Adam Michnik: Nie jest winą Polaków, że na polskiej ziemi był Holokaust. Wielokrotnie się zastanawiam, dlaczego w świecie nie panuje stereotyp, że Rosjanie są antysemitami. Nie ma takiego stereotypu. Albo dlaczego dzisiaj w Izraelu mówi się, że Holokaust robili naziści, a nie Niemcy. Mówi się w świecie o Polakach jako antysemitach, chociaż nie mieli swojego Lavala, a nie mówi się tak o Francuzach, którzy ich mieli. Dlaczego? Dlatego, że trzeba było w jakiś sposób usprawiedliwić Jałtę. Żeby mógł sobie Zachód powiedzieć: „Był taki naród, który wprawdzie od pierwszego dnia walczył z Hitlerem, ale to był naród paskudny, nietolerancyjny i zrobił Żydom wiele złych rzeczy”. Ten naród został sprzedany w Jałcie towarzyszowi Stalinowi, trzeba było znaleźć jakiś sposób, żeby samego siebie usprawiedliwić.
To fragment referatu Adama Michnika wygłoszonego ponad 20 lat temu na konferencji poświęconej pamięci polsko-żydowskiej. Polska świadomie krzywdzona przez Zachód, usprawiedliwiający naszym rzekomym antysemityzmem jałtańską zdradę – dość szokująca teza, prawda? Ciekawe, co z tego by dzisiaj powtórzył na łamach kierowanej przez siebie Gazety Wyborczej, której wkład w utrwalanie krzywdzącego i szkodliwego stereotypu Polaka-antysemity jest nie do przecenienia. Trudno mi sobie wyobrazić, aby taki tekst mógł się w ogóle w niej ukazać, za to bez trudu sobie wyobrażam inwektywy jakimi zostałby obrzucony ktoś, kto ośmieliłby się stawiać podobne tezy – że budowanie i utrwalanie nieprawdziwego stereotypu Polaka-antysemity jest po prostu elementem dużo większej rozgrywki, w której prawda i sprawiedliwość nie mają najmniejszego znaczenia. Zresztą nie muszę sobie wyobrażać, wystarczy obserwować obecną awanturę.
Ciąg dalszy, niedługi: kataryna.net |