Czekajac na Marsz Niepodległości

słowa kluczowe: JKM, Niemcy, Wałęsa.
Linki, cytaty, nowiny	2013.09.24 11:40

Czekajac na Marsz Niepodległości	(poleca Piotr Świtecki)
Nikander \| NEon24.pl
Nie udało się im doprowadzić do rzezi Polaków podczas protestów wrześniowych. Co oni jeszcze kombinują?
Drugiej Japonii zbudować się nie udało. Te 100 milionów, które każdy z nas miał otrzymać z uwłaszczenia też gdzieś poszło się paść. Jednak nasz geniusz geopolitycznego intelektu nie przestaje. Ostatnio wyczytałem, że pojawił się nowy pomysł. Ponieważ świat jest źle zorganizowany to „Powinniśmy rozszerzać struktury ekonomiczne i stworzyć z Polski i Niemiec jedno państwo” mówi Wałęsa (tutaj...) Przecieram oczy ze zdumienia. Gdyby to był jakiś dziennikarzyna albo inny pismak pomyślałbym: cóż znowu temu bucowi przyszło do głowy. Myślę zatem, jak tu zachować szacunek dla głowy koronowanej, bo a nuż jakaś ustawa o ochronie czci się pojawi, a z historii to znamy w kontekście Pilsudskiego , i po co dowody produkować. Wałęsa powiedział i nic. Cisza. Mnie to ruszyło. Jednak skoro to nikogo nie zastanowiło, to myślę sobie: czyżbym już reprezentował gatunek na wymarciu? Co jest grane? - a coś jest grane. Jak Janusz Korwin-Mikke, gdzieś bąknął, że Polacy zrobili potworny błąd polityczny nie idąc z Hitlerem na sowietów, to pomyślałem: temu typkowi wszystko wolno i wszystko uchodzi mu na sucho. Może prowadzić te czeredy otumanionych przez siebie smarkaczy i wykrzykiwać to swoje „a na drzewach zamiast liści będą wisieć socjaliści” i nikt tego nie potraktuje jako nawoływanie do nienawiści. On wie o jakichś danych mu gwarancjach czego my nie wiemy. Gdy natomiast umożliwia się głoszenie tych poglądów na pierwszym programie Polskiego Radia, to naprawdę należy sobie zadać pytanie : co jest grane? Dziwnie i zastanawiająco jakoś wygląda mi to wyjątkowe współbrzmienie pomysłów Lecha Wałęsy i Korwina- Mikke i ta wyjątkowa intensywność „tej linii” w mediach. Czuję, ze jestem testowany, że jestem sprawdzany na mają odporność na zeszwabienie. Otwieram oczy ze zdumienia, że naród to kupuje. Już widzę, jak Merkelowa (ponoć jakaś tam Kozłowska po mieczu czy kądzieli) otoczy nas dobrobytem, mercedesami w wolkswagenami. Polskość, to przecież nienormalność Już teraz nie pytam co im przyszło do głowy. Sprawa wygląda na poważniejszą. To nie jest zwykły zbieg okoliczności. Ci panowie mają do spełnienia powierzoną im rolę. Rolę służebności do swych ról rodowych: Korwin-Mikke jako Ozjasz Goldberg, Lech Wałęsa jako Lejba Kohne. Nie udało się im doprowadzić do rzezi Polaków podczas protestów wrześniowych. Co oni jeszcze kombinują? Ja spokojnie czekam na nowy Marsz Niepodległosci.