Bóle politycznych proroków | (poleca Christophoros Scholastikos) |
Tekst Roberta Winnickiego |
O atakach dyżurnych prawicowców. Coś mi się zdaje, że nie doceniamy jeszcze należycie Pana Winnickiego. Czyżby demaskował hurtowo agenturę wpływu rozkładającą patriotyczne działania? Nie szafując jednak słowem "agent". Interesujący przykład. |
Działalność i typ mentalności jaką promuje Adam Gmurczyk, jest bliźniaczo podobna do tej, jaką szczepi Korwin-Mikke. Różnią się biegunem ideologicznym ale to kwestia drugorzędna. Istota jest ta sama – nie ma „konserwatywnego-liberalizmu” w Polsce poza KNP a JKM jest jego prorokiem i nie ma „prawdziwego nacjonalizmu” w Polsce poza NOP-em a Adam Gmurczyk jest jego prorokiem.
Ci panowie mogą grać te płyty do końca świata i jeden dzień dłużej. W roli guru dla wąskiego grona zwolenników, odsądzającego do czci i wiary wszystko wokół. Z równie mizernym skutkiem.
Adam Gmurczyk postanowił przyłączyć się do chóru atakującego Ruch Narodowy. Stając w jednym szeregu z Michnikiem, Sakiewiczem czy Korwinem-Mikke, postanowił zaatakować RN z pozycji rzekomo - "prawdziwie nacjonalistycznych". Spróbujmy prześledzić jego wywody.
Czytaj dalej u źródła:
prawy.pl |