słowa kluczowe: Kaczyński, Smoleńsk, katastrofa, media, polityka, rzeczywistość, wybory. | |||
Polska | 2010.06.04 16:10 11.14 15:30 |
Każda elita ma swoje lemingi | Piotr Świtecki | ||
Co znaczy PO, nikomu nie przytłoczonemu blichtrem "merdiów" głównego nurtu i nie kreującemu się na "młodego, wykształconego, z wielkich miast" i na dodatek "mówiącego językami" wyjaśniać nie trzeba. Wystarczy szczątkowy kontakt z rzeczywistością, by pojawiły się pytania i wątpliwości, a różowa wizja rozsnuwana przez złotoustych mówców zaczęła się łuszczyć i pękać. | |||
Tymczasem pojawiła się mutacja odurzonych mediami lemingów, która od tych oryginalnych, fanatycznie pro-POwskich, różni się jedynie zmianą wektora westchnień. Współczesna polityka - przynajmniej ta, z jaką elektorat ma do czynienia - to w zasadzie szoł-biznes. W szoł-biznesie jest prawidłowością, że tragiczna śmierć idola generuje wymierną sympatię konsumentów. W Polsce tym bardziej - Polsce ludowo-katolickiej i idealistycznej, ubóstwiającej niepowodzenia (a przynajmniej podejrzliwie traktującej - nie bez historycznych podstaw - sukcesy). Mamy tendencje do oceniania osób i czynów nie w perspektywie pragmatycznej, a eschatologicznej. Po smoleńskiej katastrofie sytuacja jest szczególna. "Kobiety, dzieci i osoby o słabych nerwach" zamiast zostać sam na sam ze wspomnieniami i wpatrywać się sentymentalnie w gasnącą przeszłość, dostrzegły drugie wcielenie swojego bohatera. Dostrzegły brata bliźniaka! Zmartwychwstania potrafią zmienić dzieje ludzkości... Zatem pokrótce przypominam, że parę lat temu zaraz po wygranych wyborach Jarosław pognał do Fundacji Batorego i solennie przyrzekł, że nie dopuści, by "wykluczeni i prawie wykluczeni spotkali się nad urną". Jak obiecał, tak zrobił - LPR i Samoobrona zostały skutecznie wycięte z rządu i z polityki. Na wyczyny ś.p. Lecha plemię lotofagów zamieszkujące nad Wisłą też zdaje się spoglądać przez różową mgiełkę... A szkoda, bo to czyny nader ciekawe, jak na przykład wstrzymanie ekshumacji w Jedwabnem, mnogie loty do zaprzyjaźnionego Izraela, spolegliwość w sprawie zapłacenia haraczu 65 mld środowiskom żydowskim, przywrócenie legalnej działalności B'nai B'rith, nader ostentacyjne i chroniczne uczestniczenie w świętach mniejszości żydowskiej... Podpisanie Traktatu Lizbońskiego, mimo krygowania się, już chyba nikogo nie zaskoczyło? I proszę, nawet do życiorysów nie sięgam. Więc może to jest jakiś sposób obrony przed PO - napuszczanie jednych na drugich (PiS na PO) - ale apeluję, zachowajmy przynajmniej resztki rozsądku. Szczególnie, że mainstreamowe media jakoś ostatnio Bronka nie pieszczą - co powinno dać do myślenia. | |||
Tekst opublikowany 4 czerwca 2010 r. na portalu Niepoprawni.pl http://niepoprawni.pl/blog/1554/kazda-elita-ma-swoje-lemingi" target="_blank">http://niepoprawni.pl/blog/1554/kazda-elita-ma-swoje-lemingi Warto też przypomnieć buńczuczne pokrzykiwania p. Jarosława w Sejmie nt. udziału polskich żołnierzy w wojnie w Iraku: "To jest nasza wojna!" |
4723 odsłony | (brak ocen) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |