i ze zdrowym rozsądkiem”.
„Pani Halina W. jako właścicielka strony podpisuje się pod zawartymi na stronie informacjami własnym nazwiskiem. Wszyscy pozostali udziałowcy spółki Femina uważają, że takie postępowanie Pani Haliny W. jest działaniem na szkodę spółki, daje też podstawę do przyjęcia, iż szereg naszych pacjentek, które nie zgadzają się z przedstawianymi poglądami, mogą mieć złe skojarzenia z naszą firmą”.
W listopadzie, po 10 latach pracy, lekarka dostaje zwolnienie. W odpowiedzi pisze, że zwolnienie jej z pracy to „zaognianie stosunków polsko-żydowskich”.
O Halinie W. od trzech dni mówi cała Polska. Głos w czwartek zabrał nawet Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Zdjęcie jego żony Anne Applebaum pani ginekolog zamieściła na stronie. Podpisała je tak: „Żona jednego z najgorszych polskojęzycznych polityków”.
Sikorski na Twitterze: „Coś jest chyba na rzeczy, bo mam nie tylko żonę wiadomego pochodzenia, ale i wszystkie trefne cyfry w PESELu”.
Chciała być europosłem
- Pani W. potrzebny jest… – prezes Masłowski nie chce kończyć. Nie może przeboleć, dlaczego to właśnie ich spotkało takie nieszczęście.
- Skąd pani doktor miała dane pacjentek? – pytam.
- Ona w każdych wyborach startowała. Kiedyś z list LPR, potem z tego, no, co Wałęsa tam do tego, no, w Irlandii pojechał – szuka w pamięci Jerzy Masłowski. – I przed wyborami zbierała nazwiska pod listą poparcia. W gabinecie prosiła o nazwiska pacjentek. A te podawały PESEL-e – podejrzewa prezes Feminy.
W internecie szukam informacji o politycznej działalności lekarki. Znajduję tylko, że w 2009 r. startowała z list Libertas Polska do europarlamentu. To właśnie to ugrupowanie, którego prezes nie mógł sobie przypomnieć.
„Skargi na dr W.? Ani jednej na piśmie”
Gdy Halina W. jest teraz na ustach całej Polski, dostaje wsparcie od wyznawców podobnych spiskowych teorii dziejów.
„Droga Pani Halino, szechterowski atak na Panią trzeba monitorować, nagłaśniać i przedsięwziąć wszelkie środki, aby móc w jakikolwiek sposób udzielić Pani pomoc – deklaruje niejaki doktor Zenon Jaszczuk na stronie polskwalczaca.com.
Prezes Masłowski próbuje scharakteryzować Halinę W. – Cicha, skryta, głęboka katoliczka, patriotka, codziennie chodziła do kościoła, jeździła na pielgrzymki do Lourdes i Medjugorie. Nikt jej nie pomógł.
- W czym? – pytam.
- By ten antysemityzm odrzuciła – odpowiada.
- Były skargi na panią doktor?
- Ani jednej na piśmie. Pacjentki, jak się skarżyły, to tylko na to, że nie wypisuje tabletek antykoncepcyjnych. Ale lekarz ma prawo odmówić. Była fachowcem, dobrze prowadziła ciąże – mówi Masłowski.
Halina W. w czwartek przestała odbierać telefon. Nikt nie potrafi powiedzieć, czy prywatnie przyjmuje pacjentki. Próbuje tego dociec Okręgowa Izba Lekarska w Rzeszowie. Na razie bezskutecznie.
- Aż takim potworem od strony medycznej pani doktor nie była – kończy Jerzy Masłowski.
I nawet Zeniu awansował na dohtora
A na poważnie to naprawdę dobrze by było, żeby kobiecie ktoś pomógł, bo ją pejsy dosłownie zaszczują na śmierć…