słowa kluczowe: pożegnanie.
Informacje redakcyjne2011.05.22 19:21

Mili i Szanowni!

   
 
Proszę to przyjąć jak najspokojniej.

 

Porobiło się jak się porobiło – niektórzy z moich komentatorów doskonale czuli się zanim tu przyszedłem, może stali się szczególnie wybredni wobec nowych, może nieco przeczuleni na punkcie własnej twórczości… Nie wiem. Robi się pod moimi tekstami gorąco. Pozwólcie zatem, że pożegnam się z Państwem. Moja rola skończona. Od dzisiaj zawieszam obecność na tej stronie. Nie piszę, nie odpowiadam, nie ma mnie. Jak to już pisałem: bez złości i po cichu zamykam drzwi za sobą. Bardzo dziękuję za cierpliwość i życzliwe słowa, z którymi się spotkałem. Innych nie pamiętam. Powodzenia!

Marek Zarębski

 

 

1480 odsłon średnio 2,3 (4 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Re: Mili i Szanowni!   
Zenon Jaszczuk, 2011.05.22 o 20:21
Marek Zarębski.
Powiem krótko, no nie?! Jednak to Ty decydujesz. Powodzenia.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mili i Szanowni!   
Christophoros Scholastikos, 2011.05.22 o 20:29
Panie Marku Szanowny,
szczerze mówiąc nie czytam komentarzy Pana Mika. Co wyrywkowo tam zajrzę to ochota jakoś ucieka zwykle. Panie Marku, wśród innych komentarzy nie dopatrzyłem się "gorąca", ale to tylko moja subiektywna uwaga. W moim odczuciu jeśli ktoś powinien się z ciszyć to nie Pan broń Boże.

Panie Marku, najspokojniej jak to możliwe, robię minę zasmuconego kota. Z całym szacunkiem do Pana decyzji, chciałbym powiedzieć, że mi to obojętnym nie jest.

Gdyby jednak ta decyzja nie była ostateczną, czy też wieczną, byłbym szczerze ucieszony. Skorzystać z możliwości korekty u Pana to było by coś wspaniałego tym bardziej, że coś nagryzmoliłem znowu i waham się jak dziewica przed pierwszym pocałunkiem "powiesić czy nie powiesić..". No, a o Pana wiedzy samochodowej to można tylko pobożnie zamilknąć.
Kłaniam się Panu serdecznie
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re Panie Marku   
Mik, 2011.05.22 o 20:36
Nie jest rozsadnym,wycofywanie sie z walki o wspolne dobro.Domaganie sie sprawiedliwosci etc.Odlozmy swoja prywate na bok.Piszmy o najgorszej prawdzie w oczy,ale nie obrazajmy sie za to.Szanuje Pana pioro i z przykroscia stwierdzam,ze popelnia Pan blad,odchodzac od ludzi,ktorzy Pana szanuja.Co do mnie,to juz wiecej
nie sprowokuje zadna kotrowersyjna dyskusja.Umowmy sie,ze to ja mam racje,proszac Pana o pozostanie,a inni czytelnicy,znow zachwyca sie Pana jakas nowa rewelacja.
Postapi Pan wg.uznania,ale w mysl zasady:Zwyciestwo albo smierc,uwazam,ze pozostanie Pan ze swoimi czytelnikami.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mili i Szanowni!   
w.red, 2011.05.22 o 20:52
Powiem tylko tyle - nie pojmuję motywu tej decyzji bo wraz z Pana tekstami powiało świeżością co wielu z nas doceniło. Nie narzucam się ani nie wpływam na Pańskie decyzje, ale dobrze by było choć powiedzieć dlaczego. Bo na to naszej mikro społeczność chyba zasługuje.

pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mili i Szanowni!   
Mik, 2011.05.22 o 21:14
Wiem i rozumiem Panskie obiekcje.Przyznam tez,ze celowo
wciskam sie pomiedzy tryby,jak to zwa.Chce jedynie ukazac inny sposob podejscia do problemow.Problemow,
ktore z mojej perspektywy widzenia Polski i Polakow przedstawiaja sie inaczej.Polakow nie chce juz krytykowac,bo w przewazajacej mierze widze tych,ze tak lapidarnie okrese,krzyczacych "ja Polak"a obraz jest inny tego osobnika,stad napisalem,"byc czlowiekiem"
Sprawy Polski,przedstawiaja mi sie inaczej,niz ukazuja to rzadzacy.Wspomne o najwazniejszym,tj.budzet.Ten rzad
lata tylko dziury po przez przerzucanie pieniedzy z jednego resortu na drugi.To jest wielkie oszustwo,a dowody na moje supozycje sa powszechnie znane.FOZ,czy teraz te autostrady,gdzie nie zaplacono 40 milionow zlotych itd.
Panie Marku,ja walcze tylko o sprawiedliwosc i o odzyskanie 20 dkg wyrobow ze zlota + pieniadze,ktore sobie przywlaszczyli policjanci z Wyszkowa.Pan walczy o Polske.Jak trudno jest pozyskac jednego rozumnego do tej walki,sam Pan rozumie.Odchodzac,pozostawia Pan wielu na lodzie.To ja sie wycofuje,ale nie z walki,a z
pisania.Gdy bede mial cos interesujacego na uwadze,dam znac,ale juz bez niepotrzebnych slow.Uwazam,ze moje tlumaczenie dla istoty sprawy,przekonaly Pana i trzeba dalej kontynuowac,szczegolnie ze droga jest ciezka i daleka.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
No, pięęęęęknie!   
esperance, 2011.05.22 o 23:32
A gdzie, poza szufladą, będzie Pan wolny od niechcianych, pomyłkowych lub źle zrozumianych komentarzy i tej odrobiny nerwów?
Niech żyje odpowiedzialność zbiorowa!
Proponuję jechać wreszcie na ten urlop, zregenerować się, wrócić i odwiesić. :)
A może jak innym komentarze, tak Panu pomylił się cały wpis? Jest taka możliwość?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mili i Szanowni!   
Malawanda, 2011.05.23 o 00:22
A to?: "Jeżeli tak się zdarzy, iż ktoś obserwujący moje tu produkcje zechce skorzystać na przykład z jakiejś rady, korekty, redakcji tekstu, który ma być bardziej oficjalny i paradny, niż naturalny - proszę śmiało walić na priva. Jeszcze się nie zdarzyło bym nie pomógł... W mojej zawodowej historii miałem i takie epizody, że przygotowywałem do pisania ludzi kompletnie przypadkowych"
Nie aktualne? Nie zdążyłam poprosić o pomoc.. Cierpliwie wyczekam decyzji odwieszającej :)
mw
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mili i Szanowni!   
Paweł Tonderski, 2011.05.23 o 18:31
Proszę swoją decyzję Panie Marku jeszcze raz przemyśleć, niestety takie dyskusje na portalach będą się zdarzały, tacy ludzie są wszędzie. Przyznam się szczerze, że ja też zbyt szybko kiedyś denerwowałem się, teraz mam już to poza sobą.

Pozdrawiam, przy okazji marzę o tym, aby mieć jeszcze szansę w przyszłości poczytać pańskie teksty na "Polakach". :) Jestem pewny, że tak właśnie się stanie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Mili i Szanowni!   
Były bloger, 2011.05.23 o 18:47
Panie Pawle! A też jeśli Pani pozwoli - Pani Wando! Dajcie mi proszę nieco czasu, jestem w tej chwili mocno zdezorientowany i zakłopotany. Daję słowo, że nie chodziło tu o jedną dyskusje i jednego człowieka. Przyszedł taki zły moment. W dyskusji rozproszonej, bo przecież toczącej się też pod postem Muftiego T. staram się jak najspokojniej tłumaczyć różne rzeczy, przedstawiać poglądy na to i owo - co jest i przyjemne i ryzykowne zarazem, przecież o człowieku winny świadczyć jego teksty, a nie deklaracje obok tekstów. Deklaracja o chęci pomocy bliźnim chcącym podszlifować tekst jest AKTUALNA, już to mówiłem, ale tu powtórzę jeszcze raz. I najuroczyściej daję słowo, że nie chodzi mi o podstępny wpływ na cudze opinie, nie zamierzam niczego w nich zmieniać, nie zamierzam tworzyć własnych klonów czy duplikatów.
Z pozdrowieniami!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
podobna tematyka
Christophoros Scholastikos
Podziękowanie (Blog)
Piotr Świtecki
Pożegnanie Havla (Świat)
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑