słowa kluczowe: Nowy Ekran, choroby przenoszone droga płciową, fałszywa prawica, idioci i idiotki, samomianowanie.
Polska2011.08.14 21:06

Mamy elity!

   
 
Dlaczego mnie to wkurza? Długo by gadać...

 

W poprzedniej notce: byłem na Ekranie. Byłem, ale nie jestem. Jednym z wielu powodów niżej opisana blogerka Circ. Krakówek, po mężu Rostworowska. Zaczynała od tego, że każdą nie pasująca jej teorię kwitowała krótko – bredzisz, jesteś niedoukiem, ja mam rację, bo za mną stoi Legion. Szybko okazało się, że nikt nie stał. Mąż nie, dzieci nie, wyznawcy też kurczyli się ekspresowo. To wiadomo z autorskich notek. Potem trochę żałowałem atakowania – ta kobita miała charakter, bywało że pisywała z sensem, celnie kwitowała popisy wielu politycznych osób. Walnięta religijnie? Niespecjalnie mi to przeszkadzało, ze mnie marny religiant, ale nie ganię pasji u innych. Niestety „wróciło nowe”. Ponownie zaczęły się teksty „jemu wolno więcej, on artysta”. Dzisiaj kwiatek… jakby to powiedzieć… Do sześcianu? W każdym razie wyjątkowy, niepowtarzalny. Przeczytajcie proszę, niczego nie uroniłem:

„…Czartoryski, chodź do pomocy.

Będziemy tu robic za elitę.. Ja i Pan. Pąstwo wołajom, że brak elit i same sie wybierajom. I my sie wybierzmy.

 ja Pana, Pan mnie. I popierajmy nas i tych, ktorych sobie dobierzemy do towarzystwa. 

Przedstaw proszę Łaskawco Narodowi, czem jest elita, a czem nie jest. By Naród wiedział z czym się utożsamia lub nie i jakie są tego koszty, zyski, ryzyko i prognozy sukcesu, lub klęski…”

Ładne, prawda? Oglądałem też od strony ironii, wodewilu, kabaretu – ale nie da się, idiotyzm to jest idiotyzm. Nie komentuję na Ekranie, zapytam stąd: Pani Circ, Pani tę Lepszość i Arystokratyczność to jak rozumiem drogą płciową, czyż nie?

Coś nam się na prawicy kiełbasi. Ktoś nam odwala kawał paskudnej roboty. No ale – artystom ponoć wolno więcej, może się tylko czepiam… Może zazdraszczam (użyte celowo), jakże często mówiąc, że na pewnym rozdrożu dawno temu ominąłem ścieżkę „Poectwo” i twardo wszedłem na tę reklamowaną jako „Łajdactwo”. Tu jestem kiepski - tam byłbym żałosny. Więc może tak jest lepiej i uczciwiej?

 

 

 

1011 odsłon średnio 5 (4 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
MZ 
w.red, 2011.08.14 o 22:33
Niestety, przyjęło się że wedle co niektórych "elitarność" się dziedziczy ;)
Co jest o tyle prawdziwe, że pewne "wartości" można wynieść z domu (choć rzadko się to trafia). A część można nabyć (wiedza) i jest to niewątpliwie łatwiejsze w domu pretendującym do arystokracji gdzie wiedza powinna być hołubiona. Niż w domu w którym ojciec "chla", a matka "ćpa".
Niestety. ale innych różnic nie dostrzegam.
Dla "circ" mam wiele uznania za jej entuzjazm. Bardzo też spodobała mi się jej ostatnia inicjatywa (to naprawdę kobieta żywioł). Niestety jak to zwykle wszelkie plany oparte na emocjach skazane są na niebyt.
Inną sprawą jest, że język powinna trzymać bardziej na wodzy, gdyż bywa że ociera się on o dorożkarskie maniery. A to damie (co ja mówię, zwykłej niewieście) nie przystoi. Jednak nie jestem jej mężem i poskramiać złośnicy nie myślę. Tak jak wdawać się z nią w dysputy, zważywszy na to że jest to związane z jednoczesnym przyzwalaniem na obrażanie się. I choć wiele we mnie pokory, jednak mógłbym się nie powstrzymać.
Co do "prawicy" częściowo odniosłem się do tematu w komentarzu do notki Pawła.
Widzę, że żadną miarą nie możemy się "przyciąć" do gabarytów żadnej szuflady. Chyba jednak "szuflandia" to nie jest nasz "eden" ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mamy elity! 
janekk, 2011.08.14 o 22:44
Panie Marku,
widzę że przerabia Pan to co ja, Spirito i parę innych osób już kiedyś przerabiało i ma już swoje zdanie na temat tej pani. Jest to jak widać osoba wykształcona (prawdopodobnie po religioznawstwie albo czymś pokrewnym i jak myślę ma do spełnienia jakąś misję ale bynajmniej nie w imieniu Kościoła. Jeździ ona między innymi na wycieczki i pielgrzymki kościelne i potem zdaje relacje na forach (a może nie tylko) Kłóci się też z pielgrzymami co sama kiedyś napisała. Tak więc niezależnie czy jest to tylko megalomanka czy agentka szkoda czasu na zajmowanie się nią, tym bardziej że się jej nie przegada. Co ciekawe Maryla tolerowała jej rozrabiactwo mimo formalnego zwracania uwagi czyli może być swoja.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mamy elity!   
Były bloger, 2011.08.14 o 23:18
Panie Janku - ale też i Panie W.redzie! Gdybyż diabeł był smoliście czarny, śmierdzący i pokraczny - świat byłby prostszy. Tymczasem jest jak jest i w jednej niewieściej postaci dobry Szef zawarł kilka przeciwieństw. Oczywiście dostrzegam w tej osobie rzeczy dobre i właściwe, doceniam jej pasje, może nawet podziwiam upór, z jakim wojuje o swoje racje. Niestety w tej ładnej główce od czasu do czasu rodzi się potworek: poczucie nadczłowieczeństwa, jakiejś niczym nie uzasadnionej wielkości, artystowskich super praw. Gdyby była na tyle przytomna, by przed opublikowaniem bzdury stanąć przed lustrem - może jego nagły trzask przyniósł by otrzeźwienie? Nie jest tak. Więc przypomina lekko podstarzałą, nieujeżdżoną klacz. A z tymi stworami można już tylko batem... Przywołałem zdarzenie z innego forum nie dlatego, że nie potrafię się z damesą uporać. Mam ją w nosie w materii pojedynków. Wznosi dzielne okrzyki, Legionu brak. Szkoda polega na tym, że coraz częściej ośmiesza pojęcia arystokracji ducha, prawicowości, rzeczy wartych obrony. To nie jest żaden religioznawca, to zwykły architekt ( a któryż z nich nie ma namieszane w głowie...), prawdopodobnie ze sporym talentem plastycznym. Kiedyś naturszczyk z wideł Wisły i Sanu (albo jakoś tak), później krakuska z małżeństwa. Tak, i ja podejrzewałem ją o agenturalność. Zmieniłem zdanie przekonując się, że jest kompletnie, niemal w schizofreniczny sposób niesterowalna. Więc jeśli agent, to bardziej z Krainy Baśni i Bujdy...
Z pozdrowieniami!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
MZ 
w.red, 2011.08.14 o 23:35
:DDD

Dobrej nocy i kolorowych snów :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ 
Jacek, 2011.08.15 o 08:25
Szkoda słów!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ   
Były bloger, 2011.08.15 o 09:05
Ma Pan rację, Panie Jacku, teoretycznie szkoda słów. Ale też i nie szkoda - bo podobne osoby są w stanie nabrać naprawdę spora grupę ludzką. No i jak to staram się wyrazić: zdeprecjonować określone pojęcia. W sieci rzecz staje się powoli tradycją. Kiedy pisywałem jeszcze do Salonu24 działała tam niejaka Voit. Czerwonawa kumpelka Andrzeja Celińskiego. Kiedy pod koniec ubiegłego roku Celiński walnął w zaporę drogową i uciekł z miejsca wypadku natychmiast wynalazła Zdalny Alkoholomierz Komórkowy, zastosowała go i oznajmiła urbi et orbi, że to bydle było trzeźwe jak dziecko, ona poświadcza. Choć oczywiście w momencie zdarzenia znajdowała się ponad dwieście kilometrów od pijusa... Podobne kobiety choć kojarzone ze zgoła odmiennymi opcjami politycznymi zawsze są równie wyniosłe, aroganckie, sprawnie operujące wycinkową wiedzą, albo tylko piórem i klawiaturą - słowem trafiają z niesionymi treściami do dużych grup odbiorców. Właściwie gdyby nie to - można by im dać spokój, ja przynajmniej nie odnajduję w sobie tęsknot wychowawczych. I cóż z tego, że jakaś osadzona na Mazurach idiotka tka sieć własnych zależności? Cóż z tego, że pewna krakuska, z reguły nie pamiętająca jak wiele już o sobie powiedziała tworzy fikcyjne legiony? Coraz częściej pojawia się jednak w sieci rozmowa o potrzebie odnalezienie starych lub wykreowania nowych elit intelektualnych i politycznych tego kraju. I proszę popatrzeć co się dzieje: te damy natychmiast albo samo-mianuja się, albo wręcz twierdzą, że to właśnie one są tymi zaginionymi arkami, dzbanami mądrości i doświadczenia. Tu pytam się: niby jak, Miłe? Niby z jakich powodów?
Może istotnie nie ma sensu ciągnąc dalej? Zatem już tylko z pozdrowieniami pozostaję
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ 
w.red, 2011.08.15 o 10:05
Ja tam powiedziałbym za Pietrzakiem. "Róbmy swoje.." a od siebie bym dodał "z uśmiechem w sercu".
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ   
Były bloger, 2011.08.15 o 10:42
Wczoraj pojechałem sobie z żoną do Opinogóry, muzeum romantyzmu. Nawet usiadłem na specjalnej ławeczce, ponoć także łagodzącej obyczaje. Zatem dzisiaj już nie mogę się "wyzłaszczać", poszukam tego uśmiechu w sercu, może uda się odnaleźć. Z pozdrowieniami!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ 
w.red, 2011.08.15 o 14:29
Na pewno go odnajdziesz :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Skrytykuje sam siebie   
Mik, 2011.08.16 o 13:00
Informacje, ktore docieraja do mnie, nie pozwalaja mi sie skupic i stad tyle niedokonczonych mysli zawieranych w mych przekazach. Kompletny chaos, podobnie jak w tym polskim, codziennym zyciu.
Widzac cisze na tej witrynie, postanowilem sie napic polskiego wina. O zgrozo! Rzad Polski zabronil sprzedazy tego wina! Brawo, brawo ich gloszonej demokracji i ochronie WIN, ktore nie naleza sie Polakom.
Nie zdziwie sie, gdy w imie ich pojetej demokracji, zabronia produkowac ziemniaki, inaczej kartofli z ktorych uzyskuje sie spirytus, co zaszkodzi Palikotom, ktorzy pojawili sie z nikad i zawladneli wszystkim.
PS.Kogel mogel, a ja zbieram baty.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Skrytykuje sam siebie   
Były bloger, 2011.08.16 o 13:55
Baty? No ale przecież nie ode mnie... Z winami było parę lat temu tak, że zapragnąłem przypomniec sobie młodość i napić się wina siarkowego przeciwpancernego marki Wino. Ło matko! Jak dobrze, że już nie muszę tego robić! Widać wszystko ma swój czas i porządek. Dzisiaj dobrze oszroniona flaszencja z czymś przezroczystym w środku, golonka albo żeberka, dobre towarzystwo - to jest to!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Skrytykuje sam siebie   
Mik, 2011.08.16 o 14:27
Na temat batow, mozna by polemizowac. Jedno co nie podlega zadnej dyskusji to, ze my sami sie biczujemy.
Faktem jest, ze tak nam kaza, a my mamy taka potrzebe.
Nic innego nie wynika z takiego pisania, krytykanckiego
w czym pomagaja nam rozni prowokatorzy.Jest widoczny postep, ale jeszcze za duzo tych roznych organizacji, ktore maja tez rozne sposoby na naprawe Polski. Kogel mogel trwa! Nie raz zadawalem se pytanie, a moze to ja jestem glupcem? Ciagly brak odpowiedzi na to jak i inne pytania powoduje u mnie rozterke. Otrzymalem ostatnio list z UPR, gdzie informuja mnie, ze wspolnie z kims, beda dogladac spraw Polski. Mnie to juz przestalo interesowac, gdyz tego pilnuje prawo w mym kraju. Adwokat nie mowi, ze jest sierota i prosi o lagodny wymiar kary.To nic, ze on zabil ojca i matke. Moj adwokat wskazuje jedynie, jakie przepisy zostaly naruszone przez prokuratora, sad etc i to wszystko co moze. Polskie prawo, jest specyficzne.Palenie czarownicy, sa juz specjalisci zbulwersowani ta czynnoscia, no bo ich dzieci! Topienie marzanny, to juz nie palenie.Wniosek: Ich dzieci moga topic, ale juz palic im nie wolno! Tak jest ze wszystkim w tym naszym kraju z tymi, i jak tu nie klnac, poltykierami.
PS.Rozmawialem z ludzmi, o roznych pogladach, na temat katastrofy Smolenskiej. Nikt nie daje wiary tym wszystkim sukinsynom, ktorzy wierza w przypadek.To tak na marginesie. Dziekuje, za brak okreslenia "Duren" Co raz mniej mam wiary w to ze jest inaczej.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: EUREKA!   
Mik, 2011.08.16 o 15:42
Jestem durniem!
Jezeli ktos tego nie moze pojac, juz mu tlumacze.
Petylicki, ks.Natanek i wielu, wielu innych narzekajacych na ten stan Polski, a ja im wierze. Jak nic, duren, ktory ciagle oczekuje od takiego Pana, ze on zamiast krytyki, zakrzyknie: K.. czy inaczej, starczy tego! Zbierajmy sie wszyscy w kupe i zrobmy cos, co pozwoli nam wszystkim zyc.Co ulatwi zycie. Zaprosi wszystkich, a kto okaze sie przestepca, niech tego sadzi prawo ustanowione przez wszystkich, dla wszystkich. Czyz nie duren jestem? Ilu jest mi podobnych?
PS.Z pedalami, lesbijkami, popierani feministkami, sie nie damy! PO-patrz tylko, jak my wygladamy,wam wadzy nie oddamy. Kazdego s...na zalatwi S baranina.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Rostworowska jest wzruszająca.   
ratus, 2011.08.16 o 19:24
Te jej legiony były z pogranicza katakumb pierwszych chrześcijan i selekcji na esesmanów. Ale nic to: babka ma ambicję, jak się wydawało, zrobić Opus Dei w wersji disco - polo. Każdy bawi się jak umie; nie od dziś to wiadomo.
Lecz jej niedawne wynurzenie na NE +circ.nowyekran.pl położyło na kolana, co też pozwoliłem sobie prostacko skomentować.
Generalnie - babeczka ma dobrze. Aż się na klawiaturę ciśnie bon mot Lema o idiotach i internecie.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rostworowska jest wzruszająca.   
Były bloger, 2011.08.16 o 20:52
Opus Dei w wersji disco-polo... No coś w tym jest. Zwłaszcza że z dyskusji pod tym tekstem wynika, że miejscowy posterunek ludowej milicji chcą wziąć "szczalnymi" gaśnicami i gromnicą. Może być ciekawie... Z drugiej strony szkoda ludzi, nawet gumowa kula bardzo boli.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rostworowska jest wzruszająca. 
Jacek, 2011.08.16 o 21:24
Miało być Opus J.dei. Międzynarodówka, tak jak Rycerze Kolumba,Zakon Rycerzy Maltańskich i cała plejada inter. A centrum w magicznym oku.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Zacni Panowie 
w.red, 2011.08.17 o 08:07
Oświećcie mnie o Szlachetni, w czym rzecz ? Ot, tak po "ludowemu" wykładając "kawę na ławę". Bo widzicie, u mnie wszystkie podzespoły logiczne najwidoczniej wczoraj "padły" nie wytrzymując przyłożonego doń napięcia :(
Jeden dzień nieobecności, a tu circ ma zakładać "opus dei" i to w wersji "dico polo" ? I to dla "ubermenschów" ? Rzuciłem się do "źródła", a tam rzeczona circ nawołuje do ... ? No kurde, do czego ? Wystrzeliwania satelitów ?! , by odzyskać "suwerenność" ?
Tutaj natomiast P. Marek pisze o ataku na "..posterunek ludowej milicji chcą wziąć "szczalnymi" gaśnicami i gromnicą..". Ratus podlewa te dywagacje Lemem. Jacek zaś "jedzie" z międzynarodówką popychaną zakonem rycerzy maltańskich ?
Panowie!!!! Kurrrrrrrrrrrrczę, litości ! Za cholerę nie idzie wyrozumieć w czym ból.
A to wszystko przez to że przez jeden dzień wypadłem "z obiegu", bo zachciało mi się wizytować klinikę :/
Słowo daję, że zastanawiam się czy aby byłem na właściwym oddziale i we właściwej klinice. Bo może prościej i bliżej byłoby odwiedzić oddział psychiatryczny (może jeszcze jakiś się uchował) ?

pozostaję z szacunkiem

"kot ma Alę, Ala ma fijołki (czy coś koło tego)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Dom wariatow   
Mik, 2011.08.17 o 08:26
POrzucaja PO, zeby co? Osmieszyc JOW?

Chlebowski i inni beda startowac z niezaleznych pozycji.
Lud ich poprze, bo ich wyborcy to juz zorganizowana
szajka od hazardu.Lud przegral pieniadze, ale ma jeszcze do przegrania Polske. Grajcie, az do skutku.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zacni Panowie   
Były bloger, 2011.08.17 o 08:55
Cny W.redzie! Rzecz jest piekielnie prosta i opisana w tekście głównym - komentarze to już inna sprawa, rezonuję na to, co nadchodzi w korespondencji i już. O co chodzi? Pewna była panna udzieliwszy łask swych facetowi o arystokratycznie brzmiącym nazwisku uznała, iż dostąpiła już wszystkich zaszczytów. I dzisiaj jako szafarka boskiego dworu, jedyna i niekwestionowana, będzie rozdzielać szlachectwo według własnego uznania. Jest to działanie żałosne, mnie dodatkowo wkurzyło - więc napisałem co napisałem. To kawa na ławie. Potem zaczyna się nieco inna już rozmowa komentarzowa. Wyjaśnia się w niej, ze podobne śmieszne czy szkodliwe działania podejmowane są przez opisaną w tekście głównym Circ już od dawna. Moim respondentom (mnie również) zdają się one śmieszne, groźne, głupie. Staram się tez przy okazji wyartykułować i tę treść, że nie uważam Circ za czarownicę godną spalenia na stosie - ale za osobę o dużej, specjalistycznej wiedzy, ogromnej pasji - słowem szkoda wielka, ze ktoś taki zachowuje się jak nieujeżdżona kobyła, włażąc częściej w szkodę, niż ciągnąc wóz po drodze.
Czy jest jaśniej?
Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
MZ 
w.red, 2011.08.17 o 09:31
Dzięki Ci o szlachetny za wyjaśnienie :)
W sumie "nihil novi". Ale za nic nie mogę wyrozumieć o co wspomnianej circ idzie w kwestii "cyber wojny", "sputników" itp. Zapytałbym zainteresowanej, ale pewnie nie pokusiwszy się o wyjaśnienie dostałbym "bacikiem" tak "po pańsku" i profilaktycznie :(

PS
"..zachowuje się jak nieujeżdżona kobyła.."
I o to chodzi, moim zdaniem. I tu jest "pies pogrzebany" ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ   
Były bloger, 2011.08.17 o 10:00
Te cyberwojny i sputniki wynikają z innych jej tekstów, mogę tylko domniemywać, że chcąc zdeprecjonować jakieś treści wyrażane przez wojskowych w randze generała posłużyła się specyficzną woltą myślową. I tak jej zdaniem wystrzelenie polskiego - czy pracującego dla instytucji polskich - satelity kosztowało by mniej, niż współczesny czołg. Naiwna baba! Bo o tym czemu służy satelita telekomunikacyjny decyduje przecież nie ten, który wynosi go na orbitę, ale ten, który przełapuje transmisję stamtąd pochodzącą - czy sam nasyca eter właściwymi treściami.

I tak można by w nieskończoność - tylko po co?
Serdecznie pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: MZ 
w.red, 2011.08.17 o 10:45
Proszę o wybaczenie, ale na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że nie śledzę twórczości tej Pani. Siłą rzeczy nie jestem więc "na bieżąco" :)
Nie mniej istotniejszym byłoby wpierw zapytać chyba "za co" ?. Bo bez tego nawet podkowy dla "kunia" się nie da załatwić. Ja wiem, że można żyć w pewnym oderwaniu od rzeczywistości. Ale w takim stopniu to już kwalifikuje się albo na "zakład zamknięty", albo na miejsce w priv kurorcie pod palmami :(
Swoją drogą czy nie wydaje się zasadnym pytanie po której stronie muru są "normalni" ? Mam coraz więcej wątpliwości ;)

pozdrawiam równie ciepło
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Czy mnie to powinno satsfakcjonowac?   
Mik, 2011.08.17 o 11:32
Mam Gazete Prawna, mam NIK, mam policje, prokurature i mam wreszcie sad. Wszystko to, jest zwiazane z niby prawem.
Dla mnie satysfakcja byloby, gdyby respektowano zawarte
wiadomosci z powaga i uzasadniona motywacja. Wszystkie te instytucje dzialaja na zasadzie oszczerstw, pomowien
gdzie winnymi staja sie niewygodni i biedni, i sa skazywani. Ktos zawlaszczyl sobie prawa do decydowania o winie i ferowania wyrokow.My ukazujac ewidentne przyklady stalismy sie bezimiennymi, czy imiennymi donosicielami, ktorych traktuje sie jak dziko szczekajace psy. Przy tym zagubilismy sie bo zamiast upominac sie o sankcjonowanie praw, pozwalamy na samowole, z czego pelna garscia korzystaja instytucje
powolane do nadzoru.
Jezeli nie zaczniemy wprost domagac sie odpolitycznienia NIku prokuratur, sadow, to niczego nie uzyskamy za pomocy tych gazet prawnych, afer prawa czy naszego sprzeciwu przeciw wszelkim deprawacjom.
ps.Na prawica net jest zawolanie, ktore zamiescilem pod tyt.APEL! Czas najwyzszy przylaczac sie do inicjatyw, ktore moga cos zmienic.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re:www.prawica.net   
Mik, 2011.08.17 o 11:37
+www.prawica.n
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Re:www.prawica.net   
Mik, 2011.08.17 o 11:40
"Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu"
inicjatywa ludowaprawdziwa demoracjaweto ludowe
DrukujWyślij znajomym
Żyjemy w czasach w których nie można znać się na wszystkim i osobiście załatwiać wszystkich swoich spraw. Musimy korzystać z usług pośredników, przedstawicieli, reprezentantów, specjalistów, zastępców. Dzięki nim możemy poświęcić się czynnościom które są dla nas najważniejsze, na których się znamy lub które lubimy. Układ “usługobiorca-usługodawca” ma jeden słaby punkt - konflikt ich interesów. Oznacza to, że dla usługodawcy jego osobisty interes jest często ważniejszy niż interes usługobiorcy.

Mamy na trwale zapisaną w genach wolę przetrwania tj. dbałość o nasze osobiste interesy życiowe. W swoim własnym interesie każdy powinien na bieżąco kontrolować jakość świadczonych mu usług. Brak kontroli dobrze obrazuje anegdota:

Pan Andrzej na działce opryskuje swoje pomidory. Jego sąsiad zwraca mu uwagę: Środek chemiczny który stosujesz jest za silny. Ma zbyt długi okres karencji. Pomidory nie będą nadawały się do spożycia. Andrzej na to: Te pomidory uprawiam nie do jedzenia. One będą wyłącznie na sprzedaż.

Specyficzną, wyjątkowo ważną dla naszego tu, teraz, jutro i pojutrze jest usługa jaką świadczą nam “specjaliści” od bieżącego zarządzania wspólnymi sprawami - politycy. Niestety w naszej ojczyźnie pomimo zapisu Konstytucji RP Art. 4 pkt. 1

“Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu”

my obywatele nie mamy kontroli (władzy) nad politykami. Nie możemy zawetować żadnej ich decyzji ani zmienić jakiegokolwiek przepisu prawnego bez ich zgody. Dla naszych polityków, zgodnie z naturą ludzką, najważniejszy jest ich osobisty interes – jak najdłużej być na “świeczniku”.

W biznesie udziałowcy wybierają w wolnych wyborach (w otwartych konkursach) zarząd firmy i dają mu na wstępie do podpisania swoje warunki pracy i płacy. Pozostawiają do swojej wyłącznej decyzji (zgody) wszystkie istotne sprawy firmy np. zaciąganie kredytów. Gwarantują sobie prawo do bieżącej kontroli i oceny pracy zarządu łącznie z prawem do natychmiastowego rozwiązania z nim umowy o zatrudnieniu.

Natomiast nasz "zarząd" bez pytania się nas o zgodę ustanawia dla siebie "prawo pracy" i swoje uprawnienia. Nasi politycy określają sposób ich wybierania (rodzaj ordynacji wyborczej), wysokość diet poselskich, odpraw, prawo tworzenie wg własnego upodobania tzw. koalicji rządzących etc.

W naszym imieniu podpisują umowy międzynarodowe, zaciągają kredyty, wysyłają naszych synów na dalekie egzotyczne wojny, ustanawiają przepisy pod dyktando lobbystów etc. Jedynym warunkiem utrzymania się u władzy są wysokie notowania popularności. Przyjemne decyzje (rozdawnictwo), miłe słowa (komplementy, obiecanki) i bezwzględna krytyka konkurentów to trzy kanony polityków w obecnym systemie. Nasza umowa społeczna “obywatele – politycy” ma dwie śmiertelnie groźne dla nas wady. Obywatele nie mają realnych możliwości:

 bieżącej kontroli pracy polityków - prawa veta. Scedowaliśmy tę istotną rolę na polityków opozycji. W walce o głosy wyborców pomiędzy politykami ugrupowań rządzących i opozycji nie ma szans na merytoryczny dialog między nimi i poszukiwanie kompromisowych rozwiązań. Permanentnie rywalizują z sobą i zdecydowanie się krytykują;

 wprowadzania do umowy “obywatele – politycy” korekt - prawa inicjatywy obywatelskiej.

Jesteśmy w swojej ojczyźnie, w swoim domu, traktowani jak małe dzieci. Jeden z obecnych polityków określił nas dosadnie - “ciemny lud”.
Aby to zmienić nie trzeba wyważać otwartych drzwi. Szwajcarzy przez ponad 150 lat nie tylko produkują doskonałe zegarki i czekolady ale także wypracowali najlepszy system polityczny. “Zatrudniają” polityków na czas określony i w “umowie o pracę” zastrzegli sobie prawo do stałej kontroli ich pracy oraz nadrzędne prawo “korekty umowy o pracę”. Mają realne prawo veta poczynań polityków oraz realną możliwość ustanawiania prawa bez ich udziału.

“Nie wolno skakać na głęboką wodę, gdy nie umie się pływać”. Nie możemy żywcem adaptować systemu Helwetów. Stowarzyszenie WIĘCEJ DEMOKRACJI postuluje naukę samodzielności i test dojrzałości obywatelskiej rozpocząć od samorządów. Dać obywatelom gmin realne prawo veta istotnych decyzji zarządu oraz prawo inicjatywy w każdej ważnej sprawie dotyczącej ich gminy. Decyzja zwykłej większości głosujących MUSI być wiążąca niezależnie od frekwencji. Obywatele muszą się przekonać, że samodzielnie mogą i potrafią decydować o swoich wspólnych sprawach.

Czy zgadzasz się być dzieckiem “rodziców”, którzy nie troszczą się o Twoją przyszłość i środowisko w którym mieszkasz a wyłącznie permanentnie walczą z sobą o władzę nad Tobą?

Jeśli do końca nie przekonał Cię do demokracji bezpośredniej ten apel i wahasz się z odpowiedzią na tak postawione pytanie to odwiedź naszą stronę internetową +www.demokracjbezosrednia. i/lub zapoznaj się z publikacją +www.unibook.com.... Jeśli natomiast jesteś już przekonany, że masz prawo osobiście i bezpośrednio decydować o swoich/naszych publicznych sprawach to:

1. Przekonaj do demokracji bezpośredniej swoich bliskich znajomych.
2. Prześlij znajomym w Internecie ten apel.
3. Przyłącz się do naszego stowarzyszenia SWD.
4. Przed najbliższymi wyborami do Sejmu i Senatu na spotkaniach przedwyborczych pytaj się kandydatów czy mają w swoim programie postulat wprowadzenia demokracji bezpośredniej w samorządach. Jeśli kandydat odpowie, że NIE to oświadcz mu, że na niego nie zagłosujesz.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mamy elity i mielismy katastrof, i Smolensk   
Mik, 2011.08.18 o 11:15
Nie jestem autorytetem w sprawie katastrof samolotowych, ale swoje zdanie mam, gdyz nie uslyszalem
nawet pytan, a o odpowiedziach przemilcze.
Ostatnimi czasy, ukazywano duzo katastrof samolotowych,
jak tez sposoby w dochodzeniu o przyczynach.
Ta nasza katastrofa w niczym mi nie przypomina tych prawdziwych dochodzen.W zwiazku z czym zaczolem pytac.
Mam przyjaciela, ktory w stopniu kapitana pilotowal
rozne samoloty.Ostatnio tego airbus. Obecnie jest juz na emeryturze. Moje pytania dotyczyly:
1 Czy istnieje taka ewentualnosc, ze pilot podrywa maszyne, a nie ma na to dowodow ze te czynnosc wykonal?
2 Jak to jest mozliwym, ze pilot nie bedac na pasie, kontynuuje ladowanie?
3 Czy koniecznoscia bylo wybijanie szyb we wraku, po paru dniach, przez zolnierza rosyjskiego?
4 Czy w takim wypadku, powinno sie dokonac sekcji zwlok na pilotach w kontekscie na zawartosc srodkow odurzajacych?
Pytan jest bardzo duzo, posluzylem sie tymi najwazniejszymi. Dziwi mnie tez spsob d.n.a, ktore przeprowadzano na ofiarach, celem ustalen tozsamosci.
Skod inand wiem, ze na wynik trzeba czekac bardzo dlugo.
Wrocmy do pytania pierwszego. Z analiz lotu, nie bylo
widac zadnych ruchow do odejscia. Samolot nie byl na pasie, a szedl lotem slizgowym az do zderzenia. Wnioski ktore sie nasuwaja, to pilot samobujca. Piloci zostali zneutralizowani przez jakies medikamenty, lub gaz wstrzelony do samolotu i stad ten zolnierz kasowal otwor wlotowy.To jest odp. na trzecie pytanie.
Polski raport, swiadczy tylko o tym, ze chca zamknac sprawe podobnie jak z afera hazardowa. Winny jest pilot, czego nie da sie zaprzeczyc. Z czego wynikla ta wina pilota, tego nie zbadano.Poza tym. Blasik general, nie mogl byc w kabinie pilotow, chyba ze byl usadowiony w fotelu, ale z tego co wiem, to w kabinie nie ma zapasowych foteli, a On nie byl idiota, zeby podczas ladowania stac nad karkiem pilotow.
PS.Kazdy ma prawo do swoich interpretacji,ale moja logika nakazuje mi poszukiwan odpowiedzi na calkiem inne pytania, niz to co opowiadaja nam eksperci, czy mordercy?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mamy elity i mielismy katastrof, i Smolensk   
Były bloger, 2011.08.18 o 12:56
To zapewne słuszne pytania. Ale jak mają się do mojej opowiastki o nowych elitach? Moim zdaniem w ogóle się nie mają. Czy to oznacza, ze nie chce mówić o Smoleńsku? Nie. Chcę mówić, także zadawać pytania, stawiać tezy - ale w zupełnie innym tekście. "Elity" o których wspominam nie dadzą nam odpowiedzi na żadną z zasygnalizowanych w komentarzu wątpliwości. Prędzej poczęstują dywagacją o ilości diabłów na czubku szpilki.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Powtorze.   
Mik, 2011.08.18 o 13:07
Pozbawiono mnie innej mozliwosci korzystania z tej witryny.
PS.Elity i Katastrofy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Powtorze.   
Były bloger, 2011.08.18 o 13:14
OK, przyjmuję do wiadomości, nie blokuję komentatorów.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Powtorze.   
Mik, 2011.08.18 o 13:26
Dziekuje.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2025   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑