słowa kluczowe: Ameryka, UE, USA, Unia Europejska, dieta, dzieci, dziennikarze, manipulacje, media, mięso, rzeźnia, szkoła, telewizja, tv, ubój, wegetarianizm, wiadomości, wycieczka, zidiocenie, zwierzęta.
Polska2011.06.30 03:08 03:16

Media, czyli ogłuszanie

   

Przyśpiewki gordyjskie (17)

 
Powiedzieliśmy im, że to część naturalnego procesu [...] ale to nie pomogło.
 
W mediach, w tym telewizyjnych, przetoczyła się niczym mnogie echa gromu wiadomość o procesie p. Poczobuta z dziwnie uporczywym refrenem: „kilkadziesiąt osób przyszło przed budynek sądu w Grodnie”.

Nie pojawiają się doniesienia o osobach przychodzących pod budynki polskich sądów przy okazji procesów p. Kobylańskiego czy bezzasadnie przetrzymanego w szpitalu psychiatrycznym Obrońcy Krzyża (swoją drogą, gdzie był wtedy Prezes?) Doniesień spod trwającego na Krakowskim Przedmieściu namiotu PiSowskiej przybudówki „Solidarni 2010” też w głównonurtowych mediach praktycznie się nie uświadczy. Chociaż pod ten namiot dzień w dzień przychodzą nie dziesiątki, a setki osób.

Jaki z tego wniosek? Oczywisty! „Nasze” elity i media z godnym podziwu zaanagażowaniem troszczą się o białoruską Polonię i stoją na straży wszechświatowej demokracji. A te lokalne, polskie zbiegowiska?.. Ich, jak bąka puszczonego na salonie, po prostu się nie zauważa. No, ostatecznie, jeśli nie można inaczej, kwituje się je żartobliwym bonmotem. A że poczucie humoru wychodzi przy okazji mocno koszarowe? Cóż, nie święci garnki lepią.

* * *

Nie docieka się też, dlaczego zagraniczni goście, szczególnie ci z USA, przy okazji nawet krótkich wizyt w te pędy biegną składać hołdy pod pomnikiem Bohaterów Getta, a nie na przykład Powstania Warszawskiego. To się rozumie samo przez się.

Ktoś ciemny i paranoiczny, kto tego tak do końca i w lot nie chwyta, może się uprzejmie łudzić: że chodzi także – niechby w minimalnym stopniu, ale jednak – o pojałtańskiego kaca.

* * *

Ciemnym paranoikom da do myślenia także to, że od miesięcy dużo w mediach jest o Grecji. Toż to niemal codzienne transmisje na żywo z ulicznych zadym!

A prawie w ogóle nie słychać o Hiszpanii.

Jeszcze nie przyszła kolej na tę drugą. Póki co, uwaga unijnych technokratów skupia się na greckim poligonie. Miejmy nadzieję, że nie zamierzają ćwiczyć z ostrą amunicją.

* * *

Na stronach TVN24.pl w połowie czerwca pojawił się zaimportowany z amerykańskiego serwisu Newsweak (to nie literówka) „ńjós” o szkolnej wycieczce do rzeźni.
Pojawił się i zaraz zniknął.

Trudno laikowi orzec, czy to incydentalny wypadek przy pracy w TVN, czy zaprawa dziennikarskiego praktykanta (oryginalny tekst datowany jest na listopad ubiegłego roku).

Samo doniesienie wydaje się wieloznaczne i powoduje, że czytający czuje się nieswojo. Jakie intencje przyświecały autorom oryginalnego doniesienia? Może to gorzki dowcip? Ale czy zrobiony czytelnikom przez dziennikarzy, czy uczniom przez organizatora wycieczki? A może to wcale nie mało udatny makabryczny humor, ale sama serdeczna gorycz: ukazanie zidiocenia przodującej we wszystkim Ameryki?
No, bo skąd się biorą pyszniutkie hamburgery? Czyż nie ze sklepu
 
Po angielsku: +newsweak.com
Oryginalny adres („takiej strony tu nie ma”): +www.tvn24.pl
Kopia odzyskana z Google cache: +users.sadyba.elartnet.pl 

3731 odsłon średnio 5 (7 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Mufti   
w.red, 2011.06.30 o 21:34
Ech.. Czcigodny. "Mendia" jak zawsze spełniały i spełniają swoją rolę. Kształtowania opinii i gustów oraz nade wszystko anestezjologa. Tyle że w ramach pragmatyzacji kosztów teraz "pacjenta" nie znieczula się nawet by nie był on świadomy bólu lecz wystarcza już jego obezwładnienie. Jak widać w tym przypadku "anestezjologia społeczna" zeszła na psy.
Dlatego trudno się dziwić takiemu sposobowi doboru i przedstawiania informacji. W końcu jest w tym metoda. To taka "psychodeliczna" rzeczywistość w której nic nie jest tym czym jest, a nawet tym czym się wydaje (swoją drogą kiedyś nawet spłodzono ciekawy utwór o takim tytule i nie powiem był on całkiem, całkiem).
To o czym piszesz jest przykładem (dla mnie) na stosowanie już w szeroko zakrojonej skali specyficznej "inżynierii umysłu". Stąd niezwykle trafna wydaje się kiedyś sformułowana myśl, że największym wrogiem człowieka jest ..on sam.
Dziś bowiem faktów się nie przedstawia lecz się je tworzy (lub zaprzecza ich istnieniu - w zależności od potrzeby). Takie czasy Efendi. takie czasy :(
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mufti   
Piotr Świtecki, 2011.07.01 o 00:57
Swoją drogą na filmie "To nie jest kraj dla starych ludzi" jeden z protagonistów chodził właśnie z takim "aparatem do anestezjologii" wziętym z rzeźni. Brr... Ale film - dobry.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re:Wizerunek Polski   
Mik, 2011.07.01 o 10:35
sie poprawia, tyle ze w mediach! Wizerunek spoleczenstwa jest juz mniej zauwazalny. Po powrocie z Polski, musze stwierdzic, ze bardzo ladna reklama. Z zaplecza, to troche inaczej to wyglada.Jak z ta kielbasa, gdzie wyglad ma ladny, tylko w srodku jest gowno. Wszystko w normie i zgodne z wytycznymi LUNI.
Mnie zastanawia jedno: Komu potrzebne sa te glosne reklamy?
Jezus jest bardzo piekny, ale co do tego ze Swiebodzina, mam watpliwosci.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑