słowa kluczowe: Marek Stefan Szmidt i Romuald Szeremietiew w Monachium AD 1986 z wizytą u Banderowców, Polska i Ukraina.
Polska2013.12.02 21:44 21:48

Z wizytą u Bandery w Monachium

 

Kilka słów o stosunkach na Ukrainie

 
 Banderowcy przyjęli nas mało-entuzjastycznie, lecz – i tu leży sedno tego artykułu – przyjąć musieli, gdyż nakazał im to ów Delegat z Kijowa, z którym spotkaliśmy się dnia następnego

 

             Latem 1986 roku, do Wiednia przybył z wizytą Mój przyjaciel i przełożony z Polskiej Partii Niepodległościowej: Romuald Szeremietiew, z którym udaliśmy się do Monachium, celem przeprowadzenia rozmów z kilkoma podmiotami i Osobami.

            Odwiedziliśmy rozległe biura Radia Wolna Europa, gdzie Romualda przyjęto dość chłodnawo, gdyż idolem tej rozgłośni był wówczas śp. Jacek Kaczmarski, który – aby nie urazić Jego Pamięci, więc wyrażę się oględnie – miał dobre korzenie i niepodległościowcem nie był, co leżało dokładnie „w linii” politycznej tej Redakcji.

            Dużo ważniejszą Osobą, z którą byliśmy umówieni był Pan Iranek-Osmecki, syn śp. Pułkownika Kazimierza Iranka-Osmeckiego, który zorganizował był dwa, ważne spotkania, o charterze politycznym:

            Pierwsze to spotkanie z Delegatem ukraińskim z Kijowa, a drugie to wizyta w centrali Banderowców, która mieści się w Monachium.

            Banderowcy przyjęli nas mało-entuzjastycznie, lecz – i tu leży sedno tego artykułu – przyjąć musieli, gdyż nakazał im to ów Delegat z Kijowa, z którym spotkaliśmy się dnia następnego.

            Delegat ów, z którym spotkaliśmy się w prywatnym mieszkaniu Pana Iranka-Osmeckiego, przejechał trudną do pokonania, w tamtym czasie granicę sowiecką, celem omówienia z przedstawicielami Polskich Niepodległościowców, warunków koegzystencji pomiędzy przyszłymi, suwerennymi organizmami państwowymi: Ukrainą i Polską.

            Na potrzeby tego szkicu wystarczy, że opublikuję znamienne słowa Delegata, iż o losach Ukrainy nie decyduje i nigdy decydować nie będzie „banderowski zachód” ze Lwowa, lecz wszelkie decyzje o przyszłości tego państwa, zapadają i zapadać będą w Kijowie.

            Doświadczenia spotkania z Banderowcami, z poprzedniego dnia, którzy musieli posłuchać się Delegata i nas przyjąć, - choć wizyta ta przypominała rozmowy w chłodni, - uświadomiły Nam wyraźnie i pouczyły, gdzie leży ośrodek decyzyjny w sprawach ukraińskich.

            Od tego czasu, Konserwatysta waży Sobie lekce, dochodzące ze Lwowa pomruki żądań terytorialnych wobec Polski oraz inne anty-Polskie ekscesy, gdyż mają one na Ukrainie tylko lokalny, a więc mocno ograniczony charakter i nie liczą się w polityce Ukrainy wobec Polski.

            Z tego też powodu, Myśl konserwatywna odnosi się krytycznie do wszelkich poczynań dzieciuchów z politycznej piaskownicy, wspierających na kijowskim Majdanie żałosne pokrzykiwania wrogów Polski i Polskości, jakimi – w istocie – są epigoni Stefana Bandery.

            O tamtej, opisywanej powyżej wizyty upłynęło lat już – z górą – 27, lecz kontakty nawiązane wówczas z Opozycją Ukraińską nadal istnieją i są pielęgnowane, na różnych płaszczyznach.

            Rozmowy o przyszłości stosunków Polsko-Ukraińskich toczą się nadal, w atmosferze serdeczności i zrozumienia dla obopólnego bólu, lecz nie uczestniczą w nich ekstremiści ze Lwowa, gdyż – po prostu – nie stanowią oni siły politycznej, z którą Kijów musiałby się liczyć.    

            Na dodatek, w Kijowie rozważana jest opcja podziału Ukrainy na część wschodnią i zachodnią. Do podziału tego nie dochodzi tylko z uwagi na fakt, iż państwo „zachodnio-ukraińskie” nie byłoby w stanie wyżywić, ani ogrzać swoich Obywateli, a do tak drastycznej sytuacji Kijów dopuścić nie zamierza.

            Tak więc, gościnne występy „polityków polskich” na kijowskim Majdanie, zakwalifikować należy do farsy i dziecinady, która nie powinna zwracać uwagi Osób poważnych i o stosunkach ukraińskich dobrze poinformowanych…

Ceterum censeo Conventum esse delendum

 
 
Na zdjęciu tytułowym śp. Płk. Kazimierz Iranek-Osmecki, Patron rozmów Polsko-Ukraińskich
 

3503 odsłony średnio 5 (6 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Piotr Świtecki, 2013.12.02 o 22:20
Czy obecnie nie jest doskonały moment, by nawiązać ściślejesze, autonomiczne względem ościennych mocarstw i struktur, relacje?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marek Stefan Szmidt, 2013.12.03 o 08:21
Szanowny Panie Piotrze,
"Niektórzy" relacje takie nawiązali dawno i je pielęgnują, proszę przeczytać to dokładnie, a zwłaszcza akapit numer 3:
+arsregia.pl


Natomiast, co do RN, to doradzałbym opracowanie ram polityki zagranicznej wobec Ukrainy i Białorusi oraz obszaru Europy Środkowej, i jeżeli program ten będzie sensowny, to może znajdzie się "Ktoś", kto pomoże nawiązać odpowiednie stosunki...

pozdrawiam Pana o poranku (obudziła Mnie cukrzyca)
:-)
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Zenon Jaszczuk, 2013.12.03 o 08:40
Szkoda tylko, że tych psich delegatów na Majdanie nie zatłukli. Wyczytałem, że tylko trzech "Polaków" dostało lanie. Ciekawy jestem czy jeszcze będą krzyczeć w Polsce - Jarosław. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marek Stefan Szmidt, 2013.12.03 o 08:56
Drogi Zenonie,
na Majdanie były tylko jakieś Osoby prywatne, które nie dostały łomotu jako Polacy, tylko zadymiarze
pozdrawiam po Gospodarsku
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Zenon Jaszczuk, 2013.12.03 o 10:24
Marek.
Oczywiście wiem, że osoby prywatne. Jednak w przekaziorach brzmiało, że pobili Polaków. A niech ich leją.
Zastanawiam się, co tam jest grane. Jaką grę w tym wszystkim prowadzą niemcy i soviety. Można by powiedzieć, ręcami tzw polaków?!! Bo mamy tam cały zestaw (wg mnie to oczywiście ten sam, jeden komplet)przedstawicieli "partii" od Kaczyńskiego przez Kwaśniewskiego, Buzka, Kowala po Palikota itd. Tutaj jak raz wyliczyłem raczej czyste żydostwo antypolskie. Dlatego nie wiem czy ten zestaw gra antyrosyjsko czy jest wysałany przez "Rosjan" Putina....... Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marek Stefan Szmidt, 2013.12.03 o 13:07
Drogi Zenonie,
Po Mojemu, jest to tak:
"te wszystkie polityki" to pomiot francuskiego jakobinizmu, któremu tylko rewolucje w głowie.

Na dodatek, niektórzy z tych "polityków" zrobią wszystko, aby dokuczyć Rosji, nawet wbrew oczywistym interesom Państwa Polskiego.

Niemcy mają interes w połknięciu Ukrainy zachodniej, a Rosja wschodniej - stąd poparcie dla zadym, sprzyjających secesji, a wspieranych przez głupich "Polaków".

Bo przecież "wynikiem" tych zadym będzie "referendum", w którym część zachodnia oddzieli się od wschodniej i "przystąpi" do UE.

A Rosja spokojnie wcieli Ukrainę wschodnią do jakiejś formy sojuza, i "po rozmowie".

Pozdrawiam Ciebie po Gospodarsku
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Zenon Jaszczuk, 2013.12.03 o 14:59
Też tak myślę. Bo jak wiemy, nie chodzi tutaj o dobro Ukrainców ani Ukrainy. Na przełomie pierestroiki byłem ze dwa tygodnie gościem u Rosjan na Krymie. Czasami rozmawialiśmy na tematy polityczne. Ten znajomy Rosjanin zawsze mówił, że Krym jest Rosyjski. Wiadomo, że Rosjanie nie pozwolą sobie na utratę morza Czarnego. Ci tzw głupi "polacy" to jednak pomiot "sovieta i hitlera". A więc nic nowego, że działają na szkodę Polski. Ja ich tak widzę, że niby "polacy" a z zadaniem szkodzenia Polsce zaprzęgnięci przez żydokomunofaszystów( a więc przez macierz). Potem to wszystko wykorzysta się przeciw Polsce i Polakom. Już zresztą soviety piszą o trzeciej czy jeszcze gorszej kategorii "polskich politykach". Trochę mnie to dziwi, że to mówią "profesorowie" o własnych uczniach:-))) Dla przykładu Kwaśniewski uczeń sovieta. Jednak nie wszyscy robią takie dociekania jak moje i leci to na kark polsakich polityków, których w Polsce nietu?!!. Pozdrawiam :-)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Zenon Jaszczuk, 2013.12.03 o 15:14
Przed chwilą znalazłem wypowiedz internauty. To jest to, co chciałem Ci, co napisałem wcześniej.
"fritz | 03.12.2013 [10:58].
Rosja bez Ukrainy nie moze byc imperium, podobnie jak Niemcy
bez anektowania co najmniej polowy Polski i unicestwieniu Polakow jako narod nie moga byc mocarstwem.

Sprowadzanie stanowiska Polski do stanowiska Sikorskiego jest natomiat zasadniczym nieporozumieniem.

Zarowno herr Tusk jak i Sikorski reprezentuja niemieckiej administracji na Polske.

Russogermania, polityczny zwiazek Rosji z Niemcami, postanowil, ze Ukraina nalezy do Rosji.

herr Tusk i Sikorski po prostu realizuja dokladnie polityke Russogermanii, czy tez Niemiec w ramach Russogermanii.
Oni sa niemiecka tuba propagandowa, szczekaczka niemiecka.

To przeciez Niemcy sa odpowiedzialne za postawienie Ukranie warunkow nie do przyjecia w sprawie ukladu.
I tak np. uzaleznily los 48 mln narodu i panstwa liczacego 650 tys km2 od zgody na wyjazd pani, ktora w sposob oczywisty zawierala umowy z Rosja oznaczajace zdrade ukrainskiej racji stanu. Za co zostala skazana. I slusznie.

To Niemcy blokowaly mozliwosci udzielania Ukrainie w razie potrzeby kredytow zabezpieczajacych na wypadek wojny handlowej z Rosja wyskosci 15.5 mld $.

Niemcy znakomicie reprezentuja i bronia interesow Russogeramanii.
A niemiecka administracja herr Tuska dziala dokladnie tak jak powinna."

Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marek Stefan Szmidt, 2013.12.03 o 16:16
Dziękuję Ci za ciekawe informacje i komentarze :-)

Od lat siedemdziesiątych ubolewam, że nie istnieje Polskie Państwo Podziemne ze swoim Sądem, który przynajmniej ogłaszałby niektóre Osoby za zdrajców i sprzedawczyków.

Może Młodzi się za to wezmą

w końcu...

Pozdrawiam Cie serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Zenon Jaszczuk, 2013.12.03 o 16:39
Pełna zgoda, też pisałem o państwie podziemnym .
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marek Stefan Szmidt, 2013.12.03 o 18:02
Drogi Zenonie,
dzisiejszy Internet przyniósł wyjaśnienie kwestii, skąd biorą się tacy "Polacy":
+odkrywcy.pl
:-)
Pozdrawiam serdecznie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Zenon Jaszczuk, 2013.12.03 o 18:24
Bardzo lubię odkrywców-wężykiem, wężykiem....Doceniam odkrycie państwa faszystów - narazie nie wiedzą gdzie ono jest, ale wiadomo, że musi być.
Doceniam odkrycie żydów, że to nie niemcy ich mordowali.
Doceniam moje "odkrycie", że wszystkie świnie przy korycie są tej samej rasy. Co widzimy dzisiaj na tzw majdanie. .......
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marcin de Sas, 2013.12.03 o 22:29
Ciekawy artykuł. Zgadzam się, że Ukraina jest za słaba, by doszło do podziału. Obserwując szczególnie młodych Ukraińców odnosi się wrażenie, że wcale do tego nie dążą. Nie czują też wrogości wobec nas- Polaków. Myślę, że mamy spory potencjał do wykorzystania- nasi wschodni sąsiedzi. Robert Winnicki wspomniał o tym na spotkaniu w Warszawie- nowa polityka wobec krajów nadbałtyckich, oraz Ukrainy. Polityka oparta na zaufaniu. Wiadomo, że zawsze będą krążyły demony dawnych czasów, ale młodzi Ukraińcy postrzegają Polskę jako kraj partnerski. Niegdyś pod wpływem pomarańczowej rewolucji popełniłem utwór poetycki. Może zbytnio poniosła mnie euforia tamtych chwil, ale wszystko jeszcze przed nami i w naszych rękach.

Do wolnej Ukrainy

O Ukraino tak bardzo mi miła choć zachód zbywa cię milczeniem
W tobie jest moc i w tobie siła, ja tobie daję rozgrzeszenie

Moi ojcowie tam mieszkali, gdzie dzisiaj ruski język w mowie
Moskale w zachód ich przegnali, ale ja myślę wciąż o tobie

Myślę i łzy rozpaczy leję, gdy widzę twoje wciąż cierpienie
Putin car chce cię w niewolę. Ja tobie daję rozgrzeszenie

Twój był Chmielnicki i Szewczenko i Konaszewicz Sahajdaczny
Historia wciąż zostawia piętno, by obraz twój był tak opatrzny

Lecz chociaż był i Perejasław, OUN i UPA twe istnienie zbrodniami chciały pieczętować Ja tobie daję rozgrzeszenie

Cóż moje zdanie znaczy-bard i historyk, kraju nie zbawię
Lecz za to żeś jest w moim sercu ja ciebie dzisiaj błogosławię.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marek Stefan Szmidt, 2013.12.04 o 10:40
Szanowny Panie Marcinie,
dziękuję za dobrą ocenę wpisu i szczera próbę literacką :-)
pozwolę Sobie przypomnieć następujący wpis:

+marekstefanszmidt.polacy.eu.org

pozdrawiam Pana konserwatywnie
MStS
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z wizytą u Bandery w Monachium 
Marcin de Sas, 2013.12.05 o 10:49
Dziękuję za przypomnienie wpisu, który zapewne przez nadmiar obowiązków został przeze mnie przeoczony.

pozdrawiam równie konserwatywnie

Marcin
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑