W kwietniu zeszłego roku Komisja Nadzoru Finansowego uznała, że nasza oferta w zakresie lokat jest... zbyt dobra. Zdaniem nadzorcy oferowaliśmy zbyt wysokie, odbiegające od "średniej rynkowej" oprocentowanie depozytów. Nasi członkowie mogli zyskać na lokacie więcej, niż klienci niektórych banków. By Polacy nie dowiedzieli się przypadkiem, że warto u nas oszczędzać, Komisja postanowiła zakazać Kasie reklamowania lokat. Od tej pory nie możemy emitować reklam w telewizji, radiu, prasie i internecie. Nie możemy promować lokat za pomocą ulotek, plakatów czy broszur reklamowych.
[...]
O klimacie, w jakim prowadzony jest "dialog" KNF z Kasą Stefczyka, przyjdzie mi tu pisać jeszcze nie jeden raz. Przekonają się Państwo, że charakter tych rozmów najlepiej przedstawia słynna scena z "Misia" Stanisława Barei. My prosimy, by państwowy nadzorca po prostu pozwolił normalnie funkcjonować działającej z sukcesem od 20 lat polskiej instytucji finansowej, a państwowy nadzorca odpowiada: nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi!
Całość: prawdaokasie.blogspot.se
[Aż się prosi o - w aktualnej sytuacji zapewne podziemną - strukturę, która by była w stanie tego rodzaju sytuacje obiektywnie ocenić i w razie potrzeby antypolskich urzędników obsadzających ciała w rodzaju KNF motywować do działań w polskim interesie. Bo najwyraźniej struktury państwowe nie tym się zajmują. Mieliśmy okazję usłyszeć w nagraniach nieoficjalnych rozmów na szczytach władzy: "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie". MT] |