Przy słabości i bylejakości polskich elit politycznych następuje zrozumiałe poszukiwanie bardziej wyrazistych postaci. Nie możemy zamykać oczu na kierunek tych poszukiwań. Należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy jest w tym jakaś zasadność. Tym bardziej, że problem dotyczy również środowiska narodowego. Jestem w stanie zrozumieć naprawdę wiele. Zachwyty nad Putinem ze strony liberałów przechodzą moje pojęcie. Rosja to kraj który zawsze stawiał prymat siły i polityki nad gospodarką, kolektyw nad jednostkę. Niepojęte.
[...]
Po przeczytaniu mojego tekstu wiele osób zarzuci mi poglądy prozachodnie i filo-amerykanizm. W swojej obronie powiem, że negatywny stosunek do Rosji putinowskiej nie musi iść w parze z uwielbieniem dla szeroko rozumianego Zachodu. Jesteśmy zagrożeni z obu stron ale w zupełnie inny sposób. Putin nie jest liderem z mojej bajki. Polskę stać na przywódcę większego formatu. Osadzonego w ideałach które kształtowały naszą cywilizację. Kogoś bez pokus na napychanie własnych kieszeni miliardami dolarów kosztem narodu.
Całość: narodowcy.net |