słowa kluczowe: magia, tarot. | |||
Religia | 2012.03.23 14:38 15:55 |
Weź Pan diabła za pół darmo | Marcin de Sas | ||
Karty tarota | |||
"Wtedy przybędę do was na sąd i wystąpię jako świadek szybki przeciw uprawiającym czary i cudzołożnikom, i krzywoprzysięzcom, i uciskającym najemników, wdowę i sierotę, i przeciw tym, co gnębią obcych, a Mnie się nie lękają - mówi Pan Zastępów." (Ks. Malachiasza 3:5, Biblia Tysiąclecia) | |||
W różnych częściach Polski na stałe do kalendarza wydarzeń lokalnych wpisały się tzw. „Targi niezwykłości”. Można tutaj zasięgnąć porad „fachowców” ze sfery ezoteryki, czy też zakupić jakiś bałwochwalczy gadżet. W prasie katolickiej pojawiło się już sporo artykułów na temat magii. Warty zwrócenia uwagi jest chociażby główny temat dwumiesięcznika „Polonia Christiana”- nr 25 marzec-kwiecień 2012. Znaleźć tam można ciekawe felietony na temat dostępu dzieci do okultyzmu. Zastanawiałem się dłuższy czas, czy i w jaki sposób „popełnić” niniejszy artykuł. Myśl dojrzewała od kilku miesięcy. Mam świadomość, że wiedza na temat zagrożeń duchowych czytelników tegoż tekstu jest duża. Temat jednak jak to czasami bywa kotłuje się w głowie uporczywie oczekując na podzielenie się z innymi. Sprawa dotyczy jednego z piekielnych gadżetów jakimi są karty tarota. To, że wróżbiarstwo otacza nas na każdym kroku przekonywać nikogo nie muszę. Wystarczy choćby kupić prasę codzienną, czy zajrzeć do internetu. Najszybciej zetkniemy się z tzw. horoskopem. Prawdopodobieństwo sprawdzenia się tych przepowiedni jest jednak niewielka. To tak, jakby przepowiedzieć pogodę na rok z góry i to na zasadzie będzie padać, albo nie będzie. Horoskopy te częstokroć pisane są przez zwykłych „nie fachowców” śmiejących się z ludzkiej naiwności. Tego akurat nie obawiałbym się. Inaczej ma się sprawa z wróżbami sporządzonymi z kart tarota. W swoim czasie napisałem do redaktora naczelnego Gazety Wrocławskiej (oczywiście bez odzewu) na temat wróżb tarota umieszczonych w jego gazecie. |Chodziło mi przede wszystkim o zagrożeniu jakim jest promocja tych piekielnych kart. Łatwość dostępu do nich jest w dzisiejszych czasach porażająca. Ostatnio zauważyłem nawet owe karty w wydaniu dla dzieci! Leżą sobie „niewinnie” w największej sieci księgarń- Emp**. To chyba znak czasu, że obok pracy chrześcijańskiej przyszły czytelnik znaleźć może tytuły pornograficzne, czy śmietnikowe Urbana i inne ohydztwa. Liberalizm, wolność wyboru. Kupuj na co masz ochotę. Sam ryzykujesz. Najwyżej pójdziesz do piekła, ale przecież dziś liczy się tylko sprzedaż, kasa. Wracając do tarota (celowo małą literą )- osobiście doświadczyłem tego przekleństwa. Zaczęło się niewinnie. Wróżenie znajomym. Imponowanie, bo wszystko się sprawdzało. To takie niesamowite wiedzieć co będzie jutro, pojutrze. Problem zaczął się w chwilą zniszczenia kart. Odwagę znalazłem w sobie dopiero kilka lat po nawróceniu, za namową przyjaciela. Czarnego rozzłościło to nawet bardzo. Nie będę wypisywał szczegółów ataku. Trwały kilka dni i kosztowało mnie, oraz moich najbliższych dużo siły. Na szczęście jest to historia z happy endem. Dzięki pomocy modlitewnej przyjaciół udało się przezwyciężyć zło. Następnym krokiem było udanie się do egzorcyzmy, który stwierdził, że zagrożenia już nie ma. Problemu nie ma, pozostał jednak strach, który pojawia się co jakiś czas. Jezus daje mi jednak siłę, by lęk ten odrzucać. Walczmy z tą obojętnością na zło, która nas otacza. Nie mówię tutaj o jakimś rozwiązaniu siłowym, lecz przede wszystkim o uświadamianiu. Uświadamianiu o zagrożeniu. Wokół nas znajdują się młodzi ludzie podatni na złe wpływy, nieświadomi tego, co może się stać, jeśli pootwierają diabłu drzwi. Możliwości otwarcie jest dużo, pozamykać dużo, dużo trudniej. Tym bardziej powinniśmy być czujni i nie spać. Warto rozejrzeć się wokoło i zobaczyć czy w rodzinie, wśród znajomych, w pracy nie ma osób propagujących ezoterykę, czy też wpadających w jej sidła. „Bądźcie czujni, byście nie ulegli pokusie”. Pokusie senności. | |||
Marcin de Sas |
3554 odsłony | średnio 4,9 (9 głosów) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: weź Pan diabła za pół darmo | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.23 o 15:17 | |||
Witamy ponownie! :) Czasem mam wrażenie zachodzi "przegięcie" i w drugą stronę. Np. kilkugodzinne audycje w Radio Maryja, mówiące tylko o magii, pierścieniach atlantów, wróżeniu. I ani słowa o Bogu, rzeczywistości, zwycięskiej prawdzie. Tak jakby tylko ten paranormalny czy też opętańczy aspekt rzeczywistości był nią całą. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: weź Pan diabła za pół darmo | |||
Marcin de Sas, 2012.03.23 o 15:28 | |||
Witam. Oczywiście odpowiednie proporcje powinny być zachowane, jednakże chciałem zwrócić uwagę, jak łatwo dzisiaj można dotrzeć do magii. Wystarczy internet... pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: weź Pan diabła za pół darmo | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.23 o 15:30 | |||
A do Boga trudniej? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: weź Pan diabła za pół darmo | |||
Marcin de Sas, 2012.03.23 o 15:43 | |||
nie, ale wielu jeszcze tego nie wie. chociaż powiedziano, by iść ścieżką wąską. nie każdemu się to uśmiecha | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: weź Pan diabła za pół darmo | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.23 o 22:14 | |||
Dziękuję. Teraz jest bardzo ważne, by nie polegać na wtórnych, przetworzonych informacjach. Takie dzielenie się jest bezcenne. Pozdrawiam! | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
w.red, 2012.03.23 o 22:34 | |||
Czy ogień jest "zły" z samej swej natury? Albo przykładowo energia elektryczna ? Napewno tak nie jest i zdajemy sobie sprawę z absurdalności takiego przedstawiania sprawy. Bo jakakolwiek energia w swej istocie nie jest ani "zła', ani "dobra". Natomiast jej przekształcenie,uformowanie w określony sposób i wreszcie takie czy inne jej uzycie może uczynić ją "złą" lub "dobrą" z uwagi na skutki jakie może przynieść. I to sobie trzeba powiedzieć na wstępie. Wkraczając w strefę zjawisk "niewyjaśnionych" (czy też "paranormalnych") trzeba sobie z tego zdać sprawę. Jak i z tego, że nawet dzisiejszy człowiek (nawet wszechstronnie wykształcony) ma na ten temat nie tyle wiedzę mglistą. Co praktycznie nie posiada jej prawie wcale. Co prawda zachowały się jej resztki w postaci przekazów w różnych częściach globu. Ale były tak niekompletne i zdeformowane interpretacjami że w dużej mierze są one bezużyteczne. To tak jakby chcieć odtworzyć treść książki na podstawie kilku strzępów kartek i to nie za dobrze znając archaiczny język. Opierając się na domysłach i domniemaniach. A potem ogłosic to "wiedzą". W końcu trzeba też sobie uczciwie powiedzieć, że prawdziwa historia ludzkości jest nam niestety nie znana (mówię tu o udokumentowanych materiałach naukowych, a nie o przekazach wynikających z takiej czy innej wiary). Świadczą o tym artefakty o których wspomniano w "zakazanej archeologii". Z naszej wiedzy obecnej wynika że "narząd nie używany zanika" (czego przykładem jest znana nam historia ewolucji niektórych gatunków istnień na ziemi). Wydaje się, że to samo mogło spotkać człowieka. Wskazują na to istniejące w szczątkowi formie i u nielicznych ludzi możliwości porozumiewania się za pomocą telepatii. A natury tego zjawiska jak i jego samego nie dało się dotąd wyjaśnić. Dlatego też uznano że tego czego nauka nie potrafi wyjaśnić po prostu nie ma :) To samo dotyczy prekognicji i wielu innych zjawisk. Po co ten cały wstęp zapytacie. Ano po to by przybliżyć możliwe wyjaśnienie stanowiska kościoła (tak w sprawie tych zjawisk, jak i Tarota). Jest to stanowisko zdroworozsądkowe i najzupełniej logiczne. Jeżeli mamy do czynienia z czymś o czym nie posiadamy praktycznie żadnej wiedzy. A przynieść to może szkodę człowiekowi to należy go przed stycznością z tym uchronić. Skoro nie wie się jak zabezpieczyć się przed niszczacym działaniem ognia i krzywdą jaka może on sprawić człowiekowi trzeba się do niego po prostu nie zbliżać. I tu jest podobnie. Poza tym ze zjawiskami tego typu maja do czynienia nie od wczoraj i zyskali świadomość że wiedza o tym ich przerasta. A przykłady szkodliwego oddziaływania na ludzi nie są ich wymysłem lecz faktem. Tarot może zaciekawić i zaintrygować podobnie jak dobra książka. Zwłaszcza dlatego, że jest on tym bardziej ciekawy i frapujący im większą wyobraźnię i wrażliwość posiada "student". W krańcowych przypadkach może on na tyle zdeterminować życie "studenta" do tego stopnia że dojdzie do stanu w którym będzie się "pytał kart" czy ma wyjść dzisiaj z domu czy nie by unikąć niebezpieczeństwa. Śmieszne, ale takie przypadki miały miejsce. Natomiast faktem jest, że ludzie medytujący nad kartami tarota (nad ich filozficznym i znaczeniowym aspektem) po pewnym czasie "otwierali się" na energie które nie były im znane i nad którymi trudno im było zapanować.Dlatego w kulturach religii buddyjskich to "mistrz" decydował o podjęciu nauki przez kandydata na "studenta". I "mistrz" decydował o osiągnięciu poziomu pozwalającego na przyswojenie danej porcji wiedzy. Z prostej przyczyny, miał wiedzę o tym bo sam przeszedł podobną drogę wcześniej. Dlatego droga przekazu była tak istotna. Wiedza jako taka też nie jest ze swej natury ani dobra, ani zła. Negatywne czy pozytwne jej skutki zależą od jej spożytkowania dla dobrych lub złych działań. Przykładów tego dostarcz na historia i obecna rzeczywistość Nie zachęcam, ani nie zniechęcam nikogo do Tarota (choć ja swoją talię dawno spaliłem). Natomiast polecałbym gorąco zastanowienie się czy jest nam to do czegoś potrzebne. A jeśli już to czy jesteśmy gotowi by przyjąć choć część tej wiedzy. Natomiast zdecydowanie odradzam samodzielne zgłębianie Tarota bez dobrego "przewodnika". Miłośnikom i wrogom "wróżenia" i wszelkich "przepowiedni" chciałbym przypomnieć. Że zarówno każda z nich ma takie same szanse się sprawdzić jak i nie sprawdzić. Bo jakkolwiek Stwórca wyznaczył nam pewne ramy to jednak dał nam też wolną wolę dokonywania wyborów i to my wypełniamy te ramy treścią, naszym życiem i postępowaniem. To tyle po krótce w tym temacie :) pozdrawiam życząc podejmowania samych właściwych wyborów | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Jacek, 2012.03.23 o 23:38 | |||
Czyli w skrócie: W Bogu wiara. Kto wierzy komu lub czemu innemu skończy na manowcach. Nie zważając na to, jeleniogórskie Muzyczne Radio codziennie klepie swoje horoskopy, deprawując całe dawne województwo. Jest jeszcze wiele, niewinnych z pozoru rozrywek, które należało by wymienić i ostrzec przed nimi, zwłaszcza młodych. Wegetarianizm i joga też się do nich ,niestety zalicza. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Adam39, 2012.03.24 o 00:36 | |||
Jacek, na ile jest mi wiadomo, są różne odmiany wegetarianizmu i jogi. A dieta wegetariańska polegająca na spożyciu mięsa w ograniczonej ilości(przede wszystkim chudego białego mięsa drobiowego i ryb morskich), a zasadniczo oparta na zbożach grubego przemiału, warzywach, ziołach, owocach, orzechach i przetworach mlecznych, typu chudy jogurt, kefir, twaróg, czy sery twarogowe, jest zalecana dla utrzymania dobrego zdrowia. Również ćwiczenia jogi, pomagają w sprawności ruchowej ludzi ją uprawiających. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
w.red, 2012.03.24 o 01:13 | |||
Wegetarianizm nie jest sprzeczny ani z wiarą, ani z nauką Kościoła :) A szkodliwy jest wyłącznie dla nerwów przygotowującego posiłki (strasznie dużo czasu to zabiera). Przerzucenie się od razu na dietę wegetariańską skutkować może problemami z żołądkiem ;) Nie wiem na ile joga może być szkodliwa (o ile pominie się medytację). Bo jej sens opiera się na utrzymaniu pełnej kontroli nad wdechem i wydechem ;) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.24 o 04:47 | |||
Szanowny Panie Jacku. 1. Co jest złego w wegetarianizmie? 2. Czy są w nim jakieś dobre rzeczy? Jakie? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Jacek, 2012.03.24 o 13:50 | |||
Dużo pisania by odpowiedzieć. Można powrócić na NE i przeczytać jeszcze raz art. Jana Marii Jackowskiego: Nowe niebo i nowa ziemia w gnostyckim imperium z 9. 3. 12. w dziale religia. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.24 o 13:59 | |||
Zachęcam do uruchomienia bloga :) A skoro Pan wygłosił zdecydowaną opinię, ciekaw jestem Pana zdania i chcę skorzystać z szansy ewentualnego zadawania pytań. Taka "odpowiedź" to unik. (Nie jestem pewien, ale czy swego czasu nie Pana, też w wyniku Pana zdecydowanego komentarza, nie poprosiłem o przedstawienie kryteriów zaliczania jakiegoś ruchu do sekty - zdaje się, że to również zostało pominięte milczeniem?) Pozdrawiam! PS polacy.eu.org | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Jacek, 2012.03.24 o 22:53 | |||
Pozory mylą. Nie odpwiadanie natychmiastowe na pytania nie oznacza uniku lub milczenia. Może być wiele przyczyn np brak czasu, awaria komputera, brak łączności z serwerem i setka nie wymienionych. Jeśli chodzi o kryteria sekty to po otwarciu stron na ten temat są tysiące określeń, definicji. Więc co, miałem wybrać pierwszą z brzegu czy wszystkie, ustalić wspólny mianownik? Ogólnie można powiedzieć: guru, pranie mózgów, zerwanie z dotychczsowym światem, indoktrynacja, gwałty, datki na cele organizacji, ogólne wyniszczenie psychiki. Z drugiej strony, przebiegłość rogatego jest wielka i wiele dusz wpada w tę pułapkę. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.24 o 22:56 | |||
Więc co, miałem wybrać pierwszą z brzegu czy wszystkie, ustalić wspólny mianownik? Określić, do czego się Pan odnosi. A wracając do tutejszego wątku: 1. Co jest złego w wegetarianizmie? 2. Czy są w nim jakieś dobre rzeczy? Jakie? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Jacek, 2012.03.25 o 12:19 | |||
W pierwszym przypadku chodziło o cechy sekty. A wegrtarianie? Wprowadzanie jakichkolwiek ograniczeń w zakresie spożywania pokarmów czy to zwierzęcych czy roślinnych, może narazić organizm na różne niedobory pokarmowe i wynikające z nich poważne konsekwencje chorobowe. Jest to cytat z "Dobrego dietetyka" Są to niedobory cennych dla organizmu witamin i mikroelementów 1) wit B12, B6 i D 2)niedobór żelaza, wapnia, cynku i kwasu foliowego (anemia, krzywica, osteoporoza) 3) spożywanie dużej ilości błonnika (w pieczywie) prowadzi do zaburzeń układu pokarmowego 4)czasochłonność przy sporządzaniu posiłków Wielu wegetarian trafia prędzej czy później do szpitala z zaburzeniami przemiany materii i dolegliwościami przewodu pokarmowego. A dobre rzeczy? Po tym jak musiałem uciekać z mieszkania, kiedy synowa przygotowywala egzotyczne ptrawy wgetariańskie i potem kot a nawet kury nie chciały tego jeść (tylko przekręcały głowy) nie mogę się ich dopatrzeć. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Wegetarianizm, sekty i wyobrażenia | |||
Piotr Świtecki, 2012.03.25 o 14:06 | |||
Nie widzę argumentów. Co do kuchni synowej - miał Pan po prostu pecha. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wegetarianizm, sekty i wyobrażenia | |||
Jacek, 2012.03.25 o 15:06 | |||
Zamykam temat. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wegetarianizm, sekty i wyobrażenia | |||
Krzysztof J. Wojtas, 2012.03.25 o 17:20 | |||
Mój pies zeżre wszystko; synową też. ;-))) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Wegetarianizm, sekty i wyobrażenia | |||
w.red, 2012.03.26 o 00:35 | |||
Akurat na linii teść - synowa rzadko kiedy iskrzy. a jeśli już to w zupełnie innym kontekście ;) Natomiast relacja teściowa - synowa z reguły obfituje w niekontrolowane wybuchy plazmy :) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Marcin de Sas, 2012.03.24 o 08:24 | |||
Witam. Nie wiem, czy mam rację ale ta wypowiedź trochę pachnie mi gnozą. Osobiście zetknąłem się kilka razy z rzeczami niepojętymi dla większości ludzi. Kiedyś rozumiałem rzeczywistość w inny sposób. Podział na dobro i zło zastępowałem mentalnością jin-jang, oraz buddyzmem. Zrozumiałem jednak, że jeżeli coś nie pochodzi od Boga, to musi być wytworem tej drugiej strony. Strony, która marzy o zniszczeniu człowieka. Jakie są owoce korzystania z kart tarota? Znam tylko negatywne. A jeśli chodzi o poznania mistycznie są ogromne możliwości nie wykraczające poza wiarę w Boga i Jezusa. To przez Ducha Świętego możemy poznawać to, co nieznane; bez strachu, że sprowadzi nas to na manowce. Przepraszam za nieco ostry ton, ale sam przekonałem się o destrukcyjnym wpływie mentalności new age. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Krzysztof J. Wojtas, 2012.03.24 o 07:08 | |||
Czy naszym przeznaczeniem jest poznanie? Znaczy wiedza o rzeczywistości? na pewno jest pomocna - w pewnym zakresie i stosownie do poziomu rozwoju. Czy wszelką wiedzę tego rodzaju należy uważać za zło? A niby dlczego? Zła jest tylko źle praktykowana. Jest droga Wiary i droga Wiedzy. (Nie powinny byc w sprzeczności). Nie należy drogi Wiedzy "przeskakiwać". Ale zobaczcie jak wiele zła pjawia sie na drodze Wiary; tu bardzo często mamy do czynienia z "przekonaniami doznań mistycznych". I te są równie groźne jakróżne rodzaje magii. Podsumowując: nie wolno demonizować narzędzia. Trzeba zastanowić się jak, i w jaki sposób to narzędzie może byc wykorzystane o ile w ogóle (na danym etapie) jest potrzebne. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Marcin de Sas, 2012.03.24 o 08:14 | |||
Na wstępie dziękuję za liczne komentarze. Jeżeli chodzi o wegetarianizm, to osobiście przez to przechodziłem. Kluczowe wydaje się pytanie- czemu ma to służyć. Znam osoby, dla których wegetarianizm nie jest szkodliwy (chodzi mi o szkody dla ducha). Istnieją przecież przypadki osób pożywiających się samą Hostią. Inna sprawa jeśli z wegetarianizmu tworzymy religię ("Nie będziesz miał cudzych bogów przede mną"). Trzeba więc zawsze patrzeć na owoce. Ja osobiście zrozumiałem, że to nie moja droga. A w przypadku czystości pokarmu, to Św. Paweł miał widzenie, o którym można przeczytać w Dziejach Apostolskich w rozdziale 10tym. Bóg powiedział wtedy, że każdy pokarm, który on oczyścił nadaje się do spożycia. Wcześniej natomiast Jezus powiedział, że to co wychodzi z człowieka czyni go nieczystym, nie to co wchodzi. Każdy więc sposób pożywiania się jest zgodny z wolą Boga. Inną kwestią jest natomiast zdrowie człowieka. Wiadomo jednemu bardziej służą rośliny, inny musi co jakiś czas spożywać czerwone mięso. pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
w.red, 2012.03.24 o 10:35 | |||
Wegetarianizm jako religia? Nie spotkałem się z takim skrzywionym przedstawieniem sprawy. Bo wedle mojej wiedzy zostanie wegetarianinem może być spowodowane albo poszukiwaniem drogi do odzyskania nadszarpniętego zdrowia (co jest o tyle uzasadnione, że po prostu odżywiamy się "nie zdrowo"). Albo z motywacją płynącą z "górnej półki", czyli unikaniem zadawania śmierci (często w okrutny sposób) naszym "braciom mniejszym". Do mnie akurat przemawia ten ostatni argument, ale zmiana diety w naszej strefie klimatycznej może być problematyczna co do skutków dla stanu naszego zdrowia (choć nie twierdzę że jest to niemożliwe). Nie napisałem nigdzie że karty Tarota są "dobre" czy "złe". Sugerowałem tylko zachowanie ostrożności i dystansu jeżeli ktoś czuje że "musi" spróbować. Na pewno to nie jest "zabawa" i nie dla wszystkich. Nastepna sprawa. Człowiek od zawsze (w znanej nam historii) zyskiwał wiedzę o świecie i otaczającej go rzeczywistości poprzez poznanie i doświadczanie. I w tym sensie każdy ze swej natury jest w większym czy mniejszym stopniu "gnostykiem" ;) Tyle że niektórzy uparli się by w ten sam sposób traktować istotę Boga i to jest ich błąd. Bo poznawanie jest czymś naturalnym dla świata materii. Ale na pewno nie jest właściwe w strefie "wiary", gdyż wówczas "wiara" przestaje nią być a staje się czymś poznanym. Jedno jest pewne. Nie można nauczyć się czynienia dobra od tego kto wyrzadza zło. Ale tu znów kolejne zagadnienia do rozwinięcia, a nie chcę rozciągać komentarza. pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
PP, 2012.03.24 o 11:08 | |||
"Albo z motywacją płynącą z "górnej półki", czyli unikaniem zadawania śmierci (często w okrutny sposób) naszym "braciom mniejszym". Do mnie akurat przemawia ten ostatni argument" No i znowu plus. :-) | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Weź Pan diabła za pół darmo | |||
Jacek, 2012.03.24 o 13:51 | |||
Dobra odpowiedź i tego się trzymajmy. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |