słowa kluczowe: ABW, Komorowski, PO, internet, inwigilacja, państwo policyjne.
Linki, cytaty, nowiny2011.05.20 16:41 16:43

ABW spacyfikowała serwis antykomor.pl

(poleca )

Partia Miłości wzięła się za Internet

 
O 6 nad ranem do mieszkania właściciela satyrycznej strony antykomor.pl wtargnęli funkcjonariusze ABW. Autorowi postawiono zarzut obrazy prezydenta.
 
Jeszcze nie przebrzmiały pokątne echa przedwczorajszego spotkania premiera "z internautami" (chodzi o tak zwaną "walkę z chamstwem w sieci" oraz parę innych rzeczy), a już mamy doniesienia o postępach na froncie.
O zdarzeniu donosi Acontrario: +acontrario.nowyekran.pl

Tymczasem na stronie antykomor.pl widoczny jest tekst oświadczenia, które w całości przytaczam poniżej:

Strona AntyKomor.pl została zamknięta a jej reaktywacja nie będzie miała miejsca. Powód, dla którego stało się tak a nie inaczej jest prozaiczny - ktoś najzwyczajniej w świecie doniósł, że na łamach AntyKomor.pl "publicznie znieważa się prezydenta RP".

Nie chcę polemizować z czyjąś subiektywną opinią - dla jednych AntyKomor.pl był miejscem godnym pożałowania, siedzibą zła i kto wie czego jeszcze a dla drugich pozycją, która działała na podobnej zasadzie jak te, które "ironizowały" (delikatnie mówiąc) na temat świętej pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Pana Jarosława Kaczyńskiego i która to pokazywała w satyrycznym świetle poczynania obecnej głowy państwa oraz jej (jego) współpracowników. Serwis był także miejscem, w którym każdy, bez względu na poglądy, mógł wyrazić swoje zdanie - oczywiście dbaliśmy o to, by nikt nie przesadzał, dzięki czemu AntyKomor nie przypominał szamba, ponadto zamieszczane na łamach strony materiały (w szczególności chodzi o zdjęcia oraz gry) były tworzone tak, by nie wywoływały niesmaku u oglądającego (chociaż to zależy od subiektywnej opinii każdego z odwiedzających).

Głównym motywem działania "AntyKomora" było pokazanie tej "drugiej stronie" jej własnych "metod postępowania", które polegały głównie na ciagłym wyśmiewaniu ich "przeciwników" politycznych a także wyolbrzymianiu pewnych, nic nie znaczących lub nawet błahych kwestii - mam tu na myśli stałe i perfidne działania mające na celu ośmieszenie osoby ś.p. Lecha Kaczyńskiego oraz jego brata Pana Jarosława Kaczyńskiego - wulgarne "photoshopy" i głupkowate gry a także inne materiały godne pożałowania. Przykładów zachowań urągających ludzkiej godności jest cała masa, wystarczy zapytać o to "Wujka Google". Szkoda, że osoby odpowiedzialne za powyższe nie zostały, jak ja, pociągnięte do odpowiedzialności karnej - czyli krótko mówiąc - bezkarnie obrażały (w moim subiektywnym odczyciu) ś.p Lecha Kaczyńskiego oraz jego brata a także osoby, które identyfikowały się z ich poglądami i przekonaniami łamiąc tym samym prawo, którego dziś tak zaciekle bronią - chodzi głównie o komentowanie i przedstawianie poczynań obecnej głowy państwa - w ich mniemaniu, nie było niczego złego w obrażaniu braci Kaczyńskich oraz "ich" elektoratu natomiast w przypadku gdy punktuje się ich "idoli" - podnoszą wielkie larum - to trochę tak, jak w powieści Sienkiewicza, "W pustyni i w puszczy" i z jedną z jej postaci - Kalego, który zwykł mawiać: "Jak Kali ukraść krowę, to dobrze ale jak Kalemu ktoś ukraść - to źle".

AntyKomor.pl był serwisem czysto satyrycznym, który bezpośrednio odnosił się do rzeczywistości - czasem lekko przejaskrawionej - ale przecież taka jest istota satyry politycznej, którą się posługiwałem. Nie od dziś wiadomo, że taka forma ironizowania wywołuje ostre animozje i kontrowersje -niejednokrotnie dochodzi do protestów, skarg, not dyplomatycznych, itd. "Celem" wszystkich satyryków politycznych jest ośmieszanie a nie ulepszanie rzeczywistości. Satyra polityczna ma zmuszać do przemyśleń, pobudzać do śmiechu lub zadumy. Serwis AntyKomor.pl był swego rodzaju karykaturą a ta nie zawsze jest wiernym odzwierciedleniem rzeczywistości, która nas otacza, ponieważ koncetruje się na brakach i mankamentach opisywanej postaci. Satyra to krytyka tego, co ja uznałem za złe, naganne lub żałosne i uważam, że miałem do tego pełne, nieskrępowane prawo. Na łamach AntyKomor.pl nigdy nie namawiałem do nienawiści na tle poglądowym a także do innych złych uczynków czy też zachowań, nigdy też nie znieważałem obecnego Prezydenta Polski w sposób, który urągałby wszelkim normom. Na całym świecie głowy państw muszą liczyć się z tym, że znajdzie się ktoś, komu ich działania nie będą się podobały i które to osoby, będą miały ochotę, publicznie wyrazić swoje niezadowolenie lub niesmak - z różnym skutkiem - raz jest to niezadowolenie wyrażone stroną taką jak AntyKomor.pl, która bardzo delikatnie i w miarę subtelnie punktowała swój obiekt zainteresowań a raz żałosnym bełkotem i perfidną głupotą w formie obleśnych i wulgarnych komentarzy, zdjęć, filmów pod adresem elektoratu i przywodców Prawa i Sprawiedliwości.

Serwis AntyKomor.pl publikował materiały, które mieszczą się w obecnych normach polemiki politycznej a traktowanie ich jako znieważające jest w moim subiektywnym mniemaniu działaniem mającym na celu wyłączenie mnie jako jednostki z możliwości aktywnego udziału w komentowaniu wydarzeń politycznych w Polsce. Działania podjęte przez "aparat państwowy" mają charakter cenzury politycznej, ogranicza wolność słowa a także, co najważniejsze, ogranicza prawo obywatela do nieskrępowanego wyrażania poglądów politycznych oraz ogranicza debatę publiczną, której ktoś się chyba boi. Forma serwisu AntyKomor.pl nie była znieważająca, nie zawierała nieprawdziwych informacji a jedynie te, które pojawiały się w ogólnodostępnych portalach informacyjnych oraz blogach użytkowników prywatnych. Ponadto cenzura prewencyjna oraz licencjonowanie prasy, to charakterystyczne metody kontroli mediów w systemie autorytarnym!

Na sam koniec tego krótkiego pożegnania, chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy wspierali "AntyKomora", komentowali wpisy i brali aktywny udział w życiu serwisu - dziękuję zarówno zwolennikom jak i przeciwnikom AntyKomora - bez których strona byłaby tylko kółkiem wzajemnej adoracji.

PS:
Adres pocztowy kontakt@antykomor.pl dalej funkcjonuje i osoby, które chciałby coś jeszcze dodać lub skomentować, mogą to zrobić - oczywiście wszystko odbywa się na stopniu prywatnym.


(koniec cytatu)

Chyba czas przenieść Polacy.eu.org na zagraniczny serwer. 

2735 odsłon średnio 5 (2 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
"Przyszła pora na antykomora"   
Piotr Świtecki, 2011.05.22 o 11:47
Bartosz Michalczyk i Filip Nowak – dwaj młodzi mieszkańcy Opola zostali dzisiaj zatrzymani przez funkcjonariuszy BOR w czasie wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego na Opolszczyźnie. Młodzi ludzie zamierzali w ramach obywatelskiej akcji zaprotestować przeciwko akcji ABW w mieszkaniu Roberta Frycza, twórcy satyrycznej strony internetowej AntyKomor.pl

Na Górę Św. Anny, gdzie Bronisław Komorowski uczestniczyć miał w otwarciu muzealnej wystawy, Michalczyk i Nowak przynieśli ze sobą transparent ze słowami „Przyszła pora na AntyKomora. Wolność słowa jest niezdrowa”.


Całość: +niezalezna.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑