Wtedy zadrżałam. To był człowiek z wyższym wykształceniem, nawet z tytułem powyżej doktora i on to do mnie powiedział - z dr Lucyną Kulińską, politologiem, specjalistą w sprawach polsko-ukraińskich rozmawia Anna Wiejak.
Podczas happeningu w kijowskim lokalu Bar Hot, gdzie wręczono prześmiewcze nagrody "Watnika Roku", jednym z serwowanych dań było mięsne danie nazwane "rzeź wołyńska", na deser natomiast podano tort w kształcie dziecka leżącego na rosyjskiej fladze.
- To jest po prostu stan umysłu, który w Polsce został zupełnie zignorowany, narastanie tych najbardziej nieludzkich postaw. Kiedy w te wakacje wróciłam do Polski, panowała w niej psychoza i pełne poparcie dla działań nawet tych najbardziej ludobójczych oddziałów, jak Ajdar, dopuszczających się zbrodni na ludności cywilnej. We Francji, gdzie byłam, wszyscy o tym wiedzieli, natomiast w Polsce się w ogóle o tym nie mówiło. W tej chwili mamy ukoronowanie błędów polityki polskiej względem strony ukraińskiej.
Ciąg dalszy: prawy.pl |