słowa kluczowe: historia, klamcy, marek toczek, opara, walesa, wojsko piraci.
Polska2012.02.18 04:33 04:58

Admiral M.Toczek pirat historyczny

   

KBW to nie Wojsko Polskie

 
„Bo w tym zabawa, aby machinator od własnej zginął machiny”
(Szekspir, „Hamlet”)
 
Niewielu ludzi w Polsce zdaje sobie sprawe z powagi sytuacji,niewielu chce po prostu przyjac do wiadomosci ze machina anty Polska szczegolnie ta ktora dzisiaj sama siebie okresla –Polacy-Humanisci-Patroci- to zaraza ktora jak rak drazy i pochlania nasza Ojczyzne.
Nieswiadomosc ,wygodnictwo a przede wszystkim wielka kasa to glowne przyczyny przymykania oczu,oszukiwania samych siebie ,oraz dyslektyzmu moralnego. Szumowiny i Opary bolszewizmu ktory przetracil kregoslup narodowi Polskiemu wyplywaja na powieszchnie , niektorym niestety smakuja jak pianka z dobrej kawy,smakuja i sa zlizywane bo godnosc zlizywaczy jest pod ochrona. Chronia sie zlizywacze pod pseudonimami.
Hitler byl bee Stalin jest mniam,klamstwo Oswiecimskie jest scigane ,klamstwo komunistyczne to pojecie ktore nie istnieje w swiadomosci spoleczenstwa a co gorsza nie istnieje w zapisach prawa Polskiego.
Wszystko na co bylo stac tak zwanych poslow na sejm to art.13 konstytucji RP.
Powoli lecz skutecznie dokonuje sie falszowania i pisania na nowo najnowszej histori naszego kraju.
Toczek historie na nowo toczy.


@AussieJC 23:09:47
Przesłużyłem sporo ponad 30 lat w WP. W WP a nie LWP jak niektórzy uporczywie to lansują. Nie był to sposób na łatwe życie ale kontynuacja chlubnych pokoleniowych tradycji rodzinnych w służbie Polsce i Narodowi. Służbie w odzyskaniu niepodległości, walkach z agresorami 1939 r. a także w wyzwalaniu Ojczyzny. Znam życie żołnierskie dość dobrze, bo nie salony były miejscem gdzie zdobywałem swoją wojskową edukację. Wiem co to chłód, nie przespane noce, długa rozłąka z najbliższymi. Wiem co to draństwo, podły szantaż, odstawka i zwykła ludzka podłość. W swojej służbie miałem jednak szczęście być dobrze dowodzonym, co owocowało także tym co o mnie mówili moi podwładni. Czytając Pański komentarz odnoszę wrażenie, że albo miał Pan wyjątkowego pecha i trafiał na faktyczne miernoty i kanalie albo uprawia Pan propagandę i oczerniania tego o czym niewiele Pan wie. Służby specjalne, aparat polityczny, choć o dużych przyznaję wpływach to jednak ledwie cząstka Wojska Polskiego. Nie tędy biegnie linia podziału między dobrem a złem. Głosząc takie tezy krzywdzi Pan wielu, którzy zasługują na zgoła inne oceny. Jeżeli kieruje się Pan racjonalnymi przesłankami w ocenianiu takiego organizmu jakim było i jest Wojsko Polskie zalecałbym mniej emocji. Taka krytyka "wszyscy..., napluł bym..." nie wzmacnia Pana wizerunku. Z żołnierskim pozdrowieniem.
nadużycie link skomentuj
Marek Toczek 16.02.2012 21:20:02

Admirale Ludowego Wojska Polskiego Marku Toczek zolnierz ,obojetnie jaki i skad powinien miec odrobine honoru.
Ryszardowi Oparze ktory piszac o bankach nie mogl sie obejsc jak zwykle bez wychwalania sluzb pan nie pomoze –cyatat R.Opary ;

:Wojsko i Kadra oficerska, zostały bardzo skutecznie w ostatnich 20-latach zniszczone i rozbite lub emerytowane. Służby Specjalne i Wywiad, kiedyś zaliczane do najlepszych na Świecie, zamiast funkcjonować we właściwie rozumianym interesie Państwa – zostały podporządkowane interesom partyjnym albo wręcz powiązaniom polityczno-biznesowym. A przecież Służby Specjalne to podstawowy i nieodzowny element kontroli sprawnie funkcjonującego Państwa:
Tym co pisze R.Opara potwierdza on tylko to co pisalem o nim w mych artykulach.
Potwierdzacie oboje geneze powstania portalu nowy ekran.pl . Potwierdzacie ponownie slowa R.Opary ktory w swym wywiadzie video skarzac sie na mnie mowil ; postanowilem stworzyc taki portal internetowy;
Pan zostal emerytowany,wasz portal Pro Militio.pl takze, wiec pietro wyzej zalozyliscie redakcje nowy ekran .pl . Smrod waszych pieniedzy przyciagnal wielu ,dorobiliscie do tego motyw pod tytulem Tomasz Łażący Łazarz Parol ktory walczac z cenzura zaklada wlasny portal. Wszystkim jakos umknelo ze T.Parol od samego poczatku pisal ze ten projekt bedzie mial nazwe –ekran- umknelo takze to ze Parol przedstawil was duzo pozniej ,dopiero po tym jak portal juz ruszyl,ukrywajac ze nazwa –ekran- zostala juz bardzo dawno temu wykupiona wlasnie przez pana R.Opare.
Tomasz Parol red.naczelny uzywajacy na portalu nowy ekran.pl nicku Łażący Łazarz oraz zaczarowana dorozka to osobna historia-niezwykle latwo i za pomoca duzej kasy pozyskana przez was panie Toczek. Jednakze swiadczy dobitnie ile jestescie w stanie zainwestowac w wykup nieczystych dusz .
Tak pan R.Opara mowi prawde twierdzac ze to on jest pomyslodawca i tworca portalu nowy ekran.pl. Reszta to tylko smrod pieniedzy.
O portalu Pro Militio .pl oraz ludziach ktorzy go stworzyli pisal niejednokrotnie Aleksander Scios , ja dodam tylko tyle redakcja pro militio ma siedzibe w tym samybudynku co nowy ekran.pl na nowym swiecie w Warszawie ,znajduje sie pietro wyzej. Portal Pro Militio co prawda zamilkl po powstaniu nowego ekranu ale z latwoscia znajdziemy na nim obecnego redaktora nowego ekranu .pl Pawla Pietkuna R.Opare R.Szeremietewa generala Wileckiego jako szefa oraz Marka Toczka i wiele wiele osobistosci dzisiaj aktywnie piszace na nowym ekranie.
Czy zatem powinno dziwic to ze na nowym ekranie .pl admiral ludowego wojska Marek Toczek pisze historie najnowsza Polski na nowo.
Nie powinno ale powinno spowodowac reakcje tych wszystkich ktorzy piszac na nanwym ekranie maja swiadomosc historyczna i odrobine szacunku dla Wojska Polskiego,tego prawdziwego , oraz dla tych wszystkich ktorzy co prawda w LWP sluzyli lub konczyli szkoly oficerskie ale albo z niego zostali usunieci lub pozamykani w wiezieniach jak chociazby te stworzone w czasie stanu wojennego .
Admirale LWP Marku Toczek czy pan wie ze w czasie stanu wojennego byli oficerowie LWP ktorzy odmowili wykonania rozkazow ,odmawiali wyprowadzania wojska na ulice. To byli prawdziwi zolnierze i im mozna chylac czola oddac czesc i powiedziec ze byli zolnierzami WP a nie LWP.
Pan sie do nich nie zalicza pan zaklamujac historie dzisiaj po prostu kontynuuje to co pan robil bedac oficerem LWP.
Panie Toczek czy pan nie zna wypowiedzi generala Gruby ktory mowil
-Jan Dziadul pyta gen. Grubę o zakres i skalę sowieckiej penetracji: „Pojawienie się pracowników KGB, czy innych wówczas zaprzyjaźnionych służb, nie było chyba dla milicji może bardziej dla SB, niczym wyjątkowym?

- To prawda, byliśmy wykonawcami określonej polityki państwa. Obowiązywał podział na wrogów i przyjaciół. Niech Pan nie wierzy tym wszystkim, którzy teraz zapewniają, że oficerów GRU traktowali jako agentów obcego państwa. Wywiad radziecki dla naszych dowódców nigdy nie był wywiadem obcym. Jeżeli do tego w ich dyspozycji znajdował się nowoczesny sprzęt wojskowy produkcji radzieckiej, to jest więcej niż pewne, że musieli być w jakiejś formie akceptowani przez KGB lub GRU.”

-Poseł Okrzesik, przewodniczący Podkomisji Specjalnej do Spraw Zbadania Działalności byłej WSW, stwierdza, iż „Niszczenie akt wojskowych i policyjnych służb specjalnych zaczęło się na terenie całego bloku wschodniego mniej i więcej w tym samym czasie. Można podejrzewać, że w sensie ogólnym operację i tę nadzorowało KGB.

-Dysponujemy informacjami, że przed zniszczeniem akta były mikrofilmowane. Wiele wskazuje, że mogą znajdować się poza granicami kraju. Niewykluczone, że gdzieś tam istnieje kompletne archiwum WSW, do którego nie mamy dostępu. Znajdują się w nim m.in. teczki wszystkich informatorów kontrwywiadu wojskowego. Nie potrzebuję wyjaśniać, co może to oznaczać z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.”
Panie Toczek WP bolszewikow gonilo pod Moskwe. LWP jak pan z powyzszego wywnioskowal bylo wojskiem uzaleznionym od Moskwy i calkowicie Moskwie podporzadkowanych.
Podczas puczu w Moskwie general Wilecki szef Pro Militio i ojciec radcy prawnego R.Opary pani Wileckiej ktora w imieniu genegalow straszyla mnie i portal salon 24 procesami wiernie sluzyl LWP i wyrazal gotowsc stanac w jednym szeregu z obrancami socjalizmu . Obiecywal Moskwie pomoc na terenie Polski.
Pan panie Toczek jako wierny tradycji najgorszych czasow LWP
Byl pan jedynym przypadkiem przeniesienia oficera marynarki do jednostki spadkobiercy KBW czyli Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
***
Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (w latach 1997-2002 Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji) – formacja specjalnego przeznaczenia, podległa Ministrowi Spraw Wewnętrznych.
W czasach Polski Ludowej były to jednostki bezpieczeństwa wewnętrznego, kontynuowały działalność KBW. W początkowym okresie stanu wojennego w Polsce jednostki te zostały wykorzystane do przejęcia obiektów RTV w ramach operacji Azalia. Za czasów prezydentury Lecha Wałęsy utrzymały swoją pozycję w MSW. W okresie Rady Ministrów Jana Olszewskiego oskarżane o próbę wyprowadzenia żołnierzy z koszar po ogłoszeniu 4 czerwca 1992 r. tzw. Listy Macierewicza.
Od 1995 podjęły się wypełniania nowych zadań, takich jak ochrona obiektów rządowych i placówek dyplomatycznych. W jej skład wchodziły pododdziały ochrony, antyterrorystyczne, łączności, jak również pułk lotnictwa transportowego. Rozwiązane w 2002 roku. Zadania i większość kadry przejęło BOR.
Jednostki Nadwiślańskie były rozlokowane w kilku częściach kraju (Bieszczady, Śląsk, Warmia). W Warszawie przy ul. Podchorążych 38 (m.in. Dowództwo Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, Jednostka Wojskowa nr 2610).
Dowódcy
płk/gen. bryg. Jan Siuchniński (1964-1983)
płk Wiktor Filipek (1983-1986)
gen. bryg. Edward Wejner
płk dypl. pil. Józef Pęcko
kontradm./wiceadm. Marek Toczek
gen. bryg. Zbigniew Bieżuński
gen. bryg. Bronisław Młodziejowski
płk dypl. Damian Jakubowski

***Marek Toczek (ur. 8 października 1947) - polski wiceadmirał i polityk. Jest morskim oficerem pokładowym niszczycieli i inżynierem techniki nawigacji. W latach 1965-1996 służył w Siłach Zbrojnych, będąc m.in. dowódcą działu broni podwodnej ORP "Warszawa", dyrektorem Departamentu Spraw Obronnych w Ministerstwie Transportu, Żeglugi i Łączności oraz dowódcą Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. Został odwołany wskutek ujawnienia jego działalności politycznej. Po zwolnieniu związał się z formacjami politycznymi o poglądach narodowych
Co prawda nie musial pan atakowac sejmu wraz z zolnierzami KBW aby obalic rzad Olszewskiego bo wyreczyl was was inny agent JK Mikke .Przygotowany przez was i wiedzac ze pan premier Olszewski przygotowuje ustawe lustracyjna zglosil za wasza rada projekt uchwaly lustracyjnej ktora poparly wszystkie partie w sejmie tylko po to aby uniemozliwic panu Olszewskiemu dokonczenia prac nad ustwa .
Panie admirale LWP Marku Toczek nie zmieni pan histori ani faktow a wprowadzenie Aleksandra Guzowatego na wasz portal Pro Militio inaczej zwany Nowy Ekran.pl pokazuje jasno skad wasza ferajna i jakie macie cele.
Polskie idee narodowe wykorzystywaliscie od zawsze poczawszy od Moczara do dzisiaj. Nie sa wam obce metody manipulacji spoleczenstwem .
Ale taka manipulacja nie przejdzie panie Toczek
Ludowe Wojsko Polskie to zupelnie co innego niz Wojsko Polskie a panskie proby zaklamania histori Polski to wstyd i hanba .

Miroslaw Mrozewski 

3022 odsłony średnio 2,7 (3 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Admiral M.Toczek pirat historyczny   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.18 o 10:12
Autorze

Nie wydaje mi się, że należy w tych kategoriach rozważać problemy WP, czy LWP.

Zbyt dużo osobistych animozji daje się odczuć w tym wpisie.
na pewno należy (należałoby) przeanalizować rolę różnych instytucji państwa w duchu polskości, ale to, co Pan prezentuje jest jednostronne i przez to szkodliwe.
Odkłamywanie historii jest trudnym procesem; powinno się to robić z punktu widzenia Polskiej Racji Stanu bazując na idei Cywilizacji Polskiej.

Tylko takie ujęcie będzie otwarciem na przyszłość przy zachowaniu pamięci przeszłości.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Admiral M.Toczek pirat historyczny   
Leszek, 2012.02.18 o 10:28
a jaki nick ma Gudzowaty na NE?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Admiral M.Toczek pirat historyczny   
w.red, 2012.02.18 o 11:25
Znaczy się, wszyscy żołnierze i oficerowie "LWP" to zdrajcy i należałoby ich zlikwidować tak fizycznie jak i obywatelsko ?
Mniej więcej tak wynika z Pańskiego tekstu. Może należałoby pójść krok dalej i zlikwidować wszystkich ludzi mających "przyjemność" żyć w minionym sytemie ? Bo żyjąc w nim zostali skalani piętnem bolszewizmu.
Przerysowuję, ale mniej więcej tak to wygląda. I nie ukrywam że takie podejście do tematu jest dla mnie nie do przyjęcia, choć w swoim życiu nie miałem z nimi nic wspólnego. W moim mniemaniu jednak większość z nich przede wszystkim z serca i sumienia służyła Polsce i Narodowi.
Jeśli idzie o dowódców wyższego szczebla to nie wypowiadam się gdyż każdy z nich niejako "z automatu" (wedle mojej wiedzy) musiał ukończyć odpowiednią wojskową uczelnię Radziecką (nie Rosyjską, bo to istotne rozróżnienie).

Niestety nie dopuszczono do lustracji z prawdziwego zdarzenia rysując "grubą kreskę". Z resztą nawet gdyby do niej doszło to kto miałby ją przeprowadzić w sposób uczciwy i merytoryczny ? Nie było ludzi zdolnych tego dokonać.
Nie ukrywam, że spore nadzieje pokładałem w panu Olszewskim i jego ludziach.
Ale to juz inny temat, zostawię go więc w spokoju.

Następną sprawą jest to, że wedle mojej wiedzy N.J.W daleko wcześniej niż Pan podaje miały "w zakresie" ochronę obiektów o których napisano. A w Bieszczadach nie było w zasadzie jednostek innych niż związane z "zabezpieczeniem i aprowizacją". Stąd była nazwa "gospodarstwa pomocnicze".
Ale też nie będę się rozpisywał i podejmował prób uściślania, gdyż z moim "źródłem" od dawna nie mam kontaktu.

Nie wiem (i szczerze mówiąc niewiele mnie interesuje) jaka była geneza powstania NE. Dlatego że nie mam szans na zweryfikowanie ewentualnych faktów. Jedynym kryterium oceny jakie mogę zastosować jest konfrontacja rzeczywistego i deklarowanego działania i tego się trzymam. Na razie działalność portalu i ludzi z nim związanych oceniam "in plus", choć też nie twierdzę że wszystko mi się podoba (mam na myśli dopuszczanie na łamy
ludzi którzy już się skompromitowali w życiu publicznym).

Czytałem Pańskie teksty na temat NE bo nie lubię być manipulowanym. Jednak według mnie ich wartość jest praktycznie żadna bo poza pomówieniami i insynuacjami nie znajduję w nich odniesienia do faktów i dokumentów. Co nie znaczy, że uważam je za nic nie znaczące. Bo naświetlają one w pewien sposób możliwość zaistnienia faktów o których Pan pisze. Słowem jako przypomnienie o konieczości zachowania ostrożności są cenne.

pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Admiral M.Toczek pirat historyczny   
Leszek, 2012.02.18 o 12:06
No więc może jeszcze ad rem, ja w sumie rozumiem Pana rozczarowanie NE. Ja się rozczarowałem z nieco innych choć trochę może podobnych powodów i już tam nie pisuję i nie komentuję.
Ale
- ja bym nieco większy dystans trzymał do środowiska określanego jako Aleksander Ścios. Miałem z nimi kilka spinek sieciowych i mam wrażenie, że jak ktoś krytykuje PiS i pachnie endekiem to jest od razu podejrzany, flekowany i to w sposób chamski.
- sytuacja z LWP i jego elitami to pisz wymaluj kadry WP z 1918. Ci ludzie też uczyli się na rosyjskich i austriackich uczelniach, składali przysięgi ... mieli kontakty służbowe... Kraj pod okupacją to jednak wciąż teren na którym toczy się jakieś narodowe życie
- przypomina mi się sytuacja z mjr./płk Zagórskim. On był CK sztabowcem, a jednak położył ogromne zasługi w walce o niepodległość. Oczywiście jak potem chciano go zniszczyć, to wyciągano mu jego służbę CK... No tak, a jeszcze później się okazało, że on miał papiery na Marszałka, który swego czasu otarł się o kontakty operacyjne z HK Stelle. No więc człowieka zlikwidowano, a przecież był na tyle odpowiedzialny, że tych materiałów nie użył, choć w świetle zamachu majowego miał prawo. Nie żeby Toczek był drugim Zagórskim, ale chodzi o pewien mechanizm
- środowisko o którym Pan pisze o ile pamiętam było w swego rodzaju politycznym sojuszu z SND i Myślą Polską. I gdyby ktoś się sugerował tylko tym z kim spotykali się Toczek i Wilecki, nigdy by po Myśl Polską nie sięgnął, a ta gazeta jak mało która mówiła prawdę o świecie zupełnie nieobecną w mainstreamie.
- no i wreszcie problem główny. Toczek i Spółka to opcja prorosyjska. Ale pojawia się pytanie czy wybrana przez rządzących w Polsce opcja proamerykańska i proniemiecka służą nam lepiej niż jakaś forma finlandyzacji, do jakiej niechybnie prowadziłyby rządy Wileckiego. Oczywiście jego służalczość wobec Janajewa jest niestety smutnym, ale zwykłym zachowaniem politycznym kacyków z krajów satelickich jakim była i jest Polska. Obecne elity wojska wyręczają Amerykanów w Afganistanie, a przecież ten kierunek jest tak bliski Ściosom. Niedługo wyjdzie jak fatalny to kierunek.

Szanuję ludzi odważnych takich jak Pan, ale w obecnej Polsce, której sytuacja jest dramatyczna, trzeba opanować emocje i szukać porozumienia ponad podziałami, a i taka specyfika tej strony
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Leszek   
w.red, 2012.02.18 o 12:27
Przepraszam, że się "wcinam", ale poruszyłeś istotny dla mnie problem. To ten swoisty "pijacki krok" czy też może raczej rozkrok. Od USrael po Rosję, czy Niemcy, Anglię. Tak jakbyśmy nie potrafili obrać własnego kierunku i go utrzymać. I to mnie boli, Bo Polska "racja stanu" z nimi nie ma nic wspólnego (czego w historii doświadczyliśmy wielokrotnie). I zero refleksji, lecz nadal próby kurczowego trzymania się czyichś nogawek. Nawet jeśli przynosi to oczywiste straty.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Leszek   
Leszek, 2012.02.18 o 13:24
święte te słowa w.red'ne
Al czy Cie to nie dziwi, że w sumie polska prawica cały czas od KPN i innych mówi o jakimś bloku Środkowoeuropejskim a jak przychodzi co do czego to rozkrok i nogawki. KPN akurat wzdycha do Międzymorza, co jest nierealne, ale przcież wołanie o ścisłą współpracę z Węgrami, CZechami (może i Słowacją może i Serbią) oraz Skandynawią ma miejsce odkąd pamiętam. Są też sformalizowane grupy, typu Wyszehrad, no i co? Wola chyba jest, czyżby było to nierealne? Albo realne o ile stanie za tym Wschód lub Zachód? Przywołuję nieraz 11 XI 2008 w Warszawie i próby tworzenia aliansu z Islamem. Nie wiem, być może właśnie to dało asumpt do zacieśnienia współpracy ponad naszymi głowami przez mocarstwa rozbiorowe? A może się mylę? Co myślisz?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Leszek   
w.red, 2012.02.18 o 14:28
Tak sobie "mniamam", że takie "cóś" jak powstanie grupy państw o których wspomniałeś byłoby normalnym następstwem przykrych dla nich działań. Wręcz byłoby to zrozumiałe samo przez się. I nawet zjednoczone przeciwdziałania Niemiec i Rosji nie byłyby w stanie temu zapobiec. Gdyby nie działanie zakulisowo V kolumny marsjańskiej w tych krajach. To czynnik spajający to nieformalne imperium. Są w każdym pańswie naszego regionu i nie ma co kryć że zyskali ogomne wpływy na prowadzoną politykę. Jasne że są tarcia pomiędzy ich frakcjami, ale generalnie dogadywują się w najważniejszej kwestii. Imperium Judeorum nade wszystko (choć raczej jest to globalna koncepcja niż lokalna).
Dziel i rządź opanowali do perfekcji skłócając nie tylko "państwa" ale i społeczeństwa. Co więcej ich sziłą wzrasta gdyż zdominowali już większość społeczeństw i państw działających zgodnie z ich oczekiwaniami. A już do porozumienia z islamem żadną miarą nie mogą dopuścić.
Dlatego też chcą nas wciągnąć w konflikt Marsjańsko Arabski.
Powiesz że przesadzam, ale trudno nie zauważać irracjonalności postępowania "Elyt" z nimi związanych. LK miał szansę i możliwości wspólnie z Klausem zainicjować pożadane zmiany ale tego nie uczynił. Dlaczego ? Można było wesprzeć działania Orbana i pójść jego śladem wspólnie z Czechami i Słowacją. Ale znów nie. Zamiast tego daliśmy się wciągnąć w Irak, Afganistan (zapewne też i w Iran bo to tylko kwestia czasu). Z każdym dniem osłabiamy się i tracimy możliwości do wypracowania porozumienia z tymi krajami.
Dopóki toleruje się Marsjan dając im możliwości do knucia, oraz dopóki nie zabierze się im narzędzia zniewalania ludzi (pieniądza) nie ma szans na poważniejszą zmianę. Bo oni zawsze będą dbać o to byśmy nie mogli sami zadbać o siebie i to wcale nie z miłośc do nas.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Leszek   
Leszek, 2012.02.18 o 14:45
wcale nie powiem, że przesadzasz.
Widzisz, po naszej stronie czegoś takiego brakuje: jakiejś międzynarodowej społeczności wenusjańskiej (może zła nazwa, bo daje skojarzenia :-] ale pasuje do cywilizacji Miłości...) która równoważylaby marsjańską. A przecież gotowe koncepcje są i relana potrzeba. No i ludzie, którzy daliby się do niej przekonac też. Ale brakuje determinacji. Marsjanie mają silne przekonanie o wybraństwie i realne korzyści z przynależności do mafii. I tu jest problem, bo poza satysfakcją co może dać społeczność wenusjańska? Więc nasza motywacja musi być prawie religijna.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Leszek   
w.red, 2012.02.18 o 14:52
"..Więc nasza motywacja musi być prawie religijna.."
I jest :) Bo jak słucznie zauważył JKW to nic innego jak "prawo miłości" pojmowane w jak najszerszy sposób.
Od chrześcijaństwa nie da się uciec. Bóg miał dobry dzień gdy je sformułował ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Leszek   
Krzysztof J. Wojtas, 2012.02.18 o 16:14
Obecnym celem jest nauczenie sie komentowania zdarzeń i faktów w duchu CP.

To bardzo trudne zadanie, które oby jak największa grupa wzięła na siebie.

Nie widzę szans na efektywne działanie obecnie. Dlatego nawet nie warto tworzyć programów.
Największym zagrożeniem obecnego systemu jet 'bierna aktywność" - sam fakt istnienia i formułowania opinii wg odmiennego widzenia rzeczywistości.
Co da nawet najbardziej wyszukana krytyka ekonomiczna i wskazanie niekonsekwencji?
Nic.
Ale stwierdzenie, że nie wg pieniądza należy oceniać efektywnośćpodejmowanych kroków, a z uwagi na skutki społeczne - to jest dla "onych" zagrożenie.

Trudna sprawa, ale trzeba.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑