słowa kluczowe: Obama, TV, chleba i igrzysk, igrzyska, media, telewizja, tvn, tvn24.
Inne2011.04.08 07:00 07:20

O pożytkach ze zmywania naczyń

   

Przyśpiewki gordyjskie (11)

 
Aż tak niedorozwiniętym perwertem by dać się wciągnąć w głupawe teleturnieje, żałosne kabarety i importowane formaty nie jestem. Trudniej się oprzeć wiadomościom, publicystyce i ujadaniu „gadających głów”.
 
Owszem, dziennikarze i goście robią zazwyczaj co mogą, by w rzuceniu telewizji pomóc. Mimo to, po latach łapczywego medioholizmu rezygnacja z codziennej dawki łatwa nie jest. Zatem odzwyczajam się tak, jak mały Dawidek kotu ogon obcinał – „po kawałku, żeby mniej bolało”. Włączam odbiornik tylko do mniej absorbujących zajęć domowych. Poza tym staram się nie oglądać telewizji polskojęzycznej. To dodatkowy plasterek na sumienie. Że niby zagraniczny język trochę uszy przeciera.

  * * *

Rocznica rocznicą, wybory wyborami, tymczasem sterta naczyń jakoś ze zlewu nie znikała, zmyta, wysuszona i ustawiona na półkach samym przypływem patriotycznych uczuć. Musiałem wziąć sprawę w swoje ręce. A że proza życia przy zmywaniu jest przeraźliwa, włączyłem telewizor.
O oglądaniu nie było mowy, ale piąte przez dziesiąte mogłem łowić dochodzące zza szmeru wody dźwięki.

W pewnym momencie z odbiornika dobiegły odgłosy narastającego aplauzu, okrzyków, gwizdów, entuzjazmu niczym na wielkim pop-rockowym koncercie. Potem owacja przeszła w ekstatyczny ryk tłumu – na scenie najwyraźniej pojawił się bohater widowiska. Zaczął coś mówić i widownia stopniowo się uspokoiła. Barwa i melodia głosu były mi znajome, ale ani rusz nie mogłem powiązać ich z konkretną osobą. Sądząc po reakcji publiczności, musiał to być największy z wielkich. Elton John? Justin Bieber?! Elvis?!!
W końcu, zaniepokojony tą niemożnością rozpoznania, otarłem ręce i podszedłem bliżej ekranu.

Nie, nie była to żadna ze spiżowych postaci popkultury. W ogóle nie był to nikt formalnie uznawany za artystę estradowego.
I nie był to koncert.
A widownia nie składała się z rozwydrzonych nastolatek.

Prezydent Stanów Zjednoczonych przemawiał w Waszyngtonie na temat bezpieczeństwa energetycznego.

Istny cyrk.

  * * *

Chciałbym niniejszym przeprosić wszystkie PiSolubne osoby, do których adresowałem określenie kobiety, dzieci i osoby o słabych nerwach. A szczególnie chciałbym przeprosić te skądinąd miłe memu ego panie, które z ironiczną intencją zaliczyłem w poczet kobiet oczadziałych PiSem.
Chciałbym przeprosić, albowiem do Was należy przyszłość.
Wy jesteście jak Sprite. Ja – jak pragnienie.

Podobno bracia Wachowscy po ukończeniu „Matriksa” twierdzili, że minie do dwóch dekad nim przekaz tego filmu stanie się powszechnie zrozumiały.
Mylili się w jednym: przekaz filmu nie stanie się powszechnie zrozumiały. Nie stanie się „zrozumiały”. Stanie się powszechny. Owładnięcie zmysłami i uczuciami przeważy nad rzeczywistością do tego stopnia, że będzie w stanie przygłuszyć nawet instynkt samozachowawczy.

Mr. President of the United StatesBajki? Nas to nie dotyczy? Niestety. Oto przykład z naszego podwórka: zwolenników PiS i Prezesa. Tych obiektywnych, niezależnych, szczerych, trzeźwych we własnym mniemaniu, prawdziwych patriotów. Oto ich podejście: furda niejasności! Furda dwuznaczności! Furda nawet fakty: wasalność wobec „społeczności międzynarodowej”, rozbrojenie narodowej prawicy, podpisanie Traktatu Lizbońskiego, filosemicka spolegliwość, traktowanie Polski jako rezerwuaru mięsa armatniego… Wszystko to furda! Wszystko nieważne! Ważne, że Ja-ro-sław! Ja-ro-sław! Ja-ro-sław!
I to się zdarza ludziom na poziomie, inteligentym, nawet mężczyznom. A najbardziej przerażające jest, że o ile z niesmakiem od próby zwrócenia uwagi na fakty nie uciekną, to potrafią w końcu bez żenady przyznać, że wprawdzie nie mają racjonalnych kontrargumentów, ale… Furda i to!

I bynajmniej nie są to wyłącznie funkcjonariusze partyjni oraz „krewni i znajomymi królika”. Ich można by zrozumieć. Nie. To są po prostu zwykli, rozentuzjazmowani, patriotyczni Polacy.

Istny cyrk.

  * * *

Dzisiaj przy zmywaniu towarzyszył mi TVN. Jak zwykle: obrzucanie g....., tyle że tym razem owiniętym w rocznicowe papierki. Starannie wybrane wdowy smoleńskie, eleganckie, zadbane, farbowane. Potem Ćwiąkalski z Kaczmarkiem: my wam hazardową, wy nam gruntową… Parę felietonów do smaku: o kupowaniu głosów, o fałszowaniu wyborów.
Takie to wszystko autentyczne, takie naprawdę aż się zapomina, że oni tam nie walczą o swoje, ale rozszarpują nasze. I naszych ojców. I przyszłość dzieci.

Najwyższy czas kupić zmywarkę. Jeśli wierzyć reklamom, zużycie wody będzie mniejsze. A prąd oszczędzę, nie oglądając już „do zmywania” TV.
Mniej stargane nerwy – gratis. 

3867 odsłon średnio 5 (6 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 10:42
"I to się zdarza ludziom na poziomie, inteligentym, nawet mężczyznom."

Należałoby sie zastanowic jakiego to typu inteligencja (może sztuczna?...) i jak wysoki poziom. Windy np. mają także poziom -1 ...

Mam dobrą radę Turbaniarzu (albo kilka):
- kup zmywarkę
- przyjmij Zmywareczkę (może na stałe?...)
- stołuj sie na mieście

Ukłony (rozbawiony:)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
w.red, 2011.04.08 o 11:22
Optuję za drugim rozwiązaniem. Wymienione przez Jarka "urządzenie" ma o wiele więcej funkcji ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 11:29
Nie myśl w.redku, że ja taki mądry zawsze byłem...
Też wpadłem na pomysł "zmywareczki". A zostałem "kuchareczką"...
Jak mi przypaliła pierwsze danie robione dla mnie (naleśniki) to doszedłem do wniosku, że albo zmienię narzeczoną albo nauczę sie gotować.
Na własny pohybel wybrałem. Wiesz co... :(
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 20:07
Jarek
Możesz sie dowiedzieć, ja pytam Ciebie, co sie dzieje na NE. Może spec służby odpowiedzą?
Re: Odurzeni MAKiem
Zenon Jaszczuk, 2011.04.07 o 22:34
lukas.nowyekran.pl
odpowiedz edytuj zgłoś naruszenie
Ciekawa 404 !!!
To ten link - +lukas.nowyekran.pl
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 20:43
Ten link to strona zniknięta...
Ale czemu?
Postaram się czegoś dowiedzieć i dam znać.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Zenon Jaszczuk, 2011.04.08 o 20:50
Jarek.
Znalazłem gdzie indziej. Już wkleiłem w art. Tylko dlaczego skasowali na NE. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
w.red, 2011.04.08 o 11:20
W sprawach AGD i reklam nie będę Cię "studził", ale najczęściej rzeczywistość delikatnie mówiąc "mija się z prawdą". Dlatego "oszczędności" nie powinny motywować Cię do zakupu bo najczęściej bywają iluzoryczne. I nim na kupionym produkcie "zaoszczędzisz" będziesz zmuszony do wymienienia go na nowy.
Jeśli idzie o "Matrix" zgadzam się z Tobą najzupełniej. Dla wielu będzie on niezrozumiały nigdy bo nie są w stanie dostrzec w nim nic więcej niż w innych podobnych tego gatunku produkcjach. I to nie dlatego że nie potrafią. Ale dlatego że tego nie chcą. A nie chcą, bo obecny stan im odpowiada. Przy dużym szczęściu swoje życie zakończą trwając w transie. Jednak wybudzenie może nastąpić w każdej chwili. Albo z powodu zaprzestania podawania środków (gdy raczenie ich nim przestanie być konieczne lub nieopłacalne). Bądź też z chwilą, kiedy z takich czy innych powodów wypadną "na margines" i zostaną "odłączeni".
Nie ukrywam, że oglądając przedwyborczą relację z m.p Kaczyńskiego i słysząc wspomniane przez Ciebie okrzyki nie wytrzymałem i po prostu opuściłem pomieszczenie. Zbyt jestem wrażliwy by przyglądać się upodlaniu innych.
Przeflancowano na nasz grunt wszystko to co zniszczyło i niszczy demokrację. Starannie omijając to co mogłoby ją budować. A przede wszystkim wzorzec pożytecznego i poprawnego idioty, który większość zdaje się przyjmować z zachwytem. I to od menela po doktora z habilitacją i profesurą.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 11:32
"Zbyt jestem wrażliwy by przyglądać się upodlaniu innych."

Podzielam Twoją wrażliwość...

Dbajac o zdrowie własne i rodziny nie toleruję w domu tv i prasy drukowanej.
Dzieciom i żonie sam bajki opowiadam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Hektor, 2011.04.08 o 11:37
Zdecydowanie lepszym rozwiazaniem jest poswiecic sie zmywaniu, sluchajac szumu wody i wlasnych mysli.
Namawiam do pozbycia sie tv pudla.Nic nie stracicie.Przeciwnie same plusy.Poza tym bedzie to uczynek patryiotyczny,ktory moralnie Was wzmocni.Pozdro.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Adam39, 2011.04.08 o 14:09
Ja posiadam telewizor, ale nie mogę powiedzieć, że oglądam TV. Przy niektórych posiłkach przez chwilę, z przyzwyczajenia, zerknę na ekran, by zobaczyć i posłuchać ichniej interpretacji zdarzeń. Przede wszystkim pierwsze co rzuca się w oczy to ludzie tam występujący. U mnie wywołuje odruchy wymiotne, już sam ich widok, na pewno niektórzy koledzy wiedzą dlaczego, nie mówiąc już o treści jakie głoszą. Tak że zmuszony jestem natychmiast wyłączyć. Czasami jeszcze po kolacji spojrzę na jakiś dokument, już coraz rzadziej. Po prostu, ta totalna i nachalna indoktrynacja poprzez głoszone kłamstwa nie nadaje się do słuchania a przez to i do oglądania. Przyznam, że z uwagi na wiek, nie muszę opłacać abonamentu. W przeciwnym razie, dawno wyniósł bym to pudło do lamusa, ponieważ każdy grosz na to wydany, jest groszem straconym. A wrogów nie myślę wspomagać. Odnośnie radia, jak wyżej, ewentualnie tylko muzyka.
To coraz bardziej bezczelne przeinaczanie faktów w prasie, nazwę tak jak myślę, pseudo-nowo-reżimowej, zmusiło mnie do zaprzestania kupna i czytania GW w bardzo krótkim czasie po tak zwanej transformacji ustrojowej, a innych gazet, nie za długo po.
Pozostały rozmowy z mądrymi ludźmi, odpowiednie książki i internet, dzięki któremu można jeszcze dużo się dowiedzieć. Podzielić się z patriotami spostrzeżeniami i przemyśleniami dotyczącymi naszego kraju - Polski, ogłupianej i niszczonej programowo przez wrogów zewnętrznych jak i jeszcze gorszych, wewnętrznych.
Pozdrawiam Polskich Patriotów.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 14:32
No... Teraz wszyscy będą mówić, że mają rękę ale się nie masturbują...
Sprośne obrazki za okno wyrzucić i wtedy będziecie wiarygodni :D)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Paweł Tonderski, 2011.04.08 o 14:34
;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Adam39, 2011.04.08 o 15:06
Spirito, przepraszam, ale nikogo nie nawołuję do oglądania TV, słuchania radia, czy czytania gadzinówek. Napisałem uczciwie swoje spostrzeżenia. A chcę powiedzieć, że jestem już dużym chłopcem i mimo to lubię się uczyć, choćby od wrogów - widocznie moje pokolenie tak ma. A na lizakach mi nie zależy, zresztą psują zęby. Wystarczy że goląc się mogę uczciwie spojrzeć w lustro, mimo swojego wieku i bycia świadkiem wielu wydarzeń.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Paweł Tonderski, 2011.04.08 o 15:44
Panie Adamie tym razem puszczam oko do Jarka, dotyczy to jego zdania na temat masturbacji, w domyśle, przecież nikt w życiu z nas tego nie robił. ;) Nie chciałbym przy tym naruszyć TABU, jestem daleki od tego, dlatego mrugnąłem tylko oczkiem. :)

A właśnie, Mufti kolejny Twój doskonały tekst, Twoje teksty czyta się naprawdę z dużą przyjemnością.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
J.Ruszkiewicz - SpiritoLibero, 2011.04.08 o 17:11
Racja.

Mufti jak zawsze w formie.

(a jakby jeszcze Zmywareczkę przyjął...) To by po nocach nie siedział przed kompem :D)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
:-))   
Piotr Świtecki, 2011.04.08 o 18:10
Taka jedna Zmywareczka do dzisiaj mi się czkawką odbija. Co za dużo, to niezdrowo. Ona zresztą z domu rodzinnego wyniosła przekonanie, że to facet ma zmywać... O tempora, o mores!
Syna już mam, z innymi rzeczami poradzę sobie bez Zmywareczki. Ale dziękuję za szczerą troskę i porady ;-P
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: O pożytkach ze zmywania naczyń   
Christophoros Scholastikos, 2011.04.12 o 13:49
Zdarza mi się niestety oglądać poranne karmienie TVNu.
Zastanawiają mnie tylko Ci różnej maści prowadzący poranne programy. Czy oni "wiedzą co czynią"? Mam wrażenie jakby wcale nie zwracali uwagi co robią. Co promują. Tak są głupi, czy tak są kupieni. Pewnie zresztą i jedno i drugie.
Pozdrowienia
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑