słowa kluczowe: Alkaida, Ameryka, Dania, Francja<Polska, Kadafi, Kanada<Anglia<Włochy, Libia, Paryż, Tusk, barak, baraki, nieloty, rewolucjoniści, samoloty, tyran, złoto wojna.
Humor, satyra2011.03.20 23:05 03.21 11:39

Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało

 

Czy alkaida, to gołąbki pokoju

 
Coś nie dają wiary Tuskowi i meczą go, że może chciał dobre imię Ameryce popsuć, że może jaki sabotaż przeprowadzić
 
Dzień dobry panie Janie. Dzien dobry. Słyszał pan, co się wyrabia?! No pewno panie Zenonie. Już opowiadam. Siedzę ja ci wczoraj ze Stachem przy tych książkach a tutaj wpada sąsiad jak poparzony. Lata po chacie, drze się na cały głos, że koniec świata. Dawajcie samochoda, pomocy potrzebujemy, całe podwórko krwi, ręki nie ma, kiełbasy nie ma, mięsa nie ma. Nic tylko wojna pomyślał, aż nie wytrzymał i sąsiadowi w pysk przyłożył - dla spokojności. Panie Janie, ale ja nie ...... Słuchaj pan dalej. Sąsiady wczoraj robili świniobicie. Świniaka zabili, osmalili, rozebrali i sąsiad poszedł do domu odpocząć. Stary siedział w domu, a młody Mietek z masarzem robili wyroby w stodole. Jak to przy takiej robocie, Mietek cały czas wyciągał krzakówkę z siana i popijali po kielichu.
Raptem krzyk na podwórku i sąsiad leci zobaczyć co się dzieje. Mietek ledwo stoi, trzyma szklankę i wrzeszczy na masarza, że ten nie chce pić. Masarz na półleżąc wrzeszczy coś na Mietka, dymu pełno, nic nie widać. Co się dzieje, masarz nic, tylko trzyma tej maszynki jak by maiał ją kto ukraść. Poleciał, prąd wyłączył, wierzeje otworzył szeroko, dym przewiało. Sąsiad patrzy a masarzowi rękę zmieliło do łokcia. Wszystko krwią zalane i on biegiem do nas po pomoc z krzykiem przyleciał. Jeszcze w mordę dostał, a tutaj takie nieszczęście. No, ale zawieżli my masarza do szpitala i po powrocie on mi to wszystko opowiedział.
To faktycznie straszny wypadek, ale.....
Panie Zenonie to wszystko przez chciwość, za dużą maszynkę kupił. Tak zawsze mu się śpieszyło, taki był pracowity. A mógł robić mniejszą, trochę wolniej, ale ręka by w ślimak się nie dostała.
Macie rację panie Janie, to wszystko przez ten pośpiech, przez tą manię wielkości. Kiedyś jak człowiek i kielicha wypił to siadał, zapalił, zakąsił. A dzisiaj panie na stojaka, przy robocie, bo nie ma czasu. Jak wyjdzie ze szpitala, to namówię go na zakup mniejszej maszynki.
To musicie zrobic koniecznie, panie Janie. Bo na drugi raz to mu głowę może wciągnąć.

A ja panie Janie pytałem o wojnę, tylko nie tą u sąsiada. Słyszał Jan o Libii?
No pewno, żem słyszał, co to alkaida robi rewolucję w Afryce i u Arabów. Wszędzie dyktatorów wyrzucają za gnebienie własnych narodów. My to mamy szczęście panie Zenonie z tą naszą zieloną wyspą i wodza dotkniętego boskością. Słyszał, że nasz boski ma jechać do Paryża pytać ile wojska ma dać do łapania dyktatora.
My to panie teraz potęga wojskowa. Jak ten psychiczny robi wojskiem to już którąś wojnę bedziem prowadzić. No i w tym Paryżu będziem chyba atakować Libię.
Kto wam tego tyle naopowiadał?
No z sasiadem my całą noc przegadali. A on widział jak gadali w telewizorze.
To i tak sporo się dowiedział, że jest Libia, że są rozruchy, że boski ma jechać do Paryża.
Tylko to wszystko trochę inaczej wygląda. Słuchajcie.

Ta alkaida to nie alkaida, tylko rebelianci. Bo alkaida to panie Janie terrorysta światowy, a rebeliant to pokojowy rewolucjonista który zdejmuje tyranów z tronu.
A ja słyszał panie Zenonie, że alkaida też zdejmuje tyranów z tronów. Można tak powiedziec, tylko nie tych co powinni. One raczej umacniają tyranów na tronach. Jak któremu słusznemu spadają słupki, to alkaida leci wysadzi jakąś wieżę i zmartwiony tyran tragedią podwładnych obiecuje walki na śmierc i życie. Dotąd będzie ganiał alkaidę po swiecie aż złapie. Wtedy jemu słupki rosną okropnie, tyran usypia, do następnych badań. A rewolucjonisty pokojowe robią inaczej. Jak widzą, że tyran nie zadowolony to pytają gdzie będą pokój zakładać. I tutaj mamy przykład Libii.
Panie Zenonie, ja nic nie rozumię? Toż te alkaidy i te pokojowe co pan gadasz to te same. Panie Janie.
Może i te same, ale mają dwa zadania i dwie nazwy. Zależy co robią. Rozumiecie? No?!

Tyran Libijski nie chce się podzielić złotem z innymi tyranami. To te tyrany wysyłają alkaidę, przepraszam, w tym wypadku rewolucjonistów pokojowych. Pojechały do Kadafiego i mówią, że chcą złoto dla swoich panów tyranów. Wiadomo tyran się denerwuje, krzyczy, goni ich z pałaców, aż się kurzy. Kilku złapał i wsadził do paki. Reszta poleciała na rynek i krzyczy, że tyran wszystkich morduje, zabija, gwałci. Ludzie nie wiedzą co sie dzieje, też latają i krzyczą, że władca to tyran, że zwariował, że wstąpił w niego szatan, że trzeba wzywac pomocy.
Tyrany zachodnie, wiedzieli jaki będzie obrót sprawy i już wszystkie jadą do Paryża radzić nad już dawno uradzonym. Radzą tyrany, albo ich pachołki przysłane, ile który może wysłać samolotów pokojowych z bombami. Oczywiście do przywrócenia pokoju i porządku w Libii. Francuski tyran mówi, że już swoje wysłał, Amerykański mówi, że jego już dawno czekają na wodach Libijskich. Angielskie, Kanadyjskie, Duńskie, Włoskie wszystko w drodze, jak po przyciśnieciu guzika.

No a co wy towarzyszu Tusk pyta tyran Francuski? Zerwał sie tyran Amerykanski i mówi, że za towarzysza Tusku oni wysyłają zwiększone ilości samolotów w ramach ofsetu.
Już wszystkie stacje telewizyjne nadają, jak pięknie lecą pokojowe bomby na ludność tyrana. Jak pięknie ludzie giną pokojowo, tak demokratycznie. Wszystkie są zadowolone, całe telewizory ekszpertów, chwalących swoich tyranów pokojowych.
Już się mieli rozchodzic, ale towarzysza Tuska złapał tyran Amerykanski. Dał mu reprymendę, że po co tutaj jechał, że miał siedziec w domu. Ten tłumaczy, że kazali, to przyjechał. A to może dyplomacja nawaliła i wam nie przekazali itd. Coś nie dają wiary Tuskowi i meczą go, że może chciał dobre imię Ameryce popsuć, że może jaki sabotaż przeprowadzić. A może chcieliście pokazać, że chętnie pomożecie, że weżmiecie udział w lotach, tylko Amerykanie wam przysłali złom. I tym złomem nie da się latać a o wojaczce nie ma mowy. Tusk ledwo się wytłumaczył. Zapewnił tyrana baraka, że wszystkie nieloty stoją w barakach, że codziennie są wyprowadzanie do zdjęcia dla telewizji i spowrotem wprowadzane do baraków. Jak tyran usłyszał tyle pochwał w swoim imieniu, mówi wiedz, że barak ma serce dla swoich i uciekaj do swego baraku. Jeszcze tylko towarzysz napomknął o łajbie co pampersy wozi za marynarką Amerykańską. Tym sposobem nasza boskość wróciła cała. Powiedział, a co? Niechciałem, nie dałem.
Fack ........ powiedziałem. 
 
Trzecia wś trwa, narazie na raty 

3950 odsłon średnio 5 (6 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
w.red, 2011.03.20 o 23:25
Taka gmina Zeniu, taka gmina. Ino nazywa się Zimia ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.20 o 23:36
w.red.
Toż to dawno głoszą, że ziemia jest małą wioską. Cholera zawsze mnie najdzie, jak jestem senny. :-)))
"prezydentóf" pewnie pełno popełniłem, ale i mało co już widzę. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Krzysztof J. Wojtas, 2011.03.21 o 18:16
""prezydentóf" pewnie pełno popełniłem, ale i mało co już widzę."

Zenek - na prezydenta. Masz szansę. Na pewno nie odstajesz.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 18:30
Krzysztow.
Pod tym względem mam lepszą "Magdę". Moja byka widzi z daleka:-))). Pozdrawiam ze zdrowym uśmiechem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.20 o 23:33
Rozwalasz mnie Zenek...
I to tak na noc. Chyba jakom krzakówke z siana wygrzebie... :D))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.20 o 23:38
Jarek
Co ja zrobię, jak juś ślepnę to pisanie mi odbija. Przetrzymaj jeszcze chwilę, to może dzisiaj dziabły ci się nie przyśnią.:-)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.21 o 01:18
Zaraz się kładę...
Musiałem trochę powalczyć.
Tu to jest miodzio i wielki poziom ale kaganek trzeba nieść między tych co błądzą.

Pochwalę Ci się (a co mi tam, to w sumie o Nas) jednym komentarzem, który znalazłem pod moją notką na Ekranie:

"@SpiritoLibero
Z racji wrodzonej powściągliwości i chłodnego sceptycyzmu wypowiadam się rzadko a jeśli już, częściej zabieram głos pod tekstem, który budzi mój sprzeciw niż pod takim, który uważam za świetny i zwyczajnie nie mam nic do dodania. Czym zdaje się punktuję nie tych co trzeba...

Nie wiem czy potrzebujesz potwierdzenia wartości Twojej obecności na NE. Mam nadzieję, że nie. Ale na wszelki wypadek ten raz jeden, jako że nie nie znoszę prawić komplementów... Lubię Twoje teksty. Są niebanalne, raczej odkrywcze. Nie ma w nich wyższości nad ewentualnymi oponentami. Dyskusje pod nimi choć nie bywają tasiemcowe są rzeczowe i kulturalne. A to zawsze w dużym stopniu jest zasługą gospodarza. Za to Cię cenię. Więc zostaw ptysia i napisz kolejny porządny tekst, który na pewno przeczytam, nawet jeśli nie zostawię śladu w postaci komentarza. No chyba że sam zamienisz się w takiego ptysia marzącego o lawinach bałwochwalczych dowodów uwielbienia;)

Pozdrawiam
lolla 09.03.2011 21:05:54

Fajne, nie?

+spiritolibero.nowyekran.pl

Dlatego, Zenek, warto pisać, uczciwie i od serca bo jest masa ludzi co czyta i niekoniecznie komentuje.
Ale zawsze można przemycić trochę dobrego Słowa do potrzebujących.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 09:41
Jarek.
Co by nie myśleć, człowiek potrzebuje dobrego słowa od czasu do czasu. Pochwalić się trzeba, to ludzka rzecz. Ja już gdzieś ci pisałem, że dla mnie jesteś "pisarzem". Czasami jak za mądrze napiszesz, to może byc problem ze zrozumieniem. Tylko to nie twoia wina, a czy ja muszę wszystko rozumieć. Pewnie że piszesz dobre teksty małolacie i tak trzymaj. :-))) Pozdrawiam serdecznie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Zenek 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.21 o 11:47
To już jest nas dwóch :)

Nie przejmuj się.
Ja czasami sam nie rozumiem co napisałem :D)))
Tu chyba jedynie Krzysztof wie o co Mu chodzi.

Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zenek 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 20:47
Jarek.
Cholera wszędzie czytam, Wojna. Wszędzie czytam, trzęsienie, tsunami, bomby atomowe z elektrowni.
Jednak tylko takie suche wieści, jak kości ogryzione z mięsa. Nie tak nie może byc. Pilnuję od rana, aby zobaczyć dwa gł. dzienniki-wiadomości w telewizorni.
Od tej pory bedę wiedział wszystko. Zasiadam do tak ważnego informatora, jak bym miał oglądać premiera, który tym jedynym razem będzie mówił prawdę.
Dowiedziałem się ile rakieta "tomahawk" kosztuje i, że "badyle" w Japonii "świeci".
Myślę, że te telewizornie naprawdę powinni wstawić na fermy owcze, może baranom większa wełna by rosła. Dziadostwo kompletne. Pozdrawiam zdrowo
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zenek 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.21 o 21:48
Jaki Ty bidny Zenek.
A jaki dzielny...
Telewizornie chcesz rozkminić? Ja wyp... to badziewie juz z dziesięć lat temu. Zero. Nul.
I jakiś taki zdrowszy się czuję...
Zrób to samo. Dobrze radzę.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
I ja polecam   
ratus, 2011.03.21 o 21:50
Na mecz zawsze można się wprosić do sąsiada.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: I ja polecam 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.21 o 22:10
Mam pod blokiem pub z mega ekranem.
A jak jest coś naprawdę ważnego (w sporcie) to mam okazję wyskoczyć do kolesia na jakąś dobrą zakrętkę :D))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 18:24
10 paradoksów libijskich
Świat
1/ Paradoks pokojowej nagrody nobla.

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla wypowiada następną wojnę na tym świecie, podejmując działania zbrojne wprawiające w zdumienie nawet wnioskodawców.


2/ Paradoks wolności wyboru demokratycznego.

Amerykanie posiadają w odróżnieniu od państw autokratycznych "wolność wyboru". Okazuje się, że jest to jarmarczna wolność wyboru postaci prezydenta. Nie mają wyboru polityki swojego państwa bo Obama, który wygrał z hasłem CHANGE and YES WE CAN (zmiana, i tak możemy) robi dokładnie to co poprzednik i jest w tym wspierany przez kontrkandydata z kampanii wyborczej.


3/ Paradoks bezbronnych cywilów.

Telewizje całego świata setki razy dziennie powtarzają tezę o bezbronnych cywilach Libii ilustrując ją jednocześnie widokiem owych cywili prowadzących przenośne wyrzutnie rakiet, czołgi, ciężkie karabiny maszynowe. Prowadzi to dysonansu poznawczego odbiorców i wycofania u nich procesu wnioskowania bo taki staje się niemożliwy.


4/ Paradoks powodu strefy zakazu lotów nad Libią.

Akcja "sprzymierzonych" podyktowana była chęcią wprowadzenia strefy zakazu lotów by zapobiec atakowaniu ludności "cywilnej" przez lotnictwo Libii. Nie potwierdzono jednak do tej pory żadnego przypadku ataku lotnictwa libijskiego na nieuzbrojoną ludność cywilną (doniesienia medialne były tyle warte co te o czterokrotnym podejściu do lądowania Tu 154M) zaś jedynym samolotem, który naruszył strefę zakazu lotów był samolot "bezbronnych cywilów", który ktoś strącił nad Bhengazi i spadł on na to miasto.

5/ Paradoks sposobu wprowadzania strefy zakazu lotów.

a/ Francuskie samoloty zniszczyły cztery pojazdy wojskowe i patrolowały całą przestrzeń Libii. Francuzi podali, że "nie napotkali żadnych problemów". Skoro tak, to dlaczego po tym jak obrona przeciwlotnicza Libii nie stwarzała "żadnych problemów" mimo że obce samoloty przejęły kontrolę na przestrzenią powietrzną, USA wykonały zmasowane bombardowania ?

b/ W celu ochrony cywilów w Bhengazi USA zbombardowały Trypolis.

c/ W celu obrony cywilów samoloty zniszczyły pojazdy libijskie znajdujące się na drodze daleko za Bhengazi nie biorące udziały w działaniach zbrojnych.

6/ Paradoks Ligi Arabskiej.

Liga Arabska była wnioskodawcą akcji państw zachodnich. Wnioskodawca ustami swego przedstawiciela, na drugi dzień po podjęciu akcji powiedział, że nie o to im chodziło. Chodziło o strefę zakazu lotów a nie o bombardowanie Libii.

7/ Paradoks Al Kaidy.

Podstawowym wrogiem Zachodu jest Al Kaida mordująca tysiące jego bezbronnych obywateli. Kadafi był wrogiem Al Kaidy i tępił ją we współpracy z zachodem. Al-Kaida Maghrebu ponoć wchodzi w skład sił rebelianckich/powstańczych i walczy teraz przeciw Kadafiemu a z pewnością nabiera sił.

8/ Paradoks prawdziwości motywów.

Motywem tej wojny jest "chęć zapobierzenia ofiarom cywilnym prowadzonych działań". Ale. Jest wiele innych krajów i przypadków gdzie takie ofiary padają gęsto i żadna wojna z tego tytułu nie jest wszczynana - Sudan, Somalia itp itd. Jeśli wziąć za argument wyłącznie liczbę ofiar cywilnych to najbardziej krwawym przedsięwzięciem było chyba wprowadzanie demokracji w Iraku przez wojska państw zachodnich (od 120 tys do ok miliona w zależności od źródeł).

9/ Paradoks obserwatorów.

David Cameron premier Wielkiej Brytanii powiedział, że wszyscy byliśmy świadkami (tłumaczenie polskiej TV), jak Kadafi złamał zawieszenie broni. Otóż bycie świadkiem oznacza naoczne zapoznanie się ze zdarzeniem, którego jesteśmy świadkiem. Tymczasem jesteśmy odbiorcami różnych chaotycznych wiadomości medialnych, co nie ma nic wspólnego z byciem świadkiem.

Kadafi prosił o przysłanie zewnętrznych obserwatorów tego czy On przestrzega czy nie rezolucji ONZ. W miejsce obserwatorów zachód przysłał na początek 120 ciężkich rakiet oraz dziesiątki i setki bomb.

10/ Paradoks intencji.

Rezolucja ONZ ustanawia cel w postaci ochrony cywilnej ludności Libii. Cel jawnie deklarowany przez Baraka Husseina Obamę i przywódców Zachodu to "Kadafi musi odejść" (czytaj zginąć). Zachód otwarcie deklaruje, że uzbroi (uzbroił?) rebeliantów/powstańców. Zbrojenie jednej ze stron ma niewiele wspólnego z unikaniem strat wśród ludności Libii, raczej należałoby obie strony rozbrajać w tym celu.

Zbyszek S.
inne teksty Autora...

+prawica.net
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało   
Centuria, 2011.03.21 o 19:29
Widać, ze najbardziej rwał się Sarkozy, a jakoś nie przypominam sobie, aby Francja jakaś wojnę wygrała.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 20:16
Centuria.
Jak "wiemy" Francja wygrała IIwś. Gdzieś czytałem,że w "walkach" z Niemcami zginęło dwóch Francuzów. Jeden wpadł pod samochód, drugi ze strachu zmarł na zawał.
Zapisałem taki cytat, niestety brak żródła -
- "Francuzi są niezwykle trudnym przeciwnikiem; tak prędko uciekają, iż czołgami nie można ich dogonić" - -jeden z generałów niemieckich.
Sarkozy to co innego, to żydowski bojownik.:-)))
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało   
Harcerz, 2011.03.21 o 20:43
wiadomo -
Palestyńczyk poddaje się .
z czołgu żołdat izraelski - czego się poddajesz?
-brako mi amunicji !

-to masz tu magazynek i dalej walcz.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 20:51
Harcerz.
Dobre. Jednak Żydzi to poczciwcy.:-))) Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało   
Harcerz, 2011.03.21 o 21:00
O francuzach -lepsze - kulam się :)

Właśnie poszukuje artykułow o Lotniskowcu "Ch.DG"-
To jeden wielki niewypał .

Zresztą o można mówić o admirałch zatapiających swoje statki.
+pl.wikipedia.org
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało   
Centuria, 2011.03.21 o 22:38
Patton kiedyś oświadczy, że woli mieć niemiecką dywizję z przodu, niz francuską na tyłach. No, ale Sarcozy to może drugi Napoleon?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.03.21 o 22:39
Tylko wzrostem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Ano...   
ratus, 2011.03.22 o 13:53
Tako rzecze Alvis:
+prawica.net
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 23:13
Centuria.
Zgodzę sie ze zdaniem Jarka - tylko wzrostem.
Dla mnie to komik, a nie strateg. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
janekk, 2011.03.21 o 22:49
Zenon,
chyba przejdę na jarstwo...
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 23:10
janekk.
Co chcesz jarać???. Ja kolego biorę tylko dożylnie setki razy w lecie od tej miłej na twoim awatrze. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
janekk, 2011.03.21 o 23:26
Zenon,
dostaleś 5 za humor i satyrę, ale jeszce ci się należy drugie 5 za horror, tyle że ja nie jestem miłośnikiem tego gatunku,
po tej maszynce do mięsa to Libia silanka
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.21 o 23:42
Pisać cos mi nie daje
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
janekk, 2011.03.21 o 23:52
All
na świecie wojny a do nas zawitała wiosna, czy zauważyliście?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało   
Centuria, 2011.03.22 o 00:01
Powłóczyłam się trochę po forum Figaro i zdecydowana większość wypowiedzi jest przeciwna atakowi. Bah, nawet ktoś też napisał o Sarco i Napoleonie, a ktoś inny zauważyl, że tylko pod wzgledem wzrostu są podobni. Większość pisała o tym, że gra, jak mu zagra Washington.

A tak w ogóle to ta wojna to niewypał. Liga Arabska chciała strefy bezprzelotowej, ale nie mieli pojęcia o bombardowaniu i na to sie nie godzą. Włochy i Norwegia się wyłamuja, a Obama stwierdzil, ze Stany bardzo ograniczą udział. Coś mi się wydaje, ze Anglicy i Francuzi zostali wypuszczeni w maliny.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.22 o 00:41
Centuria.
Wszyscy wiemy, że te pierdóły to dla małych dzieci, co nam wciskają. Tyle państw bandyckich na małe państwo. Chyba się kapnęli, że wyszli na durni w oczach światowych. Zasrańce, zawsze piszę, że to badziewie nawet oszukać nie potrafi. Mordercy zrobili sobie manewry. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.22 o 12:10
Zobaczcie państwo jaka synchronizacja działań. Jak Izrael robi dupków z ONZtu i NATO.-
-Odwet Izraela: samoloty bojowe zaatakowały Palestynczyków. - +wiadomosci.onet.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.24 o 21:36
Zapewne slaba to przyjemnośc, że mam racje w tym co napisałem. Miło jednak, że ktoś to potwierdza.
"Donald Tusk wprowadza w błąd w sprawie Libii
+wiadomosci.onet.pl
Fragment - Rząd nie miał innego wyjścia, tylko pan premier powinien poważnie potraktować obywateli i powiedzieć, że my po prostu nie mamy możliwości uczestniczenia - stwierdził. Generał wyjaśnił, że "GROM jest zajęty w Afganistanie", "marynarki wojennej poza dwiema fregatami, które dostaliśmy od Amerykanów i które są bardzo kosztowne, nie mamy", a "nasze samoloty F16 będą dopiero przechodzić za rok certyfikację NATO-wską". - Czyli my nie mamy kogo tam wysłać - podsumował Petelicki w Radiofonii, krytykując jednocześnie Donalda Tuska: "A tu pan premier mówi buńczucznie: »my nie weźmiemy udziału«. My nie możemy wziąć udziału".Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.03.31 o 21:00
Libia: cicha wojna o ropę, czyli jak do tego doszło – Jerzy Szygiel -+www.bibula.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Piotr Świtecki, 2011.03.31 o 21:34
Świetny link. Może też wrzuciłbyś do "linki, cytaty"?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Adam39, 2011.03.31 o 21:48
Zenek, dobre namiary. Warto zapamiętać podane tam nazwiska.I dalsze losy tych ludzi.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.01 o 20:39
Mufti, Adam39.
Podałem na linki cytaty. Dzięki i Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Piotr Świtecki, 2011.04.01 o 20:55
Ale chyba tylko na swoim blogu, na stronie głównej nie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Jeszcze Sarkozy wojny nie wypowiedział, a już rękę urwało 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.01 o 21:28
Mufti.
U mnie jest wszystko ok. Przypiołem na 2 godziny. Widzisz obecnie, czy nie? Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑