[...] Całe swoje siły postanawia zaangażować w stworzenie enklawy libertarianizmu -- wirtualnego świata ludzi głęboko wierzących w neoliberalną filozofię austriackiej szkoły ekonomii. Tak powstaje Silk Road.
W 2012 pojawiają się pierwsze podejrzenia dotyczące przestępczej działalności Ulbrichta. Służby federalne prowadzą śledztwo, a administrator Silk Road jest podejrzewany o handel narkotykami, podrobionymi dokumentami tożsamości, a nawet, o zgrozo, o zlecanie zabójstw. Przez kilka lat swojej działalności Silk Road zdobył reputację portalu gwarantującego anonimowość najprzeróżniejszym szumowinom zrodzonym na ziemi, począwszy od piromanów-amatorów, przez dilerów, a skończywszy na gangsterach, a nawet płatnych zabójcach. Portal stał się także wylęgarnią erotomanów najgorszego sortu, a grasujący na nim pedofile czuli się bezkarni, gdyż byli przekonani, że w obrębie wirtualnej utopii libertariańskiej nie dosięgnie ich sprawiedliwość. Silk Road miał być przykładem znakomicie funkcjonującej przestrzeni opartej na zasadach libertarianizmu. Tymczasem wolnorynkowa idea stała się plugawym rynsztokiem, z którego wyrastały jak grzyby po deszczu siatki pedofilskie i organizacje przestępcze. Parę miesięcy temu Ulbricht został aresztowany w San Francisco, a FBI przeprowadziła naloty na innych użytkowników TOR i portalu Silk Road, odkrywając między innymi osoby zaangażowane w handel dziecięcą pornografią. [...]
Całość: www.konserwatyzm.pl |