słowa kluczowe: "wypędzenia", Angela Merkel, IIwś, Niemcy, Polska, Roszczenia., Steinbach, Tusk.
Świat2011.04.06 00:46 08:55

Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.

 

Czy może pani zamilczeć pani Steinbach.

 
Zgadzam się ze stwierdzeniem jakiegoś faceta, że kultura Zachodnia jest przereklamowana. A kultura Steinbach jest nie znana w cywilizowanym świecie.
 
Proszę państwa, czy my jesteśmy Narodem idiotów, czy wszyscy wrogowie Polski powariowali.
Znów w Niemczech gloryfikowana pani Steinbach zabiera głos. Oczywiscie ma takie prawo, prawo Orwellowskie. Bo czy kobietę robiącą za idiotkę my Polacy możemy traktować normalnie, chyba nie.
A co na to piąta kolumna osadzona w Polsce żydokomunofaszystów. A no jak zwykle nic, bo to ich mocodawcy.
Ja nawet się domyślam, że zgodnie z "badaniami" żydowskimi niektórzy mają syndrom holocaustu, syndrom II wś. O dziwo tego syndromu nie mają Polacy którym udało sie ujść z życiem przed zbrodniarzami niemieckimi i sovieckimi.
Choroba Steinbach postępuje w zastraszającym tempie i tylko dziwne, że niby zdrowa pani kanclerz Angela Merkel tego nie widzi. Ale ona podobno jest chowu komunistycznego z dawnego NRD to nie dziwota.
Ja zgadzam się z panią Merkel, że to wina Polaków a bardziej ich fałszywych sojuszników. Gdy by sojusznicy pomogli to Polacy powinni rozstrzelac wszystkich Niemców na granicy Polski, wtedy nie byłoby "wysiedleń". Dzisiaj wiemy, że to byli fałszywi sojusznicy. Mogli też przepuścić wszystkich Niemców przez kominy w Auschwitz. A oni tego nie zrobili i tutaj jest podstawowy błąd.
Ja mogę pani obiecać, że jak dożyję ponownej agresji Niemiec na Polskę, to nie będzie ani jednego jeńca Niemieckiego w moich rękach.
Wiem, że jesteście silni jak w 1939 roku, wymordujecie nas dużo, ale nigdy wszystkich. Komuś znów się nie spodoba wasza agresja, może ze strachu czy innych przyczyn. Dlatego ja Polak ostatnio rozbrojony do naga przez tych samych żydokomunofaszystów ostrzegam, jeńca nie bierzemy. Jesteśmy nauczeni historią, że tacy zbrodniarze jak wy za nic nie odpowiadacie.
Mnie jest to zbędne jako Polakowi, tylko pani jako Niemka, lub przyszywana Niemka powinna zatrudnić ekonomistów i przeliczyć ile miliardów jesteście dłużni Polakom (oczywiście to są straty nie wymierne, ale.. ).
Trochę, ale tyko trochę się dziwię, że znajduje pani słuchaczy wśród Niemców, bo że wśród rządzących to się nie dziwię. Ma pani poparcie zapewne wśród "braci" w Polsce, takich Tusków, czy Bartoszewskich.
Pani Steinbach ja jestem starej daty, co prawda nie pamiętam wojny, ale mój ojciec tak.
Nie było wypędzeń. Była napaść zbrodnicza na Polskę, zniszczenie mojej Ojczyzny i kradzież wszystkiego co się nadawało do wywiezienia. O zbrodniach na moim Narodzie to przykro przypominać.
A więc kolejność jest następująca o czym pani jako oszustka zapomina. Napad Niemców na Polskę, wymordowanie Narodu Polskiego, kradzież i ucieczka.
Po drodze to Hitler wydał rozkaz, aby wszyscy Niemcy pod karą kuli w łeb opuścili tereny frontowe i uciekali w głąb Niemiec.
Po wojnie tzw państwa zwycięskie, dla Polski zdradzieckie ustaliły wysiedlenie części Niemców do Niemiec centralnych.
Wątpię, aby pani była Niemką, ale jeśli tak to przestrzegam przed następnym atakiem na moją Ojczyznę.
Jeszcze raz was wykorzystają karły światowe jako mięso armatnie i może nic z was nie zostać.
Jeśli ma pani poparcie wśród Niemców, proszę robić swoje tylko nie szczekać na cały świat. Bo czemu to ma służyć, chce mnie pani przestraszyć???. Ja jako Polak opanowany przez wrogów Polski mam was wszystkich w d....e.

Za onet. pl.
 Steinbach: zbrodnie Hitlera nie wystarczają, by usprawiedliwić wypędzenia Niemców
dzisiaj, 20:05
DB / PAP
 Erika Steinbach, Fot. Kuba Atys / Agencja GazetaZbrodnicza polityka Hitlera nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem wypędzeń Niemców w czasie II wojny światowej i po niej - oceniła szefowa Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach.

W Berlinie odbyło się we wtorek doroczne przyjęcie zorganizowane przez BdV. Wbrew zapowiedziom na uroczystość nie przybyła kanclerz Niemiec Angela Merkel - ze względu na badanie kolana, operowanego w zeszłym tygodniu. Obecny był minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich.

Steinbach powiedziała w przemówieniu, że "wzdłuż i wszerz" i "przepraszającym tonem" mówi się w kontekście wypędzeń o przyczynach i skutkach. - Tak. Bez narodowego socjalizmu nie byłoby masowych wypędzeń Niemców. Ale sama hitlerowska polityka przemocy nie jest wystarczającym uzasadnieniem - zastrzegła szefowa BdV.


- W przeciwnym razie wypędzona musiałaby zostać także znacząca niemiecka grupa narodowościowa w Belgii. Tam również były masakry, porównywalne z tą w Lidicach (w Czechach). Przykładem jest mała miejscowość Vinkt - mówiła Steinbach.

W maju 1942 r. Niemcy rozstrzelali w czeskiej wiosce Lidice ponad 170 Czechów. W Vinkt niedaleko Gandawy z rąk niemieckich żołnierzy zginęło 86 cywilów. "W każdej rodzinie były ofiary. I Belgia została tak samo napadnięta przez Niemcy jak Polska" - powiedziała szefowa BdV.

Dodała, że do "ekscesów nazistów" dochodziło także we Francji. - Dlaczego zatem mieszkańcy Kraju Saary nie zostali wypędzeni przez Francję? Kraj Saary również znajdował się pod administracją francuską po 1945 r. , tak jak wschód Rzeszy niemieckiej był pod polską i rosyjską administracją - dodała Steinbach.

Jej zdaniem, dobrze się stanie, jeśli planowane w Berlinie centrum muzealno-dokumentacyjne na temat wysiedleń Niemców uwzględni również kontekst historyczny sięgający do czasów przed wybuchem II wojny światowej, a nawet nastaniem reżimu narodowosocjalistycznego.

- Jestem przekonana, że zgodne z prawdą podejście do losów i faktów historii europejskiej szybciej uzmysłowi wszystkim, iż narody Europy żyją na wspólnym fundamencie oraz że wiedza o tym, co łączy, ułatwi przezwyciężenie okropieństw z przeszłości - oświadczyła szefowa BdV.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych podziękował BdV i Erice Steinbach za pielęgnowanie pamięci o losach niemieckich wypędzonych. Jego zdaniem, ludzie, którzy doświadczyli wypędzeń, są w stanie zrozumieć obecne cierpienie mieszkańców Japonii czy Libii, którzy w wyniku tragicznych wydarzeń utracili wszystko.

- Utrata domu, bliskich, ojczyzny jest bolesna, niemal nieludzko bolesna. Kto to przeżył, chce, by także przyszłe pokolenia dowiedziały się czegoś na ten temat. To uzasadnione - powiedział Friedrich.

Zaznaczył, że mówienie o własnym cierpieniu nie oznacza relatywizacji cierpień innych. - Byłoby jednak źle, gdybyśmy nie mogli mówić o bezprawiu wypędzeń. Pełne zaakceptowanie historii jest ważne dla pojednania - dodał niemiecki minister. 
 
Proszę o głosy rozsądne. 

9593 odsłony średnio 5 (3 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
w.red, 2011.04.06 o 08:53
Zeniu nie unoś się ;)
Ta kobieta jet taką Niemką jak my Papuazami. Nie dziw się że ujada (bo "ziomkostwa" ujadały cały czas) zważywszy że reaktywowano z sukcesem RAŚ będący dla niej i jej podobnych przyczółkiem do inwazji. A wszystko przy aprobacie "rządzących" i milczeniu części społeczeństwa. Skoro sami nie umiemy (lub nie chcemy) trzymać ich na krótkiej smyczy albo wskazać im kierunku w którym powinni się udać to nic dziwnego że sfora "bryka" nie czując bata.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 09:05
W.red.
Witaj. No może nie zbyt udolnie, ale właśnie o tym starałem się napisać. Nigdy się nie interesowałem tą Steinbach. Jednak jak widzę jaka to gnida, to czuje że musi być "z naszych". A Ty jak by potwierdzasz to moje przypuszczenie. Pozdrawiam :-)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.06 o 09:11
Poznałem kiedyś starą, rdzenną gdyniankę, która pamiętała czasy osiedlania się w Gdyni tych "wypędzonych".
Akurat tej "pani" S., gdybym miał okazję ją spotkać, nie miałbym problemu napluć w twarz.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 09:28
Jarek. Witaj.
Ja byłem na Pomorzu dwa razy w życiu.Jednak raz miałem okazję bycia w Rumii (jeśli dobrze napisałem) a to tam podobno ta "gwiazda" przyszła na świat.Pozdrawiam :-)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Hanys, 2011.04.06 o 17:40
Chcę nieśmiało sprostować jedną dezinformację. Nie wiem czy ta deza wynika z wypowiedzi pani Steinbach czy z cytatu onetowego. Otóż w czeskich Lidicach Niemcy nikogo nie rozstrzelali. Oni "tylko" zabezpieczali teren egzekucji. Faktem natomiast jest, że egzekucja ok. 200 czeskich mężczyzn została fizycznie przeprowadzona przez żandarmów czeskich z Pragi czeskiej.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 18:47
Hanys.
Może masz i rację. Niemcy w Polsce też nie mordowali tylko nazisci, a Niemcy tylko zabezpieczali. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach   
Hektor, 2011.04.06 o 19:36
Mezczyzn,kobiet,dzieci.Wies spalono,teren zaorano,ogrodzono zasiekami.Krewni konfidenta, ktory wskazal Lidice jako miejsce ukrycia zabojcow R.H. sa u naszych sasiadow wplywowymi osobami.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 20:14
Hektor.
Takich wpływowych osób mamy na tony. Jak zawsze piszę, żydokomunofaszyści - Syjoniści finansowali reżim Hitlera i skazali Żydów na holokaust (holoszwindel/admin - +stopsyjonizmowi.wordpress.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Hanys, 2011.04.06 o 20:33
Konfabulujesz, Hektor. W Lidicach nie rozstrzeliwano ani kobiet ani dzieci. Natomiast wioskę zrównano z ziemią – to bezsporny fakt. 20 czeskich żandarmów z czeskiej policji porządkowej z Pragi zastrzeliło samych mężczyzn. Ok. 200 kobiet z tej wioski wywieziono do obozów w Ravensbrueck i Auschwitz, ok. 100 dzieciaków rozesłano do sierocińców i przytułków. Zamach na Heidricha przeprowadzili wyszkoleni w W.Brytanii (rząd emigracyjny Benesza) czescy skoczkowie, Jan Kubis, Józef Babcik i jeszcze dwóch pomagierów. Równie barbarzyńską co Niemcy, jeśli nie większą, odpowiedzialność zbiorową stosowali w czasie II WŚ Włosi, Amerykanie, Anglicy, Francuzi. W Norymberdze Lidice posłużyły za doskonały pretekst propagandowy do uznania formacji SS za organizacje zbrodniczą, mimo iż w tej nieszczęsnej wiosce nie było wtedy ani jednego SS-mana. To zjawisko to jest tzw. podwójna moralność. Dobrzy są nasi, źli są obcy, nigdy na odwrót. A prawdziwa historia zamilkła i dostała czkawki, ale to zdaje się dla wielu nie ma najmniejszego znaczenia.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach   
Hektor, 2011.04.06 o 21:48
Fakt,co do tych kobiet.Chodzilo o cos innego.Odnioslem wrazenie ,ze nonszalancko pstryknales palcami ,piszac, ok.200.Zreszta czytalem i inne wpisy.Skala stosowanej przez Wlochow czy Francuzow odpowiedzialnosci zbiorowej jest nieporownywalna.Niemcy programowo dazyli do wyniszczenia naszego narodu a ich mentalnosc przejawiajaca sie w histerycznym poniewieraniu pokonanymi wrogami budzi moje obrzydzenie.Poza tym oni,zapewniam,nie potrzebuja obrony.Masz zal,ze historia dostala czkawki.Tu sie zgodze.Zobacz jednak na czym owa czkawka polega.Zajdz w wolnej chwili do ksiegarni i sprawdz ilosc publikacji na temat niemieckich formacji oraz jakosc ich wydania i porownaj z wydaniami n.t. polskiej armii.Nie martw sie o SS.Swietnie daja sobie rade.Masz przyklad na Sobie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Hanys, 2011.04.06 o 22:40
Nie pstrykałem palcami nonszalancko. Napisałem około, a to słowo znaczy tyle samo, co „w przybliżeniu”. Dokładnej liczby zastrzelonych nieszczęśników w Lidicach nie pamiętam, ale ich było chyba mniej niż 200.

Oczywiście, że skala odpowiedzialności zbiorowej stosowanej przez Włochów była nieporównywalna. I tak na przykład 26 października 1911 roku po zajęciu Trypolisu dowódca włoskiej armii gen. Caneva w odwecie za skrytobójcze strzały do włoskich żołnierzy kazał rozstrzelać ponad 4000 Libijczyków, w tym kobiety, dzieci i starców, a także zrównać z ziemią całe wioski. W maju 1936 roku po zamachu na włoskiego głównodowodzącego, ówczesnego wicekróla Etiopii, niejakiego Rodolfo Graziani’niego (1882-1955), którego tylko poraniono, wykonano w ciągu 24 godzin egzekucje na tysiącach Abisyńczyków (wg różnych danych od 3000 do 8000 zastrzelonych).
W okresie od 1941 do 1943 arcyzabawni Włosi na terenie okupowanej Grecji przeprowadzali egzekucje wg zasady stu za jednego. O tym opowiada grecka Biała Księga. A na terenie Albanii w ramach odpowiedzialności zbiorowej arcyzabawni Włosi rozstrzeliwali wg włoskiej proporcji 1:200.

I co Ty na to? Znałeś Włochów od tej strony?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach   
Hektor, 2011.04.07 o 09:11
Nie znalem.Niemniej to Niemcy sa naszymi wrogami.Zawsze byli i prawdopodobnie beda.Kazdemu norodowi mozna przypiac brudna latke,szperajac w jego historii, uwazam jednak,ze Niemcy maja jeden z wyzszych wskaznikow lajdackich genow w Europie i jako sasiad zawsze beda dla nas smiertelnie niebezpieczni.Pokolenie,ktore wlasnie odchodzi jest mi szczegolnie bliskieTak sie zlozylo,ze sposrod rowiesnikow moich s.p. dziadkow znalem bardzo wielu ludzi.Traktowali mnie szczegolnie,poniewaz potrafilem sluchac.Godzinami.Wiec z kim innym oplakuj bandytow,ktorzy mordowali ich bliskich,palili domy i zamienili mlodosc w pieklo.
Taniego relatywizmu uzywaja najchetniej lewackie pomioty.Chyba sie do nich nie zaliczasz,wiec pomysl jesli Ci zalezy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 15:55
Hanys.
Piszę bo jak raz ten cytat mi sie trafił na oczy. To tylko tak gwoli ścisłości.
"Wydałem rozkaz i każę każdego rozstrzelać, kto by twierdził, iż celem wojny jest osiągnięcie wyznaczonych linii, a nie fizyczne zniszczenie przeciwnika..
W tym celu przygotowałem, na razie tylko na wschodzie, moje oddziały tottenkopf rozkazując im zabijać bez milosierdzia i bez litości meżczyzn, kobiety i dzieci polskiej mowy i polskiego pochodzenia. Tylko w ten sposób zdobedziemy przestrzeń życiową, której potrzebujemy. Kto dziś jeszcze mówi o wytępieniu Ormian?....
Czy świat uwierzy w to jest mi obojętne. Świat wierzy tylko w sukces" - Hitler 22-VIII-1939 r w Obersalzbergu.
Kto tylko czego pilnował jest jak by mało istotne. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Piotr Świtecki, 2011.04.07 o 16:09
Zenon, a mógłbyś jeszcze uzupełnić informację SKĄD pochodzi ten cytat?
Hitler powiedział to już przed 1 września? To nie pomyłka w dacie?
Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: egzekucja w czeskich Lidicach 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 16:28
Mufti.
Niestety, to z moich zapisek i nie mam zanotowanego pochodzenia. Myslę, że można by znależć w sieci. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Hitler? 
Piotr Świtecki, 2011.04.07 o 16:35
Widzę, że nie tylko ja miałem wątpliwości: +www.dws.org.pl
Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 17:05
Mufti.
No to jest dobre zajecie dla szperaczy. Ciekawy jestem co odkryją.Są dokumenty, są "dokumenty" i są - brak dokumentów. Co nie przeszkadza w utajnieniu ton dokumentów znajdujących się w wielu krajach. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Hanys, 2011.04.07 o 17:27
Gratuluję przytomności umysłu, Mufti.
Ja bym na Twoim miejscu nie mówił o wątpliwościach i nie ubierał tego w miłe słówka, ponieważ konkluzja z tej krótkiej wymiany poglądów o cytacie z "przemówienia" Adolfa jest jedna: przytoczony przez Zenona cytat jest kłamstwem propagandowym. Znam takich propagandowych przekrętów dziesiątki, jeśli nie setki. Jako żywo przypomina mi się przemówienie Adolfa z 2 września 1939 roku, które swego czasu z ciekawości odsłuchałem w oryginale. On w pewnym sensie "trząsł gaciami", bo wyznaczał kolejnych następców, gdyby przyszło mu zginąć. Ich naród wtedy z tego przeraźliwie prostego komunikatu dowiedział się, kogo ma po nim słuchać, gdyby go zabrakło.
Często zapominamy, że historię zawsze pisze zwycięzca, a nie pokonany. Dlatego tak trudno jest w tym wszystkim się połapać, zwłaszcza ludziom młodym i nieoczytanym. Ja ten etap dawno mam za sobą.
Trochę się ogarnę z robotą dzisiaj i chętnie jeszcze coś napiszę. Nie jestem garbaty, nie jestem pomiotem lewackim, tylko na swój sposób "chłopkiem-roztropkiem". Możesz się pluć, Hektor, ze ślepej nienawiści do każdego sąsiada po kolei, i do sąsiadów dalszych sąsiadów. To nie mój problem. Ale pamiętaj, zanim komuś naubliżasz, dowiedz się najpierw, czy masz rację i jak wyglądały fakty, bo inaczej przegrasz w każdej rozmowie. Sądzę, że w wielu sprawach, zwłaszcza tych bardzo drażliwych i dotyczących najnowszej, bolesnej historii, nie masz za dużych szans, by tylko samymi negatywnymi emocjami przekonać np. takiego przeciwnika jak chocby ja. Tym niemniej pozdrawiam serdecznie i apeluję: nie pluj się, tylko podawaj fakty, zamiast propagandowych historyjek.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 17:36
Hanys.
Ja ani myslę, za cokolwiek wyczytanego stawiać nawet palca. Jak zapewne wiesz, ja tego cytatu nie wymyśliłem. Jest w sieci, w książkach, w prasie. Tylko tyle i aż tyle. Nawet nie podejmuje sie bronic tego cytatu ani go negować. Tym bardziej, że chodzi o słowa, a jakie były czyny to mniej więcej wiemy. Czyli realizacja zagłady była bezspornie. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: skróćmy to, co się daje skrócić 
Hanys, 2011.04.07 o 18:23
Nie myślisz tego cytatu ani bronić ani negować. Ot po prostu miałeś kaprys i go podałeś. Twój skrót myślowy można by ująć w takie oto słowa: "Nie myślę tego KŁAMSTWA ani bronić ani negować".
To po pierwsze, jeśli chodzi o skróty myślowe i tzw. "relatywizację" - ktoś to słowo chyba już tu wrzucał.
A po drugie grzecznie zapytam: Skoro zaglądasz na takie strony jak "Stopsyjonizmowi", to można domniemywać, że czytasz choćby "po łebkach" to, co tam opublikowano i się z tym identyfikujesz. Bo inaczej chyba byś tam nie zaglądał. Jak więc możesz teraz mówić/twierdzić, że realizacja zagłady była bezsporna? Wiem, że to b.grząski temat, zagrożony od niedawna w naszym "wolnym kraju" karą więzienia włącznie, ale nie masz chyba na myśli zagłady/ludobójstwa obozowego. A może jednak masz i mimo wszystko wierzysz w to, że własności fizykochemiczne cyjanowodoru były inne przed 1945 rokiem, a obecnie zupełnie inne?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: skróćmy to, co się daje skrócić 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 18:49
Hanys.
Jak raz o gazowaniach ludzi też nie piszę. Prawda jest taka, że najnowsza historia jest całkowicie zafałszowana. Trochę wiem z przekazów rodzinnych kim byli Niemcy, sovieci itd. Dzisiaj z fałszami bryluje Gross i jest na topie oszustów światowych. Zapewne te bajki kiedyś też bedą prawdą "objawioną". Jak to mowią czytam wszystko, swoje wiem. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: skróćmy to, co się daje skrócić 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 19:32
Hanys.
Poczytam z przyjemnością (jeśli znasz tematy) na temat obozów po obozach. Czyli po tzw obozach wszelkiej maści we władaniu Niemców. Kto po Niemcach i gdzie prowadził nadal obozy (czyli tzw sovieckie itpodobne). W jakich latach i gdzie zamknięto ostatnie, kogo przetrzymywano itd. Jak wiesz na te tematy komuniści za wiele nie napisali. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: obozy po obozach 
Hanys, 2011.04.07 o 21:16
Jeśli chodzi o Oświęcim, to zajrzyj, jeśli masz taką możliwość, np. do niejakiego Gerda Honsika (tytułu jego książki nie podam, podpowiem tylko, że występuje w nim nazwisko Adolfa. To powinno wystarczyć). Rozdział: Świadek nr 19. Zeznania oberleutnanta Heinza Mazakarini, byłego więźnia Oświęcimia od maja do października 1945 roku.
Następna arcyciekawa sprawa to były obóz w Dachau. Z tego, co wiem, po wojnie, zanim go definitywnie nie zamknięto, przetrzymywano w nim więźniów politycznych aż przez 13 lat! Zapewne dlatego, że tak długo trwały tzw. procesy norymberskie. Nota bene większość zdjęć propagandowych z tego obozu z stosami trupów, ofiar tzw. ludobójstwa, przedstawia zwożone tam po spaleniu Drezna trupy do skremowania, w tym także nieliczne pośród tej wielkiej masy ofiary przyobleczone w szmaty Wehrmachtu. To dezerterzy z frontu, pielęgniarki, żołnierze i wartownicy, którzy mieli szczęście poddać się Aliantom wyzwalającym obóz. Gdyby Chiczkok jeszcze żył (nie nauczę się pisać jego nazwiska, podobnie jak Hemingweja, bo czuję do tych postaci odrazę), mógłbyś go sam zapytać, co też takiego i na czyj użytek ten wielki reżyser, specjalista od horrorów, kręcił w Dachau.
Małym obozem/więzieniem na terenie Niemiec po wojnie, ale już dla samych tylko „wybrańców” np. z doborowej jednostki Leibstandarte SS, było Schwaebisch-Hall. Tutaj, i bodajże jeszcze w Landsbergu, przesłuchiwano ich, stosując b.skuteczną skądinąd metodę miażdżenia jąder. Patrz zeznania Josepha McCarthy’ego, późniejszego senatora w USA. Także i on robi za gwiazdę u Honsika. Samego Honsika o szczegóły nie pytaj, bo ten osobnik siedzi za kratkami, i pewnie słusznie, bo przecież nikt nie wsadza poetów i pisarzy do mamra tylko za to, że piszą kiepskie wiersze. To byłoby, sam przyznasz, nielogiczne i zadziwiające.

Kolejnym obozem - pod gołym niebem! – wartym choćby skromnej tylko wzmianki, ze względu na jego moc przerobową (wg różnych źródeł: od 800 tys. do 1,5 mln wąchających kwiatki od spodu), przeznaczonym dla jeńców wojennych niemieckich, były tzw. łąki nadreńskie (Rheinwiesenlager). Tu sprawa była dużo prostsza niż w Dachau, bo wystarczyło jedno słotne lato i jedna sroga zima i już nie trzeba było sobie zadawać zbędnego trudu budowy baraków z deficytowego drewna opałowego, które wtedy tuż po wojnie tak bardzo było potrzebne wszystkim miłującym pokój, wygłodniałym, schorowanym i przemarzniętym cywilom.

Ze źródeł w języku ojczystym o ostatnich(?) więźniach Wrocławia polecam dość świeżej daty felieton (+t-rex.nowyekran.pl napisany lekkim, potoczystym językiem, opublikowany w Nowym Ekranie, na który niedawno przypadkiem natrafiłem.

Oczywiście znam sporo innych źródel, ale niestety głównie niemiecko- i anglojęzycznych. Dzisiaj wydobyłem z siebie tylko kilka chaotycznych i nieuporządkowanych, choć moim zdaniem ważnych, myśli, bo chcę poddać pod Twoją rozwagę tylko klika tropów i punktów zaczepienia. Myślę, że sam sporo na te tematy znajdziesz, jeśli tylko będziesz mocno tego chciał. Parę miesięcy temu był też podobno opublikowany rewelacyjny, wstrząsający artykuł w Najwyższym Czasie albo w Gazecie Polskiej, nie pamiętam, o powojennych obozach jenieckich na terenie Polski, z którego wynikało, że liczba tych więźniów dochodziła do kilkuset tysięcy! Niestety mój kolega, który go przeczytał, zagubił gdzieś tę gazetę i mimo obietnic nie zdołał jej odszukać i dać mi kserówki tego artykułu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Piotr Świtecki, 2011.04.07 o 17:38
Zachęcam Pana do uruchomienia własnego bloga. W razie problemów technicznych proszę pytać.

Te wszystkie sprawy związane z niesamowitym informacyjnym chaosem, w jakim żyjemy, są bardzo ciekawe i przede wszystkim ważne.

Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Hanys, 2011.04.07 o 18:27
Dziękuję, ale nie założę. Nie chcę się wystawiać "na strzał".
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Piotr Świtecki, 2011.04.07 o 19:01
W jakim sensie "wystawiać na strzał"?

To raczej Pana wiadomości miałyby spotęgowaną siłę rażenia.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: siła rażenia słowem 
Hanys, 2011.04.07 o 19:49
jest iluzoryczna, zależy od sytuacji i od samopoczucia mówiącego. Swoje jednak robię, jak tylko potrafię. Niedawno pochwaliłem się tutaj tematyką medyczną, którą drążę od wielu lat, mimo że nie jestem medykiem. Sam byłem zaskoczony, że skala otaczających nas kłamstw jest aż tak piorunująco wielka. W głowie Poliszynela, którego kiedyś zainspirowałem, powstały dwa bardzo ciekawe artykuły o ściemie z wirusami i z Aids, i co z tego? Czy kto to przeczytał, czy ktoś wstawił swój komentarz? Niewielu. Ostatnio na przykład w paru miejscach w internecie poddałem czytającym pod rozwagę temat fotosyntezy, stawiając za Dieterem Engerem tezę, że rośliny zielone nie wydychają tlenu tylko dwutlenek, identycznie jak człowiek, i że to co twierdzą podręczniki biologii jest wierutną bzdurą (+www.fehler-der-wissenschaft.de I co z tego? Czy sądzisz, że ktoś to podchwycił, poprosił o źródła? Nikt taki się nie znalazł! Jeden tylko osobnik, bodajże na Prawicy, wyskoczył z jakąś podwójną specyficznością jakiegoś enzymu, pewnie to zerżnął z wikipedii i w ogóle nie rozumiał swych własnych słów, ale niestety nie podjął dalszej dyskusji. Bardzo ubolewałem, bo chciałem sobie podyskutować o tym i byłem ciekaw reakcji innych. Czasami tak sobie myślę, że ludzie chyba są debilami (ja na swój sposób też nim jestem), a potem się bardzo dziwimy, że ktoś nas chce zdepopulować? Skoro jestem debilem, to tak mnie traktują inni, ci bardziej "oświeceni", którzy od setek lat żyją z wymyślania kłamstw i mitów i którzy potem traktują tych poczciwych, łatwowiernych i ufnych niewolników jak stado bezmyślnych debili. Dawno straciłem złudzenia. Dla mnie pogawędka z jednym roztropnym osobnikiem ma większe znaczenie niż ze stoma innymi.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: siła rażenia słowem 
Piotr Świtecki, 2011.04.07 o 20:00
W komentarzach tematy rozmywają się. Poza tym na blogu stawia Pan jakiś temat i on jest zaczynem i (powinien być) ośrodkiem dyskusji. Poza tym w wyszukiwarkach łatwiej dotrzeć do tekstu na blogu niż do komentarzy. Bardzo jeszcze raz zachęcam do bloga.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Hanys   
ratus, 2011.04.07 o 20:10
Ja też na PN pozwoliłem sobie zażartować, Ty podałeś mi link, a ja mam teraz zaburzoną percepcję.
A z tym betonem w starożytności to jak było? :-))
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: starozytny Rzym 
Hanys, 2011.04.08 o 00:08
Domyślam się, że żartując przybrałeś sobie przydomek rzymskiego cesarza? Najciekawszy w tym żarcie słownym o betonie wylewanym na stropy za czasów cesarstwa rzymskiego (chociaż to nie żart, a fakt)nie jest to, że był wtedy stosowany beton, ale to, że tego cesarstwa najprawdopodobniej w ogóle nigdy nie było. I co Ty na to?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Co ja na to?   
ratus, 2011.04.08 o 21:34
Przyzwyczajony do Twoich teorii "pod prąd" mogę tylko poprosić: napieraj z faktami, a dyskusji nie zabraknie.
Ciekawym jak wypatroszysz "Bellum Gallico", akcję Tytusa w Judei, mur Hadriana, tetrarchię, Karakallę z wyłupanym imieniem Gety na łuku trimfalnym i Juliana Apostatę.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Co ja na to? 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 21:53
:D)))

No miejże trochę litości...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Spirito.   
ratus, 2011.04.08 o 22:34
Jaka litość; tu się szykuje uczta intelektów.
Hanys to godny towarzysz uczty.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Spirito. 
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 22:56
Ja jak zawsze za...
Lubię... ucztować :D)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
starożytny Rzym 
Hanys, 2011.04.12 o 00:08
Nie chcę negować istnienia pamiętników Juliusza Gajusa Cezara (100-45 p.n.e. ???) z wojny galilejskiej (jako dokumentu samego w sobie, abyśmy dobrze się rozumieli) ani polemizować z mitem wojny żydowskiej (66-73 n.e. ???) w Jerozolimie/Judei z Tytusem w roli głównej, zniżając się do opowiastek mitomanów i ich przekazów pisanych, nie chcę negować istnienia murów obronnych Hadriana (122 n.e. ???) czy wału Antoninusa Piusa (142 n.e. ???) zachowanych na wyspach brytyjskich do dnia dzisiejszego, ale rzekomo wybudowanych przez Rzymian, ani istnienia łuku trumfalnego w algierskiej Dżamili (I wiek n.e. ???). Nie chcę też polemizować z tertrarchią i dominatem (Dioklecjan ???) ani z prowincjatem, patriarchatem czy nowicjatem, ani z życiorysem ostatniego cesarza rzymskiego Flawiusza Klaudiusza Juliana alias Juliana Apostaty (332–363 n.e.).

Nie chcę tego robić z dwóch prostych, zasadniczych powodów.
- Pierwszy powód to znaki zapytania umieszczone przeze mnie przy poszczególnych datach, a więc chodzi mi o rzetelność AUTORSTWA i DATOWANIA. Zaraz do tego wrócę.
- Drugi powód to sama nazwa IMPERIUM ROMANUM - zaiste przedziwny twór słowny, twór historyczny, epoka w dziejach ludzkości, ustrój polityczny i Bóg raczy wiedzieć, co tam jeszcze.

A ileż to „mądrych” książek i opasłych tomów już o tym napisano, a ile jeszcze zostanie napisanych? Czy ktoś przy zdrowych zmysłach mógłby się kiedykolwiek poważyć, by tę pisaninę, plon mrówczej pracy wielu pokoleń profesorów, doktorów i magistrów zanegować?
Na szczęscie są tacy osobnicy. Zalicza się ich do tzw. nurtu chronologistów, czyli pisarzy, historyków, archeologów itp. negujących oficjalnie obowiązującą chronologię i wykładnię zdarzeń historycznych z czasów zamierzchłych, a ja bym rzekł, po prostu odwołujących się do zdrowego rozsądku w analizie przeszłości. Należą do nich np.: Wilhelm Kammeier, Heribert Illig, Eugen Gabowitsch, Otto Muck, Gleb Nosowskij, Anatolij Fomenko, P.Hochart, Uwe Topper, Gernot L.Geise, Morozow, M.M.Postnikow, Roman Landau, Ralph Davidson, R.Baldauf, Eugen Herzmann (Gerzman), Lucas Brasi, John Wilson Ross, Leo Wiener, Christoph Marx, Walter Haug. Lista ich nazwisk jest oczywiście znacznie dłuższa.

By zanadto się nie rozgadać, poddam pod Twoją rozwagę opracowania Eugena Gabowitscha. Zdemaskował on m.in. jednego z największych oszustów literackich i „twórców” epoki Antyku, wybitnego humanistę epoki włoskiego renesansu Poggio Braccioliniiego. Wg Gabowitscha „starożytny Rzym” zaistniał dopiero jako mało znacząca wioska w XIV wieku !!! Patrz np.: +www.efodon.de
Jako ciekawostkę podam, że na str. 2 zamieszczono starą rycinę z 17-go wieku, która przedstawia istniejącą jeszcze w tymże wieku (sic!) słynną Spartę (alias Mistra). Rycina pochodzi ze zbiorów ateńskiej biblioteki Gennadios.

Największym chyba współczesnym demaskatorem antycznych dzieł literackich jest rosyjski matematyk Anatolij Fomenko. Dzięki opracowanej przez niego nowatorskiej metodzie statystycznej analizy częstości występowania określonych słówek, przedrostków i zwrotów w utworach literackich udało mu się z powodzeniem zakwestionować np. rzekome autorstwo powieści „Cichy Don” Szołochowa, ale i nie tylko. Oprócz przeanalizowania wielu dzieł klasycznej literatury rosyjskojęzycznej wykonał on także wprost benedyktyńską pracę analizując pod względem matematycznym/statystycznym całe mnóstwo dzieł epoki starożytnego antyku, starożytnego Rzymu itp. Okazało się, że większość z tych „bardzo starych” dokumentów pisanych, do których odwołują się badacze epoki antycznej, powstała w czasach (włoskiego) renesansu !!! A więc głównie w wieku 15- i 16-tym. Tu jest krótki opis jego metody i recenzja jednego z rozdziałów jego angielskojęzycznej pracy History: Fiction or Science? Chronology, Delamere, Paris.: +www.efodon.de Tutaj kilka jego najbardziej znanych w tym temacie prac: +www.textuebertext.de
A tutaj b.krytyczne omówienie tej metodyki: +pl.wikipedia.org

Krótki wykład o datowaniu i odmierzaniu czasu w zamierzchłych czasach:
Uzywanymi w średniowieczu mirnikami czasu były zegary słoneczne, klepsydry piaskowe, zegary wodne. Pod koniec IX wieku czas odmierzano jeszcze świecami. Angielski król Alfred zabierał ze soba w podróże świece jednakowej długości i zapalał je jedna po drugiej. Taki sposób był praktykowany nawet jeszcze w wieku XIII i XIV (np. przez króla Karola V). Mnisi odmierzali czas pomiedzy poszczególnymi obserwacjami astronomicznymi ilością przeczytanych stron lub odśpiewanych psalmów. W czasach średniowiecza panował swego rodzaju anachronizm. Uczestnicy wypraw krzyżowych końca XI wieku byli swiecie przekonani, że karają mieczem i ogniem nie potomków oprawców Chrystusa, ale samych jego oprawców. Oprócz chronologii słynnego Józefa Scalingera istniało wtedy wiele innych wersji chronologii dziejów, toczono o to żywe spory, jednak te inne :chronologie” nie wytrzymały potem „próby czasu”. Na przykład Petrarka opierając się na róznych studiach filologicznych i psychologicznych dowodził, że przywileje otrzymane przez książat austriackich z rąk Cezara i Nerona były sfałszowane (a początek austriackiej dynastii książęcej to, jak wiadomo, dopiero rok 1273 !). I takie tam inne anachronizmy (czytaj bzdury wyssane z palca)
+www.textuebertext.de

O metodzie radioaktywnego węgla C14, która jest bardzo zawodna, nawet tutaj szerzej nie wspomnę.

A czy to możliwe, że wojnę galijską Cezara, o której wspomniałeś, wymyślono dopiero w średniowieczu?
Przeczytaj, jeśli możesz, dociekania Gernota Geise z roku 1994 w tym temacie: +www.efodon.de

Wracając jeszcze do mitycznego Rzymu. To miasto nazywano wcześniej: „Palatium”, a dopiero w średniowieczu: „Roma quadrata”
Jest takie bardzo znane powiedzenie: „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”.
Do jakiego Rzymu one wcześniej prowadziły, jeśli założyć, że Rzym powstał np. dopiero w wieku XIV ? Wiele przesłanek historycznych wskazuje na to, że sporo miast w Europie nazywało się przed wiekami Rzymem (Roma). I tak na przykład:

Aachen/Akwizgran: "Roma secunda" lub "aurea Roma renovata"
Mainz: "Aurea Maguncia Romane ecclesie specialis filia", ale także "inny Rzym".
Trier: "Roma Secunda", "altera, nova, minor Roma", "Belgica Roma", "Rzym północy", a także "Augusta Trevirorum" .
Konstantynopol: "Nova-Roma".

A teraz rozkmińmy słowo „Imperium” i jemu podobne słowa:
Romanus = dowódca wojsk
Imperator = panujący nad królami
Magnus = najwyższy sędzia

Chyba wystarczy na dzisiaj. Przekonałem Ciebie chociaż trochę, że przepisywana z pokolenia na pokolenie idiotyczna historia starożytności oparta jest na b.kruchych fundamentach i że epoka starożytnego Rzymu to matrix historyczny?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Prośba do Szanownych Dyskutantów 
Adm1nistrator, 2011.04.12 o 00:35
Prośba do Panów, szczególnie uniżona, że podziwiam merytorykę dyskusji:
1. Tego rodzaju komentarz powinien być zamieszczony jako notka.
2. Tego rodzaju dyskusja powinna się odbywać pod tą notką.
Pozwoli to zarówno wyeksponować (także w wyszukiwarkach!) wartościowy tekst, jak i nie zaśmiecać off-topicowymi (bardzo ciekawymi!) dyskusjami komentarzy pod notką na inny temat.
Pozdrawiam.
PS We wszelkich sprawach pomocne są Zasady +polacy.eu.org i FAQ (jako link tamże). W razie wątpliwości proszę pytać.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Co ja na to? 
Hanys, 2011.04.09 o 10:34
Podejmuję walkę z podniesioną przyłbicą, proszę jednak o trochę cierpliwości, ponieważ dzisiaj jestem nieczasowy, mam pilną robotę, a potem idę smakować gorzałkę w gronie przyjaciół. Jutro będę chyba na kacu i też jak na złość mam robotę. Takie czasy. Temat starożytnego Rzymu, wypaczonej o dobre kilkaset lat chronologii zdarzeń, podciągania artefaktów z jednej epoki pod inną, itp., jest arcyciekawy i go nie odpuszczę. Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Mnie również czas uwiera   
ratus, 2011.04.09 o 11:47
lecz w miarę możliwości - jestem do dyspozycji.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler?   
Hektor, 2011.04.07 o 23:33
Dziwne sa Twoje odpowiedzi.Nie ublizalem a oskarzenia o slepa nienawisc do sasiadow zignoruje.Bazpodstawne.Odslonie troche karty mowiac,ze w domach paru moich przyjaciol wisza portrety zolnierzy ss (rodzinka,nie mlodziezowi idole) wiec nie histeryzuj z tym pluciem.Sprowadzasz dyskusje na manowce,bawiac sie w rewizjonistyczne szczegolanctwo.Mnie interesuja pryncypia.Czekam nz chwile gdy ktos dobrze poinformowany,w oparciu o dokumenty (a jakze!),dowiedzie,ze Adolf wkroczyl do Polski by nas ratowac przed Joziem.Troszke nam przy tym wykosil elity (nie bylo czasu na perswazje),Jozek zmalpowal rywala.Nie mogl dac sie zakasowac na zadnym froncie.Obaj potem zalowali (sa swiadkowie).No i tak sie nam od tego ratowania popiepszylo w glowach,ze do dzis nie mozemy sie okreslic ,ktorego z nich uwazamy za wiekszego przyjaciela.Oj,nieladnie.A przeciez ta straszna wojna to byla o nasze szczescie.Nawet takim spokojnym lekkoduchom jak Holendrzy puszczaja juz nerwy i daja nam ostro do zrozumienia,ze wiedza kto winien.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Hanys, 2011.04.07 o 23:50
Myślę, że nie doczekasz się takiej wersji historii, którą tutaj zaprezentowałeś. Moja wersja jest dużo prostsza: Adolf wkroczył, ponieważ inaczej Polacy wkroczyliby do niego. Był szybszy o jeden dzień, może dwa, a może trzy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler?   
Hektor, 2011.04.07 o 23:59
Nie sadze.Jozio w owym czasie pewnie by sie wkurzyl,ze mu lejemy kumpla i wpakowal by nam bagnet w dupe.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler? 
Hanys, 2011.04.08 o 00:04
Zapominasz o jednym. Na wschodzie mieliśmy dupę, że się tak wyrażę, pancerną. Tam było sporo umocnień obronnych. Natomiast na zachodzie umocnień takich praktycznie nie było, ponieważ armia polska wtedy śniła o szybkim marszu na Berlin, a nie o wojnie pozycyjnej.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Hitler?   
Hektor, 2011.04.08 o 00:12
Mimo to Twoja teza jest watpliwa.Umocnienia na wschodzie powstol poniewaz 19 lat wczesniej z trodem odpedzilismy holote.Na zachodzie dopiero powstawaly a bledna poityka naszego rzadu zakladala, ze od tamtej strony lepiej zabezpiecza nas papierki.I tyle.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: czyja teoria jest bardziej wiarygodna? 
Hanys, 2011.04.08 o 19:18
Fajne masz teorie. Spodobała mi się zwłaszcza ta o ruskim bagniecie w polskiej dupie. No, ale zajrzyjmy może do jakichś źródeł, by porównać Twoją i moją teorię:

Podczas rozmów szefów sztabów wojskowych w Paryżu w maju 1939 roku, po podpisaniu umowy z Anglią, francuski generał Gamelin w obecności ministra spraw zagranicznych Francji Georgesa Bonneta zapytał przy śniadaniu polskiego ministra spraw wojskowych Tadeusza Kasprzyckiego o stan fortyfikacji obronnych na granicy polsko-niemieckiej. Odpowiedź Kasprzyckiiego brzmiała:

„Takich (fortyfikacji) nie mamy, ponieważ zamierzamy prowadzić wojnę ofensywną i od samego początku operacji uderzyć na Niemcy” Koniec cytatu. Cytat pochodzi z

Patrz: Georges Bonnet „Vor der Katastrophe“ (przed katastrogfą, Köln 1951, str.220-228
To są pamiętniki francuskiego ministra, świadka wielu poufnych rozmów i gracza europejskiego. Dodam tylko, że w oryginale to dwa tomy pt. „Defense de la paix. De Washington au Quai d'Orsay", i „Fin d'une Europe. De Munich a la guerre", gdybyś mi niedowierzał.

Ja swoją teorię podparłem cytatem z pamiętników francuskiego polityka. A Ty swoją czym podeprzesz?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: czyja teoria jest bardziej wiarygodna?   
Hektor, 2011.04.09 o 01:43
Do rzeczy.Probujesz mnie pewnie przekonac,ze Kasprzycki bul masonskim agentem, ktory chcial wciagnac Polske w wojne z Niemcami.Byc to moze zwazywszy jakies tam studia na Sorbonie ...zachowalo sie rownierz kilka portretow.
Slowa ,ktore przytoczyles nie musza oznaczac agresji.Poczatek operacji moze oznaczac odpowiedz na atak kontrofensywa.Pamietaj,ze takich rozmow toczylo sie wiele i musiano razwazac rozne plany.I doprawdy nie o to chodzi.
Prosiles zebym odpowiedzial ksiazeczka. Prosze bardzo.
Ksiazeczka ma dosc pokazne rozmiary a jaj zawartosc sile kafaru.Sa to plany ataku na A. Mialem zaszczyt je palic w roku 19..
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.06 o 09:16
Niemiec zawsze byl chytry.Politycznie wyrobiony.Trzyma tokie steinbachowe krotko przy nodze, to chocby i z nudow szczekaja a on do nas oko...Noo,bo popuszcze postronka.Oni swoje cele osiagaja inaczej i to latwo.Eryka robi czasem tlo a raczej akustyke tym ciaglym biadoleniem i slusznie wiaze ich pan z ta druga nacja.Przeciez juz od dawna scigaja sie, kto wiecej wyszarpnie.Pewien dobry znajomy, Niemiec,jeszcze przed naszym Wstapieniem, gdy go pytalem o zdanie w tej kwestii,odpowiedzial,streszczajac program z ARD.Siedzi szwabisko przed domem w Polsce,wygodnie rozparty,popijajac a na jego polach,kupionych przez podstawionego czleka (o czym bez ogrudek powiedziano),zapiepszaja (pardon!) przy kapuscie Polacy.I o to chodzi.Niemiec jest chytry, z gory wie co bedzie.To po pierwsze.A po drugie to oni maja geld.Wiec taka Eryka...
Sienkiewicz chyba najlepiej scharakteryzowal ten narod, piszac,ze z silniejszym zawsze ukladni, uprzejmi, gardzacy slabszym i pelni pogardy.No wypisz, wymaluj Szwaby!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 09:41
Hektor.
Sienkiewicz napewno określił "toto" prawidłowo. Wiele razy czytałem te same słowa pisane przez historyków. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.06 o 09:23
Problem w tym zesmy juz tak slabi,ze byle kundel zza miedzy uzywa se na nas do woli.A tu ani porzadnego kija pod reka .Stad te ciagle nowelizacje ustaw o broni.
Panie Zenku.Ladnie pan napisal,ale szkoda nerwow.Kij sie znajdzie i pogadamy.Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 09:37
Hektor. Witam.
Pełna zgoda. Często się zastanawiam, co nam zaplanowali dalej. Bo, że gospodarkę zlikwidowali itd to wiemy. Dlaczego nas rozbroili i komu to bedzie potrzebne. Kiedyś poszperałem w internecie - ile nasi sasiedzi mają żołnierzy. Coś mi wyszło, że Polska miała tyle co mała Białoruś. O ile pamiętam, to Ukraina chyba ze 300 000tyś, Niemcy coś podobnego. Moim zdaniem Polska, aby się liczyła (musi być wolna) to powinna posiadać ze 300 000 tyś armię. Pozdrawiam :-)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.06 o 09:42
Panie Zenku.Oni sie nas boja.Jak pan mysli,dlaczego uzawiadawiaja armie? Ano po to zeby mlodzi nie przechodzili przez pobor.Malo mamy czasu, oj malo...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 09:54
Hektor.
Często myślę o młodzieży, że nie ma komu nimi trochę pokierować. A szkoda, że młodzi chłopcy marnują się w głupich bitkach stadionowych. Tych kibiców ktoś powinien pokierować w inną stronę. Bo to już są grupy zorganizowane. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.06 o 10:04
Panie Zenku! Iglowa do gory,bo ktorzy najtwardsi? Ot maca mlodym w glowach, sprytnie jednych na drugich szczuja ale zawyliby ze zgrozy jakby widzieli,ze o zgode wsrod chlopcow latwiej jak o bitke a gdy im ktos pokazuje kto wrog prawdziwy,no szkoda gadac ...Oni naprawde jencow nie beda brali.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.06 o 10:24
Przeciagaja juz strune, ze tylko patrzec (moze zreszt o to im chodzi).Niedawn zmarla kobieta, ktorej swego czasu pomagalem w gospodarstwie.Nota bene jej ojcem byl Nimiec,jeden z tych co sie nie wypedzali i porzadny czlowiek.
Poczula sie zle.Asma,choroba serca.Zadzwonila na pogotowie.Tam pytaja o wiek.Tyle i tyle.Aaa...To nie przyjedziemy (!).Zadzwonila do drugiego szpitala.To samo (!!!).Dopiero szlachetna policja przywiodla doktorow.Zabrali.Czy probowali pomoc pozostawiam Waszemu domyslowi.Co tam Eryka.Pies ja tracal.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 17:45
Hektor.
Myslę, że trochę przesadzasz z tym co tam Erika. Tutaj raczej jest moda na co tam stary człowiek, no chyba, że żyd. Z tego co czytam w sieci tak to odbieram. A że byleś jakoś tam związany emocjonalnie to tak Ci wychodzi. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.07 o 23:52
Przesadzam panie Zenku.Nie lekcewaze tematu.Wlasnie odpisujac Hanysowi przypomnialem pewnego Holendra,ktory na ziemi Brytow skasowal naszego rodaka,bryzgajac,ze wojna to przez nas.Ciekawe kto mu wkrecil do lba takie rewelacje.
Co do emocji,wyprala mnie z nich pewna wycieczka wiec bez obaw.Takich numerow z pogotowiem sypnelo sie ostatnio sporo.Ludzi znalem.Zachowuje w dobrej pamieci,ale pewnie nie tutaj miejsce by te przypadki opisywac.Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 07:17
Hektor.
Nie wiem czy jasno napisałem. Moim zdaniem nie chodzi o to, że kobieta miała niemieckie pochodzenie. Tylko o "eutanazję" tzw starych ludzi, co się przetacza przez całą Europę. O tej wojnie rozpoczętej prze Polskę pisałem nawet w którymś art. (tzn o tym mordercy co się tym bronił). Napad żydów na Polskę i Polaków też może temu służyć. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.08 o 11:19
Nie nasuwa sie panu podejzenie,ze zaniedbania w sluzbie zdrowia sa celowe tylko czasami wbrew czyims intencjom przybieraja forme zbyt wyrazna ?
Czasem mysle ,ze to prawda o tych samolotach rozpylajacych chemikali,by utrzymywac spoleczenstwa w letargu.Z taka obojetnoscia traktuje sie czyjas przedwczesna smierc i inne istotne sprawy.
Nasi wrogowie bynajmniej nie zartuja o czym zreszta ludzie na tym forum zdaja sie wiedzie ale ilu jest takich ,ktorzy przekonani sa, ze zadnych wrogow nie mamy.
"A diabla tez nie ma...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 11:41
Hektor.
Zgoda. Widzę co się dzieje we wszystkich dziedzinach życia. Wszędzie są ludzie i ludziska. Pisałem w tym zalewie trochę inaczej, z własnych doświadczen -
- +jazon.polacy.eu.org
Podejście "rządzących" do Polaków jest takie same we wszystkich dziedzinach życia. Pisałem o tym, że jesteśmy w obozie koncentracyjnym i podtrzymuję. To nie znaczy, że nie ma ludzi normalnych. Na oczach świata gdzieś tam w swiecie uśmiercali kobiete, odcinając jej pokarm i wodę. To że bydło rządzi światem to wiemy. A oni są zdolni do wszystkiego o czym mówi nam historia. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Hektor, 2011.04.08 o 11:46
Wiem,ze pan wie,panie Zenku.Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Centuria, 2011.04.06 o 14:25
Niemcy już od pewnego czasu testowali wody. Wcześniej była mowa o barbarzyńskich bombardowaniach Hamburga czy Drezna przez aliantów i popełnionych zbrodniach wojennych. Protesty były słabe, paru lewackich oszołomów przyznało, że faktycznie zachowanie w stosunku do "niewinnych" cywilów niemieckich było takie zupełnie nie "fair".

Potem pojawiła sie nowa rasa w historii. Nazywali sie naziści i to oni ponosili odpowiedzialność za okropieństwa IIWS, bo Niemcy to był naród miłujący pokój i tylko zostali wkręceni mimo woli w tryby wielkich wydarzeń, które wtedy miały miejsce. Teraz można już spokojnie mówić o owych niewinnych Niemcach, których spotkała okropna niesprawiedliwośc.

Swoją drogą, zastanawiałam sie często, że tak wojowniczy naród jak Niemcy tyle lat po wojnie nie podnosił łba. Tyle, że kto nie wynosi nauk z historii, ten ma tendencje, aby ją powtórzyć.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 17:49
Centuria.
Gdzieś już dawno czytałem, że jak Niemcy krzyczą oficjalnie, że są pokrzywdzeni. To trzeba byc gotowym. Swoich pachołków poodznaczali i podstępnie już atakują Polskę. A to ziemie wykupione, a to pełno szkół na Śląsku z językiem niemieckim, a to narodowośc śląska itd. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków.   
Tomi66, 2011.04.06 o 14:39
Zenku,
To o czym piszesz, wszyscy wiedzą. Wie o tym nawet "pani" Steinbach. Jednak, jak mówi stara prawda: jak nie wiadomo o ci chodzi - chodzi o pieniądze. Ona ma słuchaczy swojego bredzenia. Z tego ma pieniądze. Do tego jest zapraszana na "salony". Ona na pewno lubi i pieniądze i "salony". Będzie więc bredziła dalej.

PS.

Zwróć czasem uwagę na pisownię (pisanie słów, a nie elektorat PiS-u :-) )
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.06 o 17:53
Tomi66
Zapewne tak z tą kasą. Tylko nawet bredzenie pozostawia trwałe ślady u słuchaczy. Jak to mówią, sto razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Adam39, 2011.04.08 o 14:37
Zenek ma rację, to nie jest jakieś bredzenie, organizowanie "wysiedlonych" ma konkretny cel - aneksję naszych ziem. RAŚ jest piątą kolumną, jakby forpocztą w dążeniu do tego. I musimy mieć świadomość, że tworzenie jakichś nowych narodowości na terytorium Polski, ma właśnie być ułatwieniem dla tych zamiarów.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 15:11
Adam39
Mysle, że współrządzenie RAŚu z PO jest tylko pokazanym początkiem tego co dawno zaplanowano. W ten sposób przejmą potem sami tzw rządy na tzw dawnych Ziemiach Zachodnich. Jeśli w Polsce rządów nie obejmą Polacy to będzie, już jest koniec Polski. Możni tego świata nawet nie pisną za Polską tak jak w sprawie zamachu na samolot rządowy w Smoleńsku. Może to też było uzgodnione po wojnie. Polacy odbudują Polskę a potem im się zabierze po pięćdziesięciu latach itd Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 16:49
Totumfaccy polityki Bartoszewskiego - +aktynologia.nowyekran.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Adam39, 2011.04.08 o 20:21
Zenon, wiele ludzi widzi i zdaje sobie doskonale sprawę do czego prowadzą samozwańcze "elyty" w Polsce. To niszczenie Państwa Polskiego postępuje i praktycznie robią to coraz bardziej oficjalnie. My na razie możemy tylko mówić że to widzimy. Do mainsream'owych, gadzinowych, szeroko nakładowych mediów nasza optyka widzenia nie zostaje dopuszczana, bo mogła by zaburzyć a może i nie dopuścić do dalszego niszczenia Polski. Poddawać się nie myślę, ale z pełniejszym wystąpieniem przeciwko samozwańcom jest problem. Jak na razie nie ma, albo nie widzę zorganizowanej siły w postaci prawdziwej propolskiej partii mogącej się im przeciwstawić.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 20:39
Adam39.
Oczywiście że zgoda. Wczoraj zapisałem sobie film Anity Gargas z Nowego Ekranu. Trwał ponad godzinę więc go zapamiętałem, taki film śledczych dziennikarzy. Dzisiaj już go zlikwidowali. Wyświetla mi eror i 404. Strasznie boją się prawdy. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Piotr Świtecki, 2011.04.09 o 00:36
Może raczej boją się naruszenia prawa autorskiego? Zdaje się że te filmy są dołączane do Gazety Polskiej, cena większa o parę złotych.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Bohun, 2011.04.09 o 03:40
Drogi panie Zenonie.

Już sam nie wiem czy częściej się z panem zgadzam czy też wręcz przeciwnie. Nie będę się jednak wdawał teraz zanadto w różnice poglądowe.

Muszę przyznać iż z przyjemnością przeczytałem pana wypowiedź (komentarzy nie komentuję) na temat poczynań niesławnej Eriki Steinbach. Bezdyskusyjny jest fakt iż to właśnie Niemcy wywołali wojnę. Bezdyskusyjne jest również iż ją przegrali. Zawsze też zachodziłem w głowę jak marnym, nikczemnym i nędznym trzeba być narodem, aby wojnę wywołać, przegrać i płakać nad własnym losem. Co więcej domagać się prawie że powrotu do granic sprzed wojny. Ale może i jest to nie głupi plan. Szkoda że Kartagińczycy na to nie wpadli...

No cóż... Teraz może się co poniektórym narażę, ale wśród moich niemieckich znajomych pani Steinbach jest jedynie zwykłym politycznym dziwadłem. Takim reliktem z przeszłości. Może my także powinniśmy zacząć traktować ją jako zwykłą zmorę dawnych czasów. Nie warto na nią wzywać egzorcysty, lepiej dać na mszę za jej duszę i przeczekać. A jak zacznie nas za bardzo straszyć to szablą przez łeb i kołek w serce. Tylko uważajcie na tego karła... Bo on okrutnie z guldynki strzela...

Pozdrawiam panów i dziękuję za czytadło :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Malawanda, 2011.04.09 o 03:19
Zenuś, film Anity Gargas niektórzy kwestionują, twierdząc, ze autorka już na "kontrakcie" ?
tu adresy do filmów p.t. Lista Pasażerów:
część I
+hotfile.com
i
część II
+hotfile.com

+tv.rp.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Niemcy jak żydzi czegoś chcą od Polaków. 
Zenon Jaszczuk, 2011.04.09 o 12:29
Malawanda.
Jak widzisz ja nigdy nie pisałem ochów i achów na widok Anity Gargas czy Pośpieszalskiego. I ten film traktuję normalnie. Można tam zobaczyc wystraszonych Rosjan co świadczy o czym mogą i nie moga powiedzieć. Jest to jakos zebrane do kupy i pokazane nawet zainteresowanie Tuska prezydentem czy BORowcami. W dzisiejszych czasach to jest jakiś wyczyn, bo nawet tego nadzorcy obozu sie boją. A jeśli tak to możemy się domyślać jacy są malutcy w stosunku do sovietów, tam nic nie mogą. Dlatego jest jak jest. To jest ośmieszające tych pachołków, oni jednak na to się godzą pajacyki. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑