słowa kluczowe: Zielona Góra, destrukcja. | |||
Polska | 2011.10.03 13:43 |
Ciągi myślowe | Były bloger | ||
Unikam telewizji jak ognia. Nie oglądam produktów "czwartej władzy", bo nie jestem ciekawy... | |||
... wnętrza umysłów tej bandy wysoko opłacanych przeciętniaków, których nie tylko nie wybierałem, ale też nie upoważniałem do decydowania o moich gustach, myślach, postrzeganiu świata. Więcej: ja ich po prostu tak dalece nie cenię, że od lat zastanawiam się, czy to aby już nie pogarda…
Ale potem na jesieni przychodzi pierwsze przeziębienie. Ciepłe kapcie, może i łóżko, jakieś aspiryny. I ręka po kilku godzinach ciszy niemal bezwiednie wędruje do pilota, na nim przycisk „Power”. Zaczyna się seans spożywania trucizny…
Dzisiaj na pięciu kolejnych programach trafiłem zrządzeniem losu na reklamy. TYLKO NA REKLAMY! Czy nie widzą Państwo czegoś wręcz diabolicznego w fakcie, że manipulując pilotem w krótkim, kilkunastominutowym czasie trafia się wyłącznie na reklamy? A tam: żryj, mebluj się, kupuj nowe żyrandole, trafiaj zniżki na super drogie auta, kupuj sralny papier pięciowarstwowy, wspomagaj sieciowe markety, znowu żryj, dzieciom po sto rzekomo tanich zeszytów, i znów natężaj się nad porcelaną, przyklejaj plaster na zmęczone nogi, smaruj zad czymś znieczulającym… W imię jakiejś opętanej idei konsumuj, wydalaj, znowu konsumuj, jeśli nie masz kasy to pożyczaj, gdy braknie na spłaty to konsoliduj długi… Jak jakiś robal. Żryj i wydalaj. Płacz i płać! Będziesz szczęśliwy jako posiadacz, konsument, pal sześć, że ci to wszystko niepotrzebne, w końcu ile żyrandoli można wieszać w jednym pokoju, ile kupować drogich aut na kredyt 50/50, ile ton tego sralnego papieru schować za szafą?
Wymiękłem po piętnastu minutach, znów przycisk „Power”, błogosławiona cisza. Myśl uporczywa: gdzie my właściwie jesteśmy? To już pełna destrukcja, czy tylko jej uwertura? W konkurencyjnym radio oficer frontu ideolo, jakieś znane nazwisko, napręża się jak w obstrukcji, przesłuchuje znanego lewackiego polityka. „Co pan myśli o tym, co o tamtym”… Człowieku, zmiłuj się: lewacy nie myślą, lewacy wykonują instrukcje, lewacy chcą by się stał ich wymarzony raj! I nie chcą uwierzyć, że nawet gdyby się stał – to pierwsi pójdą pod nóż, nie nacieszą za długo niczym, słodkie owoce triumfu nie dla nich! Taka jest sowiecka doktryna, taka praktyka. Więc nie będzie żadnych po ichniemu sprywatyzowanych szpitali, będzie co najwyżej prywatny dół i takiż grabarz.
Informacja z sieci: w Zielonej Górze policyjne nie oznakowane auto zabiło przechodnia. Znów chcieli spacyfikować kibiców, tym razem żużlowych. Ich ograniczenia prędkości nie obowiązują. Pałkarze do środka, noga na gaz, niech uważa ten co na piechotę… Szukam w dostępnych internetowo enuncjacjach prasowych szczegółów. Nie ma nic. Coś podpalono w odwecie, kogoś pobito, innego zatrzymano. Ogólnie, tylko ogólnie. Gdzie dziennikarze agencyjni, którzy dawno tam powinni być, rozmawiać ze świadkami, opisywać prawdziwe przyczyny i prawdziwy przebieg zdarzeń? Instynkt podpowiada: może i byli, ale kto im te informacje puści? Jak je wyłuskać z powodzi reklam i namawiania do żarcia i srania? Teraz trzeba czekać na odgórną wykładnię z politbiura, pierwsze komentarze najpewniej dopiero około dwudziestej. Jakie będą? Jak zwykle – kłamliwe. Coraz większa grupa odbiorców już wie: PRZEKAZIORY GORZEJ JAK ZA KOMUNIZMU, kłamią zawsze i wszędzie, więc po co sobie zawracać nimi głowę?
A więc destrukcja wszystkiego, czy jeszcze wybiórcza? Z ostatniej chwili info o tym, że w odwecie podpalono kilka radiowozów. I co wam pałkarze po systemach destrukcji słuchu w Warszawie, gdy w małym, odległym od stolicy mieście użyto na przykład tradycyjnych butelek z benzyną? |
1768 odsłon | średnio 5 (1 głos) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować |
Re: Ciągi myślowe | |||
w.red, 2011.10.03 o 16:43 | |||
No to ja będąc pełen nadziei będę oczekiwał na puszczenie z dymem parla/mentu (może być z zawartością) przez "kiboli" ochranianych przez "psy". Dopiero wtedy bę mozliwe diametralne i szybkie zmiany. No bo po prawdzie. Tak "kibole", "psy", jak i normalni Kowalscy jadą na tym samym wózku. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Były bloger, 2011.10.03 o 17:13 | |||
Rzecz w tym, W.Redzie, że celowa i świadoma destrukcja państwowości polskiej prowadzona jest w tym kierunku, że instytucje i organa władzy występują w tej chwili przeciwko suwerenom, czyli obywatelom. Kryzys podsycany jest całkowicie celowo, poprzez zastosowanie różnych metod: od niewolenia obywateli przez banksterów po dozwalanie na działania jak opisane. Mam tu na myśli odwoływanie się w reklamach do najniższych instynktów, promowanie z gruntu fałszywych postaw (takim jest dla mnie rozpasany konsumpcjonizm). Bo zapewne żaden z nas nie spotkał się z reklamą, która namawiała by nas do ograniczenie postaw rozrzutnych... Nie zgadzam się natomiast z tezą, że kibole, psy i normalni Kowalscy jadą na jednym wózku. Liczy się bowiem dla mnie intencjonalność: pies zostaje psem z własnego wyboru i w przeciwieństwie do Kowalskich i kiboli nie ma prawa do samodzielnego decydowania o celach działań, do jakich został skierowany. Jest więc z tego zbioru negatywnie wyróżniony. W wypadku Zielonej Góry z jaką prędkością musiał w strefie zagrożenia jechać policyjny, nieoznakowany samochód, który zabił przechodnia? Odpowiadam: ze zbyt dużą. Nakładając to zdarzenie na wiele innych, a ostatnio opisywanych, choćby rozjechanie radiowozem psa bezdomnego, jasno widzimy, że oto wyhodowano nam kolejną od czasów sprzed 1989 roku formację słusznie znienawidzoną. Domniemywam, że na skutki nie trzeba będzie długo czekać... Oczywiście dzisiaj nie mogę wypowiadać się na temat szczegółów incydentu, nieformalne źródła wspominają też o użyciu broni gładkolufowej wobec pozostałych kibiców. Na miejscu dowodzącego akcją dwa razy bym się zastanowił i raczej wycofał podkomendnych z ulicy, niż kazał im strzelać. Dlaczego? Bo oto granica ostrej konfrontacji fizycznej przesuwana jest coraz dalej i dalej. Czym się to może skończyć? Z pozdrowieniami! | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Adam39, 2011.10.03 o 17:58 | |||
To jest państwo rozpasanego bezprawia. Wspierane przez zdegenerowaną "4-władzę". Gdzieś czytałem, że ponad 150 razy użyto broni gładkolufowej. Było trochę współczucia dla kontuzjowanej policjantki, ale ani słowa o ludziach potraktowanych pociskami z tej broni. I rzeczywiście ani jednej wypowiedzi świadków zdarzenia. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
MZ | |||
w.red, 2011.10.03 o 20:22 | |||
Szło mi o to, że wszyscy jesteśmy kiwani przez ten sam układzik. Wbrew pozorom działanie a jego korzyść dziś nie jest w stanie uchronić takiego delikwenta przez zostaniem wdzięcznego ataku jutro. dotyczy to każdego. Nikt nikomu niczego nie jest w stanie zagwarantować. a jeśli nawet już to kłamie w żywe oczy. Co do możliwości "psa", jak wszędzie i tam są metody by stonować reakcję. Tyle że jak słusznie zauważyłeś celowo oddziałuje się w najprzeróżniejszy sposób by ich zantagonizować. Co skutkuje wręcz patologiczną bezinteresowną nienawiścią. Nie wzięła się z niczego piosenka "siódme niebo nienawiści". Obaj zapewne mamy w pamięci lata osiemdziesiąte i jednoznacznie negatywne uczucia do (wtedy) milicyjnego munduru. Nie ma co kryć że z wzajemnością. Tak jest zawsze, gdy policja używana jest do tłamszenia oporu. Zresztą nie tylko u nas. Dość spojrzeć na Anglię i ich "Bobbies" dawniej i dziś. Obaj też zdajemy sobie sprawę ku czemu to zmierza i dlaczego. Nie wesoła to perspektywa :( I właśnie dlatego trzeba starać się o podtrzymanie więzi międzyludzkich. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Adam39, 2011.10.03 o 22:50 | |||
Zgadzam się z MZ i w.red'em, że wszyscy jesteśmy kiwani, od dawna. Otóż ja w pierwszych dniach stanu wojennego, nie tylko na psów, ale i na zwykłych żołnierzy patrzyłem jak na okupantów. (Przypomniały mi się patrole z ryngrafami na piersiach, i rozpylaczami gotowymi o użytku, takie miałem skojarzenia, wtedy) Te czołgi i transportery opancerzone, przemieszczające się głównymi ciągami w Warszawie, nocą, budziły grozę. A później, widząc jak co poniektórzy komisarze załatwiali swoim rodzinom (sobie bezpośrednio nie wypadało, albo było nie wygodne) co lepsze kąski dostępne w tamtych czasach, nie bardzo dziwiłem się układom zawartym przy okrągłym stole. Ale prawda o tamtych czasach, długi czas była i nawet do dziś jest skrywana. A szczególnie magdalenkowa. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Były bloger, 2011.10.03 o 23:17 | |||
Wszyscy jesteśmy kiwani... Właśnie wszedłem w spór z własną administracją. Naliczono mi bezpodstawnie grubo ponad tysiąc złotych opłat. Sprawa pewnie w innym miejscu świata prosta do wyjaśnienia. Tutaj nie. Tutaj urzędnicy wiedzą, że popełnili błąd, ale jadą wprost na proces sądowy. Przysyłają bałamutne pisma niczego nie wyjaśniające, odwlekają co nieuniknione - wszystko po to, by nie poddać się, by uprzykrzyć ludziom życie, wygonić ich z zajmowanego miejsca, zmusić do desperackich kroków. Kiedyś istniało jednak pojęcie wstydu, zażenowania nietrafnym krokiem. Dzisiaj nic z tych rzeczy. Banki rżną ludzi - czemu nie administratorzy? Czemu nie zwalić konsekwencji własnej niegospodarności i głupoty na lokatorów? Nie lubię się procesować - a będę musiał. Chyba że polegnę, że przyjmę do wiadomości, iż prawie półtora tysiaka to nie taka wielka ofiara, że święty spokój więcej wart. Nie stanie się tak. Bo gdybym poległ dzisiaj to jutro wezmą się za ostrzejszy nożyk do przycinania niepokornych. Są dni, w których mam naprawdę czynnie dosyć tego państwa, jego urzędników, jego zbójeckich struktur, tych wszystkich "rzekomo sprawiedliwych" i działających w imię... No właśnie: w czyje imię? Jak można działać, by współrodak czuł się nie u siebie? Administratorów i zarządców budynków musi zaaprobować ponoć komenda główna policji. Gdzie my u diabła jesteśmy? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Jacek, 2011.10.03 o 23:16 | |||
Panie Marku.Reklamy bardzo łatwo powinniśmy podciągnąć pod pod wspólny mianownik: A co ja z tego będę miał? Chodzi oczywiście o zysk. Jaka grupa ludzi tak postępuje nie trzeba chyba tłumaczyć. Głównie chodzi o pożyczki pieniędzy z odpowiednią lichwą (max). Nieważne czy zarabia się na wojnie, oszustwie, wyłudzeniu(65mld) kradzieży,korupcji, zawłaszczenia cudzego mienia. byleby był zysk, czyli kasa.To jest to. Nie ma tam poczucia grzechu,wyrzutów sumienia,litości. Pozdrawiam. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Były bloger, 2011.10.03 o 23:24 | |||
Zamiast Boga bożek: Jaśnie Zysk. Tępy, nieczuły bałwan z mordą pawiana. Wszechobecny, także w podświadomości już ponad dwadzieścia lat ćwiczonej. Muszę mieć zysk... Żadnych obywatelskich praw, żadnych gestów dla ludzi - tylko ten zysk. Ile wart jest człowiek zanim pojedzie kopytami do przodu? Ile zeń można jeszcze wyciągnąć, a jeśli zabraknie płatnika to za ile da się sprzedać masa spadkowa? Bo wymyślono już tyle paragrafów motających człeka w sieć zależności, że cokolwiek by nie uczynił - idzie na mydło. Jeśli nie on sam to żona dzieci, spadkobiercy. I znów: gdzie ja do cholery żyję? Kogo strzelić w pysk? Te ponure przedwyborcze kukiełki, które obiecują stale to samo od kilkudziesięciu lat nie zamierzając dotrzymać ni słowa? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Były bloger, 2011.10.04 o 13:10 | |||
I jako dodatek do wyżej napisanych treści: pisuję czasem rzeczy, które zdają się nużyć moich Czytelników. Tak było na przykład z opisem fatalnie skonstruowanych samorządów zawodowych. Dostałem kilka prywatnych maili, gdzie zarzuca mi się, że wszystko powodowane było chęcią zemsty. To nieprawda. Powodowane było chęcią wskazania w jakich norach, niszach, kryją się współcześni sowieci. I jak bardzo pogmatwane przez nich na przykład prawo budowlane szkodzi Polsce. Okazuje się bowiem, że to bractwo trzeba wytępić do imentu, odciąć im wpływ na cokolwiek, co ma wspólnego z działalnością publiczną. I niechaj nikogo tu nie mami nadużywane prawo do swobody wyboru - skoro nie można swobodnie wybrać partii nazistowskiej czy komunistycznej jako drogi życia czy kariery zawodowej, to nie można również będąc mentalnym lewakiem, rozpuszczonym jak dziadowski bicz w poprzednich epokach, wpływać na coś, co stanowi ład publiczny. Nie wystarczy wymienić jednej partii na drugą. Pozostanie robactwo pod podłogą - i te trzeba dla porządku i czystości usunąć. Z każdego zakątka ludzkiej działalności. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
MZ | |||
w.red, 2011.10.04 o 15:23 | |||
Najdokładniej. Dodatkowo jeszcze zabezpieczyć teren poprzez fachową fumigację ;) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
ratus, 2011.10.08 o 14:29 | |||
Chylę czoła zamiast komentarza. pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Ciągi myślowe | |||
Zenon Jaszczuk, 2011.10.08 o 14:38 | |||
Marek witaj Art. przeczytam , narazie przeczytałem tylko ten Twój koment z którym się w 100% zgadzam. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |