Informacja o tym, że polski rząd popisze ACTA 26 stycznia w Tokio, pojawiła się dopiero w ten czwartek. Mimo tego, że Rada Ministrów na wniosek Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyraziła na to zgodę już 25 listopada ubiegłego roku.
[...] zdaniem środowisk społecznych jest o czym dyskutować. Kontrowersje wokół ACTA narastają od lat. Prace nad dokumentem na szczeblu europejskim rozpoczęto już w 2007 roku, ale negocjacje trzymano w tajemnicy. Dopiero przy okazji przecieków Wikileaks opinia publiczna dowiedziała się, czym może być porozumienie, które oprócz krajów UE mają podpisać także m.in. USA, Australia, Japonia i Szwajcaria.
Niektórzy europejscy prawnicy i specjaliści zaczęli bić na alarm – ich zdaniem przyjęcie ACTA może prowadzić do blokowania legalnych i wartościowych treści dostępnych w internecie, a tym samym ograniczenia wolności słowa. Bardziej radykalne środowiska zaczęły mówić wprost o planowanej cenzurze internetu.
Całość: www.tvn24.pl
Jakoś mam do takich zamieszań internetowych podwójną rezerwę. Mieszanie w kotle, i tyle. A jeszcze jak TW Boni się ujmuje za wolnością... |