antysemici grają na rękę środowiskom żydowskim i dezintegrują Polaków

zamiast komentarza, którego możliwość chwilowo zablokowano

Po pierwsze, oceniłem wpis na 5 pkt, za tytułowe "antysemici dezintegrują Polaków" . Czy "grają na rękę środowiskom żydowskim" - tego nie wiem, jako, że ani do takowych nie należę, ani się nie poczuwam.

Pewnym - dla Mojej Osoby - jest natomiast, iż następuje dezintegracja środowisk polskich, będąca "wodą ma młyn" okupanta pojałtańskiego.

Symptomatycznym jest także, iż owi antysemici, a zarazem "Najprawdziwsze Prawdziwki" występują zwykle anonimowo, wyrażając opinie sądów kapturowych, od których nie ma już odwołania. Wyjątkiem w tej sprawie jest postawa Szpetki, która wpierw zaszczycała Moją Osobę, nazywając Żydem, lecz w końcu przyznała, że Żydem nie jestem, chociaż działam...

Cały ten zamęt służy celowi dezintegracji środowisk (zrzeszeń) polskich oraz odwróceniu uwagi, iż "Rosja ante portas".

Pozwolę Sobie w tym miejscu na małą dygresję. Otóż nudząc się pod kroplówką, obserwowałem zachowanie i obyczaje Rodzin dwóch Moich współpacjentów, z ogólnej liczby 5 Osób, pomieszkujących tymczasowo "Moją" salę szpitalną.

Zwracam uwagę na proporcje: 2 Osoby z 5-ciu!

Otórz, pacenci ci, nie przeszliby pozytywnie żadnego z "testów na aryjskość", o wydźwięku nazwisk już nie wspominając. Natomiast zachowanie i obyczaje ich Rodzin, a także Ich własne były wręcz ultrakatolickie i w 100% polskie, a - zapewne - każdą uwagę na temat Ich "niepolskości pochodzenia" przyjęliby z oburzeniem i niedowierzaniem.

Opisana powyżej sytuacja, choć w mikroskali,  jest symptomatyczna dla zrzeszenia zwanego Polakami, gdyż Osoby uważające się za Polaków w  dużej części genetycznie nimi nie są, niżej podpisanego nie wyłączając.

Tak więc, wszelkie dyskusje na temat "prawdziwkowatości" uważam za stratę czasu i odwracanie uwagi od spraw istotniejszych: Ojczyna Nasza (wspólna) jest okradana przez bandę wydrwigroszy, a Rosja odgraża się bezkarnie, iż Polskę "zmiecie".

Bardzo bym Sobie życzył, aby na Portalu zajmowano się sprawami istotnymi, a nie marnowano przestrzeni dyskowej i czasu Czytelników na bzdety, nie prowadzące do nikąd.

jeszcze wakacyjnie

MStS