Inwazja idiotów i durni wszelkiej maści.

Oni prześcignęli Orwela Rok 1984.

Najlepiej nic nie czytać i nic nie oglądać. Mam ostatnio zły zwyczaj, jak idę coś zjeść na kolację to włączam czasami diabła, zwanego telewizorem. Przed chwilą wróciłem i na dodatek poczytałem po łebkach onet.

Proszę państwa usiadłem i w głowie mam tylko jedną myśl - skąd w Polsce zaroiło się od niespotykanych wariatów.

Pomyślałem to dobry pomysł, będę codziennie ich przedstawiał, zbierał w to jedno miejsce. Jednak po chwili refleksji przychodzi pytanie. Po co?  Szkoda mojego zdrowia, psychiki i nerwów. Tego jest tony, gdzie nie rzucisz okiem sami idioci. A więc nie będzie serialu, to za proste.  Już lepiej zająć się szperaniem, gdzie, kto zrobił coś normalnego, dobrego. Jednak to zajęcie jest tak trudne, że niemożliwe do zrealizowania.

Najdłużej oglądałem w TV program pani E.Jaworowicz, chyba "Sprawa dla reportera" . Dzisiaj na niego właśnie trafiłem widzę że to był i pozostał jedyny program który warto oglądać. Pokazuje nam zasady likwidacji Polski, Polaków, ludzi podłych, ludzi małych w układach "mafijnych" niszczących wszystko na swojej drodze "zgodnie z prawem!!!". Kilka lat temu jak oglądałem przychodziła mi jedna myśl i dzisiaj wróciła, bo nic się nie zmieniło. "Ludzie" którzy powinni siedzieć w studio i się wytłumaczyć z tych machloi, ludzie którzy powinni być ostatni raz na tym stanowisku na którym są. Potem powinni być kierowani do tych co polują, co mają sezony polowania np na Kaczki. A ci powinni zapolować na tych krętaczy. Oni zawsze przysyłają pisma, że nie mogą się stawić do programu, bo....... A podobno "prezydent" jest myśliwym i polował na głubsze, sorki na głuszce. Tutaj miałby zajęcia i ile satysfakcji. Do tego jednak jest potrzebna niepodległa Polska. Przez tyle lat pamiętam, że zawsze zwracała uwagę zaproszonemu "gronu" nie w tym kraju, tylko w naszym kraju, w Polsce. Dbała o to jak zaczarowana. To wszystko prosze państwa nia nic !!! Dzisiaj słyszę w tym kraju. Wniosek prosty, obcy nie traktują Polski jak naszego kraju, Polski. I kto to mówi - a no nawet ładna, młoda, czarna jak kruk "wykształcona" socjologczy psycholog. Czy ja się dziwię? Oczywiście, że nie. "Turyści" tak mają. Pani Jaworowicz, tyle lat "nauki" psu na budę, ale ja to pamiętam. Doceniam panią nie tylko za to.

Czytam na Onecie tylko tytuł -  "Nawet największa kanalia ma prawo do sądu"  Chodzi o Bin Ladena, bo zdjęcie obok. Nawet nie dociekam co to za jeden sprawiedliwy. Po co? Jak idioci opanowali cały świat i już odprawili święta nad zamordowanym człowiekiem ( ja w to nie wieżę, ale ustosunkowuję się do tego co piszą, że znów go zamordowali). To wcale nie przypadek, to już tych idiotów reguła. Bo pamiętam jak jakiegoś starego , ślepego dziadka, chyba w Palestynie "zrakietowali"- tez była radocha.

Czytamy dalej - i oglądamy. "Policjanty" jadą samochodem szosą, a psa wypuścili "na spacer" na smyczy. Pies goni obok samochodu dwa kilometry. Ktoś nagrał i powiadomił prokuraturę. Przemilczę, z policją lepiej nie dyskutować. Tylko, czy napewno w środku byli policjanci??? A może psy, które jednego wypuściły na spacer!!!  Jeśli za komuny sie mówiło psy, a wiemy jak komuna "została przewrócona" . Czyli nic się nie zmieniło.

Jedziemy dalej, tutaj już mogę , o idiotach. Na jeziorach przewraca się "łódka"pewnie fachowo to jacht bo jest miejsce pod pokładem. Chłopak wypływa, dziewczyna została. Widząc strażaków wraca pod wodę do dziewczyny. Liczył na 100% na ich pomoc. A te durnie ich potopili. Ani jeden nie wlazł pod wodę, tylko zaczepili lódz do swojej i ciągnęli do brzegu, czytaj ciągneli-znaczy topili. Bo te durnie nie wiedzą, że powitrze pod pokładem jest w stanie spoczynku łodzi, a jak się ciągnie to się nabiera wody. Przyciągnęli dwoje trupów. Co ciekawsze był facet nad jeziorem turystycznie z Łodzi - instruktor ratownictwa. Miał ze sobą sprzęt ratowniczy i prosił, aby go wzięli on uratuje młodzieńców. Durnie bez sprzętu w mindurach strażackich nie wyrazili zgody.

Proszę państwa, naprawdę nie chce się dalej czytać i komentować.  Piszę tylko po to, abyście państwo zwracali baczniejszą uwagę na wszędobylskich durni na nieodpowiednich stanowiskach - znajomi królika.

Jeszcze to koniecznie-  dodam w komentarzu bo angielszczyzna mi się wtrąca