Mimo, iż w 2000 letniej historii chrześcijaństwa zdarzył się niejeden katolik, czy nawet duchowny czerpiący korzyści z niewolnictwa, stanowisko całego Kościoła jest bardzo jasne i nie pozostawia wątpliwości. Kościół jako jedyny przeciwstawiał się niewolnictwu jeszcze od czasów prześladowań w Rzymie.
[...]
Doniesienia z Nowego Świata [...] wzbudziły uzasadnione poczucie winy wśród Europejczyków. Teologom polecono opracowanie zasad, jakim podlegać powinny relacje z Indianami, natomiast duchowni starali się przekonać władców do zmiany polityki kolonialnej i ograniczenia wyzysku rdzennej ludności.
Całość: medianarodowe.com |